Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 100 • Strona 3 z 10
  • 447 / 49 / 0
Meczy mnie to juz dlugo, walnac sobie strzala z mefa, dobrego robiacaego ogorka, ale nie dam rady, poprostu tak mnie to brzydzi, ze nawet po ostatnim zlamaniu nogi i po dostaniu zastrzykow na zakrzepicie, zapierdalalem do przychodzi zeby mi zastrzyk robili bo sam nie moglem igly w brzuch walnac, a co dopiero w zyle? chyba bym plakal i wciskal igle. Jakby mi podali w szpitalu albo przychdni cpanko w takim wydaniu to by bylo idealnie, zadnemu znajomemu tez bym nie dal, nawet rodzinie, poprostu pani w przychodzi budzi dla mnie wieksze zaufanie :D
  • 235 / 4 / 0
@Bigaffe1990
Kiedyś jak mi pani w przychodni pobierała krew to zrobiła to dosyć nieudolnie. Dwa razy się wkuwała w tą samą żyłę (a żyły miałam bardzo ładne i widoczne), ze stazą cały czas założoną. Na jej usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że możliwe, że za pierwszym razem się nie wkłuła w żyłę, ani jej nie naruszyła. Nie wiem, nie pamiętam, nie znałam się wtedy na iniekcji. Później jak już jej się to udało to wyciągnąć to chyba jej się nawet trochę krwi wylało, ale to już trudno, mogło się zdarzyć. Bez siniaka też się nie obyło. Za to kiedy koleżanka mi robiła zastrzyk to wszystko elegancko, szybko i gładko. Także różnie jest z tą kompetencją, ale w przychodni na pewno sterylniej.

Co do pierwszego razu iv to też wiedziałam, że nastąpi. Miałam hel i cały czas preferowałam drogę podania dożylną tylko nie umiałam tego zrobić. Zdecydowałam, że zapalę z folii uznając wtedy, że mniejsza szansa, że coś zepsuję. Nawet kupiłam folię aluminiową, ale w ostatniej chwili pomyślałam, że kogoś poproszę. Jeszcze tego samego dnia umówiłam się z koleżanką. Był wieczór, jechałam autobusem słuchając muzyki i zastanawiając się czy dobrze robię. Nie chodziło o samą drogę podania, ale o substancję. W końcu uświadomiłam sobie, że i tak już dawno postanowiłam, a kwestią czasu było kiedy to się stanie. Cały czas towarzyszyła mi ekscytacja.
Nie poczułam w zasadzie nic, ani bólu ukłucia, ani rewelacyjnego działania anielskiej substancji, którego się spodziewałam. Lekki wjazd i zrobiło się miło. Miałam wtedy już tolerkę na opio, którą ciężko było określić więc dawka trochę za mała.
Samej drogi podania nie żałuję. Taka była naturalna kolej rzeczy, tak jak to, że nie będę do końca życia brała tylko kodeiny.
  • 488 / 10 / 2
Nie pamiętam swojego pierwszego za to powiem o pierwszym który pamiętam : )

Robiła mi go koleżanka na wyspie słodowej, całkowicie na widoku w przegub.
Wtedy po raz pierwszy poczułem to uczucie w płucach, jakby moje płuca wydychały powietrze z takim dźwiękonaśladowczym HHHhhhaaaaaaaa....
To uczucie jakby coś w środku się obniżyło i spadło.
Było zajebiście.
  • 8 / 1 / 0
Pierwszy iv dokonałem dzień po bad tripie na kwasie i pod wpływem benzo którym chciałem wcześniej zbić faze był to czyn wpół świadomy nakręcony złym samopoczuciem spowodowanym złymi relacjami z bliskimi. Szybko przejrzałem poradniki na forach waliłem klefa z bk epdp igła grubości 0.9 zacisnąłem na ręce gruby pas który trudno było luzować, kułem się chyba z 10 razy, raz czy dwa trafione.
Czy żałuje?
Tak i nie wolałbym się lepiej przygotować nie robić rzeczy pod wpływem emocji, od zawsze chciałem dać sobie w kabel ale wyobrażałem sobie to inaczej
  • 77 / 11 / 0
Tak się złożyło, że studenci studium medycznego mieli sprzet do pukania a ja miałem kwas w krysztale.
Od razu zobaczyłem ostrzejsze kolory a po pół godziny faza była już na całego.
W ogóle pukneli mi to w parku gdzie lokalna młodzież pije i sie narkotyzuje a policja tam nigdy nie zagląda.
  • 1016 / 96 / 0
Robiony w asyście kumpla w pokoju zawalonym towarem i akcesoriami do odurzania gości i gospodarza, komp odpalony na hajpowym FAQ i paru podobnych stronach żeby wszystko sprawdzić 10 razy. W tle leciał jakiś rock z lat 70-tych. Był dreszczyk emocji czy nic się nie stanie, czy ręka się nie zatrzęsie, nie będzie piro (i przede wszystkim ciekawość jak to klepnie) ale na szczęście wszystko przebiegło idealnie, wyzbyłem się też obrzydzenia/strachu do igieł który miałem od wielu lat.
The child is grown
The dream is gone
  • 15 / 5 / 0
Baba jakies 10 lat temu zssyfiala ale jakze klimatyczna klatka jednej z ldz kamienic otoczki, tego klimatu tego bujania sie za drobnymi brakuje mi chyba tak samo jak teraz dogodnych miejsc na ciele...nie zaluje
Uwaga! Użytkownik jachcetakzyc jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1931 / 315 / 0
pierwszy i pierwsze zastrzyki to jedna z osób na forum mi robiła (no plus okazyjnie jeden raz jeszcze jedna - również z forum ), nim się nauczyłem samemu obserwując filmiki na youtube i robiąc sobie szoty z wody fizjologicznej... :( No była to heroina na początku, pierwszy zastrzyk to czułem może z 30-60 minut (mała dawka), a drugi mnie posłał na SOR :wall:

Samemu robiłem też zastrzyk jednej osobie (też z forum).
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 557 / 51 / 0
Do nazwy temstu-zastrzyk może być inny nic i.v.?
Predzej martwy niz slaby
  • 218 / 51 / 0
im albo sc
ale już pewnie kto inny odpowie zanim mod zaakceptuje
I am Alpha and Omega, the beginning and the end. I will give unto him that is athirst of the fountain of the water of life, freely.
ODPOWIEDZ
Posty: 100 • Strona 3 z 10
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.