Też myślałem o dużym wiatraku, ale zwinięcie ściany to nawet lepszy pomysł. Najlepiej to i to.
I nich ogarnie jakiś nietoksyczny fungicyd, na wirusy i bakterie jest dobra np. miedź, na grzyby czosnek, ale pewnie są i lepsze.
Dodam że tam są dwie sztuki.
Ja w zeszłym sezonie zacząłem pryskać właśnie jakoś w połowie sierpnia. Porządek z nim powinieneś był zrobić dawno temu, ale lepiej później... : )
@buszman420
Ile dni ma ten krzak (a właściwie roślinka)? Wygląda, jak po deszczu i jest trochę poobgryzany przez ślimaki.
Na oko ma ze 2 tygodnie i sprawą mocno wątpliwą jest jego dojście. Nie zbierzesz z tego za wiele (o ile w ogóle) więc zastanów się, czy jest sens ryzykować. Psy takie krzaki liczą, jak każde inne (w aktach byłoby, że można by z niego wyprodukować 1000 działek)
Ja bym go zostawił samopas i przyszedł tylko za kilka tygodni, żeby ewentualnie wyrwać chama (samca), żeby komuś w pobliżu uprawy nie zniszczyć.
Generalnie zobacz sobie ostatnią fotkę (moją) przed Twoim postem. Tak powinien wyglądać krzak, który jeszcze rokuje na sensowny plon w tym sezonie. Twój nie rokuje ani trochę - zaspałeś mocno.
No niestety ale te wakacje mam co chwila delegacje i nie mam za bardzo kiedy pielęgnować i doglądać poletka. Ale teraz to się zmieni ;)
Dzięki Scone, sprawdziłem info a pro po fungicydu resztę obczaje sobie w wolnej chwili. Dzisiaj ustawie higrometr i zobaczymy jak się sytuacja przedstawia.
A tak po za tym ostatnim zabiegiem na niektórych szczytach mimochodem wykonałem supercroping Jak ogarnę wszystko, przerobię teren obok i wszystkie szczyty poustawiam wrzucę fotki i opiszę dokładnie.
Pytanie kolejne, co z odpadami? Tzn. chodzi mi o sposób suszenia, przechowywania. Szklane słoje z gumą to pewnik na ewentualny plon ale za nim je kupię odpady typu liście wiatrakowe, małe pędy trzymam na świeżym powietrzu w skrzynce.
Pora najlepsza na to... nie wiem : ) Na pewno nie w deszcz : D
Ja z odpadków robiłbym nalewkę (nie robiłem nigdy, ale bym zrobił :)).
Sezonowy nie ma żadnych szans. Serio szkoda ryzykować, bo musiałoby w zasadzie do nowego roku nie być mrozów i jednocześnie dużo więcej słońca. Dziwne, że w ogóle liczyłeś na coś o tej porze :D.
Jestem bardzo ciekaw jak tam moje dziewczyny, jutro do nich jadę, a ostatnio mimo niewielkiej ilości słońca pozytywnie mnie zaskoczyły. Za rok zasieję sezona, ale na pewno jako dodatek do automatów, obecnie są naprawdę zajebiste.
Mirool - zbieraj razem z gałązkami jak zetniesz. Dekarboksylujesz (270 stopni w piekarniku, znajdziesz info w necie) a następnie rozpuszczasz w tłuszczu. Osobiście nie jestem fanem ciasteczek i innych wymysłów - robię zwykłą, swojską makumbę - gotuję w mleku z dużą ilością masła wszystkie zdekarboksylowane "odpady". Działa super - bardziej profil THC, pobudzająco, "psychoaktywnie" (ja z sativ miałem). Nawet 8 i więcej godzin działa, ale uważaj, bo wchodzi godzinę, więc łatwo przesadzić. Popijaj naprawdę małe ilości.
Parę stron wcześniej wrzucałem fotki makuby z odpadów końcowej fazy weg i również dekarboksylowalem (sposób z neta, 400 ml mleka i margaryne). Weszło spoko, co 10min upijalem trochę.
Będzie pogoda poustawiam wszystko jak trzeba i będzie dobrze :P
Generalnie chodzi o to, czy moja Amnesia Haze x Durban Poison mogła z jakiegoś powodu dojść wcześniej? Ma dziś 61 dni i prezentuje się tak, jak w ostatnim poście post3254857.html#p3254857 (nie muszę pisać, o który krzak się rozchodzi).
Nie chciałbym bardzo przegapić optymalnego momentu zbioru.
Drugie pytanie - czy ktoś praktykował zbieranie na raty - ale nie na zasadzie, że tydzień przed ścięciem krzaka mały bobek.
Mój ma 3 szczyty i 1 jest zdecydowanie bardziej nabity, niż pozostałe 2. Czy wycięcie 1/3 rośliny i pozostawienie reszty nie spowoduje za dużego szoku?
2.robiłem tak ale na automacie ,ucinałem po 3-4 gałązki w tygodniowych odstępach i wszystko było ok myślę nawet że to co zostało zyskało przez to na mocy , spróbóje tego też na pełnosezonówkach ale boję się że przez odciętą część zarazi się pleśnią itp
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.