30 maja 2021furyofpatientman pisze:

<quote>Cześć wam, cierpię na nerwicę, biorę paroksetynę 3 miesiące, obecnie dawka 30 mg. Na lęki działa całkiem całkiem, niestety ciągle dokucza mi senność i brak sił. Czy to po prostu jest cecha paroksetyny ? Lekarz twierdzi że powinna mnie trochę pobudzać do życia. Ostatnio miałem wizytę i Pani doktor kazała mi zwiększyć do 40 mg i brać lek na noc. I jeśli to nie pomoże to zwiększyć do 50 mg.

Czy ktoś z was brał parogen na noc ? Czy to nie będzie za duża dawka ?

Póki co biorę 3 dzień na noc, i rzeczywiście może jestem trochę żywszy w dzień, ale za to w nocy słabo śpię , usypiam szybko bo biorę ketrel 25 mg , ale wybudzam się po kilka razy.<qoute>
Proponuje powiedziec psychiatrze ktorzy przekazuje paroksetyne na sen ze jest idiotom. U mnie paroksetyna w dawce 20 mg daje akartyzacje, odkad ja biore posilily mi sie dragwi i mam problem ze snem ale jako antydepresant sie sprawdza. Moge go polecic dziala dobrze na krótka mete bo juz po miesiacu zobaczylem martwice swojej osobowsci i mam wrazenie ,ze jednak zamaist brac jakas smieszna dawke ketrelu proponuje wskoczyc a 50 /75 i zobaczyc co i jak a ewentualnie zwiekszyc do 100. Ja siedze teraz na mixie 20mg rano paro+800mg piracetamu, ketrel w poludnie zebym nie odpalal nart i 100/150 na spanie i jakos sie to sprawdza, moge przynajmniej spac.