Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 553 • Strona 48 z 56
  • 8104 / 898 / 0
Przyszedłem w nocy do domu po piciu wódki.Zataczałem się, nagle jeb głową w ścianę.Później dotarłem do łóżka ( helikopter ) i wzięło mnie na :rzyg: , ale nie doszedłem do kibla wiec poszło przez okno.Skończyło się zarzyganym parapetem sąsiadki. :zombie:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1066 / 157 / 0
było tego baardzo dużo, takie klasyki

szczanie w pokoju starych na dywan, i wykrzykiwanie, że mam wyjebane i że mam wszystko w dupie

budzenie się rano w zaszczanym i zarzyganym łóżku, i rano śmianie się z tego ( jeszcze %% w krwi) na wieczór płacz i wyrzuty sumienia

bójka z ojcem, zakończona rozwaleniem łazienki

nie wspomnę o wstydzie przy ludziach gadanie głupot, pokazywanie dupy wykrzykiwanie, że ma się wyjebane

p.s jak se więcej przypomnę to napiszę :P
PRAWDA :heart: :old: MIŁOŚĆ :old: :heart: MUZYKA :heart: :old:
  • 2104 / 458 / 37
Wyjebanie się na schodach po 3 piwach, ginie i klonazolamie.

Przelizanie laski z kolczykiem w nosie.

Zrobienie z siebie idioty przed inną, której się podobałem. W liceum to było.
Przynajmniej mam wstręt do picia pijanym, mimo że nie miałem jakiś grubszych przypałów.
Lubisz koks?
  • 995 / 104 / 0
Ja sie wypierdolilem z duzych schodow w domu ziomka. Zjebalem sie z samej gory na dol a byly dlugie i pokretne. Bylem pijany w trzy dupy. Potencjalny zgon wszyscy mysleli ze trup. Tymczasem wstalem i pilem dalej (pare siniakow i troche obite zebra). Mina jego starego jak spadam z hukiem prosto do salonu gdzie ogladal sobie TV byla bezcenna (musiala byc bo nie pamietam).
Uwaga! Użytkownik siostrorelanium jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12008 / 2344 / 0
Miałem 2 akcje, które mogę nazwać ch**owymi:

1. Wyjazd na wakacje z kumplami nad Solinę w Bieszczadach (po maturze). Pierwsza noc i picie na dużą skalę. O 2 w nocy zostałem już tylko z jednym kumplem (kawał chłopa z mocną głową). Wypiliśmy jeszcze 0.5 L wódki na dwóch i koło 4 poszliśmy spać do przyczepki. Jak tylko się położyłem, to poczułem helikopter i próbowałem wydostać się z przyczepy celem zwrócenia treści żołądkowej. Niestety w całkowitych niemal ciemnościach przewróciłem i rozbiłem niemal wszystko, co było w moim zasięgu. Dopiero rano dotarła do mnie skala zniszczeń...

2. Sylwester u kolegi kolegi. Jakoś 2-3 w nocy poszedłem do wc celem puszczenia pawia. W drodze powrotnej pomyliły mi się drzwi i wlazłem do pokoju, gdzie spała jego matka : D
Pamiętam, że pytałem "gdzie wy jesteście?" i próbowałem włączyć światło. Swoją pomyłkę zrozumiałem dopiero, kiedy wymacałem pstryczek do światła i usłyszałem "a co pan tu robi????" Pamiętam tylko, że powiedziałem coś w stylu "o przepraszam" i wyszedłem.
  • 1 / 1 / 0
O dobry temat dla mnie :)

Pomijając akcje typu spanie w aucie bo żona nie wpuszcza do domu,przespanie swojej stacji kolejowej i jazda pociągiem przez kolejne 3h,jakies głupie wkręty i kłótnie po wódzie to takie top 3 to będzie:

-Wyrzucenie mnie z pracy przez % o godzinie 11 rano...następnie totalnie najebany i wkurw..ny wsiadam do auta bo przecież gdzie miałem się podziać,moja brawurowa jazda skończyła się dachowaniem i dzwonem w słup gdzieś w polu,jakoś wytoczylem sie z pojazdu,ktory,byl totalnie skasowany, potem splonal i zostal odrazu wyzlomowany,czego kompletnie nie pamietam(potem widziałem zdjecia) budze sie w szpitalu i nic poza potluczeniami sie nie stalo i prawka mi nie zabrali-normalnie kur.a CUD...od wtedy nie pije...
-Uciekanie przed policją na rowerze przez pół miasta,akcja zakonczyla sie na dolku(72h)
-Wyrzucenie mojego telewizora z 3 pietra(42" Full HD) po przegranym meczu w fifę.

Pozdro.
scalono - Cooba83

O jeszcze mi się przypomniały dwie akcje jak dopiero zaczynałem pić i wymiotowałem po alko(potem już wchodził jak złoto)
-Sylwester w domu u fajnej koleżanki z dużą chatą,starych nie ma tylko zgraja nastolatków i tankujemy alko do oporu około 4 rano wracają jej rodzice i na przywitanie puściłem obfitego pawia prosto na Pana domu o czym dowiedzialem sie nastepnego dnia bo ni huja nic nie pamietalem...potem przez 3 tygodnie nie chodzilem do szkoly udajac,ze jestem chory i liczac,ze wszyscy o tym zapomna...nie zapomnieli 15 lat pozniej na spotkaniach klasowych zawsze jest:Ty a pamietasz jak pusciles pawia na ojca Justyny hehe;)
-Gruba impreza na polu namiotowym,rano budzimy sie w namiocie chyba z 5 osob i w rogu paskudny rzyg...naszczescie wtedy nie bylo na mnie,nikt sie nie przyznal/nie pamietal kto sie zrzygal...ale smierdzialo okrutnie,kurwa jak my tam moglismy spac to serio bylo chujo.e
scalono - Cooba83
  • 1 / 1 / 0
alkohol,MDMA,amfa i stwierdzona osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline. Akcje typu awantury,policja itp nawet sobie daruję bo to jak niedzielny obiadek z rodziną.... Opowiem o swoim ostatnim wyczynie. Piłem od trzech dni,może nie jakoś ostro ale alkohol się cały czas utrzymywał, poszedłem z nowo poznanymi osobami pogadać, gdzie po wyżej wymienionych substancjach włączył mi się użalacz... Zacząłem opowiadać o traumach z dzieciństwa o tym jak mi to jest źle na świecie i tak gadałem ze dwie godziny nie szczędząc szczegółów niestety. Na koniec tej żałosnej szopki chyba powiedziałem jednemu kolesiowi że mi się podoba bo nikt mnie wcześniej tak nigdy nie rozumiał. Oczywiście nikogo nie obchodzi teraz że miałem wcześniej kilka dziewczyn i obecnie też jestem w związku z dziewczyną... I że to co powiedziałem uważam teraz za ohydne. Zerwali ze mną kontakt i jeszcze dorzucili parę epitetów na temat pedalstwa. Tak się wkurwilem że się pochlastałem ale kurwa nie pomogło. Apogeum furi ,rozpaczy i obrzydzenia do siebie nie dało się niczym zahamować więc z płaczem poszedłem do sklepu po stalową linkę, którą później zawiązałem do drzewa i do swojej szyi, uprzednio odpowiednio faszerujac się usypiaczami i uspokajaczami i tak czekałem aż usne i grawitacja zrobi swoje. Obudziłem się na sorze w pasach bezpieczeństwa i na drugi dzień zawieźli mnie do psychiatryka. Nie zatrzymali mnie tam tylko dla tego bo wiem co gadać psychiatrze( szpital psychiatryczny odwiedziłem nie raz nie dwa i to na miesiące pobytu można by liczyć) po takiej akcji i nie mam ubezpieczenia. Ot taki weekend.
  • 105 / 21 / 0
Część akcji już pozapominałem bo było to dość dawno
1 Podczas imprezy u koleżanki ostro tankowaliśmy, w pewnym momencie zebrało mi się na pawia
i wybiegłem na balkon. Efektem czego był obrzygany jej oraz parę pięter niżej balkon.
2 Podczas imprezy na działce postanowiliśmy się wjebać do basenu sąsiada by popływać, niestety okazało się, że sąsiad kimał w kempingu obok i musieliśmy szybko spieprzać
3 Na paru 18 stkach i sylwestrach zaliczyłem zgona przez co byłem najebaną atrakcją wieczoru, fotki do dziś wstyd mi oglądać
4 Podczas jednego sylwestra nawalony w 3 dupy prawie odbyłem stosunek z pewną dość otyłą dziewczyną, jej matka nas nakryła na szczęście bo okazało się, że jednak nie miałem gumki na sobie :O

Ale ogółem to jestem grzeczny
  • 774 / 178 / 0
23 grudnia - spotkałem się z ziomkiem z którym miało pójść takie przedwigilijne 0,7 na dwóch ale skończyło się na tym że ogarnęliśmy fete (której nienawidzę) i tankowaliśmy dalej. W pewnym momencie powiedziałem kumplowi że wracam na chate bo źle się czuje. Po drodze rozjebałem kilka samochodów, każdemu po drodze mówiłem "wykurwiaj" lub "ty kurwo". W końcu doszedłem pod DOM i zacząłem napierdalać w auto sąsiada który zadzwonił po psy, przyjechali i jednemu w ataku furii przyjebałem z liścia w twarz.

Wezwanie na policje, sprawa pewnie będzie w sądzie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza i jeszcze mandat mi jebli. Koniec z alko do końca życia
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 1545 / 1581 / 0
@EvilDead tak z ciekawosci, jak udalo Ci sie rozjebac AZ kilka aut ? czym napieprzales w te auta ? nikt nie zareagowal ? kamer na miescie nie macie ? jak nie sciemniasz to powiem Ci, ze mozesz jeszcze kilka wezwan dostac...
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 553 • Strona 48 z 56
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.