Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 108 • Strona 5 z 11
  • 295 / 3 / 0
Witam.Jadł ktoś to ostatnio?

Dosyć ciekawa rzecz, osobiście uznaję ją za groźną, tak jak tu piszecie, ale i ciekawą, miałem z nią do czynienia 2 razy, w 2005 czy 2006 roku chyba, Lublin. Małe niebieskie tabletki. W cenie 10zł/1. Chyba bez znaczka ale to było dawno, nie pamiętam. Te 2razy byłem z innymi ludźmi, nie dlatego że wiedziałem co to jest, ale po prostu były to czasy brania czegoś i siedzenia z ludźmi na piwie wmieście czy osiedlu. W domu nie brałem takich rzeczy raczej. Nie miałem żadnej wiedzy co to jest, amoja znajomość narkotyków ograniczała się głownie do częstego,nadmiernego używania thc i początku przygody z pigułami,spidem. O kwasie dużo czytałem, ale dopiero parę miesiecy potem go osobiście poznałem. Więc do PCP podchodziłem z zupełna niewiedzą, ot, jakaś "inna piguła", podobno dziwna. Piszę to po to, bo ważne że nie miałem żadnego ukierunkowania/inspiracji/sugestii co do działania PCP, które zaczerpnąłbym z wcześniejszej lektury, opowieści itp.

Na mnie działały totalnie dziwnie. Nawet nie porównywałbym tego do mocnych kwasów w tamtych czasach. PCP wizualnie nie działało na mnie jakoś specyficznie, tzn. nie stwierdziłem niemal żadnych zmian percepcji wizualnej/słuchowej, jakie np. są opisane w ciekawym, jedynym TR ( http://neurogroove.info/trip/pcp-crash-test ).
Może tylko jakaś intensywność świateł, atmosfera tajemniczości, nic więcej.
Co do fizycznych zmian i najwyraźniejszych psychicznych, trudne chodzenie, zamulenie, zamknięcie w sobie, jakaś forma otępienia, bezwładności. Mdłości itp.? Nie zauważyłem.
Stwierdziłem za to (dopiero po braniu tego, nie w trakcie), spore zmiany w moim myślniu, nie będące uświadomione w trakcie bycia pod wpływem PCP jako skutki wzięcia tego specyfiku. O co chodziło?

Po pierwsze, wierzyłem we wszystko, co inna osoba mi powie, bez zastanowienia. Widząc na deptaku światła reflektorów z jakiegoś baru, i czując, że jakby idą za mną (choć stały w miejscu), spytałem co to jest, ktoś odpowiedział, że policja za nami idzie - wierzyłem od razu. (Chyba uważałem że te światła pochodzą od nich).

Podczas drugiego wzięcia tego, było już mocniej. Siedząc z ludźmi na ciemnym osiedlu, czułem silne zagrożenie od innych, zwłaszcza pijanych kolesi którzy chuj wie o co się przypierdalali do mnie, nie mogąc uwierzyć, że jadłem PCP, bo dla nich była wielka różnica czy ktoś wymawia PeCePe czy PiSiPi, ja chyba mówiłem PeCePe i wg nich, udawałem że to brałem, bo nie mówiłem PiSiPi. Ot, jebane bydło osiedlowe które o narkotykach więcej powtarzało halo kosmos opowieści w stylu zjadanie dziecka po grzybach, niż rzeczywiście miało bogate doświadczenie z czymkolwiek poza trawą, spidem, ew.pigułami na imprezach.

Mimo że czułem zagrożenie z ich strony,miałem to totalnie gdzieś, tzn nie potrafiłem się zdenerwować. Przechodzę do najważniejszego, co uważam za zmianę myślenia po PCP wtedy: moja myśl: "Jestem Jezusem w pewnym sensie, chcę zginąć jak on za świat. Umrę i odkupię znów świat. Zrobię to rano, gdy tylko nadejdzie dzień. Chcę tego. Wręcz muszę.". Oczywiście nie próbowałem tego potem zrobić, ale miałem PEWNOŚĆ że chcę umrzeć za świat, że jestem bardziej Jezusem niż sobą. Druga myśl jaką pamiętam "Narkotyki nie istnieją. Wszystko co bierzemy to jakaś podróbka narkotyków. Narkotyki są gdzieś tam daleko, nigdy ich nie widzimy, są bardziej jako utopia niż coś realnego (!)". Wiem, że możenie brzmi to jakoś przekonywająco, ale tego typu myśli i PEWNOŚĆ im towarzysząca, są dla mnie czymś zaskakującym, na najróżniejszych narkotykach nie odnotowałem takich zmian w myśleniu, owszem, bywały bad tripy ale nie było tam tego charakteru zmian myślenia, tzn. bez poczucia paranoi zmiany myślenia, poczucie bycia totalnie trzeźwym. Na PCP przy takich myślach byłem zupełnie spokojny, wręcz beznamiętny, mógłbym krzyżówki rozwiązywać czy domek z kart układać myśląc o tym, nie mając żadnego pojęcia że to efekt działania PCP.

Uznaję za niebezpieczną tą substancję,i też przez to ciekawą. Od lat jej nie widziałem. Nie wiem czy brałbym ją ponownie. Rozsądnie myśląc, nie, z drugiej strony pociąg do takich ciekawostek jakiś mam i zazwyczaj przeważa on nad rozsądkiem. Ciekawi mnie czy są jeszcze jakieś teksty podpisane "+Aramis+" na neurogroove (autor Tr z PCP), na hr nie ma takiego nicku.
Zdechły Szczur pisze:
(...) Czytałem gdzieś też, że tak jak po kwasie psychozy narkotyczne zdarzają się raczej sporadycznie tak po PCP są one wręcz notoryczne.
Te zupełnie spokojne, pełne pewności myśli na temat mnie-Jezusa i chęci śmierci a także narkotyków jako utopii, chyba podpadają pod taką psychozę?
Zdechły Szczur pisze:
(...) No i jeszcze dwa Trip Reporty z neurogroove, kóre jakoś wywołały u mnie wrażenie, że jest to zabawka dosyć niebezpeczna i mocno popierdolona...
Gdzie jest drugi TR?? Wykasowano? Czy może jest gdzie indziej niż w kategorii PCP?

PS. Dodam jeszcze, że dla mnie halucynacje mają właśnie charakter takich zmian myśli o jakich pisałem. Zmiany percepcji nie są halucynacjami, nawet wizje powiedzmy czegoś o czym wiesz, że nie istnieje, również nie jest prawdziwą halucynacją, a jedynie pseudohalucynacją. Po PCP przekonałem się, że charakter halucynacji nie musi być wzrokowy, słuchowy itp., ale może przybierać formę samych myśli.

scalono - surveilled

Znalazłem drugi TR z PCP: http://neurogroove.info/trip/naprawde-dziwne
Uwaga! Użytkownik Nanachivos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2497 / 45 / 0
Ratedr pisze:
PS. Dodam jeszcze, że dla mnie halucynacje mają właśnie charakter takich zmian myśli o jakich pisałem. Zmiany percepcji nie są halucynacjami, nawet wizje powiedzmy czegoś o czym wiesz, że nie istnieje, również nie jest prawdziwą halucynacją, a jedynie pseudohalucynacją. Po PCP przekonałem się, że charakter halucynacji nie musi być wzrokowy, słuchowy itp., ale może przybierać formę samych myśli.
Ja bym to nazwal urojeniami, a nie halucynacjami, bo nie wiaze sie ze zmyslami, ale chuj z tym.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 295 / 3 / 0
Racja, chodziło mi o urojenia, a nieprecyzyjnie użyłem słowa halucynacje. (W sumie to hal. co do myśli, ale skoro jest osobne słowo "urojenia", powinienem go użyć). Dzięki za sprostowanie:)

Wycięto posty, w których był martwy link do filmu ukazującego kogoś świrującego na PCP. Następnie, scalono posty.

To że jakiś zjeb się naćpał i zachowywał jak gówno, nie świadczy źle o substancji, ale o nim, proste.

Polecam odnieść ten komentarz także do odnośnika z drugiego postu niżej. - surveilled
Uwaga! Użytkownik Nanachivos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 156 / 3 / 0
Nanachivos - ładnie to ująłeś.

Spróbuję, zobaczę co te smerfy mogą zaoferować.
  • 22 / 1 / 0
Re: PCP
Nieprzeczytany post autor: dawids0208 »
przepraszam, ze odświeżam temat, ale może kogoś to poruszy
http://www.sadistic.pl/anielski-pyl-pot ... t89556.htm

Jezeli nie macie konta na sadisticu, to podaje tresc posta
Opis całej sytuacji znajduje się pod zdjęciem. Dla niekumatych/leniwych. Typ naćpał się anielskiego pyłu (PCP) i kawałkami rozbitego lutra zaczął wycinać sobie twarz. Odcinanymi częściami twarzy zaczął karmić swojego pieska.
http://www.sadistic.pl/pics/5f6b87337acc.jpg
  • 764 / 38 / 0
Re: PCP
Nieprzeczytany post autor: lolek555 »
Natknąłem się około 3 lata temu w województwie lubelskim na niebieskie malutkie 'noł nejmy'. Zdobyte po detalicznej cenie 10zł w ilości dwóch. I zastrzeżenie kolegi nie jedz więcej niż jedną! Po wejściu do maszyny zwanej pociągiem skonsumowałem jedną! Siadłem na przeciwko pasażera i zaczęliśmy po chwili rozmawiać, po niedługim czasie zaczęło mną rzucać na wszystkie strony, pociąg cały wirował rozszerzał się i kurczył. Czułem się jak na statku kosmicznym podróżowałem wtedy expressem po raz pierwszy. Wpadłem na genialny pomysł aby dopalić mj z nowo poznanym kolegą który nie miał nic przeciwko, odpaliłem fifke po czym oprócz wyginającego pociągu i całej magii świateł doszły napady dzikiego śmiechu tak to dobre określenie haha. Tak spędziłem miłą dwu godzinną podróż... Po wyjściu na docelowej stacji, dostrzegłem dziewczyne która siedziała samotnie podszedłem do niej zacząłem ją bajerować i częstować papierosami, tak spędziłem kolejną godzine potem wsiadła w swój pociąg i odjechała... pokręciłem się jeszcze trochę po wawce i wróciłem do domu. Na następny dzień zjadłem drugą i wcale nie zadziałała :#:

scalono - surveilled

a i wspomnę że dalej jak na metr wszystko mialem zamazane...
na starym dysku mam zdjęcie owej tabletki ale nie chce mi sie podlaczac
  • 1425 / 78 / 0
Re: PCP
Nieprzeczytany post autor: hess »
@lolek555: Haha też jestem z lubelskiego i też jakies 3-4 lata temu miałem niewielkie niebeiskawe, sypkie tabletki o specyficznym dosyć intensywnym zapachu. Kupowałem to po 5 zł sztuka jak Ty. Wszyscy kupując to myśleli na samym początku, że to pixy zwykłe z mdxx lub fetą i jakież było zdziwienie rych "kozaków" gdzy jedli po 2 lub 3 sztuki na raz (jak to mają w zwyczaju jeddząc hujowej jakości piguły). Opisywali stan jako straszny i że umierali, zapadali się itp. W sumie ich rozumiem, bo zwykłe gimbusy zrą hurtowymi ilościami lipne pixy, walą grytkę i palą, a psychodeliczne , a tym bardziej dysocjacyjne doznania sa im obce.

Ja zjadłem jedną sztukę za pierwszym razem i miałem zaczątki lekkiej dysocjacji, natomiast mój chód był bardzo chwiejny, jak po dużej ilości alko, poza tym występowało takie jakby rozluźnienie specyficzne, giętkość ciała, całkiem miłe. Całość trwała dosyć długo , jakieś 4 godziny. Na drugi dzień zero zmęczenia, humor/nastrój super.

Potem jeszcze jadłem to w ilości pół tabletki i było w sam raz do pogadania, rozluźnienie, lekka empatia i wogóle, chciałbym to jeszcze dorwać! Myślę również , że to było PCP.
Ostatnio zmieniony 29 października 2011 przez hess, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 764 / 38 / 0
Re: PCP
Nieprzeczytany post autor: lolek555 »
Hehe, niedowiarki zaczęły już mnie atakować. Ale jednak takie perełki jak PCP też gościły w moim przełyku! :heart: :-D. Teraz jeszcze mi została metaamfetamina, kryształy MDMA i heroina do spróbowania, myślę że wtedy będę spełniony :rolleyes: no i legendarny hoffmanowy wynalazek, ayahuasca też by była miłym zaskoczeniem..
  • 1425 / 78 / 0
Re: PCP
Nieprzeczytany post autor: hess »
Zobaczyłem właśnie posta Nanachivos'a, który też dorwał to w lubelskim to by się zgadzało.

Najbardziej zaintrygował mnie fakt super samopoczucia na drugi dzień i to w sumie też by wskazywało na to, że to PCP, bo po innych dysocjatach też występuje dobry humor, na drugi dzień.

Jakbyście się dowiedzieli, że znów to jest dostępne dajcie znać na forum.
Ostatnio zmieniony 30 października 2011 przez surveilled, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Poprawa czytelności
  • 536 / 3 / 0
Re: PCP
Nieprzeczytany post autor: M864 »
Dlaczego na PCP mówi się Angel Dust?
More is all you need

Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
ODPOWIEDZ
Posty: 108 • Strona 5 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.