Zajebiscie to rosnie! :) A co do zapachu, to powinienes rozwazyc kupno jonizatora, a nawet dwoch. Co prawda sam mowisz, ze przy revegu juz tam mocno nie pachnie, ale pewnie bedziesz jeszcze sadzil z ziarenek. Koszt, jeszcze przy uwzglednieniu, ze zarabiasz funty jest naprawde zaden, a obnizenie ryzyka chocby o 1% zawsze jest zalecane, zeby w razie ewentualnego przypalu nie pluc sobie w morde, ze cos mogles jeszcze zrobic a nie zrobiles. Przemysl to serio. Na ebayu niestety nic nie znalazlem, wiec mozesz czekac, az ci jakis ziomek z Polski przywiezie. Ew. przesylka z Polski tez nie jest chyba tak strasznie droga. No pomysl sam, moze w ogole zrezygnujesz z tego pomyslu, ale naprawde radzilbym go przemyslec.

A roslinami jestem zachwycony. Sam siedze w Anglii juz rok. Pluje sobie w pysk, ze wczesniej nie zaczalem sie interesowac indoorem, teraz moze palilbym swoje, a nie od dila. Wracam do Polski za dwa miechy na rok, wiec tu juz nie zdaze. Ale jak wroce to na pewno zamieszcze swojego loga.

Propsy

Ładny box, typowo zajebista uprawka...

Jakby było więcej takich 'użyszkodników' jak Ty ;))

Growlog też jest w pytke

Dzieki chlopaki, cieszy mnie ze sie Wam podoba ;)
Niestety... ostatniej nocy nie bylo wesolo, spodziewalismy sie "inwazji obcych" na chacie i wszystko musialo zniknac, lacznie z moim krzaczkiem, ktorego w pospiechu wydarlem z boxa (ze scroga) wsadzilem do worka na smieci i tak spedzil nocke poza domem, ukryty w zaroslach... Teraz wrocil juz do siebie i zaczyna odzywac... Siatki juz niema, nie mam jej jak zalozyc.


[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

Oh kurwa współczuje
Jak to sie stało? Jednak za mocno jebało?

nie wiem czy ta inwazja miala byc policyjna, ale policja czasami wjeźdza nawet po 2ch tygodniach po "przypale"

Bradzo dobrze się stało ze nie ma siatki, gałezie w tym momencie kwitnienia nie mają już zdolności rozrośnięcia się więc będzie ok, ale proponowałbym ci teraz trochę porozginać te topy na cały box, wtedy lepiej bedzie dohcodzić światło i poobcinaj te liście co są najbliżej podłoża.

Niestety o policyjna inwazje tutaj chodzilo... Na szczescie jednak nie z powodu przypalu.
Dziewczyna kumpla, ktory mieszka u mnie na chacie (mam nadzieje, ze to juz jego byla dziewczyna...), laska w zlosci jest NIE DO OPANOWANIA, szczegolnie po paru glebszych.. No i tej wlasnie nocy, wynikla pomiedzy nimi ostra awantura, doszlo do tego ze zlapala za telefon i dawaj dzwonic na policje, polaczyla sie z dyzurnym i kumpel wyrwal jej telefon z reki. Musial sie tlumaczyc do goscia, ze to pomylka i takie tam... Pozniej jeszcze klka razy probowala dzwonic i za kazdym razem ktos ja powstrzymywal. W koncu trzeba bylo ja wyrzucic z domu na dobre i nikt nie mial pewnosci, ze jak wyjdzie, to nie sprobuje zadzwonic raz jeszcze.
Jak to sie mowi, lepiej zapobiegac, wiec zapakowalismy wszystko do workow na smieci, pozniej do samochodu i wywiezlismy kawalek od domu..
Niestety nie mielismy gdzie tego wywiezc na dluzej i trzeba bylo nastepnego dnia sprowadzic wszystko spowrotem do domu.. Szkoda bylo sie tego pozbywac, szczegolnie ze moj krzaczek niedlugo bedzie "gotowy" ;)

Pewnosci jednak nigdy miec nie bedziemy, ze ten babsztyl nas nie podjebie..

kr1s - pisalem ze teraz ten krzak nie wydziela juz tyle zapachu, co poprzednio...mylilem sie. Gdy jest w boxie, to go tak nie czuc, jednak po wyciagnieciu z boxa, zaczal tak mocno smierdziec, ze ciezko bylo ten smrod wywietrzyc z domu..

CASIO - wiem ze musze troszke porobic teraz przy tym krzaku ale nie mialem na to czasu, dzis rowniez nie bede mial, zajme sie nim dopiero jutro..

Skołuj więc jonizator. Teraz Anglie najeżdżają studenci. Może jakiś twój kumpel też przyjeżdża. Mógłby ci ze 2 takie cuda przywieźć. A co do akcji z tą dziewuchą, to współczuje. Sam mam taką, co to czasami potrafi się wkurwić, nawet nie wiesz za co. I jest wtedy niebezpieczna, ale w śmieszny sposób. Ale żeby dzwonić na policje to trzeba mieć ostro nierówno pod kopułą.

Trzymaj sie mocno i uściskaj swoją zieloną panią ode mnie ;)
Duża jest, to jeszcze reveg, co prawda nie jestem specem, ale na chłopski rozum to nic sie jej nie powinno wydarzyć jak ją wsadzisz z powrotem.

Ps. Ale sie zmachalem.. :-D

Mialem popodwiazywac galazki itp, niestety jednak nie okazalo sie to takie proste. Probowalem cos zrobic ale galazki sa zbyt dlugie, zabardzo powyginane i musialbym orpocz samego podwiazania, popodpierac je czyms jeszcze. Postanowilem dac sobie spokuj, do scinki jeszcze tydzien (moze nieco dluzej), wiec wytrzyma, za duzo byloby przy tym dlubaniny, a ja leniwy jestem ;) Poobcinalem troche liscie i niech sobie rosnie.
Po tej nocce spedzonej na dworze, zauwazylem ze na wszystkich lisciach pojawily sie jakies plamki i zaczely liscie obsychac. No nic, do konca wytrzyma, pozniej zobaczymy co dalej z tym krzakiem.
Tym czasem foto:

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]


Na tej fotce, Biala Wdowa jest naprawde biala :cheesy:

[ external image ]

Piekne kwiatki :) :D gratuluje :)