Wybór padł na białego Gulden Draak'a, czyli belgijskie strong ale. Kupiłem 4 paka jakieś... 4 lata temu. To była ostatnia butelka z datą do 2020 (nie pamiętam dokładnie).
O ile świeże było ostro alkoholowe i męczące, o tyle wyleżane to totalnie inna historia.
Barwa bez zmian - ciemna miedź / brąz. Piana jak ubita - gęsta i kremowa.
W smaku była rewelacja. alkohol zniknął zupełnie i jedynie grzanie wskazywało na wysoką jego zawartość. Na pierwszym planie były takie soczyste, dojrzałe i słodkie czereśnie. Miałem wrażenie, jakbym z każdym łykiem rozgryzał taki duży, ciemnoczerwony okaz. Do tego inne czerwone owoce, przyprawy i orzech włoski. Bardzo złożony smak.
Jak na te parametry było niezwykle pijalne, choć nieco zaklejające. Była lekka kwaśność kontrująca słodycz, ale 23 blg to nie moja bajka.
A do piwnicy trafił Smokey Joe z Ale Browaru - trafiony w Lidlu za ok 10 zł (nie pamiętam dokładnie). W ogóle mają spoko ofertę. Jest to wersja mocno torfowa. To piwo miało premierę lata temu, ale na oczy widziałem po raz pierwszy. Zapewne będzie dość "specyficzne" (smak asfaltu / podkładów kolejowych) - pytanie tylko jak bardzo. Z tego co wiem, słodu whisky nie pożałowali i podobno jest konkretnie.
Dożywotni props dla Harpagana (Wilkor oporowy - DDH NEIPA) czasem dostępny w niektórych Lidlach, PINTA też robi dobre rzeczy, jakieś West Coast IPA, Hazy IPA zawsze wchodzi i przyjemnie na kubki smakowe działa. :)
Od czasu do czasu jakieś soury, ostatnio od Funkyfluid miałem okazję pić Gelato Kyiv Cake (tak tematycznie politycznie teraz) inspirowane ciachem ukraińskim, dużo wiśni, posmak orzecha, niektórzy mówili, że smakuje im jak winiacz z plastikowej butelki (pojebało im się coś) bo siary tam nie czuć definitywnie, a to jeden z paru powodów czemu nie piję wina od wielu lat.
Raz wypita po nich zaliczyłam wywrotkę na rowerze, ktoś się zatroskał przejeżdżający też rowerem. Spytał- czy nic mi się nie stało.
Odrzekłam, że stan upojenia grawitacyjnie zadzialal i jest okej.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.