Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 5 z 7
  • 230 / 5 / 0
Odnośnie psiankowatych i snów. Indukują świadome sny ale i koszmary, mnie interesowałoby to drugie :-) . Powiedzcie, czy osoba nie mająca w normalnych snach koszmarów, ma szanse na nie po tych roślinkach i jeśli tak to jak duże? Zaznaczam, że nawet jak mam sny typu coś mnie ściga itd to się nie boję. Oczywiście możecie napisać sam się przekonaj, ale te roślinki dla zdrowia obojętne raczej nie są i nie widzę sensu w truciu się jeśli szanse na oczekiwany efekt są nikłe.
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 1387 / 2 / 0
Chcesz się bać? Polecam BT po tryptaminie :D
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 230 / 5 / 0
Nie chodzi o samo uczucie strachu :-) . Strach mogę se też zafundować wyskakując do grupki pokaźniej zbudowanych ode mnie młodzieńców, całkiem za darmo bez tryptamin ;-) .

Chodzi o to, że miałem LD, miewam naprawdę fajne wykręcone sny, ale żadnych koszmarów (i nie mogę ich wywołać choćbym się zesrał). Poczytałem te tematy z nudów (myśląc, że to będzie coś w stylu działu o cipaczu) i zostałem mile zaskoczony. Jest opcja na ciekawe i unikalne przeżycie - świadomy koszmar. Zawiera to co chciałem uzyskać i nie mogę (zwykły koszmarny sen) i drugi komponent który zdaje się wykluczać pierwszy - świadomość podczas snu (w końcu ciężko się bać skoro wiesz, że to sen).
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 2129 / 26 / 0
Koszmary senne są najczęściej objawem problemów w codziennym życiu, kłopotów z psychiką, uzależnieniem, nieradzeniem sobie z czymś itp. Chcesz się bawić w koszmary i halooony ? Zjedz benzydaminę.

A jeśli już tak bardzo Ci zależy to borrasca kiedyś pisał o paleniu suszonych liści bielunia. Byleby nie codziennie. To indukuje LD, być może koszmary też.
  • 230 / 5 / 0
Właśnie nie chodzi o hal00ny tylko koszmarny sen. cipacz to coś zupełnie innego (i jeszcze chyba nerki jebie). Piszesz, żeby nie codziennie; ja wyczytałem, żeby co dzień ale maciupkie dawki i nie za długo. Borrasca właśnie pisał, że zamiast świadomych snów mogą być świadome koszmary.

To co mnie interesuje to czy te koszmary to cecha substancji (i mogą u mnie wystąpić) czy właśnie psychiki i na chuj mi to bo LD jako takie mnie nie grzeje i można je mieć bez takich "suplementów". No i jeśli to cecha samej substancji i moja mózgownica ma tu niewiele do gadania to jaka jest szansa na te koszmary mniej-więcej.

PS. Myślę, że akurat droga podania ma tu niewielkie znaczenie, czy to palić, czy jeść to jeden grzyb.
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2010 przez sportowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 1387 / 2 / 0
Myślę, że każdy od czasu do czasu miewa koszmar, ale nie musi to być związane z problemami psychicznymi ani żadnymi innymi. Ot, po prostu czasami się śni.

Ale to koniecznie trzeba palić, żeby zaindukować LD? :D Chyba nie. A jeśli chodzi o powtarzanie dawki - tropanowce się kumulują, więc sądzę, że jeśli pierwszego dnia nie będziesz zadowolony, to warto spróbować drugiego, ale z trochę mniejszą dawką. Może nawet i trzy razy, ale nie dłużej i potem organizm "zdetoksować" :P Opieram to na doświadczeniu jednego usera, który brał przez kilka dni z rzędu. Oczywiście mówimy tu o dawkach racjonalnie niskich - takich po których nie będziesz biegał 3 dni za niewidzialnymi myszkami, a jedynie wpłyną na sen.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2129 / 26 / 0
sportowiec pisze:
Piszesz, żeby nie codziennie; ja wyczytałem, żeby co dzień ale maciupkie dawki i nie za długo.
To mniej więcej miałem na myśli. Żeby nie palić tego w długim "ciągu"
PS. Myślę, że akurat droga podania ma tu niewielkie znaczenie, czy to palić, czy jeść to jeden grzyb.
Tylko, że przy paleniu raczej unikniesz ewentualnych mocniejszych efektów ( przy spalaniu do organizmu dostaje się mniej substancji a jak wiadomo, w psiankowatych ilość substancji jest zmienna). Przy paleniu substancje czynne także szybciej wchodzą do krwiobiegu. Zaleca się palenie przed snem.

@Pindyjski, koszmary nie biorą się same z siebie.
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2010 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 230 / 5 / 0
Kuba ja myślałem o wysuszeniu, zmieleniu i wymieszaniu roślinek, podanie raczej oral, z początku niewielkie ilości typu czubek noża, właśnie nie dłużej niż parę dni; w razie potrzeby odczekać z miesiąc-dwa i zwiększyć dawkę (tego samego materiału oczywiście). Ogólnie dzięki za odzew chłopaki, teraz jeszcze poczekam co Borrasca powie na temat koszmarów.
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 2129 / 26 / 0
No, też o tym myślałem, hehe.

Nie wiem co z borrascą, ale nie zagląda tu od jakiegoś czasu więc lepiej wyślij mu PM'a
  • 230 / 5 / 0
Ok wysłałem, dzięki za info.
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 5 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.