Jakie macie porównanie między dawkami 20mg i 30mg ?? Już długo siedze na 20mg i ostatnio bardziej rozdygotwany chodzę i brakuje troche takiego efektu jak na początku, nie wiem dokładnie jak tu ująć i mysle nad podbiciem dawki

Siema, jestem na paro jakies 6 msc dawka 40mg ostatnio nadeszly chujowe sprawy (dziewczyna itp) i od nowa lęki. czy zwiekszenie dawki do 60mg przechodzi jakos gladko czy od nowa uboki etc ? pozdro

Za kilka dni będę wracał na paroksetynę 20mg i pregabalinę 150mg w dawkach pierwszego 1-0-0 i drugiego 1-0-1.

Moje obserwacje zapisze w tym temacie.

Będę brał na fobie społeczne i ogólne zaburzenia lękowe. Nie jakieś mocne ale psujące jakość życia w sytuacjach mocno decyzyjnych i w których trzeba podjąć jakiś długofalowy wysiłek lub skonfrontować się z kimś w mocno nie przyjemny sposób.

Prawdopodobnie sama paroksetyna lub pregabalina zalatilaby sprawę, ale lubię to kombo.

-------------

Proszę o scalenie.

7 dzień na dawce 20mg paroksetyny.

O dziwo tym razem nie potrzebowałem dłuższego czasu na przyjęcie leku. Może to być spowodowane tym że ostatnią dawkę przed wyzerowaniem przyjąłem ostatniego dnia marca.

Natrętne myśli w sytuacjach społecznych prawie zniknęły. Pojawiło się wewnętrzne roztrzęsienie, ziewanie, zaciskanie zębów, minimalnie zwiększona potliwość i źrenice przypominające te po stymulantach - duże o wydłużonym kształcie.

To tyle narazie z pozytywów i negatywów. Wygląda to na sporo efektów ubocznych, ale całkowicie rekompensuje mi załatwienie odkładanych spraw i NARESZCIE pójście na siłownię odkładaną zawsze przez wieczne skrępowanie.

Dojadam do tego pregabalinę 150mg 1-0-1. Dobrze się komponuje z paroksetyną. Zminimalizowała mi wewnętrzny niepokój i napięcie.

W tym zestawie znalazłem nową pracę, bo w poprzedniej strasznie się męczyłem. I kurwa to właśnie przez tą pierdoloną robotę znowu się rozjechałem, że wróciłem na leki. Zachciało mi się coś udowadniać i podjąłem próbę pracy w zawodzie do którego się nie nadaję psychicznie.

No to chyba tyle. Jest mi znacznie lepiej. Docelowo chcę zostać na 20mg paroksetyny i 75mg pregabaliny 1-1-1 lub 1-0-1.

Edit: jeszcze mam dość podniesione tętno do nawet 120. W sumie to dość ciężko się wkręca ta paroksetyna jak czytam to co napisałem. Ale nie przeszkodziło mi to w "złapaniu oddechu" po stresującym okresie. Mimo wszystko polecam.

Scalono. taurinnn

Na paro miałem zwiększony apetyt i przy tym ospałość powodowała mniej ruchu, wiec kilogramy przybywały. Radziliscie/radzicie jakos sobie z tym? A moze nie mieliscie problemu z waga, dla mnie jednak to jeden z wiekszych minusow paro.

Właśnie zwiększyłam sobie dawkę paroksetyny. Myślałam, że po takim czasie przyjmowania organizm się już przyzwyczaił, ale chuja. Za dwie godziny muszę iść do pracy, a ja wciąż wyglądam jak kosmita i mam wielki wytrzeszcz oczu, dziwny wyraz twarzy. Czy jest COKOLWIEK co mogę zrobić żeby to złagodzić? Wolnego wziąć nie mogę, a pracuję w miejscu gdzie wizerunek jest bardzo ważny.

Jak paroksetyna wpływa na funkcje ponawcze ?

Nie mogłem znaleźć konkretnej odpowiedzi googlując, a wydaje mi się że efekt antycholinergiczny raczej powinien działać niekorzystnie na funkcje kognitywne.

Do tego ta nadmierna senność, otępienie umysłowe. Czy jest jakiś SSRI/SNRI który nie powodowałby uboków tego typu ?
Brałem już Escitalopram, Sertraline, Paro i myślałem o wenli - dobry pomysł ?

Tak jak mówisz, paroksetyna negatywnie wpływa na funkcje poznawcze poprzez antycholinergię.

wenlafaksyna lub duloksetyna to dobry pomysł, generalnie SNRI, nie zoobojętniają tak bardzo jak eSeSeRakI. Fluwoksamina seduje, choć niby ma efekt wpływający korzystnie na negatywne objawy schizy, ale szybko ulega tolerancji, po czym podwaja się sedacja, niegodna polecenia. Ew. Escitalopram lub sertralina.

bupropion z sertraliną, Welloft! Możesz się spokojnie pokusić.

@misspill Dzięki za odpowiedź :)

Mam teraz dylemat co zrobić.

1.Czy jeśli pobiore paro jeszcze przez miesiąc to ubytek funkcji kognitywnych nie będzie trwały ?

2. Czy zdąży się w miarę ogarnąć do października :) ?

3. Jak zaproponować psycho lek i pogadać z nim żeby się nie wściekł za to że chce być mądrzejszy od niego ?

Pozdrawiam :)

Trwały ubytek raczej nie, a co do magika - od razu wyłóż karty na stół i powiedz jak sprawy sie mają, zamieńcie np. wstępnie na sertralinę.

Jestem już ponad 2 miesiące na paro. Od miesiąca na dawce 30. Oprócz zmniejszonego czucia w członku, żadnych efektów ubocznych. Działanie subtelne, acz zauważalne. Przede wszystkim dla mnie, bo mniej się stresuję. Dla ludzi z otoczenia raczej bez zmian. Sprawność umysłowa bez zarzutów. Może nawet lepiej niż przed braniem, bo mniej stresów i mniejsza apatia działają kojąco na mój mózg. Pewnie na następnej wizycie padnie propozycja zwiększenia do 40. Na dzisiaj jestem zadowolony. Troszeczkę bliżej normalności. Myślę o długofalowym braniu, a między czasie organizowanie terapii.