@kriston87 dzięki. Najgorzej, ze człowiek czuje sie zmeczony na maksa, kladzie sie z nadzieja, ze zasnie i nic z tego. ;)
Co do zapominania to u mnie bywały akcje, że o 15 dzwoni ktoś do mnie z pracy, zebym wykonał zadanie do 16 (o które de facto prosili duuużo wcześniej) na co ja zdeterminowany, żeby dotrzymać terminu zapominam, że ktos w ogóle do mnie dzwonił
Nie gloryfikujcie tej rośliny to jest mocny psychodelik.Radość z palenia jest ale nie codziennie bo od tego można zwariować.Na szczęście mi to przeszło i czuje się w końcu sobą.
Jeżeli ktoś ma bad tripy,złe myśli takie jak ja napisałem zróbcie sobie przerwę,ograniczcie to.Gwarantuje wam że jesteście zdrowi i to wam pomoże.Nic wam marihuana nie zepsuła w mózgu to jest po prostu objaw przepalenia i sam wasz mózg sugeruje zrób sobie przerwę bo nie daję już rady.
I niech mi nikt nie pisze że paliłem maczany bo bym trafił na sor prędzej a towar był pierwszej jakości.
Ehh może trochę pogmatwane to ale napisałem swoje przemyślenia na ten temat
I jeszcze ta gloryfikacja w muzyce.No ale jak to uzależnić się od marihuany? ŻAŁOSNE można nie bez powodu temat detox od trawy ma tyle stron.
Wracając do tematu to skutki uboczne przede wszystkim pamięć, roztrzepanie i uczulenie na bullshit.
Paranoje i lęki też miałem w chuj razy. Tyle, że problem zawsze był gdzie indziej. W sensie głębiej niż po prostu przez kopcenie. Na pewno palenie wyciąga te negatywne rzeczy szybciej ale może to dobrze przynajmniej w niektórych przypadkach bo można szybciej zacząć nad tym pracować.
Problemy z pamięcią to dziwka. Ja czasem tonę w żółtych karteczkach. I liczenie w pamięci też gorzej.
Ciężko mi też zdać prawko, bo albo nie zauważę pieszego, albo nie zobaczę znaku, bo nie potrafię skupić się na wielu rzeczach na raz.. Raz nawet pojechałem na wprost z pasa, którym można skręcić tylko w prawo..
W ciągu mojej kariery z marią często miałem ataki paniki, a ostatnio zaobserwowałem drgawki na całym ciele, jakby z zimna. Niepokój, stany lękowe i wszystkie nieprzyjemności giną już po kilkudniowej kuracji seratraliną i znowu mogę cieszyć się pożądanym działaniem tej rośliny. Kiedyś pomagał alkohol, ale teraz tylko pogarsza moje samopoczucie. Niektórzy narzekają na brak kreatywności, ja akurat mam wiele nieprzespanych nocy i zapisanych pomysłów po rozkminach z marią. Pewnego razu miałem coś jakby oświecenie, gdy na drugi dzień po rozkminianiu o działaniu mózgu , cały czas byłem extra skupiony, mój mózg cały dzień działał na maksymalnych obrotach. Dodam też, że przy tym czułem taki charakterystyczny ucisk z tyłu głowy. Pod koniec tego dnia, miałem już tego dość , bolała mnie głowa, poszedłem spać i na drugi dzień ten stan mi przeszedł. Znowu wróciłem do starych nawyków i nic nierobienia.
Mimo tych dobrych i złych stron Marii, postanowiłem, że czas na długotrwały detox od tej rośliny oraz regularna siłka. Tak jak ktoś wyżej napisał, są ludzie, którzy palą dużo i długo a przy tym nie mają prawie żadnych skutków ubocznych. Ciekawe dlaczego tak jest, może kiedyś będą badania na ten temat..
Jest to mój pierwszy post czy też komentarz na tym forum,pale mj od jakiś 10 miesięcy (wyjechałem do Czech).
Ustalmy,że palę około 1-2g dziennie do tego raz w miesiącu jakąś kreche z fety zapodam.
Od jakiegoś czasu zacząłem mieć dziwne stany w swojej głowie jakby zagubienia,jakbym to już wcale nie był ja.
Wydaje mi się,że każdy na mnie patrzy,tak jakby każda osoba którą spotykam/mijam miała już o mnie wyrobione zdanie.
Dużo pracuje,nie mogę się na niczym skupić i nic mi już nie daje przyjemności.
Jeżeli byłaby osoba ktora chce popisać,wzajemnie sie wygadać lub cokolwiek tak byłoby super.
Wiem,ze to moment w którym powinnem odsunąć wszystko począwszy od papierosów aż po amfetamine.
Otóż miko mojego młodego wieku (20) mam problemy z pamięcią, na codzień potrafię zapomnieć o jakichś drobnostkach lub nawet i nie ( włączona kuchenka)..
Ogólnie problemy z pamięcią mam od małego, nie w jakimś ogromnym stopniu, lecz nie przeszkadzało mi to w takim stopniu jak teraz, gdy nie mieszkam już u rodziców.
Staram się rozwijać umysł, Nauka przychodzi mi łatwo, ostatnio zacząłem czytać w ciągu ostatniego 1,5 roku(przynajmniej 1 książka na miesiąc) - aczkolwiek szybko wychodzą mi z głowy.
trawkę pale 2 3 razy na miesiąc ale z przerwami. , poza tym nic innego.
Stwierdziłem, że trzeba to zmienić, bo któregoś dnia mogę zapomnieć o jakiejś bardzo ważnej rzeczy.
No i napotkałem te forum, widzę, że wiele ludzi jest tutaj w temacie i ktoś może mi coś polecić, szukam jakiegoś leku.
Btw. miałem coś jeszcze dopisać ale wypadło mi z głowy, jak mi się przypomni dopisze w komentarzu
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.