Wspaniały wywiad za który dziękuję. Ciekawe spojrzenie i bardzo mi bliskie, także jeśli chodzi o marihuanę i jej infantylny charakter oddziaływania, który jest uzasadnieniem jej palenie przez "staruszków". I wiele innych rzeczy w materiale mi się podoba. Super terapeuta ten Pan Rutkowski.
https://docs.duckduckgo.com/forms/d/e/1FAIp ... rm?c=0&w=1
13 maja 2018DexPL pisze:
Jak macie pytania co do poszczególnych punktów piszcie.
Dlaczego odnosisz się właściwie wyłącznie do depresantów ?
Wynika to z tego, że sam bierzesz/brałeś i/ masz stycznośc w otoczeniu czy z czegos innego ?
Jestem ciekaw
05 czerwca 2018Fatmorgan pisze:Ja mam pytanie do całości.13 maja 2018DexPL pisze:
Jak macie pytania co do poszczególnych punktów piszcie.
Dlaczego odnosisz się właściwie wyłącznie do depresantów ?
Wynika to z tego, że sam bierzesz/brałeś i/ masz stycznośc w otoczeniu czy z czegos innego ?
Jestem ciekaw
PS. 90% ludzi z uzależnieniem od stymulantów jakie poznałem, to pacjenci na SOR lub OIOM;) Niestety
Ale jeszcze bardziej do tematu - jako ciekawostkę mogę rzucić, że na kierunkach studiów teoretycznie "czystych" - psychologia, pedagogika, o kierunkach medycznych/farmakologicznych to już chyba mówić nie muszę - zastanawiający jest procent osób mających POWAŻNE problemy z używkami i nie mówię tu o zarzuceniu od czasu do czasu MDxx na imprezie, tylko właśnie o depresantach (opio, benzo), o przekroczeniu granicy swojej skóry, IV nie jest tam takim tabu, jak myślałam. Myślałam tak w semestrze zimowym. A potem... A potem większość z nas poodsłaniała trochę swojego ciała i "swoi trafili na swoich". Czy cieszyć się z tego? Mam ambiwalentne uczucia.
Cieszy mnie jedynie fakt, że alkohol sukcesywnie jest przyrównywany do "twardych" narkotyków, którym przecież jest - wbrew naszej narodowej, hmmm, "kulturze".
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
poruszył mnie Twój post, wywołując ogromne współczucie... Sam miałem w domu zawsze prawie wszystko poukładane i moi rodzice nawet na uroczystościach nie ruszali żadnych używek, podobnie jak cała moja rodzina. Poukładani, wykształceni, z karierami a ja narzekałem jak mam źle bo to, bo tamto... Twój post uświadomił mi, jak strasznie roszczeniowy ze mnie jest egoista, oraz jak bardzo tego nie doceniałem (spoiler: wcale).
Co do podejścia młodego pokolenia- wracając do tematu- moim zdaniem jest bardziej podatne na wszelkiej maści używki niż kiedyś.
Obecnie dopalacze latają po miastach jak gołębie, młodzi ludzie bez zastanowienia po nie sięgają, liczba młodych ludzi po OD na toksykologii drastycznie wzrasta z roku na rok, co mówi samo przez siebie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.