Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
  • 4 / / 0
Czy osoba z epilepsją nie powinna absolutnie jeść grzybków? A może zagrożenia związane z ich jedzeniem są takie same dla osoby chorej i zdrowej? Chodzi oczywiście o (trwałe?) zmiany w psychice. Proszę o odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 15 marca 2007 przez gilbertt, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 178 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: marcin »
Ja bym polecał grzyby na wszystko, zmiany w psychice wg moich doświadczeń wychodzą zawsze na dobre, a co do epilepsji to nie wiem ale sądzę że jeżeli zjesz przed grzybami leki to nic nie będzie. Grzyby to dużo strachu niepotrzebnie jeżeli masz rozum i nie będziesz prowokować złych zachowań to samo się nie w kręci (oczywiście ilość ma znaczenie). Grzyby są super nie ma co się bać tylko otworzyć się na to co one przyniosą.
Uwaga! Użytkownik marcin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Czy ktoś orientuje się czy istnieje ryzyko wystąpienia napadu po grzybach? Lub pogłębienia choroby, albo wystąpienia innej, psychicznej (jeśli ktoś ma jakieśtam predyspozycje)
  • 191 / 1 / 0
gilbertt pisze:
Czy ktoś orientuje się czy istnieje ryzyko wystąpienia napadu po grzybach? Lub pogłębienia choroby, albo wystąpienia innej, psychicznej (jeśli ktoś ma jakieśtam predyspozycje)
Oczywiście, że zawsze istnieje "ryzyko".
Odnośnie konkretnie padaczki, to poszukaj lepiej na zagranicznych stronach...
Uwaga! Użytkownik pan wojtas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 308 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: kolik »
Gilbertt => Odpuść sobie te grzyby i w ogóle narkotyki. Jeśli jesteś chory na padaczkę i masz to szczęście,że możesz normalnie funkcjonować (a wydaje mi się że możesz,skoro miewasz takie dylematy) to ciesz się normalnym życiem. Znam pare osób,które są gotowe na wiele większe wyrzeczenie niż rezygnacja z używek,za umorzenie wyroku,który brzmi:epilepsja. Niestety,nikt im w tym nie pomorze.

Wątpię czy znajdziesz gdzieś w sieci naprawdę rzetelne info na ten nurtujący Cię temat. Działanie wielu narkotyków na zdrowy organizm nie zostało do końca poznane,a co dopiero w przypadku organizmów chorych. Pewne jest,że narkotyki są czynnikiem sprzyjającym wystapieniu chorób psychicznych u osób podatnych na te choroby.

Ale tak na ludzki rozum:wszystkie narkotyki (a w szczególności psychodeliki) oddziaływują na mózg,a chory na padaczkę powinien raczej zabiegać o optymalna pracę tego organu niż ją zaburzać. Pewnie jest ktoś chory na padaczkę,komu grzyby nie zaszkodziły,ale czy na podstawie jednego/kilku przypadków można wyciągać wnioski uogólniające w tak skomplikowanej i poważnej sprawie? Ryzykujesz bardzo wiele. Sam wiesz najlepiej ile.

Ja powolutku chyba dorośleję,ale niegdyś nie żałowałem sobie żadnych psychodelików. Miałem też 2 razy atak padaczki (notabene od dragów),a do tego znam 2 osoby bardzo poważnie dotknięte tą chorobą (nie liczę alkoholików,którzy mają to na własne życzenie). Z taką wiedzą stanowczo Ci odradzam. Narkotyki psychodeliczne nie są niezastapione,a możesz się przez nie władować w niezłe bagno.

Marcin=> :nuts: Widziałeś kiedyś atak padaczki? Z twojej wypowiedzi wnioskuję,że nie. Mam nadzieję że zobaczysz i to najlepiej wtedy,gdy będziesz uwalony grzybami,to może troszkę głebiej się nad tym zastanowisz.


Mój kumpel chory na padaczkę pali trawe ładnych pare lat. Wiem,że czasem go łapie jak jest najarany,częściej po,ale chyba go to nie zniechęca. Mnie osobiście przyjemność wzywania karetki przy wspólnym z nim paleniu definitywnie zniechęciła do wspólnych melanży. Kolega nigdy nie odważył się na coś ostrzejszego od gandzi. Chwała mu za to.
                  ~O~
  • 3490 / 54 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Z moich poszukiwań na necie wynika, że od grzybów nie da się dostać padaczki. Owszem zdarzały się ataki na grzybach ale to nie grzyby je wywoływały. Z Marihuaną zresztą podobnie, więc możesz według mnie śmiało żreć ;)

P.S. Za to extazy jest już czymś ryzykownym jeśli jesteś chory na padaczkę.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 4 / / 0
Dzięki za odpowiedzi. Są dosyć różne, ale nic dziwnego, ten temat to chyba wielki znak zapytania. Jarałem parę razy trawkę i było OK, tylko przed tymi grzybami mam większe opory. Nie wiem skąd zasięgnąć naprawdę rzetelnej informacji, postaram się jeszcze pogrzebać w anglojęzycznych stronach. Wiadomo, najlepiej trzymać się od tego wszystkiego z daleka, ale osoba chora jest niestety tak samo ciekawa, jak zdrowa, działania różnych specyfików.
Mój kumpel chory na padaczkę pali trawe ładnych pare lat. Wiem,że czasem go łapie jak jest najarany,częściej po,ale chyba go to nie zniechęca. Mnie osobiście przyjemność wzywania karetki przy wspólnym z nim paleniu definitywnie zniechęciła do wspólnych melanży.
Kolik, zdziwiło mnie to, co napisałeś, szczególnie, że jeszcze wczoraj przeczytałem dwa artykuły mówiące o tym, że MJ w wielu przypadkach hamuje występowanie napadów. Właściwie nie trafiłam na post mówiący o napadzie spowodowanym przez mj.
  • 308 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: kolik »
Ja nie znam tematu w teorii. Poprostu sam widziałem i niejednokrotnie słyszałem,że ten kumpel miał ataki po paleniu. Być może powody ataków są inne,np.zmęczenie itp.czynniki towarzyszące paleniu;lub jest to wyjątkowy przypadek.Nie wiem.Jeśli masz informacje ze źródeł medycznych na temat blokowania ataków przez mj to są one z pewnością bardziej wiarygodne niż wnioskowanie na podstawie przytoczonego przeze mnie przykładu.

Fajnie że możesz palić. Rozumiem też Twoją ciekawość. Jeśli bardzo Ci zależy,to może zapytaj psychiatrę? Oczywiście nie tego,który Cię leczy,ale takiego,który udziela porad przez internet. Są różne serwisy medyczne w sieci (także bezpłatne),na których możesz zadawać trudne pytania i czuć się anonimowo. Jest duża szansa,że nie trafisz na starego pryka,tylko na czajatego typa,który wyłoży Ci po krótce jak sprawa wygląda z medycznego punktu widzenia. Może przynajmnie podpowie Ci gdzie szukać wiedzy na ten temat. Decyzję podejmiesz sam,a będzie ona na pewno bardziej świadoma niż ta,podjeta na podstawie gdybań forumowiczów H.

Możesz też zaryzykować w ciemno,tak jak niektórzy tutaj Ci podpowiadają. Albo Ci się uda albo nie. Twoje zdrowie - Twoja sprawa. To Ty poniesiesz ewentualne złe konsekwencje. Ja gdybym był na Twoim miejscu,to bym się na pewno wcześniej wywiedział co? i dlaczego? z bardziej pewnego źródła niż forum dla narkomanów.

Zresztą,jak będziesz jadł te grzyby z poczuciem niepewności,to raczej fajnie nie podziałają - stan psychiczny przed takim zabiegiem jest niezwykle ważny. Lepiej żebyś się wcześniej upewnił,że nie ma żadnych przeciwwskazań i bawił się na całego,bezstresowo.
Ostatnio zmieniony 17 marca 2007 przez kolik, łącznie zmieniany 1 raz.
                  ~O~
  • 4 / / 0
Dzięki za rady, zasięgnięcie porady lekarza będzie faktycznie najlepszym wyjściem. Postaram się coś znaleźć i jeśli się uda umieszczę tu informacje, może komuś jeszcze pomogą.
  • 29 / 1 / 0
Mozesz smialo jesc grzyby (ja mam epilepsje z najgorszymi objawami i objadam sie grzybkami jak szalony i jak do tej opory nie mialem ani jednego napadu na fazie) pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik Ziben nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.