uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 593 • Strona 53 z 60
  • 11996 / 2343 / 0
ja zostawiam nieco takich przyciętych cukrowych. Bardzo fajnie potem pałki wyglądają no i kwiaty mają zewnętrzną ochronę. Poza tym takie dobrze oszronione listki kopią znakomicie. Smaku mi to specjalnie nie psuje.
A z odpadków można zrobić wiele rzeczy. Mam w piwnicy zielonego smoka z 2019, którego jeszcze nie przetestowałem nawet : D
Jak jeszcze paliłem, to te odpadki dodawałem do lolków - zawsze jakiś czas po zbiorach paliłem lolki - chyba z "przepychu".
  • 241 / 38 / 0
Piękna pogoda, więc zapierdalam na spota... po 2 tygodniach, więc oczekiwany progres konkret. Dobrze, że dałem ostatnio dawkę 200% papu tym razem mniej żółtych liści i w 6 tygodniu flow już to wygląda nieźle. Teraz niech kwiaty nabiorą masy i zbrązowieją, zapach Daiquiri Lime jest niesamowity słodycz, cytrusy. Niestety minimalnie pleszka się pojawiła, po jednej ulewie, ale już wycięta elegancko, więc luz. Myślę że 3 tygodnie i powinno być dojrzałe. Dziś też mocna dawka żarcia, nawóz na bloom i booster w 6l wody na jedną roślinę. Jeszcze raz dostaną szamy za tydzień potem płukamy. A u Was jak tam zawansowanie flow?
  • 11996 / 2343 / 0
Dziś zobaczymy, ale od środy pewnie niewiele się zmieniło. Generalnie widać, że te sezony z "fast" w nazwie mają lepsze tempo kwitnienia, niż standardowy sezon (Early Skunk x C99) i liczę, że zbiorę w ostatnim tygodniu miesiąca.
A co będzie z tym ES x C99, zobaczymy. On jako pierwszy pokazał płeć, a obecnie jest (minimalnie) najmniej zaawansowany.
Zastanawiam się, czy to ja spowodowałem czymś tak późne zakwitnięcie, czy to geny...
W tym sezonie plan minimum to zebrać tyle, by starczyło do przyszłego zbioru. Mam jeszcze zbiory z poprzednich lat więc właściwie wystarczyłby mi sam fast OG Kush + kilka dobrych gałązek z pozostałych.
Więcej sezonów nie mam zamiaru już sadzić pod naszym niebem. Chyba, że takie bardzo wcześnie zakwitające, jak dostałem w 2019 (Passion 1 x Early Skunk - w połowie września było już po zbiorach).

Pleśń jak już się wdała, to nie odpuści - raczej na pewno czeka Cię jeszcze wycinanie. Biorąc pod uwagę, że kwiatki będą puchły, a pogoda będzie coraz gorsza, jest to nieuniknione. Ja dziś pryskam ostatni raz Topsinem.

Generalnie mamy bardzo ch**wy klimat pod uprawę tych roślin. W takim Chile np cały sezon od wczesnej wiosny do późnej jesieni jest bezchmurne niebo przez 90% dni, dużo bardziej suche powietrze i stały, dość mocny wiatr od strony Andów. Temperatury cały czas stabilne (średnio 25 C wczesną wiosną, 30-35 C w szczycie sezonu i 25 C późną jesienią ). Pleśń tam praktycznie nie ma szans. Przy takiej pogodzie można uprawiać w zasadzie każdą odmianę z dobrymi rezultatami. Jedyny minus to mizerne opady i wodę trzeba dostarczać samemu. Gdyby przeszła tam ulewa, jakie przechodzą u nas, w kilka godzin całe Santiago byłoby zalane.
  • 175 / 25 / 0
Jeśli moja Łatwa Satwa dojdzie w tym roku, to będzie cud jak na Wembley.
Póki co tylko wczoraj było blisko zera w nocy(bardzo blisko zaledwie,jeden stopień). Wg interii do końca listopada nie ma być na minusie w nocy..
Dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć.
Ciekaw jestem jak czesze czysty sativ.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 436 / 88 / 0
Obyś tylko się do sativ nie zraził po tej Easy Sativie :D
  • 11996 / 2343 / 0
Izi Sativa jest przejebana pod nasze niebo. Pleśń bardzo ją lubi. Ja musiałem większość wywalić. Jakościowo to też nic ciekawego.
  • 1195 / 216 / 32
26 września 2021cancelotti pisze:
Jak krótko golicie budy? Zostawiacie trochę cukrowych, czy na zero?
A jesli na zero, to w jaki sposób je wykorzystujecie? Same listki potrafią wszak dobrze poczesać.
Czytałem ostatnio o kiefie, ale w sumie co za różnica mielić na pyłek a zostawić same listki na budzie albo później sobie zmielone dodać?
Rób makumbę z odpadów ;)
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 175 / 25 / 0
Nie lubię tego wjazdu po kilku godzinach. Kocham Mery za jej natychmiastowe działanie.
Ciężko dziadostwo dawkować i wgl :)
Będzie co będzie, ta Izi to był w sumie eksperyment, ale szkoda zeby tak blisko końca zdechła.
Nauka na przyszłość- siać wsio w maju.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Nic by to nie zmieniło w kwestii terminu dojścia. Przecież to fotoperiod więc nie zakwitnie wcześniej.
Nie wiem konkretnie, co tam za problem z nią masz, ale chyba pogoda.

Moje krzaki przeszły w weekend 2 poranki z -4 C i nic im się nie stało. Druga połowa października ma być spoko więc powinna dojść, o ile pleśń się tam już nie zadomowiła. On bardzo lubi atakować od środka i ja u swojej ES w zeszłym roku wykryłem dopiero przy trymowaniu. Najlepsze pałki do wyrzucenia. Ale wtedy ostatni tydzień przed kosą był fatalny - padało cały czas bite 6 dni z rzędu i do tego zimno, jak teraz.
ES jest bardzo liściasta z dość zbitymi kwiatami (przynajmniej moja była) więc wilgoć długo tam siedzi. Ja w tym sezonie regularnie pozbywam się liści i robię inspekcje. Stopniowo odsłaniam kwiaty i póki co jeszcze pleśni nie było.

Pogoda jest jaka jest, ale ma przyjść poprawa. U mnie jest chłodno, ale przynajmniej nie pada. Tylko jutro ma być deszczowo.
Też mam krzaka ("fast" Caramel OG), który ma przed sobą min. 3 tygodnie, ale 2 pozostałe dadzą mi (obym nie zapeszył, ale są już na ostatniej prostej) zapas na cały rok więc nawet mi na nim nie zależy. Dojdzie pewnie w pierwszym tygodniu listopada, ale kwiatki będą symboliczne. Niemniej mały kwiatek jest lepszy, niż brak kwiatka więc i tak warto było ; ) To podobno bardzo senna odmiana więc spanie zapewnione.

Osobiście w przyszłym sezonie planują już raczej wyłącznie automaty uprawiać. Można wybierać w zasadzie w całym asortymencie. Jeśli sezon, to może jeden i to taki, który na pewno dojdzie pod koniec września - z sentymentu do dużych krzaków.
  • 175 / 25 / 0
Właściwie to ten ES ze względu na krótki weg jest rozmiarów automat, co mnie nawet cieszy bo gdyby miała 2 metry, to rzucałaby się w oczy, a tak mam spokój.
Dla mnie to lato i tak jest sukcesem, bo nigdy nie pomyślałbym, że będę na swoim bez płacenia za chemole niewiadomego pochodzenia.
Z każdym deszczem ryzyko rośnie, ale mogę tylko czekać i obserwować, pod dach tego uchodźcy nie wezmę :)
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 593 • Strona 53 z 60
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.