uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 174 • Strona 11 z 18
  • 175 / 25 / 0
Wiem, że autosow nie powinno się przesadzac, ale św. Michał się wykichał. Powiedzmy, że przypal uniemożliwił jej pobyt.
Tak, rosła bezpośrednio w ziemi i miała się dobrze. Dałem do donicy, bo nie chciałem znów wkopywac w glebę. Zresztą nowy spot jest tak ad hoc. Słońca tam dużo, ale chujnia ogólnie. Wyboru nie miałem. Mogłem ja od razu pogrzebać, ale ja z tych walecznych.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Przypomniałem sobie, że kiedyś przesadzałem krzaka, w bardzo wczesnym kwitnieniu - właściwie podczas rozciągania się. Tylko to był sezon i przesadzanie z doniczki do doniczki więc było bardzo sprawnie. Stresu nie widać było po nim żadnego, a plonu mam jeszcze ze 20 g do dziś (zajebisty swoją drogą na sen) - Crystal Candy FV, lub Cream Caramel FV - nie jestem pewny, bo pestki mi się pomieszały.
Generalnie powodzenia - mam nadzieję, że plon będzie.
Zawsze możesz zamówić jeszcze ze 2 auto pestki i dojdą spokojnie we wrześniu. Przynajmniej ja bym tak zrobił, bo szkoda lata.
  • 175 / 25 / 0
Plus jest taki, że na nowym miejscu ma więcej słońca. Praktycznie przez cały dzień, gdzie na starym było od 11 do 19 gdzieś. Podejrzewam, że teraz stanie w miejscu i flo się wydłuży. Zastanawiam się czy mogę jej coś doraźnie podawać, celem powrotu do formy. Po przesadzeniu skupi się chyba w pierwszej kolejności na ogarnięciu korzeni.
Cholera chciałem mieć coś na szybko, a tu klops. Mam jeszcze dwójkę, ale one dopiero wskakują na flo.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Nigdy nie miałem takiego problemu, ale ludzie bardzo często polecają ASAHI na wszelkiego rodzaju stresy.
Rozumiem, że ta dwójka jest na tym bezpiecznym spocie? : )
U mnie wszystko jest jeszcze na etapie sadzonek / wczesnej wegetacji. Mam aktualnie 3 automaty i 3 sezony, które zasuwają przy tej pogodzie jak szalone. Moim zdaniem czerwiec jest w naszym klimacie najlepszym miesiącem na start automatów - zakładając 100% outdoor. Najlepsze pogodowo miesiące.
  • 175 / 25 / 0
O bezpieczeństwie wypowiem się po ścince :) Dzisiaj byłem po długiej nieobecności. W niedzielę była burza z ulewami, w poniedziałek też padało jeśli mnie pamięć nie myli. Chyba podświadomie staram się bywać jak najrzadziej w myśl zasady, że lepiej o jeden raz za mało niż za często. Nie chcę spalić nowej miejscówki..
Jedna wskoczyła na flo, ale zmartwiły mnie dwa żółte wachlarze. Skutek przelania, czy suszy? Na dodatek obie są niskie, na oko jakieś 30-40cm. Bywam tam raczej wieczorami, muszę udać się w popołudnie i określić jak nasłonecznienie. Ogólnie miejsce zacne. Dziś wystraszyłem się nagłego szmeru i poznałem sarnę. Outdoor to wbrew pozorom trudna sztuka. A to za mało słońca, a to ślimaki, albo sarny... Cóż ślimaki im już raczej krzywdy nie zrobią. Nie wiem czy nie czeka mnie karczowanie by dać im więcej słońca. Cdn.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Outdoor t kawał ciężkiego topa. Ja miałem jeszcze spotkania z dzikami + inne historie, o których wspominałem w fotorelacjach, lub nie wspominałem w ogóle.
Generalnie najbardziej stresujący jest moment powrotu ze zbiorem. Cała siata pałek, które walą niemiłosiernie i trzeba przeparadować z tym przez pół miasta...
  • 11996 / 2343 / 0
Chciałbym zasięgnąć opinii biegłych. Co to mogą być za symptomy? (pierwsze liście wyraźnie zmarszczone). Mi to wygląda na overwatering. Ziemia była dziś wciąż wilgotna. Doniczka nie miała zrobionych dziur, tylko takie małe (chyba za małe) punkty do przebicia - średnica 5mm. Dziś zrobiłem 2 dodatkowe dziurki, a jutro poprawię.
To sezon i jakoś specjalnie się to na nim nie odbije, ale jestem ciekawy, co jej dolega. Osłonkę plastikową, które pewnie podnosiła temperaturę i wilgotność (to na pewno) zdjąłem kilka dni temu (choć aktualnie upał daje się we znaki i bez osłonki).
W ziemi na samych krawędziach są 2 ćwiartki tabletki nawozowej BioTabs - włożyłem w zeszły długi weekend. Takie marszczenie u młodych sztuk miałem chyba też przy przenawożeniu.
Jest jeszcze chyba opcja, że było jej zwyczajnie za gorąco (i w sumie wciąż jest), lub zbyt wilgotno pod tym plastikiem. Może te geny są mniej ciepłoznośne...?

Na necie znalazłem bardzo podobny przypadek (screen - co potwierdzałoby tezę z wodą)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 11996 / 2343 / 0
Powyższy Blue Shaman wyraźnie nabrał rozmiarów, ale to zmarszczenie na pierwszych liściach nadal ma. Nie mam zielonego pomysłu, co to może być, bo aktualnie wygląda bez żadnej skazy (na fotce właśnie się budził - jeszcze widać rosę).

Za to mój Afghan ma spalony czubek listka. Na poparzenie słoneczne to nie wygląda, na przenawożenie też nie (w ziemi jest wprawdzie pół tabletki nawozowej, ale trudno mi uwierzyć, by to ona spowodowała).
Może to upały... z takimi o tej porze roku jeszcze nie miałem do czynienia.
Teraz trochę się ochłodziło, bo padało, ale do piątku włącznie ma być masakra - do 36 C. Z taką temperaturą miałem do czynienia, ale w innym klimacie (dużo mniejsza wilgotność), co ma kolosalne znaczenie.
Boję się trochę o te swoje roślinki, bo one jednak najlepiej czują się w okolicy 25 C. W sobotę ma się ochłodzić, a przyszły tydzień ma być właśnie z taką temperaturą.

Za jakiś tydzień max trzeba będzie przesadzać tego niebieskiego Shaman'a. Porównywałem fotki z zeszłego sezonu i generalnie roślinki mam tak gdzieś 7-10 dni do przodu. Sezony dawały radę w zeszłym w 30 L wiadrach, ale w tym roku będą miały więcej wegetacji i w związku z tym większe potrzeby. Myślę, że 40 L powinno wystarczyć. Celuję w smart poty, bo one jednak przysparzają mniej problemów. Przelanie jest właściwie niemożliwe, chyba że ktoś bardzo się postara.

W ogóle fajnie byłoby, gdyby ktoś jeszcze wrzucił jakąś fotkę : ) Trochę się tu samotny czuję w temacie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 175 / 25 / 0
Nie ma drugiego takiego kozaka :) Ja się cykam coś umieszczać, bo ostrożności nigdy za wiele.
W ogóle idę zbyt zachowawczo w tym roku, ale dostałem zakaz posiadania więcej niż 3 zabawki :) więc muszę rzeźbić w tym co jest. Dzisiaj drugi dzień odpoczynku od palącego slonca. Przejdę się na miejsce zobaczyć co i jak. Jak zwykle boję się co tam zastanę. Z racji opadów, które cyklicznie robiły swoje właściwie byłem tam zaledwie 3 albo 4 razy bodajże. Muszę za jakiś czas dowalić jakiegoś boostera, bo na samej wodzie to będzie krucho. Może podsypie polifoską żeby mieć już spokój do samego końca i nie bawić się w cotygodniowe nawożenie.
Chociaż nie wiem czy autosy lubią taki mocarny nawóz.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Na konkurencyjnych forach ludzie się nie pier...lą i też walą fotkami. Jest kupa fotorelacji - czasem czyta się to z wielkim zainteresowaniem, bo ludzie mają podobne perypetie, co ja miałem i mam.

Byłem dziś na spocie i ten Afghan wyglądał rewelacyjnie. To pewnie jakaś drobnostka, która właściwie niczego nie zmienia.
Niestety coś stało się z auto Big Gelato - jego pierwsze liście są popalone i potargane. Nie przypominam sobie, bym kiedyś widział coś takiego. Być może to ślimak, choć ślady po nich wyglądają inaczej i atakują zwykle najmłodszy wzrost.
Gdyby to był sezon, to powiedziałbym, że spokojnie z tego wyjdzie, ale automat to inna bajka. Dlatego też jutro odpalę jakąś auto pestkę, która teoretycznie ma najkrótszy czas od kiełka do plonu. Będzie miała przed sobą prawie cały lipiec, sierpień i powinna dojść mniej więcej w połowie września.

U mnie z kolei żar leje się z nieba. Wczoraj popołudniu mocno padało i dziś to wszystko parowało tak bardzo, że cały dzień aż zamroczony chodzę. Jak pstrykałem fotki na spocie, byłem dosłownie cały mokry. Spodenki, jakbym wyszedł z wody, a pot kapał ze mnie tak bardzo, że ciężko było te fotki w ogóle zrobić.
Kolejne 2 dni ma być apogeum temperaturowe, a potem już optymalnie.

Polifoska to duży kaliber - ja bym się bał : ) Widzę, że jest taki z krzemem - Kobyszcze raz pisał, że krzem jest bardzo istotny, bo to budulec trichomów.

A to moje panny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ
Posty: 174 • Strona 11 z 18
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.