Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 52 • Strona 3 z 6
  • 776 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: akaz »
exT pisze:
Wg. mnie lepsza od tego jest "Struktura kosmosu", którą napisał Brian Greene. Naprawdę obszerna książka o fizyce, za którą śmiało może się brać każdy humanista
Dzięki za tytuł, z pewnością sprawdzę :)

Mnie też czasami to forum zaskakuje, pamiętam jak z jakiś miesiąc temu gadaliśmy na dexeleecie o całkach : D
Swoją drogą to jest bardzo ładny dowód na to, że nie wszyscy ludzie którzy biorą jakieś substancje psychoaktywne
to zaraz ćpuny i margines społeczny, co jest wpierane społeczeństwu przez media i rząd.

Możemy powrócić do poprzedniego tematu :)
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2010 przez akaz, łącznie zmieniany 1 raz.
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Generalnie konsensus jest taki, że światy niematerialnie są tak samo realne jak materialny.

Prosty eksperyment. Najlepiej pokazują to tripy salviowe. Odbywasz podróż salviową, kiedy ona sie kończy zadajesz sobie pytanie: "co było dla mnie prawdziwe 5 minut temu?". 5 minut temu za najświętszą prawde wziąłeś owe systemy, byłeś nimi, lub byłeś niczym. Systemy przywoływały wspomnienia z miejsc i chwil, które teoretycznie są ci obce. Ty jednak widzisz to i czujesz sie, jakbyś był tu od zawsze. Cały czas twojego życia jest w zasięgu twojej ręki. Umiesz to wszystko nazwać i wiesz, że to jest prawda i tak naprawdę to jest istotne dla ciebie miejsce, miejsce w tobie samym. Zastanawiasz sie nad tym na trzeźwo i za pierwszym razem stwierdzasz, że miałeś niezłą banie, ale dziwna była autentyczność tego.

Kolejny krok: myślisz nad tym, a po kilku dniach palisz znowu z myślą o tym doświadczeniu. Pierwsze co odczujesz, to to, jak mogłeś tak płytko to zintepretować. Dlaczego w ogóle ubrałeś to w tak trywialną rzecz jak słowa. I dlaczego w ogóle starasz się w tak małoznaczących rzeczach jakie zdarzają sie w świecie materialnym. Przecież prawda jest tutaj. I niczego wiecej nie potrzebujesz.

Kluczową kwestią jest to jakbyś patrzył na rzeczywistość, gdybyś całe życie był w swiecie salvi, a na krótki monet odwiedzał "rzeczywistość". Co wtedy byłoby prawdą a co po prostu działaniem mózgu (oczywiście pomijając fakt ze w swiecie salvii byłoby ci to zupełnie obojętne).

Wiele podróżowałem, ale salvia jako jedyna udowodniła mi jak wątpliwa jest realność rzeczywistości.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 776 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: akaz »
Hmm, to bardzo ciekawe co napisałeś, Jogurt.
Gdyby ciągle tripować i tylko raz na jakiś czas "wracać" do "naszego świata", w końcu mózg by brał za prawdziwy świat
ten, który widzimy gdy jesteśmy pod wpływem danej substancji.
Ale to jest normalna rzecz, mózg zawsze adoptuje się do warunków w jakich się znajduje.
Kiedyś zrobiono taki eksperyment, dano badanemu specjalne duckduckgo, które wyświetlały to co ma przed oczami,
lecz w odwróconych kolorach.
Bodajże 2-3 tygodnie żył z tymi googlami, przyzwyczaił się do takiego "świata", a gdy zdjęto mu duckduckgo, wszystko wydawało
mu się niezwykle dziwne, dla jego mózgu to nie było czymś normalnym.
Tak samo jest w Twoim doświadczeniu, po prostu mózg adoptuje się do nowego środowiska.

Wg. mnie zgadzam się jak najbardziej z Jogurtem, konkluzją całego tematu jest:
Jogurt pisze:
Generalnie konsensus jest taki, że światy niematerialnie są tak samo realne jak materialny.
I krótkie podsumowanie, które wyciągnąłem z moich przemyśleń, przemyśleń innych w tym temacie i przedewszystkim Jogurta:
nasz mózg adaptuje świat realny za ten, w którym żyjemy świadomie.
Będziesz większość czasu na chaju - tamten świat będzie realny.
Będziesz trzeźwy - ten świat będzie realny.
Wszystko zależy od tego, jakie informacje odbieramy i jak długo.
Jeżeli dana informacja na temat naszego otoczenia będzie odbierana dość długo, mózg się przyzwyczai i weźmie to za nowy "świat".

Zajebiście to Jogurt ująłeś, z tym Twoim cytatem który napisałeś powyżej, sporo dał do myślenia, dzięki wielkie :)
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
  • 76 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: exT »
Ja bym powiedział, że światy niematerialne mogą nam się wydawać tak samo realne, jak świat materialny :)
Wszyscy dybia na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej slawny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy swiezy, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zima. Ale Wojski zbieral muchomory.
  • 2235 / 3 / 0
Akaz, przyjacielu, mówisz, że kosmologia mówi czy powie o tym co było, jest, będzie. Nie rozumiesz, że kiedy umrzesz gówno z tego zostanie?
Proponuję poszukać pewien artykuł na psilosophy.info o ujęciu jaźni i świata jako czystej informacji. Wiele może dać do myślenia.
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 213 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: mundziel »
Abli pisze:
Kosmologia,chemia,elektryczność to wszystko, te pojęcia siedzą tylko w naszych głowach.
Abli pisze:
Hinduistyczna Iluzja-Maya
Abli pisze:
pojęcia siedzą tylko w naszych głowach.
Jeśli zaprzeczasz tej chemii, elektryczności, pojęciom, to dlaczego te wyświechtane teorie, prawdy objawione mają być prawdziwe.
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2010 przez mundziel, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik mundziel jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
mundziel pisze:
Jeśli zaprzeczasz tej chemii, elektryczności, pojęciom, to dlaczego te wyświechtane teorie, prawdy objawione mają być prawdziwe.
Nie mają, mogą. Tak samo jak chemia, elektryczność, pojęcia. Wszystko, co odbierasz jest subiektywne, ponieważ percepcja jest subiektywna. Twoja wiara w istnienie świata, ludzi, chemii, elektryczności, wszystkiego opiera sie tylko i wyłącznie na percepcji, która nie jest obiektywna. Nie możesz być pewien, że to co widzisz jest prawdziwe, tak samo z tym czego nie widzisz i w co nie wierzysz. Ja przyjmuje, że to co widzę i czuję, jest dla mnie tym, co biorę pod uwagę jako potencjalnie istotne. W tego zakres wchodzi "materialny" świat tak jak go odbieram, moje myśli i to co odczuwam jako "niematerialne" wizje, sny, także zmienione toki myślowe. Moim zdaniem ci co wierzą w materię tylko i wyłącznie są raczej idiotami niż racjonalistami. Racjonalista może wierzyć w co chce, ale zawsze bierze poprawkę na to, że te wierzenia mogą być błędne, ponieważ nie istnieje obiektywny punkt widzenia.
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2010 przez jogurt, łącznie zmieniany 1 raz.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 76 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: exT »
Proponuję poszukać pewien artykuł na psilosophy.info o ujęciu jaźni i świata jako czystej informacji. Wiele może dać do myślenia.
Aj, można było się wysilić i dać link do niego. Chodzi o to? Tak jak się spodziewałem... To zadziwiające, że tak długi tekst napisany w tak wymyślnej formie, przy użyciu takich wspaniałych słów, może być tak nic nie znaczący!
Jedyne co ta cała filozofia ma mi do zaoferowania to to, że "inteligentna Inność", "Prawda", "Oświecenie" są arbitralnie przyjęte jako prawdziwe. "Bo tak jest i chuj", tylko dużo ładniej powiedziane. Dowodem na potwierdzenie ich istnienia mają być odczucia "tych oświeconych", "tych co rozumieją". Wybacz, ale dla mnie to straszliwy banał, zapewne tak jak dla Ciebie moje podejście do życia :)
No i mamy, odczucie przeciw odczuciu, mojsze vs Twojsze...
Nazwij mnie płytkim, nazwij mnie ignorantem, ale dla mnie ciekawszym i bardziej wartościowym jest zawiłe równanie nagryzmolone kredą na tablicy.
Nie rozumiesz, że kiedy umrzesz gówno z tego zostanie?
Z jaźni podobnie :)

Edit
a przyjmuje, że to co widzę i czuję, jest dla mnie tym, co biorę pod uwagę jako potencjalnie istotne. W tego zakres wchodzi "materialny" świat tak jak go odbieram, moje myśli i to co odczuwam jako "niematerialne" wizje, sny, także zmienione toki myślowe. (...) nie istnieje obiektywny punkt widzenia.
O, o, o! Bardzo dobre słowa :)

Edit 2.

Widzę, że link nie działa. W każdym razie to miał być artykul "Wszechświat informacji"
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2010 przez exT, łącznie zmieniany 2 razy.
Wszyscy dybia na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej slawny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy swiezy, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zima. Ale Wojski zbieral muchomory.
  • 213 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: mundziel »
Jogurt, ja nie pisałem, że tylko ja mam rację i ch. Tak jak piszesz, zawsze jest ta szansa, że jednak nie mamy racji. W sumie to ten wątek przerodził się w knajpiane rozkminy, mało wspólnego mające z DXMem. Ale jak już oftopimy, to uważam, że wokół nas jest po prostu energia, chemia i inne bajery, a my odbieramy je w maluteńkim zakresie. Człowiek wykształcił mózg [tzn mózg się wykształcił u człowieka] tak, że mamy przewagę nad innymi istotami, ale nasze zdolności wzrokowe, słuchowe to maleńki skrawek tego co potrafią inne zwierzęta. Ciekawe jak one widzą świat, i "astrale" :). Co do astralnych spotkań to myślę, że wszystko to zasługa.. fal mózgowych? Pamiętasz jog, jak światła gasiliśmy? Wielu się z tego śmieję, ale to naprawdę musi być niezły przypadek, by zgasić kilka latarni pod rząd, prawda?
Uwaga! Użytkownik mundziel jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2235 / 3 / 0
Widze że z kolegą Jogurtem subiektywnie doskonale się rozumiemy.

Tak, chodziło mi o ten art, dając link odwaliłeś kawał dobrej roboty. Nie miałem czasu go szukać, nie mogłem za długo być na necie.

Mówisz, że z jaźni też gówno zostanie. Otóż nie. Mówiąc o jaźni / świadomości mam na myśli pewne "pole" wypełnione informacją(będące informacją?), owo lustro w którym przeglądają się rzeczywistości. Zakładając istnienie materii należy równierz założyć, że pole świadomości nie jest jakąś tam nadzwyczajną cechą przypisaną tylko neuronom. Tylko że w przypadku człowieka owo pole nabiera kształtu nadanego przez te neurony, tworząc pamięć, osobowość, ego, czyli to czym jesteśmy. W chwili śmierci neurony padoch - umierają, więc struktóry przez nie ukształtowane (ego) ulegają zniszczeniu, ale nie sama materia/energia z którą były tożsame. Te przechodzą z jednego uporządkowania informacji w drugie (wzrost entropii). Nie ma tu miejsca na śmierć jaźni (energi, materi, lub - co bardziej pasuje - informacji). Ego umiera. Nie "pole-lustro". Ono zostaje wessane w machinę gnijących neuronów, w proces krojący ego na kawałeczki, aż w końcu wraca do obiegu nieupoźądkowanej materii-energii krążącej we wszechświecie. Tyle z moich wniosków, które wyciągam WIERZĄC w materię. Nie wierząc w nią sprawa przedstawia się inaczej.

Nie na darmo o ayahuasce mówi się, że jest to "mała śmierć". Chodzi o to że psychodeliki ( a już DXM w szczególności) na okres kilku godzin "niszczą" standardowy porządek neuronów/psyche/ego. Co one robią? Zabijają twój mózg, Ciebie samego. jedyne co trwa niezmiennie to jaźń - pole wypełnione informacją. Myślę, że psychodeliki odsuwając nas od poczucia bycia człowiekiem w ludzkim świecie, przybliżają ku poczuciu bycia osobnymi komórkami/ cząsteczkami/ atomami(śmiała HIPOteza)/ kwantami w ich światach. Tak MOŻE wygłądać umieranie/ to MOŻE być cała nasza śmierć.

Kocham Was deksiarze za takie polemiki.
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 52 • Strona 3 z 6
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.