Pszeniczne trzeba lubić. Ja jak pierwszy raz dostałem kraftowego przeniczniaka to mało brakowało a bym go wylał bo myślałem, że zepsute :)

Tak to prawda. Mi w wieku 20 paru lat pszeniczne w ogóle nie podchodziło. Teraz jestem miłośnikiem.
A jeszcze ciekawsze jest żytnie, choć ciężko trafić. Bardziej aksamitne i zbożowe.

A ten wędzony chodzi za mną od piątku. Żałuję, że nie kupiłem większej ilości, bo okazało się genialne. Na początku trochę szok, bo to jednak jak pić kiełbasę, ale pod sam koniec delektowałem się każdym łyczkiem.
W piwnicy mam od groma takich właśnie wynalazków. Między innymi Smoky Joe, czyli torfowy stout. Należy zatem spodziewać się smaku asfaltu, popalonych kabli... : )

Ja nie pomyślałbym nigdy, że tak przypadną mi ciemne piwa. Tylko te w granicach 5% i bez posmaku wędzonki ;) Chociaż nie powiem, ciekawe są...

Nie lubisz porterów bałtyckich? Ja uwielbiam - szczególnie takie odleżane z 5 lat w piwnicy. Po takim czasie są rewelacyjne w stosunku do świeżych. Właściwie to nie pamiętam, kiedy ostatnio piłem porter, który nie był przynajmniej 3 lata przeterminowany.
Też lubię ciemne piwa, ale raczej te mocniejsze. Choć nie powiem, lekki stout, czy Schwarzbier też są bardzo spoko. W ogóle lubię piwo : ) Jedynym stylem, który mi nie podszedł, jest kwas. To prawie, jak pić ocet...

Dziś kupiłem sobie grodziskie. Jest to obok bałtyków nasz styl. Na upalny dzień nie ma lepszego piwa. Niskoalkoholowe, bardzo musujące i lekko dymione. 0.5 L można wypić w ekspresowym tempie.

Ja znowu z tych najlepszych piw, które uważam za top, jeżeli chodzi o te z alko, to APA oraz IPA od Żywca. Tak wiem, są o wiele lepsze i ciekawsze piwa niż jak to pewnie niektórzy określą - żywcowe siki - natomiast mi bardzo podeszło do gustu i zazwyczaj zimne, schłodzone zielone APA uwielbiam.

Ostatnimi czasy sporo pojawiałem się w naszym takim sklepie, gdzie są piwa kraftowe. Brałem sporo piw od Pinky Fluid. Polecam ten browar, ceny piw wahają się od 6 do 13 złotych za puszkę/butelkę, ale niektóre prełki to istny majstersztyk. Jak mi się przypomni, to dodam kilka nazw.

Ten browar nazywa się chyba Funky Fluid.

Próbowałem jakiś czas temu APA i IPA z Żywca. Straszne siki praktycznie bez goryczki. APA i IPA powinny wykręcać języki na początku, a te są raczej dla miłośników słodkich Lagerów, którzy chcą odmiany, ale niezbyt odmiennej.
Polecam Atak Chmielu na początek - legendarna IPA i wciąż trzyma poziom.

Jak już mowa o Żywieckiej Szkole Piwowarstwa(:P), to z dwóch wymienionych powyżej, z czasem, ale polubiłem APA. Nie piję tego za często, może raz na pół roku, ale jednak. IPA żywcowa była pita kilka lat temu i póki co nie powróciłem do tematu.
Atak Chmielu? Gdzieś mi mignął przed oczami, będę pamiętał;)
Ja to zazwyczaj wybieram piwka głównonurtowe typu Heineken czy Perła. Mój ulubiony kolor to zielony.

@jezus_chytrus

Ja wczoraj piłem Nepomucen + Pan Da. Jest jeszcze Nepomucen + Free Pan Da, ale jak sama nazwa wskazuje, free jest wolne od alkoholu. Polecam gorąco. Temat dla koneserów cytrusowych piw. Bardzo mocna gorycz, ciężki temat + delikatnie gazowa. Do tego przeogromne wyczuwalny posmak cytrusów sprawia, że od wczoraj to piwo jest w panteonie moich ulubionych broxów. Petarda. Jeżeli lubisz cytrusowe smaki - lub ktoś z Was - gorąco polecam obadać.

Trafi się pewnie w cenie od 9 do 11 zł w sklepach typu Carrefour, lub shopach oferujących właśnie takie piwa jak kraft.

Tym piwem (w wersji alkoholowej) można się najeść. 20 Blg przy 7% alk to bardzo dużo. Niektóre nasze koncerny 7% strong Lagery warzą z 14 Blg : D
Ale sour to nie moja bajka. Raz kupiłem sour z marakują (chyba najbardziej hardcorowe, jakie mogłem kupić) i jakbym ocet pił. Od tamtej pory mam uraz do kwasów.
W ogóle mam słabą tolerancję na kwaśny smak - szczególnie w piwie. Dla mnie piwo może być ekstremalnie gorzkie bez żadnej słodyczy, może być deserowo słodkie, może smakować jak kiełbasa z ogniska, ale kwasu nie trawię.

Dobra. Wczoraj miałem okazję posmakować browaru od Pinty. Kupiłem w swoim najlepszym lokalsowym sklepie, więc wrzucam, jak to mniej więcej wygląda.

https://ocen-piwo.pl/pinta-dobry-wieczor-s1-n355

Browar czarny, ciemny, sporo puchu (piany). Co do wykonania to jestem zadowolony, natomiast szału wielkiego to nie robi. Smak sam w sobie dobry, jak to na ciemnego lagera przystało. Cena na ocen-piwo sugeruje koszty rzędu 6,50 zł za butelkę.. no to raczej chyba niemożliwe, bo ja trafiłem za około 9. Gdyby ktoś polował, szukał - średnio polecam. Ale raz na ruski rok, jak ktoś czarnego lagerka chciałby pizgnąć, to gorąco polecam, bo smak j/w pisałem dobry, ale nie mógłbym go pić często.

Drugie piwko (free) akurat to Funky Fluid Gelato Berries and Cream.
https://ocen-piwo.pl/funky-fluid-free-g ... -s1-n20199

Oj mocno kwaśne, bardzo dobre w smaku i dla moich kubków petarda. Jak nalałem do kufla to mocno przypominało, coś na wzór buraczków (albo zupy) tak jak użytkownik tej strony tam pisze. Porzeczki to ja tam nie czułem, natomiast pachnie ją bardzo mocno i to jest paradoks tego piwa. Wanilli brak, a jeżeli jest, to gra chyba ostatnie skrzypce w tym piwie. Niemniej jednak gdyby ktoś chciał kiedyś spróbować, to na gorący dzień po jakimś treningu browar o niskiej zawartości alko - idealny.