Wszędzie czyta się, żeby podlewać wieczorem, ale 2 uprawy podlewałem w godzinach 12-13 i żadna sztuka mi się nie ugotowała. Oczywiście jest to dużo mniej efektywne, bo sporo tej wody wyparuje w ciągu dnia, zamiast dobrze się wchłonąć w ziemię.
A u mnie 2 pestki pokazały "ząbek" (tzn otworzyły się i widać ok 1 mm kiełek). Dziś zanoszę je na spot, bo jutro może być ciężko (deszcze). Niestety pomieszały mi się i nie wiem, która jest która : D Przed kiełkowaniem dało radę rozpoznać, ale teraz wszystkie zrobiły się ciemniejsze i wyglądają tak samo. Zapewne autor tych crossów rozpozna...
Czeka mnie znowu taszczenie wody (bo ziemia już zdążyła wyschnąć po majowych deszczach) - na szczęście mam 10 L baniak skitrany w lesie. Minus jest taki, że skitrałem go na spocie z zeszłego roku - gdzie (jak się okazało) rodzina dzików zrobiła sobie legowisko.
Jak tam byłem ostatnio, to zadyma wisiała w powietrzu. Małe pouciekały, a stara zaczęła do mnie podchodzić. Na szczęście pobiegła za młodymi...
Generalnie to jest już prawie plaga dzików. Jestem pewny, że to nie jedyna ekipa w okolicy. Na dużym obszarze widzę zrytą ziemię - szczególnie pod dębami (szukają żołędzi?) - zrobiły takie dziury, że korzenie widać. Strach tam chodzić z samym tylko nożykiem, którym i tak nic bym nie zrobił. Próbuję robić hałas, jak idę, ale niewiele to daje, bo spotkań z dzikami miałem już łącznie 4, a z sarnami / jeleniami - niezliczoną ilość razy...
2 razy widziałem też żmiję zygzakowatą (raz prawie na nią wdepnąłem), kilka razy królowe szerszeni (łatwo je rozpoznać, bo są dużo większe, niż robotnice - niemal jak mały ptak).
Wykopałem jeszcze 1 dołek wśród takiego połacia maleńkich brzózek i wielkich paproci. Przeje**na robota o tej porze roku...
Jestem ciekaw tej mikoryzy - w zasadzie każda poważna uprawa w ziemi powinna z niej korzystać.
Nie miałem porównania co prawda w jednym sezonie z i bez, ale jak wystawał gdzieś korzeń, to był na nim gęsty meszek na dobrych kilka mm - to właśnie grzybnia.
Dziś kolejne 2 pestki pokazały ząbki - 2 x Passion #1 x Early Skunk. Z Amnesia Haze x Durban Poison póki co tylko 1 pestka wykiełkowała. Jak do jutra się nie otworzą, to chyba są martwe. Wrzucę dziś kolejne do wody. Chciałbym wykiełkował wszystkie sezony do 10-11 czerwca.
Mam jeszcze 2 pestki auto, ale nie zamierzam ich kiełkować, póki nie znajdę idealnego miejsca. Mam na oku (od 2 sezonów) duży teren, gdzie urzędują bobry. Jest tam wyschnięte koryto rzeki (jebane zmieniły całkiem jej bieg) i takie baseny. Strasznie dużo naniesionych różnych badziewi po ostatnim wylaniu rzeki. Nie jest to miejsce do wypoczynku nad wodą, choć niedaleko lubią opalać się emerytowani nudyści... Najgorsze jest to, że w okolicy działa przynajmniej 1 złodziej, a ten teren jest zbyt atrakcyjny, by się tam nie pofatygować.
Odpuściłem sobie pomysły z drzewem - nie mogę znaleźć odpowiedniego.
Jest też ok 1 hektar bardzo gęsto rosnących młodych klonów i leszczyny. Obszedłem to dookoła i nie widać żadnych śladów, by ktokolwiek kiedykolwiek się tam zapuszczał. Niestety teren jest tuż przy jednej z głównych ulic... : D W sumie takie farmazony lubią się sprawdzać - jak mój zeszłoroczny spot, który był właściwie 15 m od ścieżki spacerowej (waliło tam jesienią niesamowicie).
Do zagrożeń, które już poznałem doszły te przeklęte dziki, które sieją spustoszenie w okolicy.
Mam na wacikach jeszcze 4 pestki - więcej już w tym roku chyba nie kiełkuję - zostawiam na przyszły sezon. Planuję przenieść uprawianie poza miasto.
Spoko, o ile coś powychodzi z ziemi - mogę śmigać z baniakiem 10 L (jak tylko odważę się po niego pójść z uwagi na legowisko dzików w miejscu jego skitrania) nawet po 2 x dziennie. Boję się jednak, że upał odbije się źle na maleńkich sadzonkach. W sumie dobrze, że nie plewiłem jeszcze tak dokładnie dookoła dołków i wysokie chwasty dają trochę cienia w ciągu dnia.
Kwa, coś foto nie wchodzi, już sobie popalam na spróbowanie.
Wystarczająco tam miejsca, by schować 2 automaty. Słońce praktycznie cały dzień. Muszę tylko kupić donice, bo bezpośrednio w ziemi się da - planuję wkopać je w ziemie. Nie ma tam saren i dzików, co jest ogromnym plusem.
Z 10 pestek regularnych nie wykiełkowały jeszcze tylko 2 - jeśli wykiełkują, to dołączą.
Miejsce jest bliższe i pozbawione wielu minusów łąki. Na łąki wpadnę pojutrze i cokolwiek wyrośnie będzie musiało sobie jakoś radzić. Trochę się przeliczyłem i nie wyrabiam tyle km robić (a teraz trzeba codziennie)... Jestem spalony słońcem niemożliwie, porysowany i padnięty.
Teraz pytanie do tych, którzy niejednego automata na out już mieli - jak to jest z wielkością donicy?
Spotkałem się z opiniami, że wystarczy 7.5 L, jak takimi, że trzeba min. 15 L. Chodzi o Sweet Tooth Auto i Amnesia Ryder Auto (nie są to żadne XXL). Nie chodzi o te kilka złotych, tylko mniejsza donica jest z wielu powodów wygodniejsza.
Czy to są małe punkciki, czy raczej przebarwienia o nieregularnych kształtach? Jeśli to drugie, to stawiam na niedobór fosforu (należy dodać jakiś nawóz z dużą jego zawartością).
Jeśli to małe punkciki, to niestety nie wiem. Fotka pls...
Dziś 2 ostatnie pestki na wacikach pokazały kiełki : ) 10 na 10!! Inna sprawa to to, ile z tego wyjdzie z ziemi i przetrwa upały...
Póki co skupiam się na innym spocie i nie mam już siły na brodzenie w 1.5 m chwastach.
Czy ktoś próbował kiedyś dodawać do medium mułu z rzeki (Czy nawet używać wyłącznie takie mułu)? Dziś kupię z 10 L ziemi, zrobię z nim mieszankę i posadzę albo w donicach, albo workach.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.