Z kolei Marakuja tylko dla hardkorów. Niemal tak kwaśna, jak cytryna. Za to sernik z marakują to bomba.
Ja niestety jestem "skazany" na jasne Lagery - zapłaciłbym dziś 20 zł za jakąś pszenicę...
do tego bawarski klimat i fajne kelnerki "helgi" w tradycyjnych strojach bawarskich klimat jak na octoberfest
Ja dziś wreszcie dopadłem inne piwo, niż Pils : ) Stary, dobry Franziskaner jasny. Smakuje mi jak ambrozja...
Dodatkowo po jaraniu i bieganiu wchodzi tak cudownie, że każdy kubeczek smakowy dostaje za każdym łykiem orgazmu.
Na dzisiejszy wieczór mam Gelato Pastry Sour z Funky Fluid i Chmielowy Lager z Miłosławia. Na razie piję drugą pozycję i robi naprawdę dobre wrażenie. Niezwykle pijalne, z przyjemną cytrusowo-żywiczną goryczką. W cenie 4,50 zł nic lepszego nie da rady dostać.
W przyszłym tygodniu spodziewane są w Santiago... opady śniegu. 10 lat temu spadł śnieg, ale w czerwcu / lipcu. Śniegu w połowie kwietnia nie było tam chyba nigdy w historii.
Mogłem tam zostać, ale byłbym uziemiony i musiał pracować la starym laptopie, który padł mi kilka godzin po przylocie. Zakup nowego w Chile to ruina finansowa... Niestety koszt powrotu to też ruina. Jak zobaczyłem cenę biletu z Santiago do Rio, to byłem bliski załamania - 1200$ w jedną stronę!! Na szczęście szwagier jest "olatany" i od razu kazał zaznaczyć w obie strony. Cena w obie to już 200$ : D Niezły paradoks. W sumie nawet nie wiem, kiedy mam / miałem powrót... Łącznie w 1 stronę wydałem 3600 zł. Jest szansa na zwrot kosztów biletu tego czarteru, bo szykuje się pozew zbiorowy - chodzi o to, że mogliśmy wracać za darmo w ramach środków z UE. Rząd w ogóle nie wypowiada się, czemu owych nie uruchomił. Oczywiście chodziło o monopol dla LOT'u...
Przy okazji zaliczyłem oficjalnie Rio de Janeiro - wyszedłem wprawdzie jedynie pod lotnisko wypalić ze 4 papierosy na drogę pod rząd, ale poczułem klimat. Temperatura 5 C niższa, niż w Santiago, ale wilgotność powietrza sprawia, że jest odczuwana bardzo dotkliwie. Pieczątka w paszporcie jest : )
Oczekiwanie na samolot do WWA się przeciągało i koniec końców wypaliłem 2 papierosy w toalecie : D Generalnie robiłem tak wiele razy na różnych lotniskach - trzeba brać mach za machem, wypalić w 10 sekund, ulotnić się i patrzeć, jak minutę później przychodzi tam ochrona :D Byłem już w strefie tranzytowej i musiałbym przechodzić kontrolę za każdym razem chcąc wypalić na zewntąrz.
Wczoraj jak zobaczyłem regał z piwami, to poczułem się w 100% u siebie : ) Duży wybór, smaczne piwa i przede wszystkim niskie ceny.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.