Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 2 z 7
  • 486 / / 0
Nieprzeczytany post autor: CannaBeat »
Ja miałem takie coś właśnie po kodeinie.
Rozluźniają się mięśnie po niej, więc nie musimy się męczyć z rozluźnianiem poprzez skurcze.
Umysł jest zrelaksowany.

Ja miałem paraliż (tylko po 200mg), a myślałem, że to jawa :)

Siedziałem przy komputerze, robiłem coś na telefonie i nagle jak bym spadł z krzesła...

Obudziłem się normalnie w łóżku :D
Uwaga! Użytkownik CannaBeat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1213 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: xxxzzzxxx »
Ja moge się na trzeźwo walnąć w łóżko i wprowadzić się w bardzo głęboki trans - mieć CEV-y, 'przezroczyste powieki', świadome sny.. ale ja mam jakieś zmiany w części czołowej i przednioskroniowych mózgu pod postacią fal theta na tle fal beta (czy jakoś tak) :D
Uwaga! Użytkownik xxxzzzxxx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kwadrat »
ozesz ty nie wiedzialem ze to jest tak dokladnie sklasyfikowane. kiedys raz na kilka miesiecy mialem takie niedlugie okresy [miesiac, poltora] kiedy co pare dni, albo nawet codziennie mialem takie gowno. to bylo pojebane. stan ten wystepowal tylko przy budzeniu sie. wygladalo to tak, ze najpierw budzila sie moja swiadomosc i przez kilka-kilkanascie sekund bylem kompletnie sparalizowany. nie moglem ruszyc zadnym miesniem, o otwarciu oczu tez nie bylo mowy, chodziaz mialem poczucie mojego ciala w przestrzeni tzn wiedzialem w jakie pozycji leze. tak jak piszesz userd, uczucie lęku, niemocy i stan nie do zniesienia, panika. niby bylem swiadomy ale nie mozna bylo racjonalnie myslec. jedyna mysl to dazenie do jak najszybszego wydostania sie z tego stanu, bad tripy generowane przez psychodeliki to sielanka w porownaniu do tego gowna. kiedy probowalem [bezskutecznie]ruszyc np reka to im wiecej "psychicznej sily" w to wkladalem to tym wieksze odzczuwalem cisnienie/napiecie, bylem wrecz pewien ze jak przesadze to peknie mi gdzies naczynie krwionosne w bance i dostane wylewu. dalej zazwyczaj samoczynnie odzyskiwalem wladze w stopie [?] rzadziej w dloni, i w panice ruszalem ta czescia ciala, co bylo extremalnym wysilkiem. to powodowalo ze po chwili moj uklad nerwowy jakby zatrzeszczal w szwach i w ulamku sekundy wladza falowo rozchodzila sie z tamtego miejsca na cale cialo. teraz juz od dluzszego czasu tego nie mam i dobrze bo to bylo na prawde pokurwione.
i to dopiero wyglada na ten paraliz przysenny, a to co opisujecie to bardziej podchodzi pod swiadome snienie, skoro widzicie pokoj, itp. przeciez w definicji ktora przytoczyl userd nie ma nic o wizualach.
dodam ze tez mialem jakies dysfunkcje plata czolowego i wpierdalalem depakine chrono, to jest lek redukujacy ilosc wyladowan elektrycznych w mozgu, ale nie bralem tego ze wzgledu na te wixy, tylko na inne. heh, niezly balagan w czapce nie?
Uwaga! Użytkownik kwadrat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 586 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: idn »
nie nie, chodzenie po pokoju bez świadomości snu to fałszywe przebudzenie, napisałem w pierwszym poście. często się łączy z paraliżem, gdy usilnie chcemy wstać. dzieje się tyle, że tak naprawdę wreszcie w pełni zasypiamy, tylko śnimy o tym, że się obudziliśmy. ;)
szatan
  • 12 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kwadrat »
no mi akurat te stany nie laczyly sie z zadnymi falszywymi przebudzeniami, wizualami itp, tylko czysta 100% trauma- najgorzej to wspominam. ale za to, jesli chodzi o swiadome sny, to non stop je mam, np ide z jakas panna przez park a ona wkazuje palcem na jakis absurdalny, niemozliwy w realu obiekt i pyta sie: zobacz dlaczego to tak jest? przeciez to niemozliwe. a ja spokojnie tłumacze jej: no widzisz bo to wszystko mi sie sni, a w snach wystepuja czsem niemozliwe rzeczy, i ide dalej. albo chce zrobic jakis sabotaz 3 cos i z dwoma ludzmi podchodze jakis obiekt w lesie, skradamy sie powoli sciezka, i nagle w realu napierdala telefon pobudke, we snie panika w chuj jakbym nie mogl obudzic sie w srodku rem tylko mozg musial doprowadzic sen do konca i wszyscy na ugietych nogach, jakby nas ostrzeliwali, ustalamy co robic, co robic, kurwa wiesz co to ty biegnij tam my wezmiemy wszystko i pojdziemy tu, tylko nie zapomnij tego, dobra dobra lec juz,ok wszystko wiem, wszyscy sie rozbiegamy i dopiero wtedy przebudzenie, wita mnie poranek. i non stop takie wixy mam, to chyba przez ta nadczynnosc plata czolowego %-D
"to dla wszystkich chorych psychicznie, jest kultowo, jest magicznie"
Uwaga! Użytkownik kwadrat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 204 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: jaitylkoja »
paraliż senny to przejebana sprawa. Miałem raz w życiu i nie chcę nigdy więcej, mózg jest obudzony a ciało nie czyli nie można się ruszać. Łatwo wpaść w panikę że coś na nas siedzi, ktoś nas trzyma itd.

nie ma to nic wspolnego z oobe
Trust no1

Jeśli napisałem post dłuższy niż 2 zdania to znaczy że byłem najebany i nie traktuj go poważnie.
  • 586 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: idn »
należałoby jeszcze wspomnieć, że mianem paraliżu sennego czasem zwykło określać się u nas dwie sytuacje - właśnie ów błąd w matriksie oraz prawidłowy paraliż przy standardowym zasypianiu bądź transowej medytacji. to zdaje się wina niedokładnej literatury tematycznej w języku polskim. w języku angielskim pierwszy przypadek określa się mianem "sleep paralysis" bądź "hypnagogic paralysis", natomiast drugi to "REM atonia", czyli po prostu atonia (zanik napięcia mięśni gładkich) w trakcie fazy REM (nagłych ruchów gałek ocznych).
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2008 przez idn, łącznie zmieniany 1 raz.
szatan
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: synoptyk »
też miewam czasem taki paraliż senny przy zasypianiu, zaczęło mi sie tak robić po tym jak w wakacje jadłem za dużo pix, miałem tak ze trzy, czasem cztery noce po tabsowaniu, kilka razy przed normalnym /właściwym/ zaśnięciem. Z początku sie tego bałem ale potem to juz nie robiło na mnie większego wrażenia i w sumie fajnie było sie znaleźć w takim stanie i potem coraz dłużej sie nie wybudzałem, ograniczała mnie tylko myśl że chyba nie oddycham i wypadało by się wybudzić ^_^ Teraz już praktycznie mi sie to nie pojawia, wraca tylko jak znowu najem się piguł. Czyli w sumie rzadko.
Uwaga! Użytkownik synoptyk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 88 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: LeszekMiller »
...nie pojmuję jak kogoś może kręcić diaboliczny śmiech w czaszce jak leży unieruchomiony.
Bo i tak się zdarzało.
Nie bój się plamy na swetrze.
  • 486 / / 0
Nieprzeczytany post autor: CannaBeat »
To MA trochę wspólnego z oobe.
Mózg "działa na takich falach" które odpowiadają za uśpione ciało i trzeźwy umysł.
Niestety zmniejszone docieranie tlenu do komórek powoduje efekty podobne do kleju/gazu więc nawet jak wyjdziemy z ciała to możemy "widzieć" niestworzone rzeczy :D
Uwaga! Użytkownik CannaBeat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 2 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.