Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 28 z 113
  • 23 / 2 / 0
26 listopada 2017OdwiertKorzenny pisze:
Mi się wydaje, że poprostu jak ktoś jest z natury introwertyczny, to ten stan po spaleniu się powiększy.
Ludzie, którzy łatwo nawiązują kontakt, i nie mają lęków na codzień, raczej nie mają schiz po paleniu
Ja właśnie z natury jestem introwertyczna i też po części dlatego zaczęłam palić- lepiej się po mj dogaduję z ludźmi, mniej się tyram co ktoś pomyśli, jestem rozgadana itp. W życiu nie miałam po paleniu żadnych schiz, jakbym miała to bym nie paliła, bo co to za przyjemność :rolleyes: Znam też ludzi, którzy na trzeźwo są bardzo otwarci, a jak zapalą to wszystko ich tyra i słowa z nich nie można wyciągnąć.
  • 2187 / 356 / 0
Dosyć poważne skutki uboczne palenia:

- jedzenie smakuje wybornie, chce się jeść - można się roztyć
-uciekająca kasa na wincyj jazzu
-upierdolone bongo, kto czyścił czarny szatański czad ten wie OCB
-zmuła pscho-fizyczna
-amotywacja
-dziwne wkręty/ schizy
- jak ktoś pali z tytem - przykry zapach
-metabolity z marihuany utrzymują się dość długo w organizmie ( UWAGA : kierowcy, i inni którzy mogą mieć robione testy)
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 1933 / 294 / 0
Ja właśnie z natury jestem introwertyczna i też po części dlatego zaczęłam palić- lepiej się po mj dogaduję z ludźmi, mniej się tyram co ktoś pomyśli, jestem rozgadana itp. W życiu nie miałam po paleniu żadnych schiz, jakbym miała to bym nie paliła, bo co to za przyjemność :rolleyes: Znam też ludzi, którzy na trzeźwo są bardzo otwarci, a jak zapalą to wszystko ich tyra i słowa z nich nie można wyciągnąć.
Yang w Yin i Ying w Yin, to co na pozór wydaje się takie, w rzeczywistości jest odwrotnie.

dla mnie ludzie 'otwarci' to ci, którzy dobrze grają. Naprawdę rzadko spotykam osoby szcczerze otwarte na drugiego człowieka. to inna aura, energia.
#nalekkiejfazie
  • 23 / 2 / 0
up racja, dlatego ja nie ufam tym wszystkim 'otwartym' ludziom, często widzę w tym sporo fałszu
  • 102 / 6 / 0
zastanówmy się nad różnicą pomiędzy osobą otwartą, w której zachowaniu widać często trochę fałszu jak to zostało wspomniane, a osobą emanujacą dobrą, pozytywną energią, z którą po prostu chce się spędzać czas, bo ma w sobie 'to coś '
  • 49 / 5 / 0
Palenie temperuje myślenie. Złoty środek jak dla mnie - nie pal codziennie i będzie przyjemnie. Hehs ale mnie na rymowanki wzięło - to raczej uboki słuchania rapu.

Papu ;)
tropimy maczannę
  • 8104 / 897 / 0
28 grudnia 2017Loude pisze:
nie pal codziennie i będzie przyjemnie.
Zlote slowa, jarajac codziennie tracimy magie mj i pozostaje tylko pusta zajebka. :emo:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 555 / 51 / 0
UJebany pisze:
28 grudnia 2017Loude pisze:
nie pal codziennie i będzie przyjemnie.
Zlote slowa, jarajac codziennie tracimy magie mj i pozostaje tylko pusta zajebka. :emo:
Tu wychodzi właśnie psychodelicznosc trawy, lęki i paranoje
Predzej martwy niz slaby
  • 49 / 5 / 0
Co prawda to prawda, czasem sie zastanawiam czy rzeczywiscie okazjonalne palenie nie jest bardziej schizogenne niz jaranie co dzień i myśle że w ogolnym rozrachunku jednak co jakiś czas lepiej sie ukorbić niż być na korbie caly czas. Bo uboki po ciągach jednak są trwalsze imo.
tropimy maczannę
  • 135 / 14 / 0
tolerancja na THC bardzo szybko rośnie i szybko spada
po dłuższej przerwie łatwo się poprostu przepalić, wypalić za dużo i wtedy zazwyczaj nie jest przyjemnie czyt. "psychodelicznosc trawy, lęki i paranoje" chociaż osobiście bardzo chętnie bym taką przerwe sobię zafundował bo...

Codziennie jaranie prowadzi z kolei do zaniedbywania znajomości, obowiązków i w koncu uzależnienia. Znam to z doświadczenia, palenie z kimś to nuda bo ja nie zdąże nic poczuć a ktoś z kim pale jest nieprzytomny przez rożnice w tolerancji. Dla tych co powiedza, że nie uzależnia to uwierzcię, że teraz MUSZĘ jarać codziennie. W innym wypadku wieczorem dopada mnie autemtyczny głód, jednocześnie złość, humor spada, nie da sie ze mną porozmawiać i wszystko mnie irytuje. Jeśli zapale rano, to muszę palić co kilka godzin do konca dnia. Nie byłem w stanie iść zajebany na zakupy z dziewczyną bo po godzinie juz myślałem o tym żeby zapalić, wkurwialem sie jak "debil z kobieta na zakupach" tylko trzy razy bardziej, a kilka lat temu tak nie miałem, bardzo lubiłem robić z nią zakupy. Podobnie było nawet na wakacjach z chodzeniem na plażę. Zazwyczaj gdy mam wybór to wolę nic nie robić i palić a jeśli ktoś mnie zmusza i przeszkadza w "relaksie" to jestem strasznie wsciekły na tę osobę.

Baaardzo dużo złości jest w uzaleznieniu od tej pozytywnej trawki ;) Nie polecam palić codziennie
Uwaga! Użytkownik Mendeleev nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 28 z 113
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.