Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 471 • Strona 38 z 48
  • 65 / 1 / 0
A co polecacie na ten moment na inicjacje z psychodelikami? W zasadzie biorę pod uwagę tylko dwie możliwości - AL-LAD i 4 Ho-MiPT, nie wiem po prostu która opcja będzie najwłaściwsza ;) Będę wdzięczny za podpowiedz
  • 658 / 54 / 0
AL jest bardzo pozytywny, trip euforyczny, a bl prawie nieodczuwalny.
Trudno mi wyobrazić sobie coś bardziej przyjaznego dla użytkownika ;)
Chaos Aksjologiczny
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
  • 36 / / 0
Miałbym 3 pytania do doświadczonych psychonautów, dotyczące rozpoczęcia przygody z psychodelikami
1. AL-LAD vs 1p-LSD, co zapewni lepsze doznania psychiczno-mentalne oraz która z tych dwóch substancji ma mniej dotkliwy bodyload?
2. Czy zażycie tylko w bezpiecznym miejscu, samotnie lub z przyjacielem wchodzi w grę? Na pierwszy raz nie warto w szczytowym momencie tripa zrobić sobie wypad ze znajomymi w jakies przyjemne miejsce? Oni bawią się z pełną kulturką, tak jak nie przepadam za pijanymi ludźmi, ich zachowanie pod wpływem alko nigdy mnie nie raziło i czuję się dość wyluzowany w ich towarzystwie, a planuję kompletnie ograniczyć alko i ciekawi mnie jak bym się bawił w ich towarzystwie pod wpływem psychodeliku oraz jak postrzegałbym wówczas otoczenie. Jakie byście przedstawili argumenty za i przeciw ćpaniu w samotności / tylko w towarzystwie przyjaciela?
3. Jakie benzo - RC byście polecali zakupić aby się zabezpieczyć na wypadek bad tripa?
  • 976 / 219 / 0
1. Według mnie z tej dwójki AL-LAD będzie lepszy, ale jest to kwestia indywidualna. Lizergamidy mają dość lajtowe bodyloady, nie ma sensu ich się obawiać.
2.Kwestia indywidualna. Ja lubię w samotności (wyjście gdzieś w plener lub słuchawki na uszy), ale z zaufanym przyjacielem/osobą też jest super...o ile nie umrzecie ze śmiechu :P Natomiast wszelakie większe imprezy zakrapiane alkoholem, a Ty sam pod wpływem psychodelika odradzam
3. etizolam ze względu na łatwą dostępność oraz bardzo szybkie wejście -15min.
  • 43 / 1 / 0
Pierwszy raz był dosyć spontaniczny, nie przemyślałem tego w ogóle i nie przygotowałem się odpowiednio. Plener nie był zbyt dobrym rozwiązaniem, zdecydowanie wolę przytulne wnętrza i brak obawy przed spotkaniem niepożądanych osób itp.
Uwaga! Użytkownik FerdBardamu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1329 / 57 / 0
U mnie też był spontaniczny. Swojego pierwszego tripa na sajko, spędziłem oparty o brudstockową scenę, skulony między dudniącymi głośnikami, a pogującym tłumem. Było to na koncercie Luxtorpedy w 2012. Po zmieszaniu DOC z 4-AcO-DMT. Wejście wgniotło mnie w ziemię, chwilę popatrzyłem na falujące, zielone niebo, a potem już tylko siedziałem nieobecny, niesiony przez ocean serotoniny. Uczucie nie do opisania, nie dowierzałem, że można czuć się tak niesamowicie.

Jeszcze jak tripowałem, ktoś mi narysował na ręce swastykę markerem. A po kilkudziesięciu minutach przyszedł jakiś typ i mi ją przekreślił. :nuts:
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 107 / 1 / 0
Z kolei u mnie były to grzyby wiedziałem jak wyglądają ale szukałem na początku tam gdzie zazwyczaj ich niema aż w końcu poszedłem na pastwisko i w kępkach trawy znalazłem cudowne małe żołnierzyki.Każdego znalezionego jadłem (miałem spore wątpliwości czy to aby te)tak na oko zjadłem może koło 40 albo i więcej sztuk.W domu siedzę przy kompie,poszedłem zjeść kanapkę,nie czułem na razie działania.postanowiłem zobaczyć w lustrze czy mam wielkie źrenice i wtedy się zaczęło, spojrzałem na kafelki w łazience które zaczęły falować podobnie jak mój dywan w pokoju.Trochę się przestraszyłem bo Co będzie jak tato mnie zobaczy z takimi gałami więc szybciutko ubrałem się i pobiegłem dalej od domu,konkretnie nad rzeczkę(wokół las,łąki)zapuściłem sobie muzyczkę i ogarnęła mną niesamowita euforia połączona ze śmiechem rozmyślaniem nad światem,cały krajobraz miał cudowny kontrast,drzewa falowały jakby było to w 3d.Pierwsza jazda po grzybach przeżycie bezcenne.
SEGAN(selegilina):info
  • 14 / / 0
Mój pierwszy raz z psychodelikami nie był dość przyjemny, byliśmy z kumplem na melinie po palenie, kupowaliśmy tam już hoho i jeszcze trochę. Tego dnia przyszedł jakiś typo do naszego ukochanego sprzedawcy, z którym zawsze przed kupnem coś paliliśmy i zapodał nam grzybki, nigdy wcześniej nie jedliśmy tego typu specyfików, a że ciekawość była wtedy ogromna to skusiliśmy się na te przysmaki. Delikatnie upaleni jointem wróciliśmy do parku by tam skręcić kolejnego przystojniaka i wtedy drzewa zaczęły jakby tańczyć. Bania była okropna, jeszcze bardzo bogate CEVy. Szkoda, że nikt nas wcześniej nie uświadomił co się będzie działo, moze inaczej byśmy podeszli do tematu i nie było by tego strachu.
  • 3401 / 530 / 0
@up

tak się nie podchodzi do psychodelików, z ciekawości to możesz sobie zobaczyć zachód słońca.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 14 / / 0
@up

Wiadomo, kiedyś to prawdę mówiąc nie myślałem nad jakimś głębszym zagłębieniem się w temat, tylko szło to co ktoś podstawił, jak poszła fama, że fajne to się brało. Głupota totalna, ale co zrobisz nic. Najważniejsza wiedza i świadomość, bez tego tak jak mówisz, tylko zachód Słońca ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 471 • Strona 38 z 48
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.