Biorę paro od ponad 2 miesięcy, 40mg (pierwsze 2tyg. 20) na moje spierdolenie, głównie na fobie społeczną, obecnie wydaje mi sie że jeszcze się w pełni nie rozkręciło, z tygodnia na tydzień działa coraz lepiej nie licząc obecnego tygodnia bo 3 dni temu się skończyło a wizytę mam dopiero za 4 dni, myślałem że nie będzie problemu z dostaniem recepty na całodobówce na jedno opakowanie, próbowałem wczoraj i dzisiaj w dwóch różnych miejscach ale bez efektów, jutro rano idę do rodzinnego tu nie powinno być problemów. Pierwsze dwa dni nie zażywania czułem się normalnie ale dzisiaj to nie wiem co się ze mną dzieje, czuje się dziwnie otępiały, rozbity, cały dzień mam lekkie zawroty głowy, nudności i jakby ciągle delikatne prądy przechodziły przez moje ciało, mam nadzieje że wróci do normy jak jutro zacznę brać. Ale tak poza tym co obecnie to gdy zaczynałem brać straszna senność mnie męczyła, na nic nie miałem ochoty, nie chciałem z łużka wychodzić, filmy i muzyka przestały mnie interesować, żadnych emocji nie wzbudzały, jedynie w pierwszym albo 2tyg przez kilka dni ciągle horrory oglądałem mimo że wcześniej nie specjalnie lubiłem, nastrój miałem dosyć nijak nie czułem sie ani źle ani dobrze trochę jak bym w ogóle się nie czół, to trwało mniej więcej przez miesiąc, później senność i zmulenie za dnia minęło, z tyg na tydzień miałem samopoczucie lepsze, efekty przeciwlękowe coraz bardziej odczuwalne w wielu sytuacjach, odważyłem się zrobić kilka rzeczy, gdzie wcześniej na samą myśl czułem się sparaliżowany lękiem, odczuwanie emocji zaczeło wracać do normy, przynajmniej tych pozytywnych bo negatywne to jak by były w średnim znieczuleniu, znów przyjemnie słucha się muzyki i ogląda filmy. Z minusów to ciągle doskwiera obniżone libido, trudniej dojść i ogólnie seksualne odczucia są mocno spłycone. Do paro biorę jeszcze spamilan ale ciężko powiedzieć czy coś to działa, raczej jest to słaby lek, wcześniej próbowałem z escitalopramem ale nie czułem żadnego działania, jak bym jadł cukierki. Nie spodziewałem się że aż takiego działania paro, szczególnie po przygodzie z esci ale na fs jest naprawdę nieźle, niestety nie mam ostatnio dużo okazji sprawdzania się w społecznych sytuacjach studia zdalnie a w pracy nie wiele, ale czuje się dużo swobodniej przy ludziach, nawet lepiej niż po paru piwach ale na mnie alkohol jakoś super przeciwlękowo nie działa i benzo niestety też słabo, ale teraz po ponad 2miesiącach z paro czuje jak bym w końcu powoli zaczął ogarniać życie.

Parox sama w sobie nie pobudza ale ten 'serotoninowy kokon" sprawia, że masz ochotę iśc do ludzi, gdzieś co coś się dzieje.

Albo leżysz na kanapie i wpierdalasz czipsy przed tv, bo i tak jest spoko.

Dużo zależy od naszego nastawiania, nie można ssri taktować jak prochu jakiegoś, że 'czekam aż jebnie i będę latał', cudów nie ma.

Spokojnie, pierwsze tygodnie może być senność itp. jak się bierze juz kilka miesięcy to jest ok.
Nie do końca, paro to najbardziej serotoninowy SSRI, napęd to masz na SNRI typu wenlafaksyna, z SSRI sertralina trochę napędza przez działanie na dopaminę ale to w maksymalnej dawce.

Jeśli chodzi Ci o typowy fizyczny napęd to noradrenalina tak działa, serotonina sprawia, że masz wyjebane.

Zbyt małe jest to działanie o którym piszesz, parox to serotonina, typowy SSRI.

Zawsze można dodać coś na noradrenalinę, ja sam myslę o tym, jakby dorzucić bupropion. metylofenidat byłby idealny ale tego mi lekarz nie wypisze bez papierów z ADHD.

@szymon0791 zmulony jesteś bo serotonina może też czasem zmulić albo wieczna nerwica i lęki cię wykańczają. typowy zabieg przy wchodzeniu na wyższe dawki czyli co pół tabletki co tydzień/dwa. wejdź na te 40mg i obserwuj sytuacje. mdłości masz ciągle czy tak zareagowałeś na wyższą dawkę. miałeś tak kiedyś przy ssri?

@szymon0791 to ty jeszcze sulpiryd bierzesz? na co?
to wypisz może wszystkie leki jakie bierzesz rano i wieczorem, poczytaj ulotki bo w nich jest duża wiedza, może znajdziesz tam coś.
w sumie ja i inni narkomani z forum nie jesteśmy specjalistami. twoje leczenie powinno być głównie kierowane pod okiem specjalisty.

Czy ktoś przechodził z esci na paro?

Ja przechodziłem, ale z przerwą 2-3miesiące między jednym a drugim

@HICY Czego przeszszedłeś ?

Ja też przechodziłem i nie widzę jakiejś spektakularnej różnicy tylko trochę mi łapy latają po paro