Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 39 z 113
  • 206 / 84 / 0
Wiesz co [mention]UJebany[/mention] , jedna rzecz mnie zastanawia. W dziesiątkach tematów tutaj wypisujesz swoje gorzkie żale, że zioło tak źle na Ciebie działa, fizycznie i psychicznie, że Cię rozleniwia i wywołuje depresje itd. Patrząc na Twój staż na forum i ilość postów, można by pomyśleć że jesteś doświadczonym użytkownikiem różnych dragów. Nie śledzę wszystkich Twoich wpisów, ale zauważyłem że wszędzie w tematach o marihuanie musisz wtrącić swoje pięć groszy, o tym jakie to zioło jest chujowe. Mało kto tutaj tak bardzo krytykuje zioło jak Ty. W takim razie, mógłbyś mi odpowiedzieć po co w ogóle jeszcze palisz skoro tak na Ciebie źle to działa ? I czego się spodziewałeś paląc przed południem i do tego stopnia że miałeś "marihuanowe ujebanie". Godzina fajnej fazy, a później cały dzień zjebany? Jaki to ma sens? Może po prostu jednak to lubisz? Zaczynam myśleć że albo nie umiesz i nie wiesz po co palisz, albo trollujesz, albo jesteś jakimś masochistą który lubi sobie zrobić coś co szkodzi, a później żalić się tym na forum. O ile jeszcze w jakimś stopniu rozumiem małolatów, którzy w gimnazjum popalili jakiś czas z kolegami i przychodzą na [h] pożalić się że im głowa zaczyna wysiadać, tak Ciebie po prostu nie rozumiem i dzisiejszy Twój post zwyczajnie mnie rozbawił. Wszystko by było ok, gdyby nie to że jestem tutaj krótko, ale Ciebie kojarzę głównie z wypisywania na każdym kroku jakie to zioło jest zjebane, więc jeszcze raz zapytam - po co w ogóle palisz? Przecież nie jesteś od tego uzależniony, a efekty uboczne znasz doskonale i są dla Ciebie takie chujowe jak opisujesz. Serio nie rozumiem i byłbym wdzięczny gdybyś wyjaśnił, czym się kierujesz sięgając po zioło, przecież to szaleństwo robić ciągle te same głupie rzeczy i oczekiwać różnych rezultatów. To tak jakby ktoś pił wódkę, za każdym razem po niej rzygał i źle się czuł, a za parę dni znowu by się napił ze świadomością że będzie mu po tym źle. Przecież to bez sensu.
What you smoking?
  • 1831 / 488 / 0
Jest narkomanem, a to choroba.

Wiesz, że robisz sobie krzywdę, ale i tak to robisz.

Co w tym trudnego?
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 619 / 44 / 0
@mellowdude: po prostu wpadł w sidła tej substancji. Z pozoru jest bardzo lajtowa i przyjemna - Dzień później nie ma mocnego zjazdu. Możesz sobie zapalić i normalnie funkcjonować, receptory krzyczą, że jest super. Ale nie zmienia to faktu, że przy większym stażu i większych dawkach często wchodzi zmulenie i inne problemy.
  • 8104 / 898 / 0
[mention]mellowdude[/mention]
Na co dzień stosuje opio oraz benzodiazepiny.Wiem, ze zioło na mnie źle działa,ale nachodzi mnie ochota na zapalenie.Licze, ze będzie spoko a wychodzi jak wychodzi.Tak dokładnie to sam nie wiem po co sięgam po trawę. :-O .
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 158 / 2 / 0
Nie tak mało osób tutaj krytykuje zioło. Właściwie w tym poście chyba najczęściej z całego forum
Zioło nie jest dla każdego tak jak już pisałem wiele razy
  • 6 / 1 / 0
Ja pale bake juz 7-8 lat ale gdzies od 2 lat wiem ze jestem uzalezniony. Pracuje na 3 zmiany wiec musialem sobie opracowac system jarania zeby moc normalnie funkcjonowac.

Ogolnie to na bani nic mi sie niechce jak z rana zapale to juz nic nie zrobie do wieczora, wiec od jakiegos czasu pale tylko gdy zrobie wszystko co musze danego dnia i najlepiej wieczorem jak juz nikt nie bedzie nic odemnie chcial.

Gdy mam nocki no to w sumie zawsze w robocie pale bo akurat jest taka opcja i po nocce przed spaniem. Jak mam 2 zmiane to tylko i wylacznie po pracy tak kolo 23 i potem sobie do 2-3 siedze na kompie, wstaje o 12 zeby sie ogarnac o 13 jem obiad i do roboty. Jak mam na rano to w sumie jestem najbardziej wyjebany i zasne nawet bez ziola, w tedy najmniej pale. Dąze do tego zeby palic tylko w wolne dni no i wiadomo jak jakas imprezka bedzie czy cos. Mam wyliczone 10g na miesiac, czasami mi braknie grama jak mam chujowy stuff.

Generalnie zauwazylem u siebie problemy z wymową czesto w rozmowie zacinam sie i mi brakuje slowa. Pamiec tez kuleje. Bardzo tez schudlem przez przyzwyczajenie ze jem w chuj tylko na bani a tak to tylko jak sie glodny robie. Spadla moja samoocena caly czas sie boje ze nie bede mial o czym rozmawiac z nowo poznana osoba.

Mam genetyczna tendencje do uzaleznien tak ze lipa. Ogolnie to mam 25 lat a mi sie wydaje ze zatrzymalem sie na poziomie technikum czas tak szybko przelecial a ja w swoim zyciu nie zrobilem nic. Bylem mlody i glupi jak zaczalem i w tedy nie znalem umiaru teraz jest troche inaczej ale wciaz bardzo boje rzucic calkowicie.

Cos jeszcze chcialem napisac no ale zapomnialem...
  • 3431 / 1087 / 0
Przez wzgląd na chujowe działanie udało mi się rzucić weed na 2 lata. Teraz wróciłam, efekty są mierne, raczej przeważają negatywy, mimo to czasem nachodzi mnie ochota, dokładnie tak jak Ujebanemu. Z braku laku się tak robi, chłopcy! Zachciewa się miękkich... do tego można pomiksować np. z pregabaliną, zawsze jest to coś innego, no i idzie się ućpać i zaćpać głód narkotykowy, politoksykomański.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 35 / 7 / 0
Najbardziej wkurwia mnie że do czasu kiedy nie zapale to jest ok ale w glowie mam myśl żeby złapać bucha, kiedy już to zrobie to mam raczej jakas zryta faze chyba ze sie dobrze przywiesze na jakiejś grze czy pojde na rower lub pale z kimś. Mój problem jest taki że rzuciłem alkohol świadomie zaczynając palić wiecej trawy niz wczesniej, uważałem że to mniejsze zło. Czasem nachodzą mnie myśli żeby wrócić do picia czym spróbować ograniczyć mj ale to jakaś bzdura :D
Pixmanek w 90% Twojego posta mam tak samo, nawet pracuje też na 3 zmiany :P
Jeszcze taka refleksja, czy np po 8 latach palenia w tym 5 kopcenia jest sens próbować to całkiem rzucić ?? Wydaje mi się że będąc trzeźwy i tak bede miał w głowie ciągle skuna, każdy najmniejszy bodziec bedzie to pobudzał, wiec koniec końców psychika nie odpocznie. Kocham to jaranko mimo szkód jakie od dawna widze i w momencie w którym jestem nie wydaje mi się że umiał bym żyć na trzeźwo.
  • 206 / 84 / 0
[mention]pixmanek[/mention] [mention]SamPonadKilo[/mention] może nie koniecznie trzeba całkowicie rezygnować z zioła, jeśli mimo wszystko to lubisz. Może na początek zainteresuj się microdosingiem jeśli obawiasz się skutków całkowitego odstawienia zioła. Tutaj jest ciekawy artykuł na ten temat. duckduckgo Chrome całkiem nieźle daje radę z tłumaczeniem jeśli nie kumasz za bardzo po angielsku. Ja stosuję od kilku miesięcy microdozowanie, po ponad 20 latach palenia i naprawdę zauważam różnicę w tym jak się czuję i jak funkcjonuję na co dzień. Oczywiście na plus. Do tego zainwestuj w waporyzator (tylko nie kupuj pierwszego lepszego ;) i z 10g na miesiąc zejdziesz do 5g, a z czasem jeszcze mniej. Jeśli potrzebujesz więcej info na ten temat to daj znać :)
What you smoking?
  • 3431 / 1087 / 0
Temat microdosingu marihuany zupełnie nie przyjął się na forum, ba, to delikatnie mówiąc, pomysł mikrodozowania mj został wyśmiany. Raz, że rośnie tolerancja, dwa, co to za mikrodozyn walenie pojedynczych buchów? Jeśli mikrodozujemy to uderzmy bucha do porannej kąpieli i tyle powinno styknąć na dobre kilka dni. Przecież THC wyjątkowo długo przebywa w organizmie. Dla mnie to już skala makro, makro, no chyba, że porównujemy z tymi, którzy palą 5g/d.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 39 z 113
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.