Wczoraj z ziomkiem zrobiliśmy mały panel, tylko 7 piwek co prawda (xd) ale wszystkie dobre, opiszę tutaj te sztosy, których wcześniej nie piłem.
Maryenstadt/Strawberry Berliner Weisse - całkiem dobry, lekki berliner, mocno kwaśny i wyczuwalne truskawki, do tych ze Stu Mostów podejścia jednak nie ma, dalej ART +9 to król owocowych berlinerów według mnie, ten dupy nie urwał.
Brokreacja/Potion#4 (Vanilla Macadamia Imperial Milk Stout Marsala BA) - pyszne piwo, zdecydowanie #teamsłodyczka. Dodatki pięknie uzupełniają gładką bazę, beczka po słodkim białym winie oddała, to co najlepsze. Sporo winogronowej słodyczy na waniliowo - czekoladowej podstawie, do tego ciekawe nuty orzechów. Wyśmienite.
Maltgarden/Museum of Classic Beers (Saaz Pilsner) - klasyka gatunku, pilsner w czeskim stylu. Bardzo czysty profil i delikatna goryczka. Nie ma co się rozpisywać, tak po prostu powinien smakować pilsner. Równie dobry co Hallertauer Pils.
Browar Minister feat. Inne Beczki/NEIPA z pierogami z jagodami - pyszna, mocno cytrusowa NEIPA z mocno wyczuwalnymi nutami jagód, przez co piwo było lekko kwaśne i delikatnie słodkie. Jakbym nie wiedział, że dodali pierogi to pomyślałbym, że jest tu laktoza, piwo jest gładkie i lekko 'kisielowe'. Udane eksperyment.
AleBrowar/APA z imbirem i trawą cytrynową - bardzo poprawna APA, dominują cytrusowo - żywiczne nuty, więc bez zaskoczenia. Dodatki przyjemnie uzupełniają całość. Bardzo pijalne i bez błędów. Dupy nie urywa, ale nie ma się do czego przyczepić.

Wrócił do Auchan mój ulubiony Hoegaarden (choć właściwie ulubionym Witbierem jest Blanche de Namur, którego jednak nie widziałem z pół roku, jak nie więcej).
Powiem tak - jest bardzo dobry, ale z jakiegoś powodu bardziej smakuje mi Obolon White.
Nie wiem, czy to wyjątkowo udana warka, ale nic nie przemawia za prawe 2 x droższym Belgiem, którego dodatkowo jest mniej.
Polecam tego Obolon'a z czystym sumieniem - warka do 20.05.2020, jeśli dobrze pamiętam

Dobrze się składa, bo aktualnie również piję wyrób z Obolona, tylko trochę inny, bo bez procentów. Kupiłem wczoraj w Auchan ichniejszy podpiwek i przyznaję, że jest całkiem dobry, nawet smakuje mi bardziej niż ich kwas chlebowy. Dawno nie piłem podpiwka, choć za małolata tankowałem takie wyroby na okrągło. Już wtedy wiedziałem, że pokocham piwo xd

Też piłem podpiwek za dzieciaka - ale to pięknie wchodziło i można było poczuć się starszym : )

Właśnie piję Hoegaarden'a (prawie 7 zł za 0.33 L) i tylko utwierdzam się w przekonaniu, że ten Obolon White jest (w cenie ok 4 zł za 0.5 L) sztosem! Nie ustępuje zdecydowanie bardziej renomowanemu piwu w żadnym aspekcie.
Pamiętam, że jak jak zmienili nazwę z Bile na White, to nie dało się tego pić. Musiała się tam stać jakaś mała rewolucja, bo znowu jest pyszny.

Kupię go w takim razie jak go znajdę. Dawno nie piłem witbiera, zawsze jak wchodzę do sklepu z zamiarem zakupy wita, to znajduję coś innego i moje plany idą w pizdu. Szkoda że nie ma już tego jaśminowego z Miłosławia, żaden inny nie smakował mi tak jak ten.

Dzisiaj skusiłem się na Never Seen (Juicy Sour) z AleBrowaru. Jeden z najlepszych sesyjnych kwasów jakie piłem w ostatnim czasie. Mega kwaśne, bardzo tropikalne i turbo pijalne. Smakuje jak kwaśny, gazowany sok z owoców tropikalnych. Lepsze chyba nawet niż Sour Mango Ale z Cieszyna. Bardzo mi zasmakował. Jak będę miał okazję kupię jeszcze kilka, na upały wchodzi jak złoto. AleBrowar zmasakrował konkurencję. Polecam.

Ten Never Seen kupiłeś w Auchan? Wydaje mi się, że widziałem je tam wczoraj, ale jak zobaczyłem, że ma 3.5% alk i aż 12 Blg, to pomyślałem, że musi być bardzo treściwe.
Z 12 Blg koncerny wyciskają 6% alk : )

Widziałem też w Auchan Króla Lata z Pinty - czyli taki owsiany, chmielowy Witbier - bardzo ciekawy i smaczny, choć ja lubię klasykę.

Nie, kupiłem go w sklepie specjalistycznym, ale parametry ma takie jak wymieniłeś, więc możliwe że jest dostępny w Auchan. Jeśli tak, to brałbym kartonami. Naprawdę świetny kwas, bije na głowę sporą część sour'ów jakie piłem tego lata. Nie pamiętam już, czy tam jest laktoza, bo parametry rzeczywiście są ciekawe. 2-3 blg spokojnie mogłoby być właśnie z laktozy. Aż sam się chyba przejadę do Auchan i zobaczę czy jest.

To jednak nie to piwo, choć etykieta wygląda znajomo - gdzieś to piwo musiałem widzieć (albo mylę z innym). Aktualnie mamy piwny raj i wiele krajów może nam pozazdrościć.

Pamiętam, jak z 8 lat temu poleciałem do Chile i zobaczyłem dział piwny w markecie - oglądałem chyba godzinę. Teraz role się odwróciły i to szwagier w lipcu nie mógł się nadziwić, ile kraftowych piw można kupić u nas.

Wczoraj miałem okazję pić najnowszy wypust browaru Deer Bear, czyli Not From This World (Berliner Weisse z kwiatem klitorii, olejkami chmielowymi i zielonym brokatem spożywczym). Jeleniomisie konsekwentnie robią chyba najdziwniejsze piwa w Polsce, pretendując do tytułu rodzimego Omnipollo. Tutaj mamy mocno kwaśnego i zaskakująco mocno chmielonego berlinera. Kwiatowe nuty na granicy autosugestii. Piwo za to wygląda niepowtarzalnie. Jak dla mnie bardzo ciekawe piwo. Dobrze się tym popijało zioło sprzedawane jako Jack Herrer.

Na drugą nóżkę otworzyłem jeszcze kwaśne, malinowo - rabarbarowe ale z Artezana. Tutaj bez zaskoczenia, bardzo poprawne, orzeźwiające piwo zdominowane przez owoce. Jak to sour od Artezana, słodyczy tu nie ma, jest jedynie kwaśność i mega pijalność. Lepsze IMO niż ichniejszy broskwiniowy kwas. Polecam.