A kiełkujesz w domu czy odrazu na spota?

BioBizz biogrow, BioBizz Fish-mix, Biohumus to kompletny zestaw nawozów na wegetacje czy dokupić coś jeszcze?
Dodatkowo planuje przetestować mikoryzę.
Ponoć pomaga się rozwijać korzeniom, niweluje możliwość występowania grzybów mogących zniszczyć roślinę i zwiększa pojemność wodną podłoża.
Warto zainwestować dodatkowo w ukorzeniacz? Jak zgromadze jakąś gotówkę to inwestycja w nawozy jest w moim przypadku jedną z najrozsądniejszych rzeczy jaką mogę zrobić z pieniędzmi ale nie chce żeby roślina usłchła mi od przenawożenia albo żeby odbiło się to na smaku topów.
Niżej link do artykułu na temat mikoryzy:
http://www.wiki.haszysz.com/index.php/Mikoryza

[mention]marcelman3[/mention]
Perlit, włókno kokosowe powinieneś bez problemu dostać. Ja zaopatruję się w dziale ogrodniczym w Auchan. Nie musisz kupować wszystkiego, co wymieniłem. Od biedy natlenisz ziemię nawet styropianem (wersja niskobudżetowa).

Nie myśl jeszcze o nawozach. Jeśli zrobisz dobrą mieszankę ziemi, to przez 2 pierwsze tygodnie od wyjścia, roślinka spokojnie wyżywi się sama. Potem możesz wprowadzić Biohumus - zaczynając od 1/3-1/2 zalecanej dawki. Kiedy zaczną kwitnąć, zamieniasz nawóz na taki, który ma więcej PK, niż N. Tyle spokojnie im wystarczy. Jeśli masz dostęp do obornika, to możesz dać trochę na spód dołka. Ja bym sobie odpuścił drogie, "dedykowane" nawozy (będziesz chciał koniecznie zadowolić swoje panny, a bardzo łatwo przedobrzyć z chemicznymi nawozami).

[mention]Fatmorgan[/mention]
Jeśli prognozy nie zapowiadają wystarczającej ilości deszczu, to rozważ hydrożel. Nie stosowałem, ale nic innego nie wymyślisz. Możesz ew. postawić przy każdym dołku butelkę (np 2L) z wodą. W Butelkach zrobić maleńkie dziurki tuż przy dnie, jednak na długo to nie wystarczy (tak mi się przynajmniej wydaje - nie testowałem).
Ja dodatkowo wyłożyłbym ziemię czymś, co spowoduje wolniejsze parowanie wody.
Mogą to być np białe kamyczki (na pewno widziałeś gdzieś taki patent). Ja używam kory z sosny, którą zbieram po drodze na spot.

Jest wogóle sens mieszania tej gleby? Z tego co czytałem korzenie automatów nie potrzebują więcej niż 13l.

^
Masz na myśli mieszanie z miejscową? Sens jest, jeśli nie chce Ci się taszczyć dużo ziemi w workach. Oczywiście możesz zrobić podłoże tylko z kupnej ziemi (+ dodatków) - tym lepiej dla krzaków. Zadbaj tylko koniecznie o natlenienie - perlit, styropian, kokos... - tylko nie przesadź z ilością (dodatki powinny stanowić objętościowo jakieś 15% całej mieszanki).
Patrz na Ph ziemi, którą kupujesz. Jeśli jest to np 5.5-6.5, to dodaj jeszcze dolomitu, lub sproszkowanej kredy (Ph będzie wtedy bliskie idealnemu, czyli < 7). Innymi cennymi dodatkami są kawałki skorupek jaj i krowie, końskie g..o. Z taką mieszanką roślinki powinny mieć dobrze.
Na wegetację możesz dodatkowo zrobić nawóz z pokrzyw, a na kwitnienie ze skórek od bananów (zawierają dużo P i K).
Z fartem.

Tak w skrócie.
Kupujesz donice 15l. Do tego " normalną " ziemie uniwersalną. Przedział , w którym roślina czuje się najlepiej to bodajże 6-7,5ph - nie widać zbytnio różnicy.
Więc jeśli sadzisz OUT - w donicy , nie przejmuj się tak bardzo PH - możesz co jakiś czas podlać wodą o ph 7 , czy dodać dolomitu ale szczególnie to sprawy nie zmieni.

Co do Automatów. Lepiej więcej niż mniej - naprawdę. Kładziesz w 15tkę , dbasz o pożywienie a na koncu cieszysz się wynikiem. Na glebę ( powierzchnia ) keramzyt, woda nie będzie tak szybko parować.

Robicie z prostej roboty coś naprawdę ciężkiego. O PH, EC , wilgotność, temp. etc - INDOOR
Resztę pozostawcie naturze.

Ja jestem zdania, że jeśli można coś zrobić niemal idealnie, to tak właśnie trzeba zrobić : )
Poza tym przywiązuję wagę do detali. Oczywiście może się okazać, że Ph nie ma żadnego znaczenia (o ile nie jest skrajne), ale to trzeba by było zbadać na zasadzie połowa uprawy z odpowiednim Ph, połowa z takim, jaką ma ziemia.

Dobra bo we mnie 200*C

sadzisz, kontrolujesz, zbierasz plony. So simple

http://www.canna-pl.com/terra_professional
Mam zamiar kupić ziemię kompletną i napowietrzną i zataszczyc ją na spota. Cały pomysł na mieszanie wziął się z tego iż nie wiem czy 13l starczy automatom a korzenie które dotychczas rosły w ziemi z worka będą miały trudnośći z rozrastaniem się na spotową ziemię nawet jeżeli nie użyje donicy ani worka żadnego. I dylemat mam taki czy warto przemieszać dobrą kupczą ziemię i mieć pewność że roślinie starczy miejsca czy może wysypać 13l ziemi i z nie mieszać i mieć spokój z przygotowywaniem gleby z pewnością że rośliny mają w niej wszystko jak trzeba. Przy sadzeniu w donicach (póki co się zastanawiam nad donicami a po prostu dołkiem) to jest to różnica 2l, więc w takim wypadku to chyba gra nie warta świeczki.


[mention]TiJaz[/mention] niektórzy po prostu znajdują przyjemność w dodatkowym dogadzaniu roślinie.

Odnośnie nawozów to będę korzystał z tych dedykowanych, zależy mi na dużym plonie i mocnym paleniu.
Nie mam rozsądniejszych wydatków a firmowe nawozy i stymulatory pomogą mi w doprowadzeniu uprawy do końca i zebraniu dobrego plonu. Będę uważał z dawkowaniem. Nie chcę tych pieniędzy przeznaczać na kolejne pestki bo ten grow to ma być dla mnie też nauka a na mniejszej ilości łatwiej będzie mi się uczyć.

^
Można i tak : ) Ja tam jednak lubię samemu przygotowywać mieszankę.
A ile mniej więcej masz na tym spocie bezpośredniego słońca? Bo to jest tak naprawdę kluczowy czynnik.

Wstawiałem zdjęcia wcześniej, ale wstawię jeszcze dokladniejsze jak będę w domu bo z telefonu nie umiem.
Myślę że jak dobrze je umiejscowie w tych pokrzywach to 6-7 h lekkim chujem będą miały. Zamówiłem już 50l ziemi test na pH wody i jeden eazy plug block na kiełkowanie z ciekawości całość wyniosła mnie 75zł czyli tyle samo co nasiona. Po zakupieniu w ogrodniczym slimakola i mikoryzy będzie to w sumie ok. 190zł, oby nikt nie rozpierdolił mi sadzonek na starcie, nawet jak nie dotrwają do zbiorów to liczę że będę miał chociaż zajęcie na trochę czasu. Myślę czy nie zasadzić jednego akacza w jakimś suchym i wysokim miejscu w tym bagiennym lasku którego zdjęcia też wstawiałem.