Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1380 • Strona 67 z 138
  • 12007 / 2344 / 0
Jeśli już pić piwo, to tylko dobre : )
Ja dziś wróciłem do Hoegardeen'a - bo wrócił do sklepu z nową warką (23/09/2019) - chyba najlepsza, jaką piłem - bardzo kolendrowa.
Osobiście chyba nie mam żadnego piwa, które mógłbym "nagrodzić" mianem najlepszego w życiu.
Gdybym musiał, to wybór padłby albo na Rockendrolla (APA), albo Berserker (Black IPA) z browaru Kingpin.
Nigdy jednak nie próbowałem piw z najwyższej półki.
  • 477 / 76 / 0
Polecam Sekrety Króla z browaru Jana Olbrachta oraz Coffeelicious Special z Piwnego Podziemia, bardzo dobre Milk Stauty, w mojej opini czołówka w polskim piwowarstwie.
Uwaga! Użytkownik Seken nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 2 / 0
Oglądałem Kopyre i coffelicious był bardzo chwalony. Dostanę go jeszcze gdzieś?
  • 2104 / 458 / 37
Moje najlepsze piwa to chyba Kwas Epsilon Blended Barrel Aged, Frootwood z Frontiersa, Noa Pecan z Omnipollo, Risfactor BBA, Cherry Pie z Deer Beara i Potion#2 z Brokreacji.
Coffeelicious rzeczywiście fajne piwo, masa kawy i laktozy, ale Coffee Break i Kawko i Mlekosz chyba bardziej mi podeszły jednak.
Lubisz koks?
  • 477 / 76 / 0
29 listopada 2018Viera_v6 pisze:
Oglądałem Kopyre i coffelicious był bardzo chwalony. Dostanę go jeszcze gdzieś?
Ja mam tylko 1 sklep w którym kupuję kraftowe piwerka raz na jakiś czas i w większości przypadków zawsze jest jakaś butelka na stanie. Jestem z trojmiasta, nie wiem jak sytuacja wygląda w innych miejscach.
Uwaga! Użytkownik Seken nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 2 / 0
Spróbuję zapytać w osiedlowym sklepiku, który posiada całkiem pokaźną kolekcje kraftow ale obawiam się że już po ptokach. Pewnie cała seria już poszła na sklepy i się wyprzedala.
  • 3901 / 559 / 0
[mention]502ice9[/mention]
[mention]jezus_chytrus[/mention]

Najbardziej kolendrowe jakie pilem to bylo Rebel Kolendra, no straszne to bylo %-D i sprzedawali w leklerku po 99groszy. Bo data sie zblizala.
Nos mam raczej slaby, no ale nawet dla mnie bylo przekolendrowane na maxa.



Moja przygoda z "kraftami" zaczela sie od tego jak z kumplem sie widywalismy kazdej soboty i postanowilismy kazdego tyg probowac co innego.
To byl 2008-2009, klasa maturalna. Najpierw byly pszenice w bierhali, ciechan miodowy, wisnia w piwie, magnus czekoladowy (nawet mi to sztuczydło smakowało! %-D ). Chodzilismy fazowac do sziszabarow i zarzucalismy kodę.

Albo w ogóle szlajalismy sie po lesie kabackim. Nieraz w lato potrafilismy umowic się na tripa z aco od 7 rano %-D zarzut, dluuuga faza, godzinami lezenie na polanach, tanczenie po lasach, a potem juz wieczorem jak schodzilo szlismy na slynną gorkę gdzie są hopy i skacze się na rowerach, no i wieczorem bylo to charakterystyczne przyjemne, ale i dziwne uczucie odprezenia i rozperdolu w mozgu :-D Sluchalismy muzy, dopijalismy te "wymyslne" piwka i na koniec wrzucalismy kodę kolo 23-2 w nocy. Juz bylo trochę chlodniej i z samego szczytu obserwowalismy miasto nocą ;-) Przy tych fazach na aco mialo sie wrazenie, ze faza trwala ze 2 dni a to bylo tylko kilka godzin.

A to dlatego, ze muzyka bardzo wplywala na fazę. potrafilem tanczyc w lesie do "Alpha 9 Come Home" (jak ktos bierze aco to musi tego koniecznie przesluchac na fazie! :old:), no a 15 minut pozniej szlismy z lasu, piekne widoki samotnych drzew na polanach i jak leciala np. muzyka z wladcy pierscieni to potrafilo mi sie ubzdurac, ze jestesmy Drużyną Pierścienia i wracamy z waznej wyprawy %-D A za kolejne pol godziny znowu cos rownie odjechanego i w zupelnie innym klimacie. Dlatego te fazy myslę tak się "dluzą". Na takiej samej zasadzie jak doroslym czas leci szybciej niz dzieciom bo dorosli maja wiecej doswiadczen, a dla dziecka wszystko jest nowe i ciekawe. I na aco czlowiek zamienial sie wlasnie w takie dziecko i doznawal zupelnie nowych bodzcow. Na takim dniu z aco potrafilismy przejsc z 30km lekko. W ogole po aco bardzo chce sie chodzic i nogi w ogole nie bolą. Mozna by chodzic kilka dni w takim stanie.

I te niesamowite zapachy np. mleczy, nigdy tego nie zapomnę. Az sie dostawalo orgazmu od muzyki i zapachów :cheesy:
Śmieszne lata, fajne wspomnienia mimo wszystko.

A potem w 2010 zaczalem sluchać Kopera, probowac porterow z zywca, okocimia, wiecej pszenicznych i regionalnych, paulanery konstanciny, amber zywe. Ale tak mocniej wkręcilem się po sprobowaniu Toporka. Bardzo mi wtedy zasmakowal :-) Nie wiem kiedy mogl wyjsc Toporek 2012?
Jakoś tak pewnie. No a potem Pinty, Alebrowary i tego typu, no standard :-)



a ten porter ciechana co tak wchwalaliscie to mnie akurat w ogole nie podszedł :-p komes jak udany byl duzo, duzo lepszy



26 listopada 2018502ice9 pisze:
Właścicielem Ciechana dalej jest Marek Jakubiak, on tylko jeden ze swoich browarów sprzedał Palikotowi.
A widzisz myslalem, ze wszystko opchnął. Bo chyba taki byl plan :-)
Mozna znalezc takie info

Browary Regionalne Jakubiak, należące do posła Kukiz'15 Marka Jakubiaka, chcą sprzedać browary: Ciechan, Bojanowo i Lwówek - donosi serwis wiadomoscihandlowe.pl. Ciechan miałby kosztować ok. 60 mln złotych.

Jakubiak w rozmowie z serwisem potwierdził wystawienie browarów na sprzedaż. Ich cena miałaby wynosić kolejno: 60 mln zł za Ciechana, 20 mln zł za Lwówek i 28 mln zł za Bojanowo. Jak podkreślają wiadomoscihandlowe.pl, kupić browary można w pakiecie lub osobno.
  • 12007 / 2344 / 0
Cała seria Rebel to była jedna wielka porażka więc nie dziwię się, że nie smakowało.
Kolendra jest bardzo dobrym dodatkiem, choć początkującym może (na początku) trochę przeszkadzać (tak jak potem mogą nie pasować piwa dymione, żytnie, czy Grodziskie). Te smaki docenia się chyba z wiekiem i "stażem" : )

Szkoda, że piwa z BRJ tak straszliwe straciły na jakości i są teraz piwami z najniższej półki. Nawet taki Toporek był dobry, bo wnosił trochę Amerykańskiego chmielu Cascade (co w jasnych lagerach za 4 zł nie było wtedy spotykane).
Ich porter 22 był bardzo dobry. Leżakowałem go wprawdzie chyba z rok, ale jestem pewny, że świeży byłby równie dobry. Być może spaprali jakość, jak w reszcie swoich piw - dawno go nie widziałem i nie piłem. Komes jest rzeczywiście najlepszym wyborem pod względem stosunku cena / jakość.
Warto spróbować też Porter Warmiński - jest wprawdzie droższy, ale baardzo dobry.

Ja niedawno wróciłem z biegania, a jako że przemarzłem, to zszedłem do piwnicy i znalazłem Porter domowej roboty, który dostałem jakoś 3 lata temu. 24 blg i 10% alk. Bardzo treściwy i niemal deserowy. Czuję wyraźny posmak wanilii, mimo że nie było jej w recepturze. Leżakowanie też raczej nie odkrywa takich smaków. Mega dobry Porter - żałuję, że nie dostałem więcej.
Pozdrawiam autora piwa - mam nadzieję, że nie czytasz tego forum : D
  • 2104 / 458 / 37
Z tańszych porterów właśnie teraz jest super Grodziski ze śliwką, na moje oko lepszy niż Komes nawat, zwłaszcza jak się lubi wędzonkę.
Fajnym piwem z kolendrą jest też Kwas Jota z Pinty, niedawno wyszła nowa warka i chyba jest nawet lepsza niż poprzednia, więc polecam. Ostrzegam tylko, że jest super kwaśne, oprócz zakwaszenia brettami 30% piwa stanowi sok z porzeczek. Słodkości tam nie ma a kwas jest mega intensywny, warto spróbować imo
Lubisz koks?
  • 3901 / 559 / 0
29 listopada 2018jezus_chytrus pisze:
Ja dziś wróciłem do Hoegardeen'a - bo wrócił do sklepu z nową warką (23/09/2019) - chyba najlepsza, jaką piłem - bardzo kolendrowa.
Lubisz mocno kolendrowe a Rebelem jakoś wzgardziłeś ;-)
hoegarden w jakiej cenie? to jest w 0,33 bo juz nie pamiętam? nie wiem jskos zawsze mialem wrazenie, ze to mocno zawyzona cena za koncerniaka. Lepszego koncerniaka, ale dalej koncerniak.



[mention]502ice9[/mention]
29 listopada 2018502ice9 pisze:
@up Ach dziękuję, piwko było przepyszne, tak samo jak tabaki. Niby fajnie być beergeekiem, ale hajsu poleciało na to duuuużo więcej niż na środki psychoaktywne, a może to i dobrze xD
A jakie tabaki bierzesz? Co tam ciągniesz? ;-)
Tez lubilem, niestety od początku zacząłem ciągnąć z kolegami i to przez rurki, grube sciechy po metr dwa. 3 lata tak ciągnąłem codziennie i spierdolilem sobie trwale sluzowke :blush: Ale naprawdę lubilem to uderzenie nikotyny po sciagnieciu takiej krechy gawitha. Nieraz nawet lekka euforia i relaks wrecz trochę jak po kodzie. Az ciagnie na rzygi przy takich ilosciach.

Autentycznie mocno psychicznie uzalezniony bylem. Palenie 1 paczki dziennie papierosów (tez przez dlugie lata) to nawet nie bylo 20% tego parcia na nikotynę jakie doswiadczylem raptem po tych paru latach ciagniecia srogich ilosci tabaki.

Lubilem Wosa cherry mentol, medyka, gawita, raszford?. Loewen nawet nawet. Nie pasowaly Ozony bo byly sztuczne no i gletscher prise, mdle gówno strasznie dlugo ją męczyłem.

Przestalem wylacznie z powodu nochala. Bo doszlo do tego, ze po 1 wciagnieciu pelne 3 dni (!) nie moglem oddychac nosem. Cos się tam srogo zjebało z klukwą. Gdyby nie ten nos to dalej bym ciągnął.

Ogolnie? Efekty "fazowe" o wiele lepsze niz przy fajkach, cena tez smieszna przy szlugach, też duzo zdrowiej. No i wiele smaków, rytuały, kolekcjonowanie paczek, fajne to było :-) Niestety do tej pory muszę chodzic z chustką i przedmuchuję suchy nos po wiele razy dziennie.



@ice Tak jeszcze a propos tych kwasow. Bo wymieniles alfa, epsilon, a ja kiedys trafilem na jakis niewypal. Podly kwasiur, bodaj kwas delta, musialem to wylać bo to bylo kompletnie niepijalne. Probowales tego? %-D
Bo widze, ze chyba wiekszosc testowales :-)
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2018 przez lol, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 1380 • Strona 67 z 138
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.