Dyskusja na temat roślin z rodziny powojowatych, wykazujących działanie psychoaktywne.
Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 57 • Strona 5 z 6
  • 2129 / 26 / 0
pindyjski pisze:
żołądek jest jednak trochę wrażliwy po tych glikozydach. Tak przynajmniej mi
Nope, mister. Morning Glory nie zawierają glikozydów ( tak jak Powój Hawajski). Zawierają za to olejki eteryczne, które mogą wywoływać nudności. Abstrahuję od faktu, że nasiona są często konserwowane i tych związków chemicznych użytych do tego celu nie da się usunąć przez umycie nasion. Trzeba próbować różnych odmian i wybrać tą działającą. Te nasiona z MO są dobre. Nigdy się na nich nie zawiodłem ( z wyjątkiem powoju z Madagaskaru, ale to inna bajka)
  • 1387 / 2 / 0
Oup, pardon. Fakt faktem, że jednak wrażliwy jest. Się sam przekonałem :P
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 21 / / 0
A średnia długość podróży ? Jak to u was wygląda ? Swoją drogą co myślicie o tym, żeby co jakiś czas przyjmować np. 3-5 gram meksyku dla lekkiej euforii, chillu.
  • 1387 / 2 / 0
Chodzi Ci o dorzucanie? Mija się z celem, tolerancja na lizergamidy, tryptaminy i fenetylaminy trzyma się ok tygodnia. Natomiast rekreacyjne użycie od czasu do czasu? Jestem za. Tylko zaopatrz się w coś na mdłości i coś do zwężania radośnie rozszerzonych źrenic :D

Podróż trwa kilka godzin. Zależy co liczysz za podróż i ile weźmiesz, ale myślę, że w granicach 4-8h.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2129 / 26 / 0
Przy srogim tripie czułem efekty do 12 h. Tak, tolerancja to jest to. Nawet jedzenie co tydzień nie da takich efektów jak np. jedzenie raz w miesiącu.
  • 21 / / 0
Chodziło mi tak własnie np. raz czy dwa w tygodniu wziąć sobie po 3-5 gram na humorek. No ale wynika z tego, że średni ma to sens. Co do tolerancji, pytanie takie - czy jeśli będę brał co tydzień to tolerancja się zwiększy ? Znaczy, że będę musiał brać większe ilośći ?
  • 136 / 4 / 0
Nie będę opisywał poprzedniego tripu.. albo dobra, 10g na 4 osoby + każdy po 10 grzybków, widziałem fraktale przy zamkniętych oczach, kolorowe tunele, tańczące panny, fajnie było, trzeźwe myślenie..

Teraz w planach jest 10g + kilka piw i tu moje pytanie, czy LSA + piwka ktoś próbował? Do grzybków są całkiem wporządku, serotonina rośnie, jak się dobrze nakieruje fazę może być ciekawie. Do tego dochodzi koncert w fajnej knajpie, znajome twarze, rock z lat 60 po dzisiejsze na żywo.
Jak to wygląda z medycznego punktu widzenia 10g powoju i piwa?
Aha gitarzysta chce zjeść 10g, poradzi sobie z gitarą na tej fazie ? :D
  • 1387 / 2 / 0
Kecaj pisze:
Nie będę opisywał poprzedniego tripu.. albo dobra, 10g na 4 osoby + każdy po 10 grzybków, widziałem fraktale przy zamkniętych oczach, kolorowe tunele, tańczące panny, fajnie było, trzeźwe myślenie..
Coś cienko.
Kecaj pisze:
serotonina rośnie
Jesteś pewien?

Po co piwo do LSA?
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 21 / / 0
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc w moich męczących pytaniach : ) Wszystko już praktycznie wiem, aczkolwiek zmieniły mi się plany i zamiast 2 osób będą 3 i zamiast domu będzie park oraz... sanki :D no ale pojawia się pewien problem gdyż 3 osoba nie ma jeszcze ziarenek (w mo aktualnie nie ma) także zwracam się z zapytaniem czy orientuje się ktokolwiek gdzie mógłbym zakupić takowe we Wrocławiu ?
  • 2 / / 0
No to może i ja się podzielę przeżyciami. Na wstępie muszę powiedzieć, że nie mam w tej "sferze" jakiegoś dużego doświadczenia. Ot, parę lat temu próbowałem DXM, ale jak dla mnie to za bardzo zamulające i poniewierające, a do tego wszystkiego jeszcze strasznie mnie to ogłupiało.
No ale do rzeczy. Zachęcony porównaniami do LSD, którym interesuję się już od jakiegoś czasu, zakupiłem 20g "mexico" na MO. Nie miałem pojęcia jak się za to zabrać, więc po prostu umyłem ziarenka i zjadłem 10g jak leciało(godz. 19.30). Już w 5 min.po zjedzeniu poczułem pierwszy dyskomfort fizyczny (tego dnia zjadłem baaardzo obfity obiad). No ale nic, ok, odpalę jakiś film, żeby odciągnąć uwagę od bólu brzucha.. No i coż, po 5 min filmu miałem dosyć, położyłem się na podłodze, zwinąłem w kulkę i czekałem.. Po ok. godzinie od spożycia nie dało już rady tego utrzymać i zwróciłem wszystko co aktualnie znajdowało się w moim żołądku. Wydawałoby się, że będzie do bardzo złe przeżycie, ale w rzeczywistości poczułem niesamowitą ulgę :D.
Przekonany, że zmarnowałem wieczór odpaliłem kompa, pogadałem chwilę z kolegą i położyłem się z muzyką na uczach (zbiegło się to z zakupem nowych, zajebistych słuchawek) no i wtedy się zaczęło..(godz.23) Ciężko opisać to co widziałem, robiłem, myślałem.. To był tak totalnie zajebiste-całkowita kontrola nad tripem. Ja-architekt-gdzieś po środku..Mogłem budować dosłownie wszsytsko, miałem za budulec całe doświadczenie swojego zycia plus nieskończona ilość barw i kształtów, do tego brak jakichkolwiek zasad fizyki..Jednym słowem coś niesamowitego! Po około 2 godz. wszsytko się uspokoiło. Chociaż tak naprawdę tylko tak mi się wydawało. Bo chyba niczym normalnym nie jest rozmowa ze swoją podświadomością, co? Podświadomość jak mój jeden wielki krytyk. Dosłownie wszystkie swoje wady zostały mi wyłożone na talerzu.. Ale to było piękne, dowiedziałem się c tak naprawdę mnie w samym sobie denerwuje, jak taka ultra szybka terapia u psychologa.
Zasnąłem chwilę przed godz. 5 z prawdziwym poczuciem spełnienia.
Może to wynikało z mojego niedoświadczenia (brak wcześniejszych kontaktów z takimi substancjami), ale 10 g to naprawdę moc, biorąc pod uwagę, że przez tą godzinę przed zwracaniem, pochłonąłem zaledwie cząstkę substancji.. Boję się pomyśleć co by było gdybym w ogóle nie zygał. Totalna masakra.
W każdym razie, jak najbardziej polecam..szansa na przeżycie naprawdę ciekawego w tym jakże monotonnym życiu;)
ODPOWIEDZ
Posty: 57 • Strona 5 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.