dzis udało mi sie zakupić troche piracetamu w postaci leku Nootropil 60 kapsułek po 400mg. Obeszło sie bez recepty. zamierzam sie przez najbliższe 3 miesiące ostro uczyć do matury. jaką dawke polecacie do regularnego codziennego brania tego specyfiku?? i o jakiej poże najlepiej to zarzywac, rano wieczór? moze bezpośrednio przed nauką? zastanawiam sie na ile mi starczy takie opakowanie

ej to jest watek o pamieci ... a nie o dragach jakichs..


Piszcie co bierzecie na pamiec i co naprawde pomaga.. Licze tutaj na wypowiedz jakiegos zaawansdowanego palacza.. Jamam takie problemy z pamiecia ze az to zaczyna utrudniac mi egzystencje.. zastanaiwam sie nad odmuleniem od baki ale ja nie chce bo lubie palic wiec moze cos mi pomoze z lekarstw.. lecytne jadlemjuz nie dziala .. :((



Moze macie jakis dostep do artykulow jak baklana pmioaec wplywa czy cos takiego .. chcialbym sie dowiedziec czy jest to odwracalne czy juz do konca zycia bede mial pamiec zruchanego dziadka :(( ??



Pozdr.

mógłby mi ktoś napisac jak wygląda sprawa łączenia piracetamu i alkocholu?? zarówno tych małych dawek jak i tych większych (piracetamu i alko oczywiście

Na pamięć najlepsze są ćwiczenia a nie leki. Żaden lek nie tworzy nowych połączeń między neuronami ani nie nauczy się za was do klasówki - lenie.

[quote="sioolyoo"]

Licze tutaj na wypowiedz jakiegos zaawansdowanego palacza.. Jamam takie problemy z pamiecia ze az to zaczyna utrudniac mi egzystencje.. zastanaiwam sie nad odmuleniem od baki ale ja nie chce bo lubie palic wiec moze cos mi pomoze z lekarstw.. lecytne jadlemjuz nie dziala .. ]
jest to efekt odwracalny,ale nie moge zareczyc ze w 100%.
wiem tylko,ze z czasem po przerwie pamiec i koncentracja sie polepszaja,ale nie wiem do jakiego stopnia,bo nie udalo mi sie nigdy tak dlugo wytrzymac(pewnie pol roku wystarczy,zeby pamiec byla identyczna jak przed maratonem :) )
zeby pozbyc sie problemow natury egzystencjalnej (np zapominanie w pol zdania tego,co sie mialo powiedziec-tak,jakby cie ktos wybudzil w srodku nocy i kazal kontunuowac temat :D) wystarczy 1-2 tyg.
pozdro

powiem wam ze długo fukam i czasami uczylem sie na sieczce i bylo ok na 2 dzien rano kreska i powturka materialu i jakas 3lub 4 byla i ja sie moge skoncentrowac na sieczce nie wiem jak wy mam jedno pytanko do was biore dosyc długo i nie mam takich jazd jak wy opisujecie ze słyszycie cos albo cos innego jak wiecie czemu to mi odpiszcie

Ja też długo nie miałem. A nie zauważyłeś, że już przestajesz ufać kolegom? U mnie tak to się zaczynało, a później już będziesz myślał, że wszyscy spiskują przeciwko tobie :-/ .
Zobaczysz...

Normi nie ładnie tak straszyć, bo jak się komuś zasugeruje to potem on wierzy się w to, że to jest prawda i rzeczywiście straci zaufanie do kumpli. Ale nie o tym chciałem mówić... :]

Wiek: 19 lat. W tym roku matura.
Alergie: pokarmowa- atopowe zapalenie skóry po produktach sojowych i innych.
Nałogi: Marlboro i Warcraft III TFT :D
Dieta: Kończę jedzenie na dzień już o 16 (rano jem dużo) a potem tylko pije wode, mleko i soki i chudne, chudne, chudne ^^, chociaz z masy duzo nie spadam i dobrze!

Przygoda z uppers w zeszłym roku podczas zdawania na koniec roku niemca. Ciężka sprawa, chociaż fakt, że w 1 dzień cąły rok szkolny opanowałem. ;) Zdawałem jeszcze chemię ale miałem 3 dni więc starczyła kawa i ćmiki dla pobudzenia.

Moja recepta na mature (bo nie umiem jeszcze prawie nic). 3 dni temu zacząłem. I skuteczność chyba maxymalna. Nauka po 5-10 godzin dziennie. Przed nauką 2 tabletki pseudoefedryny - sudafed- opakowanie zawiera 12 i kosztuje ok.15 zeta, wchodzi po 15 minutach ale po 2 godzinach nauki kolejne 2. Pseudoefedryna jest o wiele lepsza od fety wg. mnie bo pobudza umysl w wiekszym stopniu a cialo nie rwie sie do ruchu. Do tego plusssz active 1-3 napoje dziennie. Opakowanie ma wuchte tabsów i kosztuje tez okolo 15 zeta. Podczas nauki slucham łagodnego jazzu chociaz nie lubie, a takze chilloutu i ogolnie muzyki bez słów- moze byc taka z diablo albo warcrafta. Skupienie wzrasta jak nie mozna pospiewac. ^^ Spac chodze o 24. MAm diete (patrz wyżej) wiec po 16 dorzucilem, za radą jednego z wyżej postujących orzechy wloskie ze wzgledu na duza zawartosc magnezu.

Warto jest brac cokolwiek w co wierzycie ze dziala, bo efekt placebo to juz podwojenie skutecznosci nauki, a jesli to jeszcze jest skuteczne jak w.wym. to wogole dacie rade!

Guarany i kawy wysokokofeinowej nie polecam- rozwalicie się tak jak ja po 3 dniach chemii w zeszlym roku, a 3 dni to za malo. Trzeba poleciec cale 10, zeby opanowac caly material.

Dobra a co polecicie dla mnie. Fety nie tykam i mało miałem styczności z nią. Jak wyczytałem, że ziele trzeba odstawić to od dziś nie palę. Bez recepty co dostane? Magnez zacząłem łykać, zauważyłem że zielona herbata lepiej kopie niż kawa może już jestem na kawe uodporniony....

Sudafed? na receptę czy nie?