04 listopada 2021MadDuck pisze: Palę od przeszło 25 lat codziennie lub prawie codziennie, w tym czasie najdłuższa przerwa jaką miałem to okres 24 dni. Mam ponad 40 lat, ciekawą pracę, rodzinę, dzieci i szczerze przyznam że jedyne skutki uboczne jakie u siebie zaobserwowałem to typowy kaszel palacza. Nikogo nie namawiam gdyż ze znajomych z którymi rozpoczynałem przygodę z paleniem do dziś żyją, palą i funkcjonują normalnie w społeczeństwie jedynie dwie z nich. Cała reszta albo poszła w twarde używki, odeszła z tego łez padołu albo zostali kompletnymi abstynentami. Nie wiem czy mam jakieś indywidualne predyspozycje aby nie wpaść w syndrom amotywacyjny, ale potwierdzam że są ludzie i znam takich osobiście (w tym ja sam) którzy palą od dziesiątek lat i nie widać po ich życiu i zachowaniach społecznych skutków ubocznych.
Jeżeli bierzesz po to tylko aby być na granicy swojej świadomości / psyche lub ją przekraczasz to będzie źle.
Kolejny i chyba już ostatni mój post,
Od krzywej fazy zaraz minie rok, biorę pycha tabletki od psychiatry, humor jest git, czasami pikawka zaboli ale to rzadkość. Lęki odnośnie zdrowia zniknęły, głowa już nie podkręca raka o byle co. Przełożyło się to bardziej na lęki o zdrowie bliskich, np. ojciec chorował ostatnio i głowa podkręcała, że może to coś poważnego a to tylko przeziębienie, ale to też rzadko takie wkrętki mam. Pisałem, że paliłem i był gnój na bani, zmieniło się to i aktualnie jak zapale to jest cacy, może dlatego, że po prostu mam dobry humor na ogół (piguły chyba działają), wizje i plany na przyszłość, nie zamartwiam się już. Wiadomo, sam nie mam odwagi zapalić i pale tylko w dobrym towarzystwie. W sumie to nawet nie chce sam palić. Tydzień przerwy między paleniem to takie moje minimum żeby znowu nie przesadzić. Można powiedzieć po prostu, że czas leczy rany ale pewnie bez piguł bym sobie nie poradził... Ogólnie jest cacky 9/10 z fartem!
Zażywając leki odcinasz się nijako od problemów. Czasem je rozwiążesz, a czasem nie ale zawsze jesteś odcięty, pewne receptory są wyłączone z obiegu, stąd i zioło nie schizmuje.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.