Później gdy już prawie codziennie łapaliśmy wiadra przed lekcjami stawało się dosyć szaro, nie czułem tak pięknej i nie chciało mi się nawet jeść ale dzień bez THC był dniem straconym...
Żałuję że już wtedy nie przestałem palić tylko wciąż patrzyłem na koleżków, ale człowiek młodszy i głupszy był niż teraz
Zaniedbałem kontakty z rodziną, przesiadywałem sam w pokoju i unikałem rozmów żeby nikt nie poznał że jestem upalony.
Tak jak na początku miałem naprawdę fajne rozmyślania na temat swojego życia...i świata dookoła tak w późniejszym etapie myśli było coraz bardziej depresyjne.
Stałem się podejrzliwy i szukałem wszędzie spisku, w kumplach widziałem oszustów. Każde wypowiedziane zdanie zdawało mi się atakiem w moją stronę a każdy śmiech nawet obcych osób wydawał się być śmiechem ze mnie. Na słowa '' ale się narajałeś'' nie reagowałem już uśmiechem tylko wkrętami w głowie że nie daję sobie rady z fazą. Później przeżyłem parę bad tripów po których nawet malutki buszek wywoływał schize. Więc przestałem palić i tak już rok, choć w ostatnim miesiącu chciałem się sprawdzić i 2 razy skusiłem się na malutkiego wirka. Niestety żadnej przyjemności mi to nie przyniosło a jedynie zamulenie. Zdaję sobie sprawę z tego że nie na każdego tak to podziała. Każdy z nas jest inny i każdy inaczej reaguje
Najważniejsze zachować umiar i nie palić żeby problemy uleciały z dymem, bo one nigdy nie uciekną, zaczną się tylko odkładać. Grunt to potrafić spojrzeć na siebie w miarę obiektywnie, potrafić przyznać się przed samym sobą że ma się z czymś problem i że coś jest nie tak, niestety wiele osób tego nie potrafi i żyją w swoim świecie, okłamując samych siebie.
Wiadomą sprawą jest, że mj jest top używką używaną na świecie - receptory kannabinoidowe, które naciskają inne - tutaj musi być problem. Może kiedyś rozgryzę.
18 lutego 2017Niejadek98 pisze: Najważniejsze zachować umiar i nie palić żeby problemy uleciały z dymem, bo one nigdy nie uciekną, zaczną się tylko odkładać.
To, że kanabinoidy nie są neurotoksynami (jak np. alkohol) nie znaczy, że można się nimi bawić bezkarnie.
Według mnie te wszystkie zaburzenia, schizy, lęki powodowane są powstawaniem "nieprawidłowych" połączeń w mózgu. W normalnym stanie pewne układy dbają o to by takie "złe" połączenia nie powstawały ale jeśli te układy zostaną rozregulowane to normalna praca mózgu będzie zaburzona, stąd powstawanie i utrwalanie niepotrzebnych i szkodliwych szlaków neuronalnych.
Ale to tylko moja hipoteza, nie jestem neurobiologiem :-D
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze: Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.