Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 58 z 113
  • 1229 / 176 / 0
Moim zdaniem jeden z głównych uboków to osłabiona pamięć. Mnie zaczyna już to irytować (i chyba tylko to w sumie przy paleniu). Co chwila zapominam czegoś a mnie to wkurwia jak czegoś zapomne, muszę spisywać se na kartce czy fonie. Ale w niektóre dni tak jest, nie codzień, ale fakt że coraz częściej
  • 2 / 2 / 0
Właśnie ja zacząłem też uważać, że kara za mj nie jest warta tego co po niej doświadczam. Znowu rozumiem ludzi którzy podejmują ryzyko bo się dobrze po niej czują. ;)

@kriston87 dzięki. Najgorzej, ze człowiek czuje sie zmeczony na maksa, kladzie sie z nadzieja, ze zasnie i nic z tego. ;)

Co do zapominania to u mnie bywały akcje, że o 15 dzwoni ktoś do mnie z pracy, zebym wykonał zadanie do 16 (o które de facto prosili duuużo wcześniej) na co ja zdeterminowany, żeby dotrzymać terminu zapominam, że ktos w ogóle do mnie dzwonił :cojest:
  • 144 / 12 / 0
To może i ja napisze swoje przemyślenia.Pale mj już z jakiś rok.Na początku wiadomo fajne fazy,śmiechawy itp Jednak po czasie gdy już paliłem codziennie miałem cholerne bad tripy.Zagłębianie się w swoje myśli te zazwyczaj złe,przejmowanie się dosłownie każdym słowem od moich znajomych o wyzwiskach (dla beki oczywiście) to już była masakra mogłem o nich myśleć przez cały trip.Do tego schizy,fobie brak pewności siebie.Jedynym lekarstwem okazał się wysiłek fizyczny i kurwa palenie MAKSYMALNIE 2 razy na tydzień jak i również maksymalnie 2 dni w ciągu.Gdy odstawiłem na rzecz tego systemu przed bite 3 dni miałem ciągle czerwone oczy.Zastanawiałem się czy ja mam cały czas pizdę? Czy będę jeszcze kiedyś trzeźwy? Kurwa człowieku ja chce być sobą przeszło po jakiś 7 dniach. Czy może już jestem trzeźwy straszne to było.Dlatego zapamiętajcie maksymalnie palcie 2 razy w tygodniu i nigdy dłużej niż 2 dni ciągu.marihuana pokazuje mi prawdziwego siebie z moimi problemami jest to pomocne bo gdyby nie to nie zrobił bym sobie tej przerwy.A jaka jest ulga gdy trzymasz się swojego postanowienia i palisz te 2 razy na tydzień.Faza wtedy wygląda zupełnie inaczej jest zmiana percepcji,myślenia ale potem wiem że wytrzeźwieje i BĘDĘ SOBĄ.A nie cały czas na fazie i na 2 dzień myślenie kurwa zeszła mi ta pizda czy jestem cały czas zjarany? No bo przecież walnięcie takiego wiadra pomagało heh żałosne gdybym wcześniej o tym wiedział.I jaranie w kółko co jeszcze bardziej pogłębiało mój problem.Również gdy paliłem miałem wrażenie kurwa czy ja jestem sobą,jak to możliwe że ja oddycham? Jebana derealizacja no ale tak jak napisałem wcześniej pomogło normalnie palenie a nie codziennie od rana do wieczora.Również kiedyś się jąkałem w dzieciństwie oczywiście marihuana mi zryła tym beret że nie będę potrafił kupić czegoś,porozmawiać z kimś przez telefon bo się zająkne? No kurwa bez przesady to również też przeszło.
Nie gloryfikujcie tej rośliny to jest mocny psychodelik.Radość z palenia jest ale nie codziennie bo od tego można zwariować.Na szczęście mi to przeszło i czuje się w końcu sobą.
Jeżeli ktoś ma bad tripy,złe myśli takie jak ja napisałem zróbcie sobie przerwę,ograniczcie to.Gwarantuje wam że jesteście zdrowi i to wam pomoże.Nic wam marihuana nie zepsuła w mózgu to jest po prostu objaw przepalenia i sam wasz mózg sugeruje zrób sobie przerwę bo nie daję już rady.
I niech mi nikt nie pisze że paliłem maczany bo bym trafił na sor prędzej a towar był pierwszej jakości.
Ehh może trochę pogmatwane to ale napisałem swoje przemyślenia na ten temat
I jeszcze ta gloryfikacja w muzyce.No ale jak to uzależnić się od marihuany? ŻAŁOSNE można nie bez powodu temat detox od trawy ma tyle stron.
Uwaga! Użytkownik Nurkoz55 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 40 / 9 / 0
Nie wiem, ja palę parenaście lat, zacząłem jak miałem z 15-16 a teraz mam 36 i miałem te wszystkie różne fazy pozytywne i lękowe a pale codziennie, przerwy to może po parę dni czasem bez reguły. Zgadzam się, że marja może być mocnym psychodelikiem ale już nie przesadzajmy. To nie taka ciężka używka. Jak każda, kiedy z nią przesadzimy trochę kara ale są o wiele gorsze. Przykładowo o wiele gorzej wspominam swoją fazę na ketony.

Wracając do tematu to skutki uboczne przede wszystkim pamięć, roztrzepanie i uczulenie na bullshit.

Paranoje i lęki też miałem w chuj razy. Tyle, że problem zawsze był gdzie indziej. W sensie głębiej niż po prostu przez kopcenie. Na pewno palenie wyciąga te negatywne rzeczy szybciej ale może to dobrze przynajmniej w niektórych przypadkach bo można szybciej zacząć nad tym pracować.

Problemy z pamięcią to dziwka. Ja czasem tonę w żółtych karteczkach. I liczenie w pamięci też gorzej.
  • 3 / / 0
Widzę, że sporo osób ma tutaj problemy z pamięcią i alienacją. Ja palę trawę od 14 roku życia a leci mi już 20stka. Ostatnio często lubiłem sobie przypalić. Niestety ja z moimi znajomymi zauważyliśmy, że mam już problemy z pamięcią, koncentracją, dziwnie się zachowuje w większym gronie osób i w publicznych miejscach ( szczególnie na fazie, zdażają mi się też paranoje ). Jestem też jakby zagubiony, zdezorientowany.. A chyba jeden z gorszych efektów ubocznych przy paleniu to, że gdy czasami próbuję robić 2 rzeczy na raz, potrafię robić to samo kilka razy nawet nie pamiętając, że to już zrobiłem..
Ciężko mi też zdać prawko, bo albo nie zauważę pieszego, albo nie zobaczę znaku, bo nie potrafię skupić się na wielu rzeczach na raz.. Raz nawet pojechałem na wprost z pasa, którym można skręcić tylko w prawo..

W ciągu mojej kariery z marią często miałem ataki paniki, a ostatnio zaobserwowałem drgawki na całym ciele, jakby z zimna. Niepokój, stany lękowe i wszystkie nieprzyjemności giną już po kilkudniowej kuracji seratraliną i znowu mogę cieszyć się pożądanym działaniem tej rośliny. Kiedyś pomagał alkohol, ale teraz tylko pogarsza moje samopoczucie. Niektórzy narzekają na brak kreatywności, ja akurat mam wiele nieprzespanych nocy i zapisanych pomysłów po rozkminach z marią. Pewnego razu miałem coś jakby oświecenie, gdy na drugi dzień po rozkminianiu o działaniu mózgu , cały czas byłem extra skupiony, mój mózg cały dzień działał na maksymalnych obrotach. Dodam też, że przy tym czułem taki charakterystyczny ucisk z tyłu głowy. Pod koniec tego dnia, miałem już tego dość , bolała mnie głowa, poszedłem spać i na drugi dzień ten stan mi przeszedł. Znowu wróciłem do starych nawyków i nic nierobienia.

Mimo tych dobrych i złych stron Marii, postanowiłem, że czas na długotrwały detox od tej rośliny oraz regularna siłka. Tak jak ktoś wyżej napisał, są ludzie, którzy palą dużo i długo a przy tym nie mają prawie żadnych skutków ubocznych. Ciekawe dlaczego tak jest, może kiedyś będą badania na ten temat..
  • 5 / 1 / 0
Cześć.
Jest to mój pierwszy post czy też komentarz na tym forum,pale mj od jakiś 10 miesięcy (wyjechałem do Czech).
Ustalmy,że palę około 1-2g dziennie do tego raz w miesiącu jakąś kreche z fety zapodam.
Od jakiegoś czasu zacząłem mieć dziwne stany w swojej głowie jakby zagubienia,jakbym to już wcale nie był ja.
Wydaje mi się,że każdy na mnie patrzy,tak jakby każda osoba którą spotykam/mijam miała już o mnie wyrobione zdanie.
Dużo pracuje,nie mogę się na niczym skupić i nic mi już nie daje przyjemności.
Jeżeli byłaby osoba ktora chce popisać,wzajemnie sie wygadać lub cokolwiek tak byłoby super.
Wiem,ze to moment w którym powinnem odsunąć wszystko począwszy od papierosów aż po amfetamine.
  • 178 / 72 / 0
Za mało wciągasz myślę, żeby była to psychoza amfetaminowa, ale poczytaj sobie o niej. Natomiast przez codzienne palenie zaczeła się pojawiać paranoja i bliżej nieokreślone lęki. Najlepiej zrób sobie przerwę i odpocznij od odrealniania się. :)
  • 1 / / 0
To mój pierwszy post na tym forum, pewnie ten temat był już poruszany.

Otóż miko mojego młodego wieku (20) mam problemy z pamięcią, na codzień potrafię zapomnieć o jakichś drobnostkach lub nawet i nie ( włączona kuchenka)..

Ogólnie problemy z pamięcią mam od małego, nie w jakimś ogromnym stopniu, lecz nie przeszkadzało mi to w takim stopniu jak teraz, gdy nie mieszkam już u rodziców.

Staram się rozwijać umysł, Nauka przychodzi mi łatwo, ostatnio zacząłem czytać w ciągu ostatniego 1,5 roku(przynajmniej 1 książka na miesiąc) - aczkolwiek szybko wychodzą mi z głowy.

trawkę pale 2 3 razy na miesiąc ale z przerwami. , poza tym nic innego.

Stwierdziłem, że trzeba to zmienić, bo któregoś dnia mogę zapomnieć o jakiejś bardzo ważnej rzeczy.

No i napotkałem te forum, widzę, że wiele ludzi jest tutaj w temacie i ktoś może mi coś polecić, szukam jakiegoś leku.

Btw. miałem coś jeszcze dopisać ale wypadło mi z głowy, jak mi się przypomni dopisze w komentarzu :cojest:
  • 178 / 72 / 0
^ Jeżeli szukasz czegoś na poprawę pamięci to sprawdź tutaj: viewforum.php?f=542
  • 1932 / 294 / 0
04 lutego 2020papadi166 pisze:
Widzę, że sporo osób ma tutaj problemy z pamięcią i alienacją. Ja palę trawę od 14 roku życia a leci mi już 20stka. Ostatnio często
Jak będziesz miał ponad 30 lat, rodzinę, pracę, obowiązki to palenie będzie dodatkiem do życia, a nie stylem życia.
#nalekkiejfazie
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 58 z 113
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.