Widzę, że też pijesz parzyście : ) Ja również jak piję piwo, to zawsze 2. Ostatnimi czasy Witbier + Pils. Czasem zrobię wyjątek i do Witbier'a piję APA, lub Schwarzbier'a (Czarną Dziurę z Pinty, która wycisnęła maksimum z tego prostego, ale sympatycznego stylu - uwielbiam to piwo i polecam).
Jest tak pyszny, że nie żałuję wydanych (niemałych) pieniędzy.
Następnie odpaliłem Potion#7 z Brokreacji, czyli Imperial Brown Ale Rum BA z dodatkiem kokosa, syropu z agawy oraz aromatyzowane fajkowym tytoniem. Po prostu sztos. Lepszy niż #6 i #4, równie dobry jak legendary #2. Od pierwszego łyku uderza bardzo intensywna, charakterystyczna wanilia z tytoniu, dopełniona lekkim dymionym akcentem. Następnie czuć nuty rumu, dębu, kokosa oraz dość mocną słodycz spowodowaną tytoniem i agawą. Chyba najlepsze piwo jakie piłem w te wakacje. Coś niesamowitego. Czekam na więcej piw z tytoniem, bo to wyszło bezbłędnie.
Oczywiście pije się go świetnie - chyba nikomu nie trzeba przedstawiać jasnej pszenicy : )
Kiedyś miałem przyjemność kupować (niestety drogo) Weihenstephaner'a z najstarszego browaru świata, jak chwalą się Niemcy. To zdecydowanie najlepsza, klasyczna pszenica. Zarówna jasna, jak i ciemna (ciemna to absolutne mistrzostwo).
Ostatnio miałem za to okazję skosztować nowego sztosa z Cieszyna, czyli portera bałtyckiego leżakowanego w beczce po bourbonie Woodford Reserve. Generalnie piwa sezonowane w beczce po tym trunku są przepyszne i tak jest tym razem. Podstawa jest bardzo wytrawna, dominują nuty palone, mocnej kawy i suszonej śliwki. Beczka dodała tonę słodkiej wanilii, odrobinę kokosa i mnóstwo drewna. Świetne piwo, a beczka po WR wskakuje u mnie na podium najlepszego drewna do leżakowania mocnych piw. Jakiś czas temu próbowałem tego bourbonu i sam trunek również nie zawodzi. Jest niesamowicie waniliowy i drewniany. Smakował mi niesamowicie, mimo że nie jestem fanem bourbonu. Polecam zarówno piwo jak i WR.
Kustosza też nie piłem, bo jakoś nie mam zaufania do jakości piw z Van Pur'a : )
Kiedyś wyśmienitą pszenicę warzył Ciechan - jeszcze w latach "świetności". Była tak dobra, że aż lepsza od niemieckich pewniaków. Bardzo mętna i mega bananowa. Niestety po jakimś czasie jakość spadła tak drastycznie, że nie dało się tego pić. Być może coś się poprawiło - spróbuję w najbliższym czasie z sentymentu, bo sporo tego wypiłem.
Widziałem w markecie pszenicę z Bojana - opinie w necie widzę ma dobre więc trzeba będzie przetestować. Najwyżej wyleję (nienawidzę pić niesmacznych piw).
Jak kupowałem tego typu piwa, to prawdziwą perełką było Noteckie z czerwoną etykietą - wtedy jeszcze z ostatniego, państwowego browaru. Co warka, to inaczej smakowało, ale jeśli wyszło, to było wyśmienite. Pełne, goryczkowe i estrowe (w jasnym Lagerze to wada, ale mi nie przeszkadzała). Czasem zdarzyła się warka tak żelazista, że piło się mając wrażenie, że w środku są zardzewiałe gwoździe.
Muszę sobie odświeżyć to piwo - ciekawy jestem, ile zostało po legendzie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.