22 października 2020jezus_chytrus pisze: Znowu zakupiłem w Oszą Palm Amber Ale i muszę powiedzieć, że za 4 zł z hakiem ciężko kupić coś lepszego.
Piękna, bursztynowa barwa, obfita i gęsta piana oraz świetny lacing.
W smaku lekko owocowo (jabłko), cierpko (takie skórkowe - jak pomarańcza), trochę przypieczonej skórki od chleba i bardzo wyraźna goryczka. Pije się to świetnie!
'powinni' Cię zbanować za te opisy! są zbyt naturalne i aż widzę jak wlewam to cudo do szklanki...
Polecam zainteresować się tym piwem. Widziałem tylko w Auchan za 4-5 zł. Nie jest to jakiś sztos bynajmniej, ale gwarantuję, że nie będzie zawodu.
Piłem też Lindemans Kriek — czuć naturalną wiśnię. W sumie smakuje jak gazowany kompot wiśniowy albo wiśniowa oranżada. Nie czuć, że ma jakiś alkohol.
Witbier Hoegaarden — bardziej smakuje mi witbier od Kormorana.
Lindemans Kriek to klasyk - bardzo smakował mojej siostrze, która w alkoholach nie gustuje. Wiśnie importują z Polski z tego co wiem.
Hoegaarden jest spoko, ale jednak wygrywa moim zdaniem z Kormoranem. Ten z Kormorana jest dobry, ale trochę mało "klasyczny". A niedoścignionym wzorem Witbiera jest dla mnie Blanche de Namur.
pamietam jak wyjechalam do innego miasta i robilam studium 2-letnie, no i musialam jakos sobie dorobic. pracowalam w takim jednym spozywczaku i nigdy nie zapomne jak nam kazali przylepiac swieze naklejki z data produkcji (na produkty gdzie byla taka mozliwosc), i pol biedy gdyby to byly tylko takie produkty jak piwo
Co do piw pszenicznych, to ostatnio piłem jedno produkcji Browaru Kociewskiego — bardzo mi podeszło, ale czułem coś dziwnego pijąc je. Nie wiem jak to określić, smak jakby szybko znikał z ust i chwilę po połknięciu piwa miałem wrażenie, że wypiłem wodę. Mimo, że zarówno smak jak i zapach były wyraźne. Dziwne zjawisko.
Amber Koźlak 2 miesiące po terminie to pewnie nawet lepszy, niż w terminie. Nie jest to wprawdzie piwo w pełni ciemne (półciemne), ale bardzo słodowe a takie dobrze się z reguły starzeją.
Ja spróbowałem łyka Bishop's Finger jakieś.... 5 lat po terminie i poza winnym charakterem było do wypicia. Oczywiście nie ryzykowałem, bo to tylko 5.4% (jeśli dobrze pamiętam) więc poszło do pułapki na ślimaki na moim poletku - potopiło ich się pełno w tym 2 szerszenie więc musiało smakować.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.