Dział służący informacji na temat zmian w prawie – proponowanych, jak i wprowadzonych w życie.
Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Wojskowa z dnia 5 stycznia 2007 r.WK 28/2006
Jeżeli żołnierzowi powracającemu z przepustki, jedynie zatrzymanie go - nawet jeszcze przed wejściem na teren jednostki wojskowej - uniemożliwiło dostarczenie innemu żołnierzowi w miejscu pełnienia służby nabytego na jego prośbę narkotyku, zachodzi usiłowanie (art. 13 § 1 kk) dokonania przestępstwa określonego w art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485 ze zm.), a nie przygotowanie do niego (art. 16 § 1 kk).Uzasadnienie
Jeżeli żołnierzowi powracającemu z przepustki, jedynie zatrzymanie go - nawet jeszcze przed wejściem na teren jednostki wojskowej - uniemożliwiło dostarczenie innemu żołnierzowi w miejscu pełnienia służby nabytego na jego prośbę narkotyku, zachodzi usiłowanie (art. 13 § 1 kk) dokonania przestępstwa określonego w art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485 ze zm.), a nie przygotowanie do niego (art. 16 § 1 kk).
Spoiler:
Przewodniczący: sędzia SN J. Steckiewicz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: M. Pietruszyński, Z. Stefaniak.
Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej: płk J. Balcerak.
Sąd Najwyższy w sprawie szer. rez. Wojciecha W., skazanego z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz uniewinnionego od czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 tej ustawy, po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 5 stycznia 2007 r. kasacji, wniesionej na niekorzyść przez prokuratora, w części dotyczącej uniewinnienia, od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 10 października 2006 r., utrzymującego w mocy wyrok Wojskowego Sądu Garnizonowego w S. z dnia 18 lipca 2006 r.
uchylił w zaskarżonej części wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 10 października 2006 r. i utrzymany nim w mocy wyrok Wojskowego Sądu Garnizonowego w S. z dnia 18 lipca 2006 r. i sprawę w tym zakresie przekazał Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu w S. do ponownego rozpoznania.
Sędziowie SN: M. Pietruszyński, Z. Stefaniak.
Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej: płk J. Balcerak.
Sąd Najwyższy w sprawie szer. rez. Wojciecha W., skazanego z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz uniewinnionego od czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 tej ustawy, po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 5 stycznia 2007 r. kasacji, wniesionej na niekorzyść przez prokuratora, w części dotyczącej uniewinnienia, od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 10 października 2006 r., utrzymującego w mocy wyrok Wojskowego Sądu Garnizonowego w S. z dnia 18 lipca 2006 r.
uchylił w zaskarżonej części wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 10 października 2006 r. i utrzymany nim w mocy wyrok Wojskowego Sądu Garnizonowego w S. z dnia 18 lipca 2006 r. i sprawę w tym zakresie przekazał Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu w S. do ponownego rozpoznania.
Spoiler:
Wyrokiem Wojskowego Sądu Garnizonowego w S. z dnia 18 lipca 2006 r. szer. rez. Wojciech W. został skazany za popełnienie przestępstwa określonego w art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz uniewinniony od tego, że „w dniu 20 marca 2006 r. usiłował udzielić szer. Wojciechowi G. środek odurzający w postaci marihuany w ilości około 0,5 grama, czego nie zdołał uczynić, gdyż został zatrzymany”, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
Uzasadniając wyrok w części uniewinniającej, Sąd stwierdził, że skoro „oskarżony został zatrzymany poza terenem jednostki, nawet z posiadanym przez niego środkiem odurzającym w postaci marihuany...”, to okoliczność ta uniemożliwiła przypisanie mu usiłowania popełnienia przestępstwa, a „jedynie przygotowanie do popełnienia czynu zabronionego”.
Apelację od tego wyroku, w części uniewinniającej, wniósł prokurator i zarzucając obrazę art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, przez dokonanie błędnej wykładni tego przepisu, postulował uchylenie orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy sądowi do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu środka odwoławczego jego autor wywiódł, że zachowanie oskarżonego było usiłowaniem popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, bowiem - wbrew stanowisku Sądu - sprawca zmierzał bezpośrednio do dokonania udzielenia narkotyku innej osobie i tylko w wyniku działania osób trzecich, które go zatrzymały tuż przed jednostką wojskową, nie doszło do jego realizacji.
Wyrokiem z dnia 10 października 2006 r., Wojskowy Sąd Okręgowy w P. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Od tego wyroku prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w P. wniósł kasację, w której zarzucił obrazę art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, bowiem kwalifikując zachowanie oskarżonego jako „niekaralne czynności przygotowawcze”, został on uniewinniony.
W konkluzji, prokurator postulował uchylenie obu wyroków w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Wojskowy Sąd Garnizonowy w S.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Autor kasacji kwestionuje prawidłowość wykładni i zastosowania prawa karnego materialnego (art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii), dokonanych na bazie przyjętych ustaleń faktycznych.
Nie jest zatem podważane, że oskarżony na prośbę innego żołnierza, przebywającego na terenie jednostki wojskowej, za jego pieniądze, zobowiązał się do tego, że będąc na przepustce, zakupi i dostarczy mu środek odurzający. W trakcie powrotu z zakupionym narkotykiem, tuż przed biurem przepustek, został zatrzymany przez patrol Żandarmerii Wojskowej, który uniemożliwił mu wniesienie narkotyku na teren jednostki wojskowej i tym samym udzielenia go zainteresowanemu.
Wojskowy Sąd Okręgowy w P., nie uwzględniając apelacji prokuratora, wyraził przekonanie, że w działaniu oskarżonego nie było bezpośredniości, ponieważ nie dotarł on do miejsca, w którym miał wręczyć narkotyk.
Rozumowania tego Sąd Najwyższy nie podziela.
Spośród trzech przesłanek przesądzających o odpowiedzialności karnej za usiłowanie czynu zabronionego, dwie z nich - w rozpoznawanej sprawie, a mianowicie: zamiar popełnienia czynu zabronionego i brak jego dokonania, nie budzą wątpliwości. Kontrowersyjna jest trzecia - zachowanie sprawcy zmierzające bezpośrednio do dokonania czynu zabronionego. Należy podkreślić, że rzeczywiście wykładnia pojęcia „bezpośrednio zmierza” stanowi istotny problem, bowiem zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, również sądów apelacyjnych, oraz w doktrynie, odnotować można sprzeczne wypowiedzi na ten temat.
Zachowanie się sprawcy może być tylko wtedy uznane za usiłowanie, jeżeli zmierza bezpośrednio do dokonania czynu zabronionego. Rozważając, kiedy taka bezpośredniość zachodzi, a więc gdzie kończy się przygotowanie, a zaczyna dokonanie, należy uwzględnić również definicję przygotowania. Z zestawienia tych dwóch definicji wynika, że zachowanie sprawcy zmierzające do dokonania przestępstwa ustawodawca uważa za „zmierzanie bezpośrednio” do dokonania, a więc musi ono być potraktowane jako usiłowanie, jeżeli jest ono na drodze do dokonania krokiem dalszym niż określone w art. 16 § 1 kk „tworzenie warunków” (patrz L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2005, str. 105).
Usiłowanie jest zatem bardziej konkretne niż przygotowanie, a zagrożenie dobra chronionego staje się realne (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 r. III KKN 704/98 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2000/3 poz. 11).
Przechodząc na grunt rozpatrywanej sprawy.
Sąd odwoławczy, podzielając pogląd, że zachowanie szer. rez. Wojciecha W. było przygotowaniem do udzielenia innemu żołnierzowi narkotyku ograniczył się do konstatacji, że sprawca nie dotarł do miejsca, w którym miał wręczyć środek odurzający. Jak już wspomniano, z zapatrywaniem tym w realiach niniejszej sprawy nie można się zgodzić również dlatego, że inne jeszcze okoliczności przemawiały za uznaniem, że doszło do czegoś więcej niż tylko przygotowania do popełnienia przestępstwa.
Przedostanie się szer. rez. Wojciecha W. na teren jednostki wojskowej nie było niczym nadzwyczajnym i nie wymagało żadnych szczególnych zabiegów. W krytycznym dniu oskarżony był żołnierzem jednostki wojskowej, na teren której miał wnieść narkotyk, posiadał ważną przepustkę, a zatem przejście na jej teren było czynnością rutynową. (...) Sąd nie wziął pod uwagę tego, że zachowanie szer. rez. Wojciecha W. nie było „prostym” nabyciem środka odurzającego, który zamierzał wnieść na teren jednostki wojskowej i udzielić go żołnierzowi (jakiemukolwiek), który wyraziłby chęć jego posiadania. Oskarżony realizował, wcześniej uzgodniony z konkretną osobą, plan działania; innymi słowy spełniał indywidualne zamówienie. Ocena prawna zachowania sprawcy mogłaby być odmienna, gdyby w ustalonym stanie faktycznym zabrakło elementów, o których była mowa, a więc nie byłoby określonego nabywcy narkotyku oraz ustalonych warunków transakcji, w tym głównie ceny i sposobu dostarczenia towaru (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2006 r. III KK 273/2006 OSNKW 2007/1 poz. 8).
Reasumując, ze względu na powyższe okoliczności zachowanie oskarżonego było czymś więcej niż tylko tworzeniem warunków do popełnienia przestępstwa. W ocenie Sądu Najwyższego doszło już do zagrożenia chronionego dobra prawnego, a zachowanie sprawcy bliskie było dokonaniu zabronionego przestępstwa (...).
W podsumowaniu należy zatem stwierdzić, że zakupienie przez żołnierza narkotyku z zamiarem udzielenia go żołnierzowi przebywającemu w miejscu pełnienia służby, może stanowić usiłowanie popełnienia przestępstwa określonego w art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a nie (bezkarne) do niego przygotowanie, również wtedy, gdy sprawcy, w wyniku zatrzymania go, uniemożliwiono wejście na teren jednostki wojskowej.
Uzasadniając wyrok w części uniewinniającej, Sąd stwierdził, że skoro „oskarżony został zatrzymany poza terenem jednostki, nawet z posiadanym przez niego środkiem odurzającym w postaci marihuany...”, to okoliczność ta uniemożliwiła przypisanie mu usiłowania popełnienia przestępstwa, a „jedynie przygotowanie do popełnienia czynu zabronionego”.
Apelację od tego wyroku, w części uniewinniającej, wniósł prokurator i zarzucając obrazę art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, przez dokonanie błędnej wykładni tego przepisu, postulował uchylenie orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy sądowi do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu środka odwoławczego jego autor wywiódł, że zachowanie oskarżonego było usiłowaniem popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, bowiem - wbrew stanowisku Sądu - sprawca zmierzał bezpośrednio do dokonania udzielenia narkotyku innej osobie i tylko w wyniku działania osób trzecich, które go zatrzymały tuż przed jednostką wojskową, nie doszło do jego realizacji.
Wyrokiem z dnia 10 października 2006 r., Wojskowy Sąd Okręgowy w P. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Od tego wyroku prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w P. wniósł kasację, w której zarzucił obrazę art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, bowiem kwalifikując zachowanie oskarżonego jako „niekaralne czynności przygotowawcze”, został on uniewinniony.
W konkluzji, prokurator postulował uchylenie obu wyroków w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Wojskowy Sąd Garnizonowy w S.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Autor kasacji kwestionuje prawidłowość wykładni i zastosowania prawa karnego materialnego (art. 13 § 1 kk w zw. z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii), dokonanych na bazie przyjętych ustaleń faktycznych.
Nie jest zatem podważane, że oskarżony na prośbę innego żołnierza, przebywającego na terenie jednostki wojskowej, za jego pieniądze, zobowiązał się do tego, że będąc na przepustce, zakupi i dostarczy mu środek odurzający. W trakcie powrotu z zakupionym narkotykiem, tuż przed biurem przepustek, został zatrzymany przez patrol Żandarmerii Wojskowej, który uniemożliwił mu wniesienie narkotyku na teren jednostki wojskowej i tym samym udzielenia go zainteresowanemu.
Wojskowy Sąd Okręgowy w P., nie uwzględniając apelacji prokuratora, wyraził przekonanie, że w działaniu oskarżonego nie było bezpośredniości, ponieważ nie dotarł on do miejsca, w którym miał wręczyć narkotyk.
Rozumowania tego Sąd Najwyższy nie podziela.
Spośród trzech przesłanek przesądzających o odpowiedzialności karnej za usiłowanie czynu zabronionego, dwie z nich - w rozpoznawanej sprawie, a mianowicie: zamiar popełnienia czynu zabronionego i brak jego dokonania, nie budzą wątpliwości. Kontrowersyjna jest trzecia - zachowanie sprawcy zmierzające bezpośrednio do dokonania czynu zabronionego. Należy podkreślić, że rzeczywiście wykładnia pojęcia „bezpośrednio zmierza” stanowi istotny problem, bowiem zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, również sądów apelacyjnych, oraz w doktrynie, odnotować można sprzeczne wypowiedzi na ten temat.
Zachowanie się sprawcy może być tylko wtedy uznane za usiłowanie, jeżeli zmierza bezpośrednio do dokonania czynu zabronionego. Rozważając, kiedy taka bezpośredniość zachodzi, a więc gdzie kończy się przygotowanie, a zaczyna dokonanie, należy uwzględnić również definicję przygotowania. Z zestawienia tych dwóch definicji wynika, że zachowanie sprawcy zmierzające do dokonania przestępstwa ustawodawca uważa za „zmierzanie bezpośrednio” do dokonania, a więc musi ono być potraktowane jako usiłowanie, jeżeli jest ono na drodze do dokonania krokiem dalszym niż określone w art. 16 § 1 kk „tworzenie warunków” (patrz L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2005, str. 105).
Usiłowanie jest zatem bardziej konkretne niż przygotowanie, a zagrożenie dobra chronionego staje się realne (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 r. III KKN 704/98 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2000/3 poz. 11).
Przechodząc na grunt rozpatrywanej sprawy.
Sąd odwoławczy, podzielając pogląd, że zachowanie szer. rez. Wojciecha W. było przygotowaniem do udzielenia innemu żołnierzowi narkotyku ograniczył się do konstatacji, że sprawca nie dotarł do miejsca, w którym miał wręczyć środek odurzający. Jak już wspomniano, z zapatrywaniem tym w realiach niniejszej sprawy nie można się zgodzić również dlatego, że inne jeszcze okoliczności przemawiały za uznaniem, że doszło do czegoś więcej niż tylko przygotowania do popełnienia przestępstwa.
Przedostanie się szer. rez. Wojciecha W. na teren jednostki wojskowej nie było niczym nadzwyczajnym i nie wymagało żadnych szczególnych zabiegów. W krytycznym dniu oskarżony był żołnierzem jednostki wojskowej, na teren której miał wnieść narkotyk, posiadał ważną przepustkę, a zatem przejście na jej teren było czynnością rutynową. (...) Sąd nie wziął pod uwagę tego, że zachowanie szer. rez. Wojciecha W. nie było „prostym” nabyciem środka odurzającego, który zamierzał wnieść na teren jednostki wojskowej i udzielić go żołnierzowi (jakiemukolwiek), który wyraziłby chęć jego posiadania. Oskarżony realizował, wcześniej uzgodniony z konkretną osobą, plan działania; innymi słowy spełniał indywidualne zamówienie. Ocena prawna zachowania sprawcy mogłaby być odmienna, gdyby w ustalonym stanie faktycznym zabrakło elementów, o których była mowa, a więc nie byłoby określonego nabywcy narkotyku oraz ustalonych warunków transakcji, w tym głównie ceny i sposobu dostarczenia towaru (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2006 r. III KK 273/2006 OSNKW 2007/1 poz. 8).
Reasumując, ze względu na powyższe okoliczności zachowanie oskarżonego było czymś więcej niż tylko tworzeniem warunków do popełnienia przestępstwa. W ocenie Sądu Najwyższego doszło już do zagrożenia chronionego dobra prawnego, a zachowanie sprawcy bliskie było dokonaniu zabronionego przestępstwa (...).
W podsumowaniu należy zatem stwierdzić, że zakupienie przez żołnierza narkotyku z zamiarem udzielenia go żołnierzowi przebywającemu w miejscu pełnienia służby, może stanowić usiłowanie popełnienia przestępstwa określonego w art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a nie (bezkarne) do niego przygotowanie, również wtedy, gdy sprawcy, w wyniku zatrzymania go, uniemożliwiono wejście na teren jednostki wojskowej.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 16 stycznia 2007 r. V KK 396/2006
Sąd pierwszej instancji słusznie stanowisko obrońcy uznał za nietrafne, wskazując, że w chwili ujawnienia uprawy przez policję, część krzewów było w fazie dojrzewania i tylko dlatego nie osiągnęła wymaganego poziomu stężenia substancji czynnej (tetrahydrokonnabinol poniżej 0,20%), od którego krzew nabiera właściwości środka odurzającego. Bez wątpienia słuszne było stwierdzenie sądu, że „oskarżony realizował proces produkcyjny i naturalny był fakt, iż w danej chwili (dzień przeszukania i oględzin posesji) pewna ilość roślin osiągnie wysoki stopień dojrzałości, a inne będą znajdowały się dopiero w fazie wzrostu”. W sytuacji, gdy przepis art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii penalizuje uprawianie m.in. konopi, wysunięty w kasacji zarzut obrazy tego przepisu przez fakt skazania oskarżonego obejmujący „całość” krzewów konopi, ocenić należy jako zupełne nieporozumienie.Uzasadnienie
Sąd pierwszej instancji słusznie stanowisko obrońcy uznał za nietrafne, wskazując, że w chwili ujawnienia uprawy przez policję, część krzewów było w fazie dojrzewania i tylko dlatego nie osiągnęła wymaganego poziomu stężenia substancji czynnej (tetrahydrokonnabinol poniżej 0,20%), od którego krzew nabiera właściwości środka odurzającego. Bez wątpienia słuszne było stwierdzenie sądu, że „oskarżony realizował proces produkcyjny i naturalny był fakt, iż w danej chwili (dzień przeszukania i oględzin posesji) pewna ilość roślin osiągnie wysoki stopień dojrzałości, a inne będą znajdowały się dopiero w fazie wzrostu”. W sytuacji, gdy przepis art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii penalizuje uprawianie m.in. konopi, wysunięty w kasacji zarzut obrazy tego przepisu przez fakt skazania oskarżonego obejmujący „całość” krzewów konopi, ocenić należy jako zupełne nieporozumienie.
Spoiler:
Przewodniczący: Sędzia A. Deptuła.
Sąd Najwyższy na posiedzeniu bez udziału stron (art. 535 § 2 k.p.k.) po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2007 r. sprawy Z. T. skazanego z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii z powodu kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 29 czerwca 2006 r. II AKa 132/2006 utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia 3 kwietnia 2006 r. III K 193/2005
postanowił:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążyć Z. T.
Sąd Najwyższy na posiedzeniu bez udziału stron (art. 535 § 2 k.p.k.) po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2007 r. sprawy Z. T. skazanego z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii z powodu kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 29 czerwca 2006 r. II AKa 132/2006 utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia 3 kwietnia 2006 r. III K 193/2005
postanowił:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążyć Z. T.
Spoiler:
Z. T. skazany został wyrokiem Sądu Okręgowego w P. z dnia 3 kwietnia 2006 r. III K 193/2005, utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 29 czerwca 2006 r. II AKa 132/2006 za popełnienie dwóch przestępstw:
a) z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (prowadzenie wbrew przepisom ustawy uprawy konopi indyjskich w ilości 744 krzewów) - na karę 2 lat pozbawienia wolności,
b) z art. 62 ust. 2 ww. w pkt a ustawy (posiadanie znacznej ilości środków odurzających w postaci ponad 27 g ziela konopi i haszyszu o łącznej masie 560,24 g) - na rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 20 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu jednej stawki na kwotę 20 zł.
W kasacji, którą obrońca określił jako zwróconą przeciwko całości orzeczenia, postawione zostały zarzuty obrazy prawa materialnego - art. 62 ust. 2 i art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, polegającej na przypisaniu oskarżonemu realizacji znamion przestępstw określonych tymi przepisami pomimo braku podstaw do uznania, że działaniem swoim oskarżony wyczerpał te znamiona oraz rażące naruszenie art. 7 k.p.k.
Kasacja okazała się całkowicie bezzasadna i to w stopniu oczywistym, co uzasadnia jej oddalenie przy zastosowaniu procedury przewidzianej w art. 535 § 2 k.p.k.
Pierwsza uwaga krytyczna nasuwa się w związku ze stwierdzeniem obrońcy, że skargą obejmuje całość rozstrzygnięcia sądów, a więc skazanie Z. T. także za popełnienie przestępstwa z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, to jest posiadanie znacznej ilości środków odurzających w postaci ziela konopi oraz haszyszu. W uzasadnieniu kasacji nie ma jednak najmniejszej wzmianki odnoszącej się do tego skazania. A przecież fakt posiadania przez Z. T. ponad 27 g ziela konopi i haszyszu o łącznej masie 560,24 g został stwierdzony ponad wszelką wątpliwość i nie był w całym postępowaniu kwestionowany. Zupełnie zatem niezrozumiały jest zarzut, że skazanie Z. T. za przestępstwo z art. 62 ust. 2 ww. ustawy nastąpiło w wyniku obrazy tego przepisu.
Tak jak bezspornie stwierdzono w tej sprawie, że Z. T. posiadał środki odurzające, tak równie bezsporne jest, że prowadził uprawę konopi indyjskich. Stwierdzono, że uprawa ta obejmowała w sumie 744 krzewy. Obrońca upatruje rażącą obrazę przepisu art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przez fakt skazania oskarżonego na podstawie tego przepisu oraz obrazę art. 7 k.p.k. na tej podstawie, że z ww. liczby krzewów 419 nie uzyskało na tyle wysokiego stężenia substancji czynnej, by można uznać je za środek odurzający. Sąd pierwszej instancji słusznie stanowisko obrońcy uznał za nietrafne wskazując, że w chwili ujawnienia uprawy przez policję, część krzewów (owe 419) było w fazie dojrzewania i tylko dlatego nie osiągnęła wymaganego poziomu stężenia substancji czynnej (tetrahydrokonnabinol poniżej 0,20%), od którego krzew nabiera właściwości środka odurzającego. Bez wątpienia słuszne było stwierdzenie sądu, że „oskarżony realizował proces produkcyjny i naturalny był fakt, iż w danej chwili (dzień przeszukania i oględzin posesji) pewna ilość roślin osiągnie wysoki stopień dojrzałości, a inne będą znajdowały się dopiero w fazie wzrostu”. W sytuacji gdy przepis art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii penalizuje uprawianie m.in. konopi, wysunięty w kasacji zarzut obrazy tego przepisu przez fakt skazania Z. T. obejmujący „całość” krzewów konopi, ocenić należy jako zupełne nieporozumienie.
Podsumowując stwierdzić trzeba, że kasacja była pozbawiona jakichkolwiek racji uzasadniających wnioski w niej zawarte.
a) z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (prowadzenie wbrew przepisom ustawy uprawy konopi indyjskich w ilości 744 krzewów) - na karę 2 lat pozbawienia wolności,
b) z art. 62 ust. 2 ww. w pkt a ustawy (posiadanie znacznej ilości środków odurzających w postaci ponad 27 g ziela konopi i haszyszu o łącznej masie 560,24 g) - na rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 20 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu jednej stawki na kwotę 20 zł.
W kasacji, którą obrońca określił jako zwróconą przeciwko całości orzeczenia, postawione zostały zarzuty obrazy prawa materialnego - art. 62 ust. 2 i art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, polegającej na przypisaniu oskarżonemu realizacji znamion przestępstw określonych tymi przepisami pomimo braku podstaw do uznania, że działaniem swoim oskarżony wyczerpał te znamiona oraz rażące naruszenie art. 7 k.p.k.
Kasacja okazała się całkowicie bezzasadna i to w stopniu oczywistym, co uzasadnia jej oddalenie przy zastosowaniu procedury przewidzianej w art. 535 § 2 k.p.k.
Pierwsza uwaga krytyczna nasuwa się w związku ze stwierdzeniem obrońcy, że skargą obejmuje całość rozstrzygnięcia sądów, a więc skazanie Z. T. także za popełnienie przestępstwa z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, to jest posiadanie znacznej ilości środków odurzających w postaci ziela konopi oraz haszyszu. W uzasadnieniu kasacji nie ma jednak najmniejszej wzmianki odnoszącej się do tego skazania. A przecież fakt posiadania przez Z. T. ponad 27 g ziela konopi i haszyszu o łącznej masie 560,24 g został stwierdzony ponad wszelką wątpliwość i nie był w całym postępowaniu kwestionowany. Zupełnie zatem niezrozumiały jest zarzut, że skazanie Z. T. za przestępstwo z art. 62 ust. 2 ww. ustawy nastąpiło w wyniku obrazy tego przepisu.
Tak jak bezspornie stwierdzono w tej sprawie, że Z. T. posiadał środki odurzające, tak równie bezsporne jest, że prowadził uprawę konopi indyjskich. Stwierdzono, że uprawa ta obejmowała w sumie 744 krzewy. Obrońca upatruje rażącą obrazę przepisu art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przez fakt skazania oskarżonego na podstawie tego przepisu oraz obrazę art. 7 k.p.k. na tej podstawie, że z ww. liczby krzewów 419 nie uzyskało na tyle wysokiego stężenia substancji czynnej, by można uznać je za środek odurzający. Sąd pierwszej instancji słusznie stanowisko obrońcy uznał za nietrafne wskazując, że w chwili ujawnienia uprawy przez policję, część krzewów (owe 419) było w fazie dojrzewania i tylko dlatego nie osiągnęła wymaganego poziomu stężenia substancji czynnej (tetrahydrokonnabinol poniżej 0,20%), od którego krzew nabiera właściwości środka odurzającego. Bez wątpienia słuszne było stwierdzenie sądu, że „oskarżony realizował proces produkcyjny i naturalny był fakt, iż w danej chwili (dzień przeszukania i oględzin posesji) pewna ilość roślin osiągnie wysoki stopień dojrzałości, a inne będą znajdowały się dopiero w fazie wzrostu”. W sytuacji gdy przepis art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii penalizuje uprawianie m.in. konopi, wysunięty w kasacji zarzut obrazy tego przepisu przez fakt skazania Z. T. obejmujący „całość” krzewów konopi, ocenić należy jako zupełne nieporozumienie.
Podsumowując stwierdzić trzeba, że kasacja była pozbawiona jakichkolwiek racji uzasadniających wnioski w niej zawarte.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 stycznia 2007 r. II AKa 420/2006
Podlegająca przepadkowi równowartość korzyści majątkowej, którą sprawca przestępstwa określonego w przepisie art. 59 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii osiągnął z popełnienia przestępstwa w rozumieniu przepisu art. 45 § 1 kk, to nie osiągnięty przez niego zarobek (zysk) łączący się z pomniejszeniem przysporzenia majątku o koszty jego uzyskania, a ekwiwalent wyrażony pieniężnie, odpowiadający kwocie, rzeczy lub prawu uzyskanych ze zbycia, precyzyjnie określonego w przypisanym mu czynie, środka odurzającego lub psychotropowego.
Podlegająca przepadkowi równowartość korzyści majątkowej, którą sprawca przestępstwa określonego w przepisie art. 59 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii osiągnął z popełnienia przestępstwa w rozumieniu przepisu art. 45 § 1 kk, to nie osiągnięty przez niego zarobek (zysk) łączący się z pomniejszeniem przysporzenia majątku o koszty jego uzyskania, a ekwiwalent wyrażony pieniężnie, odpowiadający kwocie, rzeczy lub prawu uzyskanych ze zbycia, precyzyjnie określonego w przypisanym mu czynie, środka odurzającego lub psychotropowego.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 1 lutego 2007 r. III KK 257/2006
Znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób.Uzasadnienie
Znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób.
Spoiler:
Przewodniczący: Sędzia L. Misiurkiewicz.
Sędziowie: J. Szewczyk, T. Artymiuk (sprawozdawca, del.).
Sąd Najwyższy w sprawie W. B. skazanego z art. 56 ust. 1 i 3 oraz art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 k.k. po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 1 lutego 2007 r. kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 16 grudnia 2005 r. IX Ka 598/2005 zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w T. z dnia 25 maja 2005 r. II K 317/2005
oddala kasację;
obciąża skazanego W. B. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego, w tym nieuiszczoną opłatą od kasacji.
Sędziowie: J. Szewczyk, T. Artymiuk (sprawozdawca, del.).
Sąd Najwyższy w sprawie W. B. skazanego z art. 56 ust. 1 i 3 oraz art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 k.k. po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 1 lutego 2007 r. kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 16 grudnia 2005 r. IX Ka 598/2005 zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w T. z dnia 25 maja 2005 r. II K 317/2005
oddala kasację;
obciąża skazanego W. B. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego, w tym nieuiszczoną opłatą od kasacji.
Spoiler:
Wyrokiem z dnia 25 maja 2005 r. II K 317/2005, Sąd Rejonowy w T. uznał W. B. za winnego tego, że w dniu 10 grudnia 2004 r. w T. działając wbrew przepisom ustawy posiadał znaczne ilości środków narkotycznych w ilości 10,34 g marihuany oraz 4,94 g amfetaminy, czym uczestniczył w obrocie tymi środkami - tj. przestępstwa określonego w art. 43 ust. 1 i 3 oraz art. 48 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2003 r. Nr 24 poz. 198 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na mocy art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 43 ust. 3 ustawy powołanej wyżej skazał go na karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Wyrok ten zaskarżony został przez prokuratora, oskarżonego i jego obrońcę.
Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z dnia 16 grudnia 2005 r. IX Ka 598/2005, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
przyjął, że oskarżony posiadał znaczne ilości środków narkotycznych w postaci 9,86 g marihuany i 4,64 g amfetaminy,
uchylił wskazane w pkt I wyroku Sądu Rejonowego podstawy skazania i wymiaru kary i w ich miejsce odpowiednio przyjął przepisy art. 56 ust. 1 i 3 oraz art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 k.k. oraz art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 56 ust. 3 powołanej ustawy,
na podstawie art. 56 ust. 3 wskazanej w pkt b ustawy w zw. z art. 33 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 70 stawek dziennych grzywny w wysokości po 10 złotych każda,
uchylił przyjętą w pkt II wyroku Sądu Rejonowego podstawę prawną orzeczenia o dowodach rzeczowych i w jej miejsce przyjął przepisy art. 70 ust. 1 i 2 ustawy wskazanej w punkcie b wyroku.
W pozostałym zakresie orzeczenie Sądu Rejonowego w T. utrzymał w mocy.
Kasację od powołanego wyżej wyroku sądu odwoławczego wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżył on orzeczenie sądu ad quem w całości zarzucając:
rażące naruszenie art. 4 i 7 k.p.k., które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na dowolnej i wybiórczej ocenie materiału dowodowego z pominięciem okoliczności korzystnych dla skazanego poprzez:
- oparcie rozstrzygnięcia w przeważającej mierze na wyjaśnieniach złożonych przez skazanego w ciągu jednej doby, w których przyznaje się on do winy przy nieuwzględnieniu okoliczności, w jakich zostały złożone (obawa przed aresztowaniem, ochrona siostry) mimo, iż pozostają one w sprzeczności z zeznaniami świadka J. Ż., któremu sąd dał wiarę;
- niedanie wiary korespondującym ze sobą zeznaniom świadków wskazujących na niewinność skazanego: matki skazanego J. B., jego siostry M. B., mimo iż są one logiczne i spójne, a także pominięcie korespondujących z nimi zeznań R. K.;
- całkowite pominięcie korzystnych dla skazanego zeznań świadków odczytanych przed Sądem Rejonowym - osób ustalonych w oparciu o dane zapisane w telefonie komórkowym skazanego;
- pominięcie faktu nieznalezienia odcisków palców skazanego na narkotykach zabezpieczonych w mieszkaniu skazanego i jego siostry;
- rażące naruszenie art. 56 ust. 3 oraz art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż 9,86 g marihuany oraz 4,64 g amfetaminy stanowi znaczną ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych w rozumieniu tych przepisów, wskutek czego zostały one niewłaściwie zastosowane (zastosowane mimo braku przesłanek ich zastosowania).
W oparciu o te zarzuty, autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, a w przypadku uznania skazania za oczywiście niesłuszne o uniewinnienie oskarżonego.
W pisemnej odpowiedzi na kasację Prokurator Okręgowy w T. wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, a stanowisko to w toku rozprawy kasacyjnej podtrzymał Prokurator Prokuratury Krajowej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 519 k.p.k., kasacja może zostać wniesiona od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego kończącego postępowanie, zaś jej powodem mogą być wyłącznie uchybienia wymienione w art. 439 k.p.k. lub inne rażące naruszenie prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (art. 523 § 1 k.p.k.). Tym samym przedmiotem zaskarżenia kasacją nie może być orzeczenie sądu pierwszej instancji, zaś zarzuty podniesione w kasacji pod adresem orzeczenia tego sądu podlegają rozważeniu przez sąd kasacyjny tylko w takim zakresie, w jakim jest to nieodzowne do należytego rozpoznania zarzutów stawianych zaskarżonemu w tym trybie orzeczeniu sądu odwoławczego. W rezultacie nie można ich rozpatrywać w oderwaniu od zarzutów stawianych orzeczeniu sądu ad quem, bowiem nie jest funkcją kontroli kasacyjnej ponowne - „dublujące” kontrolę apelacyjną - rozpoznawanie zarzutów stawianych przez skarżącego orzeczeniu sądu meriti (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1996 r. III KKN 148/96 OSNKW 1997/1-2 poz. 12 z aprobatą S. Zabłockiego, Palestra 1997/1-2 str. 212).
Nawet pobieżna analiza wniesionej w niniejszej sprawie skargi kasacyjnej jednoznacznie wskazuje, że jej autor określonych wyżej zasad nie dostrzega. Zauważenie to dotyczy zarówno, podniesionego w sporządzonej przez niego kasacji, zarzutu naruszenia prawa procesowego, jak i zarzutu obrazy prawa materialnego.
Skarżący, zarzucając Sądowi Okręgowemu obrazę art. 4 oraz 7 k.p.k., nie tylko przywołuje te same okoliczności, na które wskazywał już wcześniej w zwykłym środku odwoławczym, lecz nawet, dla uzasadnienia swoich racji, wręcz nawiązuje do argumentacji identycznej z tą, która zawarta została w apelacji i jego samego, i oskarżonego, zupełnie nie dostrzegając, że zarzuty powyższe były przedmiotem wyjątkowo szczegółowej i wnikliwej analizy sądu ad quem, który w uzasadnieniu swojego orzeczenia podał, stosownie do wymogów art. 457 § 3 k.p.k. (zarzutu naruszenia tego ostatniego przepisu obrońca oskarżonego zresztą nie podniósł), czym kierował się, wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za niezasadne. Taki sposób sformułowania, w szczególności zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. (zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., jako normy o charakterze ogólnym, nie może sam przez się stanowić podstawy kasacji), w sytuacji gdy autor nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie podejmuje nawet próby wykazania błędów w sposobie rozumowania sądu odwoławczego, jawi się jako kolejna próba zakwestionowania poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, a tym samym ominięcia zakazu podnoszenia w postępowaniu kasacyjnym zarzutu opartego o treść art. 438 pkt 3 k.p.k. W tym zakresie Sąd Najwyższy w pełni podziela argumentację przedstawioną w odpowiedzi na kasację Prokuratora Okręgowego w T. i do niej się w tym miejscu odwołuje.
Nie może także zostać uznany za trafny, alternatywnie podniesiony przez autora kasacji, zarzut naruszenia prawa materialnego. I w tym zakresie skarżący nie przedstawił argumentacji pozwalającej na skuteczne zakwestionowanie interpretacji znamienia „znaczna ilość” środków odurzających lub substancji psychotropowych w rozumieniu art. 56 ust. 3 oraz art. 62 ust. 2 powołanej ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a przyjętej przez Sąd drugiej instancji przy rozpatrywaniu tożsamego zarzutu apelacyjnego. W tym stanie rzeczy celowe wydaje się więc jedynie przypomnienie, że zarówno w powołanych, w uzasadnieniu sądu odwoławczego, jak i w kasacji i w odpowiedzi na nią Prokuratora Okręgowego, orzeczeniach sądów apelacyjnych konsekwentnie przyjmuje się, że znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób, zaś stanowisko takie wspiera literatura (M. Bojarski, W. Kadecki: Przewodnik po pozakodeksowym prawie karnym, Wrocław 1999, str. 248; L. Chruściel, M. Preiss-Mysłowska: Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2000, str. 257). Wprawdzie pogląd powyższy wyrażony został pod rządami ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Tekst pierwotny: Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468), jednak uwzględniając niezmienione w tym zakresie brzmienie omawianego przepisu w stosunku do tego, jakim operował ustawodawca we wcześniejszej ustawie (art. 43 ust. 3 oraz art. 48 ust. 3 ustawy z 1997 r.), dokonaną w powoływanych orzeczeniach oraz w piśmiennictwie wykładnię „znaczności”, potraktować należy jako aktualną. Tak też uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 marca 2006 r. II KK 47/2005 (OSNKW 2006/6 poz. 57) stwierdzając, że miarą „znaczności” w rozumieniu art. 48 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468 ze zm.), jak i art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) - „...może być także stosunek ilości określonych środków do potrzeb jednego człowieka uzależnionego od tych środków. Jeżeli zatem przedmiotem czynu jest taka ilość tych środków, która mogłaby zaspokoić tego rodzaju potrzeby co najmniej kilkudziesięciu uzależnionych, to należy przyjąć, że jest tych środków znaczna ilość”, a pogląd ten Sąd Najwyższy orzekający w niniejszej sprawie w całej rozciągłości podziela. W tym stanie rzeczy, wobec ujawnienia u oskarżonego w trakcie przeszukania narkotyków w ilości wystarczającej do jednorazowego odurzenia 55-60 osób nie może budzić wątpliwości zasadność przyjętej przez Sąd Okręgowy oceny prawnej czynu przypisanego oskarżonemu.
Z podanych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.
Wyrok ten zaskarżony został przez prokuratora, oskarżonego i jego obrońcę.
Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z dnia 16 grudnia 2005 r. IX Ka 598/2005, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
przyjął, że oskarżony posiadał znaczne ilości środków narkotycznych w postaci 9,86 g marihuany i 4,64 g amfetaminy,
uchylił wskazane w pkt I wyroku Sądu Rejonowego podstawy skazania i wymiaru kary i w ich miejsce odpowiednio przyjął przepisy art. 56 ust. 1 i 3 oraz art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 k.k. oraz art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 56 ust. 3 powołanej ustawy,
na podstawie art. 56 ust. 3 wskazanej w pkt b ustawy w zw. z art. 33 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 70 stawek dziennych grzywny w wysokości po 10 złotych każda,
uchylił przyjętą w pkt II wyroku Sądu Rejonowego podstawę prawną orzeczenia o dowodach rzeczowych i w jej miejsce przyjął przepisy art. 70 ust. 1 i 2 ustawy wskazanej w punkcie b wyroku.
W pozostałym zakresie orzeczenie Sądu Rejonowego w T. utrzymał w mocy.
Kasację od powołanego wyżej wyroku sądu odwoławczego wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżył on orzeczenie sądu ad quem w całości zarzucając:
rażące naruszenie art. 4 i 7 k.p.k., które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na dowolnej i wybiórczej ocenie materiału dowodowego z pominięciem okoliczności korzystnych dla skazanego poprzez:
- oparcie rozstrzygnięcia w przeważającej mierze na wyjaśnieniach złożonych przez skazanego w ciągu jednej doby, w których przyznaje się on do winy przy nieuwzględnieniu okoliczności, w jakich zostały złożone (obawa przed aresztowaniem, ochrona siostry) mimo, iż pozostają one w sprzeczności z zeznaniami świadka J. Ż., któremu sąd dał wiarę;
- niedanie wiary korespondującym ze sobą zeznaniom świadków wskazujących na niewinność skazanego: matki skazanego J. B., jego siostry M. B., mimo iż są one logiczne i spójne, a także pominięcie korespondujących z nimi zeznań R. K.;
- całkowite pominięcie korzystnych dla skazanego zeznań świadków odczytanych przed Sądem Rejonowym - osób ustalonych w oparciu o dane zapisane w telefonie komórkowym skazanego;
- pominięcie faktu nieznalezienia odcisków palców skazanego na narkotykach zabezpieczonych w mieszkaniu skazanego i jego siostry;
- rażące naruszenie art. 56 ust. 3 oraz art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż 9,86 g marihuany oraz 4,64 g amfetaminy stanowi znaczną ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych w rozumieniu tych przepisów, wskutek czego zostały one niewłaściwie zastosowane (zastosowane mimo braku przesłanek ich zastosowania).
W oparciu o te zarzuty, autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, a w przypadku uznania skazania za oczywiście niesłuszne o uniewinnienie oskarżonego.
W pisemnej odpowiedzi na kasację Prokurator Okręgowy w T. wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, a stanowisko to w toku rozprawy kasacyjnej podtrzymał Prokurator Prokuratury Krajowej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 519 k.p.k., kasacja może zostać wniesiona od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego kończącego postępowanie, zaś jej powodem mogą być wyłącznie uchybienia wymienione w art. 439 k.p.k. lub inne rażące naruszenie prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (art. 523 § 1 k.p.k.). Tym samym przedmiotem zaskarżenia kasacją nie może być orzeczenie sądu pierwszej instancji, zaś zarzuty podniesione w kasacji pod adresem orzeczenia tego sądu podlegają rozważeniu przez sąd kasacyjny tylko w takim zakresie, w jakim jest to nieodzowne do należytego rozpoznania zarzutów stawianych zaskarżonemu w tym trybie orzeczeniu sądu odwoławczego. W rezultacie nie można ich rozpatrywać w oderwaniu od zarzutów stawianych orzeczeniu sądu ad quem, bowiem nie jest funkcją kontroli kasacyjnej ponowne - „dublujące” kontrolę apelacyjną - rozpoznawanie zarzutów stawianych przez skarżącego orzeczeniu sądu meriti (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1996 r. III KKN 148/96 OSNKW 1997/1-2 poz. 12 z aprobatą S. Zabłockiego, Palestra 1997/1-2 str. 212).
Nawet pobieżna analiza wniesionej w niniejszej sprawie skargi kasacyjnej jednoznacznie wskazuje, że jej autor określonych wyżej zasad nie dostrzega. Zauważenie to dotyczy zarówno, podniesionego w sporządzonej przez niego kasacji, zarzutu naruszenia prawa procesowego, jak i zarzutu obrazy prawa materialnego.
Skarżący, zarzucając Sądowi Okręgowemu obrazę art. 4 oraz 7 k.p.k., nie tylko przywołuje te same okoliczności, na które wskazywał już wcześniej w zwykłym środku odwoławczym, lecz nawet, dla uzasadnienia swoich racji, wręcz nawiązuje do argumentacji identycznej z tą, która zawarta została w apelacji i jego samego, i oskarżonego, zupełnie nie dostrzegając, że zarzuty powyższe były przedmiotem wyjątkowo szczegółowej i wnikliwej analizy sądu ad quem, który w uzasadnieniu swojego orzeczenia podał, stosownie do wymogów art. 457 § 3 k.p.k. (zarzutu naruszenia tego ostatniego przepisu obrońca oskarżonego zresztą nie podniósł), czym kierował się, wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za niezasadne. Taki sposób sformułowania, w szczególności zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. (zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., jako normy o charakterze ogólnym, nie może sam przez się stanowić podstawy kasacji), w sytuacji gdy autor nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie podejmuje nawet próby wykazania błędów w sposobie rozumowania sądu odwoławczego, jawi się jako kolejna próba zakwestionowania poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, a tym samym ominięcia zakazu podnoszenia w postępowaniu kasacyjnym zarzutu opartego o treść art. 438 pkt 3 k.p.k. W tym zakresie Sąd Najwyższy w pełni podziela argumentację przedstawioną w odpowiedzi na kasację Prokuratora Okręgowego w T. i do niej się w tym miejscu odwołuje.
Nie może także zostać uznany za trafny, alternatywnie podniesiony przez autora kasacji, zarzut naruszenia prawa materialnego. I w tym zakresie skarżący nie przedstawił argumentacji pozwalającej na skuteczne zakwestionowanie interpretacji znamienia „znaczna ilość” środków odurzających lub substancji psychotropowych w rozumieniu art. 56 ust. 3 oraz art. 62 ust. 2 powołanej ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a przyjętej przez Sąd drugiej instancji przy rozpatrywaniu tożsamego zarzutu apelacyjnego. W tym stanie rzeczy celowe wydaje się więc jedynie przypomnienie, że zarówno w powołanych, w uzasadnieniu sądu odwoławczego, jak i w kasacji i w odpowiedzi na nią Prokuratora Okręgowego, orzeczeniach sądów apelacyjnych konsekwentnie przyjmuje się, że znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób, zaś stanowisko takie wspiera literatura (M. Bojarski, W. Kadecki: Przewodnik po pozakodeksowym prawie karnym, Wrocław 1999, str. 248; L. Chruściel, M. Preiss-Mysłowska: Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2000, str. 257). Wprawdzie pogląd powyższy wyrażony został pod rządami ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Tekst pierwotny: Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468), jednak uwzględniając niezmienione w tym zakresie brzmienie omawianego przepisu w stosunku do tego, jakim operował ustawodawca we wcześniejszej ustawie (art. 43 ust. 3 oraz art. 48 ust. 3 ustawy z 1997 r.), dokonaną w powoływanych orzeczeniach oraz w piśmiennictwie wykładnię „znaczności”, potraktować należy jako aktualną. Tak też uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 marca 2006 r. II KK 47/2005 (OSNKW 2006/6 poz. 57) stwierdzając, że miarą „znaczności” w rozumieniu art. 48 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468 ze zm.), jak i art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) - „...może być także stosunek ilości określonych środków do potrzeb jednego człowieka uzależnionego od tych środków. Jeżeli zatem przedmiotem czynu jest taka ilość tych środków, która mogłaby zaspokoić tego rodzaju potrzeby co najmniej kilkudziesięciu uzależnionych, to należy przyjąć, że jest tych środków znaczna ilość”, a pogląd ten Sąd Najwyższy orzekający w niniejszej sprawie w całej rozciągłości podziela. W tym stanie rzeczy, wobec ujawnienia u oskarżonego w trakcie przeszukania narkotyków w ilości wystarczającej do jednorazowego odurzenia 55-60 osób nie może budzić wątpliwości zasadność przyjętej przez Sąd Okręgowy oceny prawnej czynu przypisanego oskarżonemu.
Z podanych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 7 lutego 2007 r. III KK 245/2006
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji może ją oddalić lub zaskarżone orzeczenie uchylić w całości lub części. Nie ma miejsca w postępowaniu kasacyjnym dla rozstrzygnięcia o charakterze zmieniającym.
Uzasadnienie
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji może ją oddalić lub zaskarżone orzeczenie uchylić w całości lub części. Nie ma miejsca w postępowaniu kasacyjnym dla rozstrzygnięcia o charakterze zmieniającym.
Spoiler:
Przewodniczący: Sędzia J. Sobczak.
Sędziowie: A. Tomczyk, G. Salamon (sprawozdawca, del.).
Sąd Najwyższy w sprawie P. K. skazanego z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 7 lutego 2007 r., kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w B. z dnia 9 lutego 2006 r. VIII Ka 13/2006 utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B. z dnia 21 listopada 2005 r. III K 4689/2005,
oddala kasację,
kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża skazanego.
Sędziowie: A. Tomczyk, G. Salamon (sprawozdawca, del.).
Sąd Najwyższy w sprawie P. K. skazanego z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 7 lutego 2007 r., kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w B. z dnia 9 lutego 2006 r. VIII Ka 13/2006 utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B. z dnia 21 listopada 2005 r. III K 4689/2005,
oddala kasację,
kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża skazanego.
Spoiler:
P. K. oskarżony został o to, że w dniu 4 sierpnia 2005 r. w B. w mieszkaniu przy ul. W. posiadał znaczną ilość środka psychotropowego w postaci 81,49 grama amfetaminy, tj. o czyn z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Wyrokiem z dnia 21 listopada 2005 r. III K 4689/2005 Sąd Rejonowy w B. uznał P. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na mocy art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii skazał go na karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki za równowartość 20 złotych. Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono skazanemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 4 sierpnia 2005 r. do 6 sierpnia 2005 r. i od 31 sierpnia 2005 r. do 21 listopada 2005 r. Nadto tymże wyrokiem orzeczono o dowodach rzeczowych i kosztach sądowych.
Wyrok ten zaskarżony został apelacją przez obrońcę skazanego, w której zarzucono:
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na przyjęciu, że 81,49 grama amfetaminy stanowi ilość środka odurzającego w rozumieniu art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
obrazę prawa materialnego - art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przez przyjęcie, że 81,49 grama amfetaminy wyczerpuje znamię znacznej ilości środków psychotropowych,
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na stwierdzeniu, że 81,49 grama amfetaminy stanowi ponad 800 porcji tego narkotyku w sytuacji, gdy ustalenie to jest dowolne, nie ma oparcia w ujawnionych dowodach, a przeczą mu wskazania wiedzy z podobnych spraw, z których wynika, iż jednorazowa porcja może wynosić 1 gram.
W konkluzji apelacji obrońca wniósł o zmianę wyroku przez zmianę opisu czynu i jego kwalifikacji prawnej na art. 61 ust. 1 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i złagodzenie orzeczonej za ten czyn kary.
Wyrokiem z dnia 9 lutego 2006 r. VIII Ka 13/2006 Sąd Okręgowy w B. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uznając apelację obrońcy za oczywiście bezzasadną.
Kasację od powyższego wyroku Sądu Okręgowego w B. wniósł obrońca skazanego zarzucając:
rażące naruszenie prawa materialnego - art. 62 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż 81,49 grama amfetaminy stanowi znaczną ilość środka odurzającego, z pominięciem kryterium ilościowego i jakościowego, jak również w oderwaniu od stosunku ilości posiadanej przez P. K. amfetaminy do potrzeb osoby uzależnionej od tego środka,
rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec skazanego kary 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności w stosunku do stopnia jego winy przejawiającą się w odstąpieniu od wymierzenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, pomimo iż postawa skazanego, który przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, nie był karany za przestępstwo podobne, kontynuuje edukację jednocześnie pracując zarobkowo, wskazuje, iż cele postępowania zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i generalnej zostałyby osiągnięte.
W oparciu o powyższe zarzuty obrońca P. K. wniósł o:
zmianę wyroku Sądu Okręgowego w B. przez uznanie skazanego za winnego popełnienia czynu z art. 62 ust. 1 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i wymierzenie mu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania,
ewentualnie
zmianę wskazanego wcześniej wyroku przez wymierzenie skazanemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego jest niezasadna i to w stopniu wręcz oczywistym.
Generalnie, o bezzasadności tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie może przesądzać treść zawartych w nim wniosków, ale też sposób ich sformułowania przez skarżącego może wskazywać na to, jak dalece autor kasacji rozumie jej istotę i charakter. Rozpoczynając zatem rozważania od tej kwestii, zauważyć należy, że obrońca skazanego, domagając się we wniesionym środku wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia reformatoryjnego, wydaje się nie tylko zapominać, że kasacja nie jest kolejnym po apelacji środkiem odwoławczym prowadzącym do przeprowadzenia po raz drugi pełnej kontroli instancyjnej słuszności wydanego w sprawie wyroku, ale wręcz ignoruje kategoryczny i jednoznacznie brzmiący zapis zawarty przez ustawodawcę w dyspozycji art. 537 § 1 k.p.k. Wynika z niego w sposób niebudzący wątpliwości, że Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji może ją oddalić lub zaskarżone orzeczenie uchylić w całości lub części. Nie ma zatem miejsca w postępowaniu kasacyjnym dla rozstrzygnięcia o charakterze zmieniającym. Z pewnością też kasacja nie może powodować zmiany rozstrzygnięcia w zakresie kary, jak domaga się obrońca w sprawie niniejszej.
W tej ostatniej kwestii przypomnieć także należy rzecz wydawałoby się oczywistą na gruncie obowiązujących uregulowań prawnych, a wynikającą z zapisu ustawowego zawartego w art. 523 § 1 in fine k.p.k. Ustawodawca w sposób dobitny wyraził w nim zakaz wnoszenia kasacji wyłącznie z powodu niewspółmierności kary. Oznacza to także, że niedopuszczalne jest podniesienie w kasacji zarzutu rażącej niewspółmierności kary „w czystej postaci”, tak jak jest to możliwe na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w postępowaniu apelacyjnym. Nie oznacza to, że niedopuszczalne jest wniesienie kasacji o takiej konstrukcji, która w istocie zmierzać będzie do zakwestionowania rozstrzygnięcia w zakresie kary. Możliwe będzie to jednak tylko wówczas, gdy wadliwość orzeczenia w zakresie kary będzie wynikiem rażącego naruszenia przepisu prawa materialnego lub prawa procesowego.
W sprawie niniejszej o takiej sytuacji nie może być jednak mowy. Zarzut rażącej niewspółmierności kary nie został połączony przez skarżącego z zarzutem rażącego naruszenia prawa. Zatem uwzględniony być nie mógł.
Merytorycznego ustosunkowania się przez Sąd Najwyższy wymagał natomiast zarzut obrazy prawa materialnego - art. 62 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Jednak i w tym zakresie autor kasacji nie przedstawił argumentacji, która nakazywałaby jej uwzględnienie.
W tym wypadku zarzut, jakkolwiek niezasadny merytorycznie, nie nosi cech wadliwości od strony formalnej. Skarżący podjął bowiem próbę podważenia dokonanej przez sądy I i II instancji interpretacji art. 62 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zakresie zawartego w tym przepisie pojęcia „znacznej ilości środka odurzającego”.
Na wstępie zauważyć należy, że kwestia „znaczności” ilości środka odurzającego z jaką mieliśmy do czynienia w sprawie niniejszej została podniesiona przez obrońcę skazanego w zwykłym środku odwoławczym. Zatem - wynika to wprost z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego - była już przedmiotem analizy dokonanej przez ten Sąd, i to zarówno w aspekcie faktycznym, jak i wykładni stosownego przepisu ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Argumentacja podniesiona w tym zakresie w kasacji w kwestii interpretacji art. 62 ust. 2 wspomnianej ustawy nie wnosi nic nowego, w szczególności, nie obala powszechnie akceptowanej linii orzecznictwa wynikającej m.in. z licznie i trafnie przytoczonych w uzasadnieniu odpowiedzi na kasację judykatów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2000 r. II AKa 22/2000 OSA 2001/2 poz. 8 str. 21; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 17 grudnia 2002 r. II AKa 282/2002 OSA 2003/9 poz. 94 str. 31; a także wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2006 r. II KK 47/2005 OSNKW 2006/6 poz. 57 i przytoczona tam literatura przedmiotu). Powtórzenie zatem przez skarżącego w kasacji zarzutu, który był już przedmiotem rozpoznania w postępowaniu apelacyjnym, w sytuacji, gdy skarżący nie wykazał w żaden sposób, że sąd odwoławczy zarzutu tego w ogóle nie rozpoznał lub rozpoznał w sposób niewyczerpujący i bez należytej wnikliwości, skuteczne być nie mogło.
Podsumowując, należy stwierdzić, że wykładnia pojęcia „znaczna ilość środka odurzającego” przyjęta przez sądy obu instancji nie była obarczona błędem. Właśnie tak jak tego w kasacji domaga się skarżący, w jej toku uwzględniona została zarówno ilość, jak i rodzaj środka odurzającego (amfetamina niewątpliwie musi zostać zaliczona do narkotyków twardych) oraz to, jaka liczba osób mogłaby się tą ilością jednorazowo odurzyć. Poza tym zarzutem musiała natomiast pozostać kwestia czy jednorazowa dawka amfetaminy wynosi 1 gram czy 0,1 grama, bowiem odnosi się ona do sfery ustaleń faktycznych, a te same w sobie w toku postępowania kasacyjnego - co oczywiste - kontroli nie podlegają. Była natomiast przedmiotem prawidłowo przeprowadzonych rozważań Sądu Okręgowego w następstwie stosownego zarzutu apelacji obrońcy skazanego.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł jak w części dyspozytywnej.
O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 527 § 2 k.p.k.
Wyrokiem z dnia 21 listopada 2005 r. III K 4689/2005 Sąd Rejonowy w B. uznał P. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na mocy art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii skazał go na karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki za równowartość 20 złotych. Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono skazanemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 4 sierpnia 2005 r. do 6 sierpnia 2005 r. i od 31 sierpnia 2005 r. do 21 listopada 2005 r. Nadto tymże wyrokiem orzeczono o dowodach rzeczowych i kosztach sądowych.
Wyrok ten zaskarżony został apelacją przez obrońcę skazanego, w której zarzucono:
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na przyjęciu, że 81,49 grama amfetaminy stanowi ilość środka odurzającego w rozumieniu art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
obrazę prawa materialnego - art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przez przyjęcie, że 81,49 grama amfetaminy wyczerpuje znamię znacznej ilości środków psychotropowych,
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na stwierdzeniu, że 81,49 grama amfetaminy stanowi ponad 800 porcji tego narkotyku w sytuacji, gdy ustalenie to jest dowolne, nie ma oparcia w ujawnionych dowodach, a przeczą mu wskazania wiedzy z podobnych spraw, z których wynika, iż jednorazowa porcja może wynosić 1 gram.
W konkluzji apelacji obrońca wniósł o zmianę wyroku przez zmianę opisu czynu i jego kwalifikacji prawnej na art. 61 ust. 1 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i złagodzenie orzeczonej za ten czyn kary.
Wyrokiem z dnia 9 lutego 2006 r. VIII Ka 13/2006 Sąd Okręgowy w B. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uznając apelację obrońcy za oczywiście bezzasadną.
Kasację od powyższego wyroku Sądu Okręgowego w B. wniósł obrońca skazanego zarzucając:
rażące naruszenie prawa materialnego - art. 62 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż 81,49 grama amfetaminy stanowi znaczną ilość środka odurzającego, z pominięciem kryterium ilościowego i jakościowego, jak również w oderwaniu od stosunku ilości posiadanej przez P. K. amfetaminy do potrzeb osoby uzależnionej od tego środka,
rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec skazanego kary 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności w stosunku do stopnia jego winy przejawiającą się w odstąpieniu od wymierzenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, pomimo iż postawa skazanego, który przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, nie był karany za przestępstwo podobne, kontynuuje edukację jednocześnie pracując zarobkowo, wskazuje, iż cele postępowania zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i generalnej zostałyby osiągnięte.
W oparciu o powyższe zarzuty obrońca P. K. wniósł o:
zmianę wyroku Sądu Okręgowego w B. przez uznanie skazanego za winnego popełnienia czynu z art. 62 ust. 1 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i wymierzenie mu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania,
ewentualnie
zmianę wskazanego wcześniej wyroku przez wymierzenie skazanemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego jest niezasadna i to w stopniu wręcz oczywistym.
Generalnie, o bezzasadności tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie może przesądzać treść zawartych w nim wniosków, ale też sposób ich sformułowania przez skarżącego może wskazywać na to, jak dalece autor kasacji rozumie jej istotę i charakter. Rozpoczynając zatem rozważania od tej kwestii, zauważyć należy, że obrońca skazanego, domagając się we wniesionym środku wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia reformatoryjnego, wydaje się nie tylko zapominać, że kasacja nie jest kolejnym po apelacji środkiem odwoławczym prowadzącym do przeprowadzenia po raz drugi pełnej kontroli instancyjnej słuszności wydanego w sprawie wyroku, ale wręcz ignoruje kategoryczny i jednoznacznie brzmiący zapis zawarty przez ustawodawcę w dyspozycji art. 537 § 1 k.p.k. Wynika z niego w sposób niebudzący wątpliwości, że Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji może ją oddalić lub zaskarżone orzeczenie uchylić w całości lub części. Nie ma zatem miejsca w postępowaniu kasacyjnym dla rozstrzygnięcia o charakterze zmieniającym. Z pewnością też kasacja nie może powodować zmiany rozstrzygnięcia w zakresie kary, jak domaga się obrońca w sprawie niniejszej.
W tej ostatniej kwestii przypomnieć także należy rzecz wydawałoby się oczywistą na gruncie obowiązujących uregulowań prawnych, a wynikającą z zapisu ustawowego zawartego w art. 523 § 1 in fine k.p.k. Ustawodawca w sposób dobitny wyraził w nim zakaz wnoszenia kasacji wyłącznie z powodu niewspółmierności kary. Oznacza to także, że niedopuszczalne jest podniesienie w kasacji zarzutu rażącej niewspółmierności kary „w czystej postaci”, tak jak jest to możliwe na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w postępowaniu apelacyjnym. Nie oznacza to, że niedopuszczalne jest wniesienie kasacji o takiej konstrukcji, która w istocie zmierzać będzie do zakwestionowania rozstrzygnięcia w zakresie kary. Możliwe będzie to jednak tylko wówczas, gdy wadliwość orzeczenia w zakresie kary będzie wynikiem rażącego naruszenia przepisu prawa materialnego lub prawa procesowego.
W sprawie niniejszej o takiej sytuacji nie może być jednak mowy. Zarzut rażącej niewspółmierności kary nie został połączony przez skarżącego z zarzutem rażącego naruszenia prawa. Zatem uwzględniony być nie mógł.
Merytorycznego ustosunkowania się przez Sąd Najwyższy wymagał natomiast zarzut obrazy prawa materialnego - art. 62 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Jednak i w tym zakresie autor kasacji nie przedstawił argumentacji, która nakazywałaby jej uwzględnienie.
W tym wypadku zarzut, jakkolwiek niezasadny merytorycznie, nie nosi cech wadliwości od strony formalnej. Skarżący podjął bowiem próbę podważenia dokonanej przez sądy I i II instancji interpretacji art. 62 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zakresie zawartego w tym przepisie pojęcia „znacznej ilości środka odurzającego”.
Na wstępie zauważyć należy, że kwestia „znaczności” ilości środka odurzającego z jaką mieliśmy do czynienia w sprawie niniejszej została podniesiona przez obrońcę skazanego w zwykłym środku odwoławczym. Zatem - wynika to wprost z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego - była już przedmiotem analizy dokonanej przez ten Sąd, i to zarówno w aspekcie faktycznym, jak i wykładni stosownego przepisu ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Argumentacja podniesiona w tym zakresie w kasacji w kwestii interpretacji art. 62 ust. 2 wspomnianej ustawy nie wnosi nic nowego, w szczególności, nie obala powszechnie akceptowanej linii orzecznictwa wynikającej m.in. z licznie i trafnie przytoczonych w uzasadnieniu odpowiedzi na kasację judykatów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2000 r. II AKa 22/2000 OSA 2001/2 poz. 8 str. 21; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 17 grudnia 2002 r. II AKa 282/2002 OSA 2003/9 poz. 94 str. 31; a także wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2006 r. II KK 47/2005 OSNKW 2006/6 poz. 57 i przytoczona tam literatura przedmiotu). Powtórzenie zatem przez skarżącego w kasacji zarzutu, który był już przedmiotem rozpoznania w postępowaniu apelacyjnym, w sytuacji, gdy skarżący nie wykazał w żaden sposób, że sąd odwoławczy zarzutu tego w ogóle nie rozpoznał lub rozpoznał w sposób niewyczerpujący i bez należytej wnikliwości, skuteczne być nie mogło.
Podsumowując, należy stwierdzić, że wykładnia pojęcia „znaczna ilość środka odurzającego” przyjęta przez sądy obu instancji nie była obarczona błędem. Właśnie tak jak tego w kasacji domaga się skarżący, w jej toku uwzględniona została zarówno ilość, jak i rodzaj środka odurzającego (amfetamina niewątpliwie musi zostać zaliczona do narkotyków twardych) oraz to, jaka liczba osób mogłaby się tą ilością jednorazowo odurzyć. Poza tym zarzutem musiała natomiast pozostać kwestia czy jednorazowa dawka amfetaminy wynosi 1 gram czy 0,1 grama, bowiem odnosi się ona do sfery ustaleń faktycznych, a te same w sobie w toku postępowania kasacyjnego - co oczywiste - kontroli nie podlegają. Była natomiast przedmiotem prawidłowo przeprowadzonych rozważań Sądu Okręgowego w następstwie stosownego zarzutu apelacji obrońcy skazanego.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł jak w części dyspozytywnej.
O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 527 § 2 k.p.k.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 16 lutego 2007 r. V KK 1/2007
Z punktu widzenia przypisania skazanemu odpowiedzialności karnej za posiadanie narkotyków, osoba dostawcy nie odgrywa istotnej roli.
Uzasadnienie
Z punktu widzenia przypisania skazanemu odpowiedzialności karnej za posiadanie narkotyków, osoba dostawcy nie odgrywa istotnej roli.
Spoiler:
Przewodniczący: Sędzia P. Kalinowski.
Sąd Najwyższy w Warszawie - Izba Karna na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k. po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2007 r. sprawy A. D. skazanego z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 11 lipca 2006 r. IV Ka 785/2006 utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla W. w W. z dnia 27 marca 2006 r. XII K 1078/2004
postanowił:
oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy w Warszawie - Izba Karna na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k. po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2007 r. sprawy A. D. skazanego z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 11 lipca 2006 r. IV Ka 785/2006 utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla W. w W. z dnia 27 marca 2006 r. XII K 1078/2004
postanowił:
oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
Spoiler:
Kasacja obrońcy skazanego A. D. okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym o jakim mowa w przepisie art. 535 § 3 k.p.k. Formalnie rzecz biorąc podniesiono w niej zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego mające polegać na naruszeniu dyspozycji art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 440 k.p.k., art. 457 § 3 k.p.k., a nawet art. 518 k.p.k. Jednak już analiza ich treści, a także części motywacyjnej skargi kasacyjnej prowadzi do przekonania, że w istocie autorowi chodziło o ponowną próbę podważenia trafności oceny materiału dowodowego i zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych na tej podstawie. Tymczasem, w świetle obowiązującej regulacji prawnej taki zabieg w postępowaniu kasacyjnym nie może być skuteczny. Zauważyć trzeba przy tym, że przepisy art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. - jako generalne deklaracje ustawodawcy - nie mogą być samodzielnymi podstawami zarzutów kasacyjnych. Z kolei przepis art. 410 k.p.k. odnosi się przede wszystkim do postępowania pierwszoinstancyjnego, zaś dyrektywa zawarta w art. 5 § 2 k.p.k., obliguje do interpretowania na korzyść oskarżonego wątpliwości niedających się usunąć w drodze analizy i oceny istniejącego materiału dowodowego. Nie wykazano zresztą, aby w rozważaniach sądów orzekających w tej sprawie pominięto jakieś istotne okoliczności. Zupełnie czym innym jest natomiast uznanie jednych dowodów za dające podstawę do dokonywania ustaleń faktycznych, a krytyczne ustosunkowanie się do innych. Tak właśnie stało się w niniejszej sprawie. Przesłanki takiego stanowiska zostały przedstawione w pisemnych motywach i - jak dotąd - nie zaprezentowano argumentów mogących je skutecznie podważyć. Wywody skarżącego dotyczące tej materii, są skoncentrowane na analizie potencjalnych możliwości przekazania narkotyków skazanemu A. D. przez osoby, z którymi miał widzenie w dniu zdarzenia. Niezależnie od tego, że jest to sfera należąca do ustaleń faktycznych, a więc tej dziedziny, która w postępowaniu kasacyjnym nie podlega wprost weryfikowaniu, podkreślić należy, że z punktu widzenia przypisania skazanemu odpowiedzialności karnej za posiadanie narkotyków, osoba dostawcy nie odgrywa istotnej roli. Odnosząc się zresztą do kwestii hipotetycznych założeń, powtórzonych obecnie w kasacji, co do dokładności kontroli osób wchodzących na widzenie, sądy obu instancji wskazały na realną możliwość ominięcia stosowanych środków bezpieczeństwa.
Chybiony okazał się również zarzut odwołujący się do zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. Jak już wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, podstawą zarzutów kasacyjnych nie może być samo negowanie oceny istniejących dowodów, bądź kwestionowanie opartych na nich ustaleń faktycznych, tylko dlatego, że są niekorzystne dla oskarżonego i przeciwstawianie im innych okoliczności, bardziej dla niego korzystnych, których sąd - po ich rozważeniu - nie uznał za wiarygodne lub mające znaczenie dla rozstrzygnięcia. Podejmowane próby takich zabiegów, podobnie zresztą, jak i odwoływanie się do dyspozycji art. 5 § 2 k.p.k., są jawnym naruszeniem ograniczeń zawartych w art. 523 k.p.k. i stanowią niczym nieuprawnioną próbę przekształcenia kontroli kasacyjnej w kolejną kontrolę apelacyjną. Krytyczna natomiast ocena wyrażona przez sądy na temat braków dokumentujących czynności procesowe w toku postępowania przygotowawczego nie oznacza, że zaniedbania w tym zakresie całkowicie uniemożliwiały odtworzenie przebiegu wydarzeń. Nadal do dyspozycji pozostały przecież dowody osobowe. Nie można też podzielić zarzutu wskazującego na niezasadne oddalenie wniosków dowodowych oskarżonego. Był on już przedmiotem kontroli odwoławczej i słusznie nie został uwzględniony. Nawet z wyjaśnień skazanego nie wynika bowiem, aby przy czynności przeszukania i w chwili ujawnienia narkotyków były obecne inne, wskazane przez niego we wniosku osoby.
Mając na uwadze trudną sytuację materialną, jaka stała się podstawą do zwolnienia skazanego od obowiązku uiszczenia opłaty, należało go również zwolnić od kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy postanowił jak na wstępie.
Chybiony okazał się również zarzut odwołujący się do zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. Jak już wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, podstawą zarzutów kasacyjnych nie może być samo negowanie oceny istniejących dowodów, bądź kwestionowanie opartych na nich ustaleń faktycznych, tylko dlatego, że są niekorzystne dla oskarżonego i przeciwstawianie im innych okoliczności, bardziej dla niego korzystnych, których sąd - po ich rozważeniu - nie uznał za wiarygodne lub mające znaczenie dla rozstrzygnięcia. Podejmowane próby takich zabiegów, podobnie zresztą, jak i odwoływanie się do dyspozycji art. 5 § 2 k.p.k., są jawnym naruszeniem ograniczeń zawartych w art. 523 k.p.k. i stanowią niczym nieuprawnioną próbę przekształcenia kontroli kasacyjnej w kolejną kontrolę apelacyjną. Krytyczna natomiast ocena wyrażona przez sądy na temat braków dokumentujących czynności procesowe w toku postępowania przygotowawczego nie oznacza, że zaniedbania w tym zakresie całkowicie uniemożliwiały odtworzenie przebiegu wydarzeń. Nadal do dyspozycji pozostały przecież dowody osobowe. Nie można też podzielić zarzutu wskazującego na niezasadne oddalenie wniosków dowodowych oskarżonego. Był on już przedmiotem kontroli odwoławczej i słusznie nie został uwzględniony. Nawet z wyjaśnień skazanego nie wynika bowiem, aby przy czynności przeszukania i w chwili ujawnienia narkotyków były obecne inne, wskazane przez niego we wniosku osoby.
Mając na uwadze trudną sytuację materialną, jaka stała się podstawą do zwolnienia skazanego od obowiązku uiszczenia opłaty, należało go również zwolnić od kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy postanowił jak na wstępie.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Wojskowa z dnia 22 lutego 2007 r. WK 32/2006Skoro oskarżonego skazano z warunkowym zawieszeniem wykonania kary za przestępstwo określone w art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, to sąd zobligowany był nałożyć jeden z obowiązków wynikających z art. 71 ust. 1 cyt. ustawy oraz oddać go pod dozór jednego z wymienionych w tym przepisie podmiotów.
Uzasadnienie
Spoiler:
Przewodniczący: Sędzia J. Steckiewicz (sprawozdawca).
Sędziowie: W. Maciak, M. Pietruszyński.
Sąd Najwyższy w sprawie st. szer. zaw. rez. K. E. skazanego z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i innych, po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 22 lutego 2007 r. kasacji, wniesionej na niekorzyść przez Naczelnego Prokuratora Wojskowego od wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Z. z dnia 4 lipca 2006 r. Sg. 69/2006
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu w Z. do ponownego rozpoznania.
Sędziowie: W. Maciak, M. Pietruszyński.
Sąd Najwyższy w sprawie st. szer. zaw. rez. K. E. skazanego z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i innych, po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 22 lutego 2007 r. kasacji, wniesionej na niekorzyść przez Naczelnego Prokuratora Wojskowego od wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Z. z dnia 4 lipca 2006 r. Sg. 69/2006
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu w Z. do ponownego rozpoznania.
Spoiler:
Starszy szeregowy zawodowy rezerwy K. E. oskarżony został o popełnienie przestępstw określonych w art. 284 § 2 k.k., art. 276 k.k., art. 341 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., art. 178a § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz w art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. To ostatnie polegało na tym, że „w okresie od 1997 r., daty dokładnie nie ustalono, do stycznia 2006 r., wbrew przepisom ustawy, posiadał bliżej nieokreślone ilości środków odurzających oraz substancji psychotropowych w postaci marihuany oraz amfetaminy”.
Na rozprawie przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Z. w dniu 4 lipca 2006 r. oskarżony złożył wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu - odpowiednio do przedstawionych zarzutów - następujących kar i środków karnych: 6 miesięcy pozbawienia wolności, 2 miesięcy pozbawienia wolności, 3 miesięcy pozbawienia wolności, 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku oraz świadczenie pieniężne w kwocie 300 złotych i zobowiązał się do naprawienia szkody w całości, przez zapłatę na rzecz A/G Bank Polska kwoty 3306,06 zł, jak również - za przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii - miesiąc pozbawienia wolności. W miejsce kar jednostkowych postulował karę łączną w wysokości roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat 4.
Prokurator oraz obecni na rozprawie pokrzywdzeni nie sprzeciwili się temu wnioskowi i wyrokiem z dnia 4 lipca 2006 r. Sg 69/2006 Wojskowy Sąd Garnizonowy w Z. uwzględniając go orzekł jak postulowano.
Naczelny Prokurator Wojskowy wniósł, na niekorzyść oskarżonego, kasację, w której zarzucił obrazę prawa procesowego, art. 387 § 2 i 3 k.p.k. przez uwzględnienie błędnego wniosku oskarżonego o wydanie wyroku skazującego, bowiem z uwagi na popełnienie przez niego przestępstwa określonego w art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (czyn 6), pozostającego w związku z używaniem środka odurzającego należało, zgodnie z art. 71 ust. 1 cyt. ustawy zobowiązać go do poddania się leczeniu lub rehabilitacji w zakładzie opieki zdrowotnej oraz oddać go pod dozór wyznaczonej osoby, instytucji lub stowarzyszenia.
Podnosząc ten zarzut Naczelny Prokurator Wojskowy wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy uznając kasację za uzasadnioną zważył, co następuje.
Wyrok zaskarżony kasacją nie zawiera uzasadnienia, niemniej z zebranych w sprawie dowodów, wśród których były również wyjaśnienia oskarżonego (k. 330) wynika, że w chwili czynu był on uzależniony od narkotyków. Rozpoznanie tego uzależnienia było m.in. powodem uznania skazanego za niezdolnego do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju - kategoria D (k. 299) i w konsekwencji zwolnienia go z zawodowej służby wojskowej (k. 236).
Wobec powyższych faktów, skoro st. szer. zaw. rez. K. E skazano z warunkowym zawieszeniem wykonania kary za przestępstwo określone w art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, to sąd zobligowany był nałożyć jeden z obowiązków wynikających z art. 71 ust. 1 cyt. ustawy oraz oddać go pod dozór jednego z wymienionych w tym przepisie podmiotów. Tymczasem, sąd bezkrytycznie zaakceptował błędny wniosek o wydanie wyroku skazującego zamiast, stosownie do art. 387 § 3 k.p.k., z urzędu zwrócić uwagę stronom na jego wadliwość i uzależnić uwzględnienie go od dokonania w nim stosownych zmian. Skoro tego nie uczynił, to doprowadził do rażącego naruszenia prawa wskazanego w kasacji, które miało istotny wpływ na treść zapadłego orzeczenia.
Z tych też względów zaskarżony wyrok należało uchylić i sprawę przekazać do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Z. celem jej ponownego rozpoznania.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd powinien - jeżeli uzna za celowe procedowanie w dotychczasowym trybie - zwrócić uwagę na wady prawne złożonego wniosku i uzależnić jego uwzględnienie od dokonania w nim zmian wynikających z art. 71 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, bądź sprawę rozpoznać na zasadach ogólnych.
Na rozprawie przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Z. w dniu 4 lipca 2006 r. oskarżony złożył wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu - odpowiednio do przedstawionych zarzutów - następujących kar i środków karnych: 6 miesięcy pozbawienia wolności, 2 miesięcy pozbawienia wolności, 3 miesięcy pozbawienia wolności, 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku oraz świadczenie pieniężne w kwocie 300 złotych i zobowiązał się do naprawienia szkody w całości, przez zapłatę na rzecz A/G Bank Polska kwoty 3306,06 zł, jak również - za przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii - miesiąc pozbawienia wolności. W miejsce kar jednostkowych postulował karę łączną w wysokości roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat 4.
Prokurator oraz obecni na rozprawie pokrzywdzeni nie sprzeciwili się temu wnioskowi i wyrokiem z dnia 4 lipca 2006 r. Sg 69/2006 Wojskowy Sąd Garnizonowy w Z. uwzględniając go orzekł jak postulowano.
Naczelny Prokurator Wojskowy wniósł, na niekorzyść oskarżonego, kasację, w której zarzucił obrazę prawa procesowego, art. 387 § 2 i 3 k.p.k. przez uwzględnienie błędnego wniosku oskarżonego o wydanie wyroku skazującego, bowiem z uwagi na popełnienie przez niego przestępstwa określonego w art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (czyn 6), pozostającego w związku z używaniem środka odurzającego należało, zgodnie z art. 71 ust. 1 cyt. ustawy zobowiązać go do poddania się leczeniu lub rehabilitacji w zakładzie opieki zdrowotnej oraz oddać go pod dozór wyznaczonej osoby, instytucji lub stowarzyszenia.
Podnosząc ten zarzut Naczelny Prokurator Wojskowy wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy uznając kasację za uzasadnioną zważył, co następuje.
Wyrok zaskarżony kasacją nie zawiera uzasadnienia, niemniej z zebranych w sprawie dowodów, wśród których były również wyjaśnienia oskarżonego (k. 330) wynika, że w chwili czynu był on uzależniony od narkotyków. Rozpoznanie tego uzależnienia było m.in. powodem uznania skazanego za niezdolnego do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju - kategoria D (k. 299) i w konsekwencji zwolnienia go z zawodowej służby wojskowej (k. 236).
Wobec powyższych faktów, skoro st. szer. zaw. rez. K. E skazano z warunkowym zawieszeniem wykonania kary za przestępstwo określone w art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, to sąd zobligowany był nałożyć jeden z obowiązków wynikających z art. 71 ust. 1 cyt. ustawy oraz oddać go pod dozór jednego z wymienionych w tym przepisie podmiotów. Tymczasem, sąd bezkrytycznie zaakceptował błędny wniosek o wydanie wyroku skazującego zamiast, stosownie do art. 387 § 3 k.p.k., z urzędu zwrócić uwagę stronom na jego wadliwość i uzależnić uwzględnienie go od dokonania w nim stosownych zmian. Skoro tego nie uczynił, to doprowadził do rażącego naruszenia prawa wskazanego w kasacji, które miało istotny wpływ na treść zapadłego orzeczenia.
Z tych też względów zaskarżony wyrok należało uchylić i sprawę przekazać do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Z. celem jej ponownego rozpoznania.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd powinien - jeżeli uzna za celowe procedowanie w dotychczasowym trybie - zwrócić uwagę na wady prawne złożonego wniosku i uzależnić jego uwzględnienie od dokonania w nim zmian wynikających z art. 71 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, bądź sprawę rozpoznać na zasadach ogólnych.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 27 lutego 2007 r.I KZP 36/2006
Pojęcie środka odurzającego w rozumieniu art. 178a kk obejmuje nie tylko środki odurzające wskazane w ustawie z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485), lecz również inne substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działające na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdem.UzasadnienieGlosa: Łucarz Katarzyna, Muszyńska Anna Przegląd Sądowy 2008/3 str. 122
Pojęcie środka odurzającego w rozumieniu art. 178a kk obejmuje nie tylko środki odurzające wskazane w ustawie z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485), lecz również inne substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działające na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdem.
Spoiler:
Przewodniczący: Pierwszy Prezes SN Lech Gardocki (sprawozdawca)
Sędziowie SN: Andrzej Deptuła, Józef Dołhy
Protokolant: Marcin Pawełek
Sąd Najwyższy - Izba Karna w Warszawie przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Aleksandra Herzoga w sprawie Sebastiana L. po rozpoznaniu przedstawionego na podstawie art. 441 § 1 kpk przez Sąd Okręgowy w G. postanowieniem z dnia 25 października 2006r., (...) zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy pojęcie „środka odurzającego” w rozumieniu art. 178a § 1 kk obejmuje wyłącznie środki odurzające wskazane w art. 4 pkt 26 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii?”
uchwalił udzielić następującej odpowiedzi.
Sędziowie SN: Andrzej Deptuła, Józef Dołhy
Protokolant: Marcin Pawełek
Sąd Najwyższy - Izba Karna w Warszawie przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Aleksandra Herzoga w sprawie Sebastiana L. po rozpoznaniu przedstawionego na podstawie art. 441 § 1 kpk przez Sąd Okręgowy w G. postanowieniem z dnia 25 października 2006r., (...) zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy pojęcie „środka odurzającego” w rozumieniu art. 178a § 1 kk obejmuje wyłącznie środki odurzające wskazane w art. 4 pkt 26 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii?”
uchwalił udzielić następującej odpowiedzi.
Spoiler:
Przedstawione Sądowi Najwyższemu na podstawie art. 441 § 1 kpk zagadnienie prawne wyłoniło się na tle następującego stanu faktycznego.
Sebastian L. został oskarżony o to, że w dniu 21 lutego 2006 roku w Z. kierował samochodem osobowym marki Fiat 126p (...) będąc w stanie po użyciu środka odurzającego w stężeniu 0,41 g/ml, tj. o przestępstwo z art. 178a § 1 Kodeksu karnego.
Sąd Rejonowy w Z. postanowieniem z dnia 18 sierpnia 2006 roku, w sprawie (...), umorzył na podstawie art. 339 § 3 pkt 1 i art. 17 § 1 pkt 2 kpk postępowanie karne wobec Sebastiana L., uznając, że wyżej opisany czyn nie zawiera znamion przestępstwa.
Zażalenie na to postanowienie wniósł oskarżyciel publiczny, zarzucając naruszenie prawa materialnego, tj. art. 178a § 1 kk polegające na dokonaniu błędnej wykładni treści tegoż przepisu przez odwołanie się wyłącznie do wykładni językowej, podczas gdy, w jego opinii, winno się zastosować metody wykładni celowościowej.
Sąd Okręgowy, rozpoznając ten środek odwoławczy, powziął wątpliwości co do wykładni art. 178a kk. W uzasadnieniu postanowienia przekazującego Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy Sąd podniósł, że pojęcia: substancja psychotropowa, środek odurzający i środek zastępczy są zdefiniowane na gruncie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485). Przy czym odmienność w ujmowaniu zakresu pojęć środka odurzającego i substancji psychotropowej dokonane zostało nie przez wskazanie cech wyodrębniających daną kategorię, lecz przez umieszczenie w określonym załączniku do ustawy. Za przyjęciem pojęcia „środek odurzający” nadanym przez powyższą ustawę na gruncie art. 178a § 1 kk przemawiać ma według Sądu jedynie wykładnia systemowa. Dyrektywy wykładni językowej mają prowadzić do odmiennych wniosków, tj., że definicja środka odurzającego w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii została ustalona wyłącznie na użytek tej ustawy. Sąd zauważył przy tym, że sformułowanie podobne do użytego w treści art. 4 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w odniesieniu do treści art. 161 dkk stało się podstawą do stwierdzenia przez Sąd Najwyższy, iż zakres pojęcia „środki odurzające” użytego w Kodeksie karnym z 1969 r. może być szerszy niż takiego samego pojęcia użytego w ustawie z dnia 8 stycznia 1951 r. o środkach farmaceutycznych i odurzających oraz artykułach sanitarnych (Dz. U. 1951 r. Nr 1 poz. 4 ze zm.). We wskazanej ustawie zawarto bowiem podkreślenie, że chodzi o środki odurzające „w rozumieniu niniejszej ustawy”, co wskazywało pośrednio, że mogą być inne jeszcze środki, będące w istocie odurzającymi, które nie są objęte przepisami tej ustawy (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1973 r. VI KZP 78/72 OSNKW 1973/5 poz. 57).
W dalszej części wywodów Sąd Okręgowy wskazał, że argumentem przemawiającym za szerokim rozumieniem pojęcia „środki odurzające” na gruncie Kodeksu karnego jest niejednolitość, w jakim ten się nim (pojęciem) posługuje. W art. 178a kk mowa jest bowiem o prowadzeniu pojazdu mechanicznego „w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego”, zaś w art. 93 i art. 96 § 1 kk o „alkoholu lub innych środkach odurzających”. Drugie ujęcie wskazywałoby, że ustawodawca traktuje również alkohol jako środek odurzający, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z art. 4 pkt 26 i załącznikami do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Sąd Okręgowy przedstawił też problemy wynikające z zestawienia treści art. 178a § 1 kk z treścią przepisu art. 87 § 1 kw penalizującego prowadzenie pojazdu w „stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka”. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 11 czerwca 2003 r. w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badań na ich obecność w organizmie (Dz. U. 2003 r. Nr 116 poz. 1104 ze zm.) środki podobnie działające do alkoholu to zarówno środki odurzające, jak i substancje psychotropowe, co przemawia za tym, że obydwie grupy objęte są zakresem unormowania art. 87 § 1 kw. Zdaniem Sądu, w takiej sytuacji wykładnia pojęcia „środki odurzające” w oparciu o ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii prowadziłaby do wniosku, że prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu środka odurzającego stanowiłoby wykroczenie, pod jego wpływem występek, a prowadzenie pojazdu mechanicznego zarówno po użyciu, jak i pod wpływem substancji psychotropowej (lub środka zastępczego) zawsze stanowiłoby wykroczenie.
W końcowej części rozważań Sąd Okręgowy wskazał, że stosując wykładnię celowościową art. 178a kk należy dojść do wniosku, iż zasadna jest eliminacja z ruchu drogowego każdej osoby, której zdolności do prowadzenia pojazdu zostały zakłócone na skutek użycia wszelkiego rodzaju substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego oddziaływujących negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, a które powodują stan odurzenia. Jednakże przyjęcie takiej wykładni, zdaniem Sądu, doprowadziłoby do dwojakiego definiowania pojęcia „środka odurzającego” w zależności od ustawy, której przepisy naruszyłby sprawca.
Prokurator Prokuratury Krajowej w swym wniosku wniósł o podjęcie uchwały następującej treści: „Środkiem odurzającym w rozumieniu art. 178a kk jest każda substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działająca na ośrodkowy układ nerwowy i mogąca wywołać stan odurzenia analogiczny do stanu nietrzeźwości”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Problem zakresu pojęcia „środek odurzający” był już poruszany w literaturze karnistycznej i w orzecznictwie SN. W orzecznictwie SN miało to miejsce na tle art. 161 kk z 1969 r. (zob. uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 15 lutego 1973 r. VI KZP 78/72 OSNKW 1973/5 poz. 57). W uchwale tej przyjęto szerokie znaczenie pojęcia „środek odurzający”.
Pogląd, iż zakres pojęcia „środek odurzający”, użytego w art. 178a kk, jest tożsamy z zakresem tego pojęcia zdefiniowanego w art. 4 pkt 26 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) przeważa w literaturze przedmiotu (zob. K. Buchała (w:) A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 2, Kraków 1999, str. 405; G. Bogdan (w:) A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, Kraków 2006, str. 478; M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas: Odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku komunikacyjnego w świetle regulacji nowego kodeksu karnego z 1997 r. Część II, Palestra 1999/3-4 str. 42; L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2006, str. 241; O. Górniok (w:) O. Górniok, S. Hoc, M. Kalitowski, S.M. Przyjemski, Z. Sienkiewicz, A. Wąsek: Kodeks karny. Komentarz, t. II, Gdańsk 2005, str. 165, K. Krajewski: Pojęcie środka odurzającego na gruncie kodeksu karnego, Państwo i Prawo 2003/11 str. 33; A. Marek: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006, str. 472). Mniejszość stanowią autorzy wypowiadający się za szerokim rozumieniem pojęcia „środek odurzający” (zob. P. Huminiak: Stan „pod wpływem środków odurzających i stan po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu” u kierującego pojazdem, Paragraf na Drodze 2004/3 str. 5; M. Kała: Środki działające podobnie do alkoholu w organizmie kierowcy, Paragraf na Drodze 2004/11 str. 41; R.A. Stefański: (w:) A. Wąsek (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. I, Warszawa 2006, str. 561). Niektóre z wypowiedzi w tej kwestii miały miejsce na tle identycznego określenia „środka odurzającego” w art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468 ze zm.). Można jednak domniemywać, że wobec identyczności sformułowań w tej kwestii w nowej ustawie, autorzy tych wypowiedzi podtrzymują swoje stanowisko wyrażone na tle ustawy z 1997 r.
Ustalając treść pojęcia „środek odurzający” (i pokrewnych pojęć, jak: „odurzenie”, „stan odurzenia”) należy zauważyć, że w języku potocznym pojęcie to ma zakres dość szeroki. Można, zachowując poprawność językową, mówić o „odurzeniu alkoholem”, i o „odurzeniu narkotykiem”. Przy czym słowniki języka polskiego, definiując „odurzenie”, kładą nacisk na to, że środki te powodują po ich zażyciu: uspokojenie, euforię, zniesienie bólu, odurzenie, sen, (zob. Słownik Języka Polskiego PWN pod red. M. Szymczaka, wyd. IX, t. II, Warszawa 1994, str. 480). W języku potocznym, odnotowanym w słownikach, określenie „środek odurzający” jest synonimem narkotyku, środka, którego częste używanie prowadzi do narkomanii (tamże str. 480).
Zachodzi tu pewna zbieżność z terminologią ustawy z 2005 r. (i poprzedniej z 1997 r.) o przeciwdziałaniu narkomanii. Pojęcie „narkomanii” ustawa odnosi bowiem zarówno do „stałego lub okresowego używania w celach innych niż medyczne środków odurzających lub substancji psychotropowych albo środków zastępczych” (art. 4 pkt 11 ustawy z 2005 r.). Wymieniając te trzy rodzaje środków przy definiowaniu narkomanii ustawa pośrednio łączy je więc w zbiorcze pojęcie „narkotyków”. Trzeba też zauważyć, że w prawie Unii Europejskiej w tekstach angielskojęzycznych używa się słowa „drugs” dla zbiorczego określenia środków odurzających w rozumieniu jednolitej konwencji o środkach odurzających z 1961 r. i substancji psychotropowych w rozumieniu konwencji o substancjach psychotropowych z 1971 r. Stąd np. w angielskiej wersji „Wspólnego Działania” z dnia 17 grudnia 1996 r., dotyczącego walki z narkomanią oraz zapobiegania i zwalczania nielegalnego handlu narkotykami (96/750/JH; wersja polska: 96/750/WsiSW) Rada UE posługuje się takimi określeniami jak „drug addiction” (narkomania), „illegal drug traffic” (nielegalny handel narkotykami) czy „synthetic drugs” (narkotyki syntetyczne).
Przy czym z całości tego dokumentu wynika, że jego autorzy, mówiąc o narkotykach, mieli na myśli również środki psychotropowe.
Przechodząc do ustalenia, w jakim znaczeniu używane są w polskim ustawodawstwie określenia „środek odurzający”, „odurzenie”, „stan odurzenia”, trzeba zauważyć, że również w języku prawnym zwroty te nie są używane w sposób jednolity. Jest to widoczne nie tylko w kodeksie karnym, kodeksie postępowania karnego, kodeksie wykroczeń, kodeksie karnym wykonawczym, lecz także w szeregu innych ustaw nie mających charakteru karnoprawnego (zob. np. ustawa z dnia 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym, Dz. U. 2003 r. Nr 122 poz. 1143, która w swym art. 1 ust. 2 pkt 3 mówi o uzależnieniu od narkotyków lub innych środków odurzających). W obowiązującym kodeksie karnym zwraca uwagę przede wszystkim niekonsekwencja, polegająca na tym, że w niektórych przepisach traktuje się alkohol jako należący do szerszej kategorii środków odurzających, np. używając zwrotu „alkohol lub inny środek odurzający” (art. 72 § 1, art. 93, 96 § 1). Z kolei w innych miejscach kk wyraźnie odróżnia alkohol od środków odurzających. Tak jest w art. 42 § 3 i 2, art. 47 § 3, art. 178a, 179 i 180. W art. 31 § 3 kk odróżnia się stan nietrzeźwości od stanu odurzenia, zaś w art. 357 § 1 stan nietrzeźwości od stanu odurzenia innym środkiem. W art. 11 § 4 kks z 1999 r. używa się określenia „stan nietrzeźwości lub inny stan odurzenia”. Z kolei w kodeksie postępowania karnego w art. 214 § 4 pkt 4, art. 232a § 1, art. 237 § 3 pkt 13, w art. 589c i art. 607w używa się pojęcia „środek odurzający” w wyraźnym nawiązaniu do terminologii ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Podobne nawiązanie można znaleźć w kodeksie karnym wykonawczym (art.11 § 2, art. 82 § 2 pkt 6, art. 116a pkt 4, art. 117). Z drugiej strony w art. 96 § 1 kkw użyto zwrotu „uzależnienie od alkoholu albo innych środków odurzających lub psychotropowych”. Kodeks wykroczeń z 1971 r. w art. 17 § 3 odróżnia stan nietrzeźwości od stanu odurzenia, jednak już w art. 33 § 4 mówi się o „alkoholu lub innym środku odurzającym”. Natomiast w art. 70 § 2, art. 86 § 2, 87 § 1 i 2 oraz art. 96 § 1 użyto sformułowania: „alkoholu lub podobnie działającego środka”.
Wobec tego oczywistego chaosu terminologicznego, uprawniona jest konkluzja, że zarówno na podstawie językowej analizy obowiązującego ustawodawstwa karnego (w szerokim znaczeniu tego słowa), jak i całego systemu obowiązującego w Polsce prawa - nie da się dokładnie ustalić, czy w art. 178a kk ustawodawca posłużył się pojęciem „środek odurzający” w znaczeniu szerokim czy wąskim. Konieczne jest wobec tego posłużenie się innymi metodami wykładni - systemową i funkcjonalną. Z punktu widzenia wykładni systemowej zwraca uwagę usytuowanie art. 178a w rozdziale, którego tytuł wskazuje na bezpieczeństwo w komunikacji jako przedmiot zamieszczonych w nim typów przestępstw. Nastawienie na ochronę tego dobra wskazuje więc ogólny kierunek wykładni m.in. art. 178a. Z kolei wykładnia funkcjonalna tego przepisu prowadzi do wniosku, że bezpieczeństwo w komunikacji ma być przezeń chronione w specyficznym kontekście. Chodzi mianowicie o ochronę tego bezpieczeństwa przed zagrożeniem wynikającym z obniżonej sprawności kierowcy, która to obniżona sprawność może mieć różną postać. Może polegać na obniżonej zdolności psychomotorycznej (np. wydłużenie czasu reakcji). Zejście kierowcy, na skutek użycia alkoholu lub środka odurzającego poniżej normalnego standardu sprawności, może jednak również wynikać z zażycia środka powodującego zmiany procesów psychicznych, np. zakłócające prawidłowość procesu podejmowania bieżących decyzji w trakcie kierowania pojazdem. Ratio legis art. 178a polega więc na ochronie bezpieczeństwa ruchu przed zachowaniami kierowców polegającymi na prowadzeniu pojazdów w stanie obniżonej sprawności psychomotorycznej lub (i) w stanie zakłócenia procesów psychicznych. Skutki te mogą być spowodowane spożyciem alkoholu albo innego środka, niekoniecznie będącego środkiem odurzającym według definicji zawartej w ustawie z 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz np. substancją psychotropową w rozumieniu tej ustawy. Trudno bowiem wskazać racje, dla których obniżona sprawność psychomotoryczna (drżenie rąk, niezborność ruchów, zawroty głowy, podwójność widzenia lub osłabienie ostrości wzroku, osłabienie refleksu, senność, osłabienie uwagi, ospałość) miałaby być przez ustawodawcę uznana za stwarzającą niebezpieczeństwo dla komunikacji, uzasadniające kryminalizację, zaś podobnego stopnia niebezpieczeństwo związane z takimi objawami, jak zakłócenie logicznego myślenia, urojenia wzrokowe i słuchowe, zaburzenia poczucia czasu i przestrzeni, stan euforyczny lub fałszywe poczucie zwiększonej sprawności, wywołane przez zażycie środków, nie zaliczonych przez ustawę z 2005 r. do środków odurzających - miałoby takiej kryminalizacji nie uzasadniać. Mówiąc skrótowo, spóźnione hamowanie wskutek opóźnienia refleksu po użyciu opium nie jest bardziej niebezpieczne niż podjęcie błędnej decyzji o wyprzedzaniu poprzedzającego pojazdu, na skutek, wywołanej euforią po użyciu LSD, błędnej oceny, że zdąży się to zrobić przed zderzeniem czołowym z innym pojazdem.
W konkluzji, zgadzając się z tezą wyrażoną przez R.A. Stefańskiego (Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu i w komunikacji. Rozdział XX i XXI kodeksu karnego, Warszawa 2000, str. 371-372), że „bezpieczeństwo ruchu wymaga wyeliminowania z ruchu każdego, czyje czynności psychomotoryczne są zakłócone, niezależnie od przyczyny”, dodając jeszcze, że chodzi nie tylko o zakłócenie czynności psychomotorycznych sensu stricto, lecz także o zakłócenie procesów psychicznych, powodujące obniżenie sprawności kierującego pojazdem, inne niż obniżenie sprawności psychomotorycznej, należy odpowiedzieć na zadane pytanie następująco:
Pojęcie środka odurzającego w rozumieniu art. 178a kk obejmuje nie tylko środki odurzające wskazane w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz również inne substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działające na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności kierowcy w zakresie kierowania pojazdem.
Przyjęta w niniejszej uchwale interpretacja jest więc zbieżna z tymi poglądami w piśmiennictwie, które opowiadają się za szerokim pojęciem „środka odurzającego”. Wobec tego i do niej odnosić się mogą zarzuty (nie poparte argumentacją) podniesione przez K. Krajewskiego (jw. str. 33), że przyjęcie tak szerokiej interpretacji jest zastosowaniem niedozwolonej w prawie karnym analogii. Z zarzutem tym nie można się zgodzić. Z zastosowaniem analogii mamy wszak do czynienia wtedy, gdy przy ustalonym, przyjętymi metodami wykładni, zakresie przepisu stosujemy ów przepis również do sytuacji tym zakresem nieobjętych. Zarzut analogii w tym wypadku byłby trafny tylko wtedy, gdybyśmy wcześniej zgodzili się ze zdaniem K. Krajewskiego, że „jedyną dopuszczalną (podkr. SN) interpretacją de lege lata jest przyjęcie, że pojęcie środka odurzającego musi być rozumiane w taki sam sposób na gruncie kodeksu karnego, jak i ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a także wszystkich innych ustaw”. Wiele argumentów, przytoczonych wyżej, wskazuje jednak na brak podstaw do takiego kategorycznego stwierdzenia. Uzyskanie jednolitego rozumienia pojęcia „środek odurzający” nie jest de lege lata możliwe nie tylko na gruncie „wszystkich innych ustaw”, ale nawet na tle kk, skoro np. w jednym przepisie kk zalicza się alkohol do środków odurzających, w innym zaś wyraźnie oddziela się te dwa pojęcia.
Z tych wszystkich, przedłożonych w niniejszym uzasadnieniu powodów, Sąd Najwyższy orzekł jak w części dyspozytywnej uchwały.
Sebastian L. został oskarżony o to, że w dniu 21 lutego 2006 roku w Z. kierował samochodem osobowym marki Fiat 126p (...) będąc w stanie po użyciu środka odurzającego w stężeniu 0,41 g/ml, tj. o przestępstwo z art. 178a § 1 Kodeksu karnego.
Sąd Rejonowy w Z. postanowieniem z dnia 18 sierpnia 2006 roku, w sprawie (...), umorzył na podstawie art. 339 § 3 pkt 1 i art. 17 § 1 pkt 2 kpk postępowanie karne wobec Sebastiana L., uznając, że wyżej opisany czyn nie zawiera znamion przestępstwa.
Zażalenie na to postanowienie wniósł oskarżyciel publiczny, zarzucając naruszenie prawa materialnego, tj. art. 178a § 1 kk polegające na dokonaniu błędnej wykładni treści tegoż przepisu przez odwołanie się wyłącznie do wykładni językowej, podczas gdy, w jego opinii, winno się zastosować metody wykładni celowościowej.
Sąd Okręgowy, rozpoznając ten środek odwoławczy, powziął wątpliwości co do wykładni art. 178a kk. W uzasadnieniu postanowienia przekazującego Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy Sąd podniósł, że pojęcia: substancja psychotropowa, środek odurzający i środek zastępczy są zdefiniowane na gruncie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485). Przy czym odmienność w ujmowaniu zakresu pojęć środka odurzającego i substancji psychotropowej dokonane zostało nie przez wskazanie cech wyodrębniających daną kategorię, lecz przez umieszczenie w określonym załączniku do ustawy. Za przyjęciem pojęcia „środek odurzający” nadanym przez powyższą ustawę na gruncie art. 178a § 1 kk przemawiać ma według Sądu jedynie wykładnia systemowa. Dyrektywy wykładni językowej mają prowadzić do odmiennych wniosków, tj., że definicja środka odurzającego w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii została ustalona wyłącznie na użytek tej ustawy. Sąd zauważył przy tym, że sformułowanie podobne do użytego w treści art. 4 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w odniesieniu do treści art. 161 dkk stało się podstawą do stwierdzenia przez Sąd Najwyższy, iż zakres pojęcia „środki odurzające” użytego w Kodeksie karnym z 1969 r. może być szerszy niż takiego samego pojęcia użytego w ustawie z dnia 8 stycznia 1951 r. o środkach farmaceutycznych i odurzających oraz artykułach sanitarnych (Dz. U. 1951 r. Nr 1 poz. 4 ze zm.). We wskazanej ustawie zawarto bowiem podkreślenie, że chodzi o środki odurzające „w rozumieniu niniejszej ustawy”, co wskazywało pośrednio, że mogą być inne jeszcze środki, będące w istocie odurzającymi, które nie są objęte przepisami tej ustawy (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1973 r. VI KZP 78/72 OSNKW 1973/5 poz. 57).
W dalszej części wywodów Sąd Okręgowy wskazał, że argumentem przemawiającym za szerokim rozumieniem pojęcia „środki odurzające” na gruncie Kodeksu karnego jest niejednolitość, w jakim ten się nim (pojęciem) posługuje. W art. 178a kk mowa jest bowiem o prowadzeniu pojazdu mechanicznego „w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego”, zaś w art. 93 i art. 96 § 1 kk o „alkoholu lub innych środkach odurzających”. Drugie ujęcie wskazywałoby, że ustawodawca traktuje również alkohol jako środek odurzający, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z art. 4 pkt 26 i załącznikami do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Sąd Okręgowy przedstawił też problemy wynikające z zestawienia treści art. 178a § 1 kk z treścią przepisu art. 87 § 1 kw penalizującego prowadzenie pojazdu w „stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka”. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 11 czerwca 2003 r. w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badań na ich obecność w organizmie (Dz. U. 2003 r. Nr 116 poz. 1104 ze zm.) środki podobnie działające do alkoholu to zarówno środki odurzające, jak i substancje psychotropowe, co przemawia za tym, że obydwie grupy objęte są zakresem unormowania art. 87 § 1 kw. Zdaniem Sądu, w takiej sytuacji wykładnia pojęcia „środki odurzające” w oparciu o ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii prowadziłaby do wniosku, że prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu środka odurzającego stanowiłoby wykroczenie, pod jego wpływem występek, a prowadzenie pojazdu mechanicznego zarówno po użyciu, jak i pod wpływem substancji psychotropowej (lub środka zastępczego) zawsze stanowiłoby wykroczenie.
W końcowej części rozważań Sąd Okręgowy wskazał, że stosując wykładnię celowościową art. 178a kk należy dojść do wniosku, iż zasadna jest eliminacja z ruchu drogowego każdej osoby, której zdolności do prowadzenia pojazdu zostały zakłócone na skutek użycia wszelkiego rodzaju substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego oddziaływujących negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, a które powodują stan odurzenia. Jednakże przyjęcie takiej wykładni, zdaniem Sądu, doprowadziłoby do dwojakiego definiowania pojęcia „środka odurzającego” w zależności od ustawy, której przepisy naruszyłby sprawca.
Prokurator Prokuratury Krajowej w swym wniosku wniósł o podjęcie uchwały następującej treści: „Środkiem odurzającym w rozumieniu art. 178a kk jest każda substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działająca na ośrodkowy układ nerwowy i mogąca wywołać stan odurzenia analogiczny do stanu nietrzeźwości”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Problem zakresu pojęcia „środek odurzający” był już poruszany w literaturze karnistycznej i w orzecznictwie SN. W orzecznictwie SN miało to miejsce na tle art. 161 kk z 1969 r. (zob. uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 15 lutego 1973 r. VI KZP 78/72 OSNKW 1973/5 poz. 57). W uchwale tej przyjęto szerokie znaczenie pojęcia „środek odurzający”.
Pogląd, iż zakres pojęcia „środek odurzający”, użytego w art. 178a kk, jest tożsamy z zakresem tego pojęcia zdefiniowanego w art. 4 pkt 26 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2005 r. Nr 179 poz. 1485) przeważa w literaturze przedmiotu (zob. K. Buchała (w:) A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 2, Kraków 1999, str. 405; G. Bogdan (w:) A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, Kraków 2006, str. 478; M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas: Odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku komunikacyjnego w świetle regulacji nowego kodeksu karnego z 1997 r. Część II, Palestra 1999/3-4 str. 42; L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2006, str. 241; O. Górniok (w:) O. Górniok, S. Hoc, M. Kalitowski, S.M. Przyjemski, Z. Sienkiewicz, A. Wąsek: Kodeks karny. Komentarz, t. II, Gdańsk 2005, str. 165, K. Krajewski: Pojęcie środka odurzającego na gruncie kodeksu karnego, Państwo i Prawo 2003/11 str. 33; A. Marek: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006, str. 472). Mniejszość stanowią autorzy wypowiadający się za szerokim rozumieniem pojęcia „środek odurzający” (zob. P. Huminiak: Stan „pod wpływem środków odurzających i stan po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu” u kierującego pojazdem, Paragraf na Drodze 2004/3 str. 5; M. Kała: Środki działające podobnie do alkoholu w organizmie kierowcy, Paragraf na Drodze 2004/11 str. 41; R.A. Stefański: (w:) A. Wąsek (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. I, Warszawa 2006, str. 561). Niektóre z wypowiedzi w tej kwestii miały miejsce na tle identycznego określenia „środka odurzającego” w art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468 ze zm.). Można jednak domniemywać, że wobec identyczności sformułowań w tej kwestii w nowej ustawie, autorzy tych wypowiedzi podtrzymują swoje stanowisko wyrażone na tle ustawy z 1997 r.
Ustalając treść pojęcia „środek odurzający” (i pokrewnych pojęć, jak: „odurzenie”, „stan odurzenia”) należy zauważyć, że w języku potocznym pojęcie to ma zakres dość szeroki. Można, zachowując poprawność językową, mówić o „odurzeniu alkoholem”, i o „odurzeniu narkotykiem”. Przy czym słowniki języka polskiego, definiując „odurzenie”, kładą nacisk na to, że środki te powodują po ich zażyciu: uspokojenie, euforię, zniesienie bólu, odurzenie, sen, (zob. Słownik Języka Polskiego PWN pod red. M. Szymczaka, wyd. IX, t. II, Warszawa 1994, str. 480). W języku potocznym, odnotowanym w słownikach, określenie „środek odurzający” jest synonimem narkotyku, środka, którego częste używanie prowadzi do narkomanii (tamże str. 480).
Zachodzi tu pewna zbieżność z terminologią ustawy z 2005 r. (i poprzedniej z 1997 r.) o przeciwdziałaniu narkomanii. Pojęcie „narkomanii” ustawa odnosi bowiem zarówno do „stałego lub okresowego używania w celach innych niż medyczne środków odurzających lub substancji psychotropowych albo środków zastępczych” (art. 4 pkt 11 ustawy z 2005 r.). Wymieniając te trzy rodzaje środków przy definiowaniu narkomanii ustawa pośrednio łączy je więc w zbiorcze pojęcie „narkotyków”. Trzeba też zauważyć, że w prawie Unii Europejskiej w tekstach angielskojęzycznych używa się słowa „drugs” dla zbiorczego określenia środków odurzających w rozumieniu jednolitej konwencji o środkach odurzających z 1961 r. i substancji psychotropowych w rozumieniu konwencji o substancjach psychotropowych z 1971 r. Stąd np. w angielskiej wersji „Wspólnego Działania” z dnia 17 grudnia 1996 r., dotyczącego walki z narkomanią oraz zapobiegania i zwalczania nielegalnego handlu narkotykami (96/750/JH; wersja polska: 96/750/WsiSW) Rada UE posługuje się takimi określeniami jak „drug addiction” (narkomania), „illegal drug traffic” (nielegalny handel narkotykami) czy „synthetic drugs” (narkotyki syntetyczne).
Przy czym z całości tego dokumentu wynika, że jego autorzy, mówiąc o narkotykach, mieli na myśli również środki psychotropowe.
Przechodząc do ustalenia, w jakim znaczeniu używane są w polskim ustawodawstwie określenia „środek odurzający”, „odurzenie”, „stan odurzenia”, trzeba zauważyć, że również w języku prawnym zwroty te nie są używane w sposób jednolity. Jest to widoczne nie tylko w kodeksie karnym, kodeksie postępowania karnego, kodeksie wykroczeń, kodeksie karnym wykonawczym, lecz także w szeregu innych ustaw nie mających charakteru karnoprawnego (zob. np. ustawa z dnia 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym, Dz. U. 2003 r. Nr 122 poz. 1143, która w swym art. 1 ust. 2 pkt 3 mówi o uzależnieniu od narkotyków lub innych środków odurzających). W obowiązującym kodeksie karnym zwraca uwagę przede wszystkim niekonsekwencja, polegająca na tym, że w niektórych przepisach traktuje się alkohol jako należący do szerszej kategorii środków odurzających, np. używając zwrotu „alkohol lub inny środek odurzający” (art. 72 § 1, art. 93, 96 § 1). Z kolei w innych miejscach kk wyraźnie odróżnia alkohol od środków odurzających. Tak jest w art. 42 § 3 i 2, art. 47 § 3, art. 178a, 179 i 180. W art. 31 § 3 kk odróżnia się stan nietrzeźwości od stanu odurzenia, zaś w art. 357 § 1 stan nietrzeźwości od stanu odurzenia innym środkiem. W art. 11 § 4 kks z 1999 r. używa się określenia „stan nietrzeźwości lub inny stan odurzenia”. Z kolei w kodeksie postępowania karnego w art. 214 § 4 pkt 4, art. 232a § 1, art. 237 § 3 pkt 13, w art. 589c i art. 607w używa się pojęcia „środek odurzający” w wyraźnym nawiązaniu do terminologii ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Podobne nawiązanie można znaleźć w kodeksie karnym wykonawczym (art.11 § 2, art. 82 § 2 pkt 6, art. 116a pkt 4, art. 117). Z drugiej strony w art. 96 § 1 kkw użyto zwrotu „uzależnienie od alkoholu albo innych środków odurzających lub psychotropowych”. Kodeks wykroczeń z 1971 r. w art. 17 § 3 odróżnia stan nietrzeźwości od stanu odurzenia, jednak już w art. 33 § 4 mówi się o „alkoholu lub innym środku odurzającym”. Natomiast w art. 70 § 2, art. 86 § 2, 87 § 1 i 2 oraz art. 96 § 1 użyto sformułowania: „alkoholu lub podobnie działającego środka”.
Wobec tego oczywistego chaosu terminologicznego, uprawniona jest konkluzja, że zarówno na podstawie językowej analizy obowiązującego ustawodawstwa karnego (w szerokim znaczeniu tego słowa), jak i całego systemu obowiązującego w Polsce prawa - nie da się dokładnie ustalić, czy w art. 178a kk ustawodawca posłużył się pojęciem „środek odurzający” w znaczeniu szerokim czy wąskim. Konieczne jest wobec tego posłużenie się innymi metodami wykładni - systemową i funkcjonalną. Z punktu widzenia wykładni systemowej zwraca uwagę usytuowanie art. 178a w rozdziale, którego tytuł wskazuje na bezpieczeństwo w komunikacji jako przedmiot zamieszczonych w nim typów przestępstw. Nastawienie na ochronę tego dobra wskazuje więc ogólny kierunek wykładni m.in. art. 178a. Z kolei wykładnia funkcjonalna tego przepisu prowadzi do wniosku, że bezpieczeństwo w komunikacji ma być przezeń chronione w specyficznym kontekście. Chodzi mianowicie o ochronę tego bezpieczeństwa przed zagrożeniem wynikającym z obniżonej sprawności kierowcy, która to obniżona sprawność może mieć różną postać. Może polegać na obniżonej zdolności psychomotorycznej (np. wydłużenie czasu reakcji). Zejście kierowcy, na skutek użycia alkoholu lub środka odurzającego poniżej normalnego standardu sprawności, może jednak również wynikać z zażycia środka powodującego zmiany procesów psychicznych, np. zakłócające prawidłowość procesu podejmowania bieżących decyzji w trakcie kierowania pojazdem. Ratio legis art. 178a polega więc na ochronie bezpieczeństwa ruchu przed zachowaniami kierowców polegającymi na prowadzeniu pojazdów w stanie obniżonej sprawności psychomotorycznej lub (i) w stanie zakłócenia procesów psychicznych. Skutki te mogą być spowodowane spożyciem alkoholu albo innego środka, niekoniecznie będącego środkiem odurzającym według definicji zawartej w ustawie z 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz np. substancją psychotropową w rozumieniu tej ustawy. Trudno bowiem wskazać racje, dla których obniżona sprawność psychomotoryczna (drżenie rąk, niezborność ruchów, zawroty głowy, podwójność widzenia lub osłabienie ostrości wzroku, osłabienie refleksu, senność, osłabienie uwagi, ospałość) miałaby być przez ustawodawcę uznana za stwarzającą niebezpieczeństwo dla komunikacji, uzasadniające kryminalizację, zaś podobnego stopnia niebezpieczeństwo związane z takimi objawami, jak zakłócenie logicznego myślenia, urojenia wzrokowe i słuchowe, zaburzenia poczucia czasu i przestrzeni, stan euforyczny lub fałszywe poczucie zwiększonej sprawności, wywołane przez zażycie środków, nie zaliczonych przez ustawę z 2005 r. do środków odurzających - miałoby takiej kryminalizacji nie uzasadniać. Mówiąc skrótowo, spóźnione hamowanie wskutek opóźnienia refleksu po użyciu opium nie jest bardziej niebezpieczne niż podjęcie błędnej decyzji o wyprzedzaniu poprzedzającego pojazdu, na skutek, wywołanej euforią po użyciu LSD, błędnej oceny, że zdąży się to zrobić przed zderzeniem czołowym z innym pojazdem.
W konkluzji, zgadzając się z tezą wyrażoną przez R.A. Stefańskiego (Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu i w komunikacji. Rozdział XX i XXI kodeksu karnego, Warszawa 2000, str. 371-372), że „bezpieczeństwo ruchu wymaga wyeliminowania z ruchu każdego, czyje czynności psychomotoryczne są zakłócone, niezależnie od przyczyny”, dodając jeszcze, że chodzi nie tylko o zakłócenie czynności psychomotorycznych sensu stricto, lecz także o zakłócenie procesów psychicznych, powodujące obniżenie sprawności kierującego pojazdem, inne niż obniżenie sprawności psychomotorycznej, należy odpowiedzieć na zadane pytanie następująco:
Pojęcie środka odurzającego w rozumieniu art. 178a kk obejmuje nie tylko środki odurzające wskazane w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz również inne substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działające na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności kierowcy w zakresie kierowania pojazdem.
Przyjęta w niniejszej uchwale interpretacja jest więc zbieżna z tymi poglądami w piśmiennictwie, które opowiadają się za szerokim pojęciem „środka odurzającego”. Wobec tego i do niej odnosić się mogą zarzuty (nie poparte argumentacją) podniesione przez K. Krajewskiego (jw. str. 33), że przyjęcie tak szerokiej interpretacji jest zastosowaniem niedozwolonej w prawie karnym analogii. Z zarzutem tym nie można się zgodzić. Z zastosowaniem analogii mamy wszak do czynienia wtedy, gdy przy ustalonym, przyjętymi metodami wykładni, zakresie przepisu stosujemy ów przepis również do sytuacji tym zakresem nieobjętych. Zarzut analogii w tym wypadku byłby trafny tylko wtedy, gdybyśmy wcześniej zgodzili się ze zdaniem K. Krajewskiego, że „jedyną dopuszczalną (podkr. SN) interpretacją de lege lata jest przyjęcie, że pojęcie środka odurzającego musi być rozumiane w taki sam sposób na gruncie kodeksu karnego, jak i ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a także wszystkich innych ustaw”. Wiele argumentów, przytoczonych wyżej, wskazuje jednak na brak podstaw do takiego kategorycznego stwierdzenia. Uzyskanie jednolitego rozumienia pojęcia „środek odurzający” nie jest de lege lata możliwe nie tylko na gruncie „wszystkich innych ustaw”, ale nawet na tle kk, skoro np. w jednym przepisie kk zalicza się alkohol do środków odurzających, w innym zaś wyraźnie oddziela się te dwa pojęcia.
Z tych wszystkich, przedłożonych w niniejszym uzasadnieniu powodów, Sąd Najwyższy orzekł jak w części dyspozytywnej uchwały.
Spoiler:
W podjętej uchwale I KZP 36/2006 Sąd Najwyższy sformułował tezę, która dotyczy istotnej dla praktyki wymiaru sprawiedliwości kwestii przedmiotowego zakresu penalizacji nowego typu przestępstwa prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego (art. 178a kk). Tytułem wprowadzenia należałoby podkreślić, że glosowana uchwała stanowi swego rodzaju kontynuację wcześniejszego orzecznictwa Sądu Najwyższego, który wielokrotnie w ostatnim czasie wyjaśniał liczne wątpliwości, jakie zrodziło wprowadzenie w 2000 r. do ustawy karnej wspomnianego przestępstwa. Godzi się w tym miejscu jedynie zaznaczyć, że zasadnicze wątpliwości wymagające rozstrzygnięć ze strony Sądu Najwyższego dotyczyły podmiotowego zakresu zastosowania przestępstwa stypizowanego w art. 178a kk, a ponadto związane były ze stosowaniem wobec sprawców tego przestępstwa przepisów regulujących orzekanie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów (art. 42 kk). Ich rozstrzygnięcie nie wyczerpało jednak całości spornych zagadnień, jakie zrodziły się na kanwie omawianego przepisu art. 178a kk.
W orzeczeniu stanowiącym przedmiot niniejszych rozważań Sąd Najwyższy stanął przed koniecznością wyjaśnienia kolejnego, nie mniej ważnego dla praktyki problemu dotyczącego interpretacji pojęcia „środek odurzający”. Przedstawione bowiem Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy brzmiało następująco: „Czy pojęcie „środka odurzającego” w rozumieniu art. 178a § 1 kk obejmuje wyłącznie środki odurzające wskazane w art. 4 pkt 26 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.”
Sąd Najwyższy w glosowanej uchwale, udzielając odpowiedzi na przedstawione pytanie prawne, zajął wyraźne stanowisko, że pojęcie środka odurzającego w rozumieniu art. 178a kk obejmuje nie tylko środki odurzające wskazane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz również inne substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działające na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdem. Wspomniane zagadnienie prawne powstało co prawda na tle określonego stanu faktycznego, jednakże było ono już od pewnego czasu przedmiotem zainteresowania, czego dowodzą podejmowane niejednokrotnie w literaturze karnistycznej oraz judykaturze próby rozpoznania treści analizowanego określenia.
Wyprzedzając ocenę słuszności argumentów wynikających z glosowanego orzeczenia, należy zaznaczyć, iż nadanie pojęciu „środek odurzający”, które w przepisach Kodeksu karnego występuje w różnym kontekście, precyzyjnie określonej treści nie jest wcale zadaniem prostym. Problemy terminologiczne w tym zakresie generują niejako już same przepisy ustawy karnej. W obowiązującym Kodeksie karnym zwraca bowiem uwagę przede wszystkim pewna niekonsekwencja, polegająca na tym, że w niektórych przepisach traktuje się alkohol jako należący do szerszej kategorii środków odurzających, np. używając zwrotu „alkohol lub inny środek odurzający” (art. 72 § 1, art. 93, art. 96 § 1 kk), w innych zaś wyraźnie odróżnia się alkohol od środków odurzających. Taka sytuacja zachodzi w art. art. 42 § 2 i 3, art. 47 § 3, art. 178, art. 178a, art. 179 oraz art. 180 kk. W innych jeszcze przepisach, jak choćby w art. 31 § 3 kk, uznaje się stan nietrzeźwości za alternatywny wobec stanu odurzenia lub też odróżnia się go od stanu odurzenia innym środkiem (art. 357 § 1 kk). Mając zatem na względzie panujący w tym zakresie chaos pojęciowy, a zwłaszcza fakt, że określenie „środek odurzający” zostało zdefiniowane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, trudno się dziwić rozmaitym poglądom wyrażanym w piśmiennictwie prawniczym oraz próbom wyjaśnienia wątpliwości. Nie przytaczając w tym miejscu obszernych wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa karnego, należy wskazać, że zdecydowana większość komentatorów najchętniej przyjmowałaby, iż jedyną dopuszczalną interpretacją de lege lata jest uznanie, że pojęcie środka odurzającego musi być rozumiane w taki sam sposób na gruncie Kodeksu karnego, jak ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a także innych ustaw. Za przyjęciem wąskiej interpretacji tego pojęcia ma przemawiać założenie spójności systemu prawnego, skoro bowiem ustawodawca zdefiniował jakieś pojęcie, to powinno ono być wiążące dla jego wykładni w innych aktach prawnych, chyba że ustawodawca postanowił inaczej i dał temu określony wyraz w przepisie prawa. Zdaniem innej części penalistów, a także Sądu Najwyższego - jak wynika z uzasadnienia glosowanej uchwały - z faktu, że ustawa definiuje jakieś pojęcie, nie wynika jeszcze, iż definicja ta ma mieć zastosowanie do wszystkich takich terminów, używanych w jakiejkolwiek ustawie. Dzieje się tak tylko wówczas, gdy definicja legalna zawarta w innej ustawie ma podstawowe znaczenie dla danej dziedziny, a trudno uznać, aby tak było w omawianym przypadku. W konsekwencji oznacza to, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest objęcie tym terminem nie tylko środków odurzających wymienionych w załączniku nr 1 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ale i wszelkiego rodzaju substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego oddziałujących negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdem. Bezpieczeństwo ruchu wymaga przecież eliminowania z tego ruchu każdego, którego czynności psychomotoryczne są zakłócone, i to niezależnie od przyczyny.
Rozstrzygnięcie powstałej w tym zakresie wątpliwości, a mianowicie odpowiedź na pytanie, czy definicja legalna „środka odurzającego” zawarta w art. 4 pkt 26 aktualnie obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wyczerpuje cały zakres znaczeniowy komentowanego pojęcia na gruncie przepisów prawa karnego może przynieść w pierwszej kolejności odwołanie się do wskazanej już definicji. To od analizy językowej tej definicji według reguł wykładni literalnej należałoby rozpocząć ustalanie zakresu znaczeniowego interpretowanego pojęcia. Otóż w myśl art. 4 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, środkiem odurzającym jest każda substancja pochodzenia naturalnego albo syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy, zamieszczona w załączniku nr 1 do ustawy. W ramach wyjaśnienia godzi się jedynie zaznaczyć, że ustawodawca posłużył się tutaj mieszaną definicją środka odurzającego, w której uwzględnia się dwa podstawowe kryteria; po pierwsze - istotę jego działania, po drugie - fakt skatalogowania danego środka w wykazie załączonym do aktu prawnego. Ma ona przy tym do pewnego stopnia charakter konwencjonalny, co oznacza, że odnosi się nie tylko do takich środków, których użycie wywołuje stan odurzenia, ale także do tych, które wywołują stan sztucznie podwyższonej sprawności umysłowej, będący niejako przeciwieństwem stanu odurzenia, oraz mają działanie halucynogenne. Stan odurzenia bowiem w dotychczas uznanym i stosowanym znaczeniu jest stanem zmniejszonej pobudliwości ośrodkowego układu nerwowego, w którym to stanie pojawiają się objawy pomroczne lub narkotyczne. Jest więc efektem działania tylko jednej z kilku grup środków odurzających - sedativa i narcotica. Słusznie w związku z tym ustawodawca, kładąc akcent na efekt działania środka, nie ograniczył go jedynie do samego stanu odurzenia, pozostawiając tym samym w polu zainteresowania środki powodujące nie tylko odurzenie, lecz również lekozależność, co jest zgodne ze stanowiskiem WHO, która sama zrezygnowała z terminu „narkomania” jako odnoszącego się tylko do nałogu zażywania środków odurzających, i wprowadziła w jego miejsce pojęcie „uzależnienie lekowe”, który obejmuje także nałóg zażywania środków pobudzających oraz halucynogennych. Jednocześnie należy zaznaczyć, że skupienie uwagi jedynie na następstwie, jakim jest stan odurzenia, spowodowałoby zanik różnicy między środkami odurzającymi a alkoholem, którego efekt działania może polegać na wywołaniu stanu odurzenia. Nie ulega przy tym wątpliwości, że o ile z medycznego punktu widzenia zaliczenie alkoholu do środków odurzających ze względu na kryterium skutku w postaci odurzenia nie wywołuje ujemnych następstw, o tyle jednak, na płaszczyźnie prawnej, łączenie tych środków należy uznać za chybione. Problematyka dotycząca używania alkoholu jest bowiem na gruncie prawnym, w sposób mniej lub bardziej udolny, wyodrębniana. Stąd też, mieszcząc się w granicach dopuszczalnej konwencji, zasadnie przyjęto w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii medyczne znaczenie tego pojęcia, obejmując nim nie tylko substancję obniżającą pobudliwość ośrodkowego układu nerwowego, ale także pobudzającą oraz halucynogenną, wyłączając jednocześnie alkohol spoza jego zakresu.
W rozważaniach, czy interpretacja „środka odurzającego” powinna być szeroka - jak przyjął Sąd Najwyższy w tezie glosowanej uchwały - czy też wąska (obejmująca jedynie środki odurzające w rozumieniu art. 4 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii) niezbędne wydaje się także uwzględnienie faktu, że ta sama ustawa zna jeszcze dwie inne kategorie środków objętych przewidzianą w niej kontrolą, a mianowicie: substancje psychotropowe (zob. art. 4 pkt 25) oraz środki zastępcze (zob. art. 4 pkt 27). Oznacza to, że w rozumieniu cytowanej ustawy wskazane środki psychoaktywne stanowią różne, a przy tym rozłączne kategorie. Tymczasem bliższa analiza treści definicji substancji psychotropowej prowadzi do wniosku, że pojęcia „substancja psychotropowa” i „środek odurzający” krzyżują się, to znaczy - są substancje psychotropowe, które zaliczamy do środków odurzających, jak np. amfetaminy lub LSD, i są takie, które mają wyłącznie charakter leczniczy, nie wykazując cech środków odurzających (np. witaminy PP czy B). Z drugiej zaś strony istnieją środki odurzające, które są substancjami psychotropowymi (patrz przykłady wyżej), i takie, których nie można do nich zaliczać (np. marihuana). Zachowanie owego dualizmu przy podziale substancji psychoaktywnych na substancje psychotropowe oraz środki odurzające stanowi niewątpliwie konsekwencję odpowiednich uregulowań prawnomiędzynarodowych. Chodzi tu w szczególności o Konwencję o substancjach psychotropowych z 1971 r. oraz Jednolitą Konwencję o środkach odurzających z 1961 r. Nie jest on w każdym razie podyktowany różnicą w oddziaływaniu środków odurzających i substancji psychotropowych na ośrodkowy układ nerwowy. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku można, jak już wskazano, znaleźć związki chemiczne działające w sposób zbliżony, tj. pobudzający, obniżający pobudliwość ośrodkowego układu nerwowego bądź wywołujący halucynacje. W konsekwencji, o tym, czy w rozumieniu cytowanej ustawy dana „substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy” jest środkiem odurzającym lub substancją psychotropową, decydują nie tyle jej właściwości farmakologiczne, ile przede wszystkim fakt umieszczenia jej na jednym ze stosownych wykazów: bądź w wykazie środków odurzających, bądź też w wykazie substancji psychotropowych, które stanowią załączniki do tej ustawy.
Podobna sytuacja zachodzi w odniesieniu do tzw. zamienników, czyli środków zastępczych w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Są to bowiem substancje naturalne lub syntetyczne, niezaliczone do środków odurzających bądź substancji psychotropowych, które jednak w wyniku prostych zabiegów lub też swoistych form przyjmowania, odpowiednich stężeń lub syntezy z innymi substancjami wykazują właściwości identyczne lub bardzo zbliżone do klasycznych narkotyków. Wywołują one przy tym nierzadko groźniejsze nawet skutki zdrowotne, gdyż są produkowane lub kombinowane chałupniczo, a w związku z tym są źle oczyszczone, wadliwie zestawiane, a przez to bardziej toksyczne. Do najczęściej zaliczanych zamienników należą lotne rozpuszczalniki, zwane potocznie inhalantami. Wdychanie tych substancji wywołuje nierzadko objawy podobne do upojenia alkoholowego. W literaturze przedmiotu podkreśla się, że regularnie powtarzane inhalacje substancji wziewnych o działaniu psychoaktywnym mogą łatwo rozwinąć zależność psychiczną i tym samym doprowadzić do trwałego nałogu. Niebezpieczeństwo z nimi związane pogłębia dodatkowo fakt, że ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie zawiera analogicznego załącznika obejmującego listę owych substancji. Taki stan rzeczy wynika zapewne stąd, że trudno wyobrazić sobie organizację kontroli nad produkcją i sprzedażą substancji dających efekt zamiennikowy względem substancji psychoaktywnych, których namiastkę stanowią. Niezależnie od wskazanych trudności, pojęcie środka zastępczego pozwala - w kontekście przeciwdziałania zjawisku narkomanii - objąć swym zakresem pojawiające się na rynku nowe związki chemiczne, nie mieszczące się w wykazach stanowiących załączniki nr 1 i 2 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, jednakże definicja ta nie ma większego znaczenia z punktu widzenia problematyki uregulowanej przepisami karnymi wymienionej ustawy, bowiem środek zastępczy nie został w niej ujęty jako znamię typu czynu zabronionego.
W istocie zatem, mając na względzie, że odmienność w ujmowaniu zakresu wskazanych pojęć została dokonana nie przez wskazanie cech wyodrębniających daną kategorię, lecz przez umieszczenie - rzecz jasna poza środkiem zastępczym - w określonym załączniku, trudno byłoby, stosując jedynie dyrektywy wykładni językowej, oprzeć się na wspomnianej definicji legalnej „środka odurzającego”. Dyrektywy tej wykładni pozwalają bowiem przyjąć, że definicja legalna „środka odurzającego” zawarta w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii została opracowana na użytek zwalczania narkomanii, co zresztą wyraźnie wynika z jej art. 4 in principio, a zaliczenie określonej substancji do środków odurzających oparte jest de facto na potencjale uzależnienia oraz przydatności do nadużywania, które mogą w konsekwencji spowodować wystąpienie zjawiska zależności. To właśnie działanie wywołujące nałóg stanowi właściwość wspólną dla wszystkich środków odurzających wymienionych w załączniku nr 1 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, właściwość, na której podstawie dokonano ich kwalifikacji do czterech grup i ujęto w wykazie stanowiącym integralną część ustawy. Podkreślenie zatem owej zdolności do wywołania uzależnienia jest uzasadnione przedmiotem, jakiemu omawiana definicja ma służyć, lecz wydaje się być niewystarczające z punktu widzenia potrzeb bezpieczeństwa ruchu, które implikuje konieczność eliminowania z niego każdego, którego czynności psychomotoryczne doznały upośledzenia, niezależnie od tego, czy znajduje się pod wpływem substancji uzależniającej, czy też prowadzącej do uzależnienia. Kierując się tym ostatnim wskazaniem, należałoby przyjąć, że definicja „środka odurzającego” zawarta w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii niekoniecznie musi być uznana za wiążącą przy wykładni tego pojęcia na gruncie przepisów prawa karnego. Możliwe jest bowiem - na co zwraca się uwagę w teorii prawa - nadawanie temu samemu zwrotowi różnych znaczeń w różnych normach systemu prawa.
Warte podkreślenia jest również to, że sama ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie jest do końca konsekwentna w kwestii nomenklatury, o czym świadczy chociażby treść art. 4 pkt 30, w którym użyto określenia „substancja psychoaktywna”. Dystansując się w tym miejscu od szczegółowej analizy tego pojęcia, należy wskazać, że stanowi ono najbardziej opisową, a zarazem neutralną charakterystykę środków chemicznych wywołujących specyficzne dla siebie efekty przez zmianę normalnego działania układu nerwowego. Obejmuje ono zatem każdą substancję chemiczną, która wpływa na procesy psychofizyczne. Słowo „psychoaktywna” nie musi przy tym oznaczać, że środek ten wywołuje uzależnienie, należy jednak podkreślić, iż określenie to coraz częściej zastępuje pojęcie narkotyku, to ostatnie bowiem używane jest w różnych znaczeniach. Najczęściej odnosi się do substancji pochodzenia opiatowego, ale może także oznaczać substancje chemiczne prowadzące do uzależnienia. W języku prawniczym natomiast termin narkotyk służy często jako określenie nielegalnej substancji farmakologicznej, niezależnie od jej właściwości chemicznych. Stwierdzenie to pozwala uznać, że pojęcie substancji psychoaktywnej odnosi się również do terminów wynikających z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, nie ogranicza się jednak tylko do nich.
Dostrzegając przeto panujący chaos terminologiczny, a przede wszystkim trudności związane z dokładnym ustaleniem na podstawie językowej analizy obowiązującego ustawodawstwa karnego, jak i całego systemu obowiązującego w Polsce prawa, czy w art. 178a § 1 kk ustawodawca posłużył się pojęciem „środka odurzającego” w znaczeniu wąskim, czy szerokim, trafnie Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że konieczne jest rozważenie, do jakich rezultatów prowadzą dyrektywy wykładni systemowej i funkcjonalnej przy interpretacji tego określenia. A zatem należałoby rozpatrzeć, do jakich wyników prowadzi posłużenie się dodatkowo metodami wykładni systemowej oraz funkcjonalnej przy rozstrzyganiu wspomnianego zagadnienia prawnego.
Z punktu widzenia wykładni systemowej, która tłumaczy sens przepisu prawnego przez określenie miejsca, jakie ten zajmuje w wewnętrznej systematyce tekstu prawnego albo w systemie prawa, zwraca uwagę usytuowanie art. 178a kk w rozdziale, którego intytulacja wskazuje, że przedmiotem ochrony przestępstw w nim zawartych jest bezpieczeństwo w komunikacji. Nastawienie na ochronę tego dobra prawnego wytycza więc, słusznym zdaniem Sądu Najwyższego, ogólny kierunek wykładni przepisu art. 178a kk. Jednocześnie Sąd Najwyższy, posiłkując się dyrektywami wykładni funkcjonalnej, wskazuje, że z treści tego przepisu wynika, iż bezpieczeństwo w komunikacji jest przezeń chronione w swoistym kontekście. Chodzi w nim bowiem o ochronę tego bezpieczeństwa przed zagrożeniem wynikającym ze spożycia alkoholu lub tych środków, które na równi z alkoholem wpływają na obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdami. Intencją ustawodawcy było więc spenalizowanie użycia substancji podobnych w skutkach do poprzednio wymienionych, przy czym owo podobieństwo musi dotyczyć nie tyle zdolności do uzależnienia, ile doraźnych efektów wprowadzenia ich do organizmu, w postaci zakłócenia czynności psychomotorycznych, wywołania euforii bądź apatii, omamów oraz innych zaburzeń wzrokowo-słuchowych. Można zatem przyjąć, że ratio legis art. 178a kk sprowadza się do ochrony bezpieczeństwa ruchu w drodze eliminowania kierowców prowadzących pojazdy w stanie obniżonej sprawności psychomotorycznej lub w stanie zakłócenia procesów psychicznych, które stanowią - co warto podkreślić - następstwo spożycia alkoholu albo innego środka, niekoniecznie będącego środkiem odurzającym w rozumieniu art. 4 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Kierując się tym ostatnim wskazaniem, należałoby zatem uznać, że w art. 178a kk chodzi o środki odurzające largissimo sensu, obejmujące nie tylko środki odurzające sensu stricto, a więc te wymienione w załączniku nr 1 do cytowanej ustawy, ale wszelkiego rodzaju substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego oddziałujące negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje, poza upośledzeniem czynności psychomotorycznych, także zakłócenie procesów psychicznych, obniżających sprawność kierującego pojazdem inne niż obniżenie sprawności psychomotorycznej. Trudno bowiem, jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy, wskazać racje, dla których obniżona sprawność psychomotoryczna (drżenie rąk, niezborność ruchów, zawroty głowy, podwójność widzenia lub osłabienie refleksu, senność, osłabienie uwagi, ospałość) miałaby być przez ustawodawcę uznana za stwarzającą niebezpieczeństwo dla komunikacji, uzasadniające kryminalizację, zaś podobnego stopnia niebezpieczeństwo związane z takimi objawami, jak zakłócenie logicznego myślenia, urojenia wzrokowe i słuchowe, zaburzenia poczucia czasu i przestrzeni, stan euforyczny lub fałszywe poczucie zwiększonej sprawności, wywołane przez zażycie środków nie zaliczonych przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii do środków odurzających - miałoby takiej kryminalizacji nie uzasadniać.
W przypadku będącym przedmiotem uchwały Sądu Najwyższego, należałoby więc przychylić się do szerszego, zgodnego ze wskazaniami wykładni systemowej oraz funkcjonalnej, zakresu interpretowanego pojęcia. Takie stanowisko oznacza, że omawiane unormowania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii trudno uznać za powszechnie obowiązujące na gruncie przepisów Kodeksu karnego. Odmienne podejście pozostawałoby w sprzeczności z kryminalnopolitycznym celem wprowadzenia tego terminu do ustawodawstwa karnego, gdyż niesłusznie z zakresu „środka odurzającego” wyłączono by substancje psychotropowe, a w ich ramach część leków, których negatywny wpływ na sprawność psychofizyczną kierowcy został naukowo dowiedziony. Jak podają źródła lekarskie, około 10-15% kierowców prowadzących pojazdy mechaniczne znajduje się pod wpływem działania różnych leków. Badania wielu ekspertów wykazały, że istnieje niewątpliwy wpływ poszczególnych leków na takie czynności niezbędne do sprawnego kierowania pojazdami, jak koncentracja uwagi i jej podzielność, czas reakcji, zdolność do podejmowania decyzji, zdolność do dyskryminalizacji bodźców, koordynacja ruchów, precyzja propriorecepcji, odporność na zmęczenie, znużenie i inne. Tymczasem warto zwrócić uwagę, że zapotrzebowanie na leki psychotropowe i ich pochodne wzmaga się systematycznie we współczesnych społeczeństwach wysokiej industrializacji. Jedne z nich mają spełniać funkcje rozładowania napięć, uspokojenia, eliminacji strachu, niepokoju, bądź niepewności, inne zaś mają powodować poprawę nastroju psychicznego, ułatwiać koncentrację i eliminować zmęczenie. Ponadto istnieje szereg środków używanych w wypadku choroby gruźlicy, epilepsji bądź stanów zapalnych, które powodują obniżenie sprawności psychofizycznej kierowcy. Groźne są tu przy tym nie tylko te, które powodują obniżenie poziomu reakcji, uspokojenie, lecz również te, które mają poprawić samopoczucie i rozładować napięcie, z tego mianowicie względu, że obniżają krytycyzm, powodując stany podobne do euforii lub dekoncentracji. Z tych samych powodów ujemnie działają wszelkie środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Wiele z tych środków wskazuje zresztą na synergetyczne właściwości z alkoholem, powodując uwielokrotnienie działania małych dawek alkoholu i odwrotnie. Podobne działanie wykazują również zamienniki środków odurzających (kleje, rozpuszczalniki, octany alifatyczne, benzen, aceton, czterochlorek węgla, butapren i inne), a zatem środki, których obrót, jak wskazano wcześniej, nie jest reglamentowany, ale które wskutek określonego sposobu użycia wykazują analogiczne właściwości do tych, które zostały uznane za odurzające przez ustawę. W tym stanie rzeczy trudno byłoby zatem uznać za racjonalne penalizowanie w Kodeksie karnym stanów związanych z użyciem przez kierującego tylko niektórych środków oddziałujących negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy.
W orzeczeniu stanowiącym przedmiot niniejszych rozważań Sąd Najwyższy stanął przed koniecznością wyjaśnienia kolejnego, nie mniej ważnego dla praktyki problemu dotyczącego interpretacji pojęcia „środek odurzający”. Przedstawione bowiem Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy brzmiało następująco: „Czy pojęcie „środka odurzającego” w rozumieniu art. 178a § 1 kk obejmuje wyłącznie środki odurzające wskazane w art. 4 pkt 26 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.”
Sąd Najwyższy w glosowanej uchwale, udzielając odpowiedzi na przedstawione pytanie prawne, zajął wyraźne stanowisko, że pojęcie środka odurzającego w rozumieniu art. 178a kk obejmuje nie tylko środki odurzające wskazane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz również inne substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działające na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdem. Wspomniane zagadnienie prawne powstało co prawda na tle określonego stanu faktycznego, jednakże było ono już od pewnego czasu przedmiotem zainteresowania, czego dowodzą podejmowane niejednokrotnie w literaturze karnistycznej oraz judykaturze próby rozpoznania treści analizowanego określenia.
Wyprzedzając ocenę słuszności argumentów wynikających z glosowanego orzeczenia, należy zaznaczyć, iż nadanie pojęciu „środek odurzający”, które w przepisach Kodeksu karnego występuje w różnym kontekście, precyzyjnie określonej treści nie jest wcale zadaniem prostym. Problemy terminologiczne w tym zakresie generują niejako już same przepisy ustawy karnej. W obowiązującym Kodeksie karnym zwraca bowiem uwagę przede wszystkim pewna niekonsekwencja, polegająca na tym, że w niektórych przepisach traktuje się alkohol jako należący do szerszej kategorii środków odurzających, np. używając zwrotu „alkohol lub inny środek odurzający” (art. 72 § 1, art. 93, art. 96 § 1 kk), w innych zaś wyraźnie odróżnia się alkohol od środków odurzających. Taka sytuacja zachodzi w art. art. 42 § 2 i 3, art. 47 § 3, art. 178, art. 178a, art. 179 oraz art. 180 kk. W innych jeszcze przepisach, jak choćby w art. 31 § 3 kk, uznaje się stan nietrzeźwości za alternatywny wobec stanu odurzenia lub też odróżnia się go od stanu odurzenia innym środkiem (art. 357 § 1 kk). Mając zatem na względzie panujący w tym zakresie chaos pojęciowy, a zwłaszcza fakt, że określenie „środek odurzający” zostało zdefiniowane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, trudno się dziwić rozmaitym poglądom wyrażanym w piśmiennictwie prawniczym oraz próbom wyjaśnienia wątpliwości. Nie przytaczając w tym miejscu obszernych wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa karnego, należy wskazać, że zdecydowana większość komentatorów najchętniej przyjmowałaby, iż jedyną dopuszczalną interpretacją de lege lata jest uznanie, że pojęcie środka odurzającego musi być rozumiane w taki sam sposób na gruncie Kodeksu karnego, jak ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a także innych ustaw. Za przyjęciem wąskiej interpretacji tego pojęcia ma przemawiać założenie spójności systemu prawnego, skoro bowiem ustawodawca zdefiniował jakieś pojęcie, to powinno ono być wiążące dla jego wykładni w innych aktach prawnych, chyba że ustawodawca postanowił inaczej i dał temu określony wyraz w przepisie prawa. Zdaniem innej części penalistów, a także Sądu Najwyższego - jak wynika z uzasadnienia glosowanej uchwały - z faktu, że ustawa definiuje jakieś pojęcie, nie wynika jeszcze, iż definicja ta ma mieć zastosowanie do wszystkich takich terminów, używanych w jakiejkolwiek ustawie. Dzieje się tak tylko wówczas, gdy definicja legalna zawarta w innej ustawie ma podstawowe znaczenie dla danej dziedziny, a trudno uznać, aby tak było w omawianym przypadku. W konsekwencji oznacza to, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest objęcie tym terminem nie tylko środków odurzających wymienionych w załączniku nr 1 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ale i wszelkiego rodzaju substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego oddziałujących negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdem. Bezpieczeństwo ruchu wymaga przecież eliminowania z tego ruchu każdego, którego czynności psychomotoryczne są zakłócone, i to niezależnie od przyczyny.
Rozstrzygnięcie powstałej w tym zakresie wątpliwości, a mianowicie odpowiedź na pytanie, czy definicja legalna „środka odurzającego” zawarta w art. 4 pkt 26 aktualnie obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wyczerpuje cały zakres znaczeniowy komentowanego pojęcia na gruncie przepisów prawa karnego może przynieść w pierwszej kolejności odwołanie się do wskazanej już definicji. To od analizy językowej tej definicji według reguł wykładni literalnej należałoby rozpocząć ustalanie zakresu znaczeniowego interpretowanego pojęcia. Otóż w myśl art. 4 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, środkiem odurzającym jest każda substancja pochodzenia naturalnego albo syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy, zamieszczona w załączniku nr 1 do ustawy. W ramach wyjaśnienia godzi się jedynie zaznaczyć, że ustawodawca posłużył się tutaj mieszaną definicją środka odurzającego, w której uwzględnia się dwa podstawowe kryteria; po pierwsze - istotę jego działania, po drugie - fakt skatalogowania danego środka w wykazie załączonym do aktu prawnego. Ma ona przy tym do pewnego stopnia charakter konwencjonalny, co oznacza, że odnosi się nie tylko do takich środków, których użycie wywołuje stan odurzenia, ale także do tych, które wywołują stan sztucznie podwyższonej sprawności umysłowej, będący niejako przeciwieństwem stanu odurzenia, oraz mają działanie halucynogenne. Stan odurzenia bowiem w dotychczas uznanym i stosowanym znaczeniu jest stanem zmniejszonej pobudliwości ośrodkowego układu nerwowego, w którym to stanie pojawiają się objawy pomroczne lub narkotyczne. Jest więc efektem działania tylko jednej z kilku grup środków odurzających - sedativa i narcotica. Słusznie w związku z tym ustawodawca, kładąc akcent na efekt działania środka, nie ograniczył go jedynie do samego stanu odurzenia, pozostawiając tym samym w polu zainteresowania środki powodujące nie tylko odurzenie, lecz również lekozależność, co jest zgodne ze stanowiskiem WHO, która sama zrezygnowała z terminu „narkomania” jako odnoszącego się tylko do nałogu zażywania środków odurzających, i wprowadziła w jego miejsce pojęcie „uzależnienie lekowe”, który obejmuje także nałóg zażywania środków pobudzających oraz halucynogennych. Jednocześnie należy zaznaczyć, że skupienie uwagi jedynie na następstwie, jakim jest stan odurzenia, spowodowałoby zanik różnicy między środkami odurzającymi a alkoholem, którego efekt działania może polegać na wywołaniu stanu odurzenia. Nie ulega przy tym wątpliwości, że o ile z medycznego punktu widzenia zaliczenie alkoholu do środków odurzających ze względu na kryterium skutku w postaci odurzenia nie wywołuje ujemnych następstw, o tyle jednak, na płaszczyźnie prawnej, łączenie tych środków należy uznać za chybione. Problematyka dotycząca używania alkoholu jest bowiem na gruncie prawnym, w sposób mniej lub bardziej udolny, wyodrębniana. Stąd też, mieszcząc się w granicach dopuszczalnej konwencji, zasadnie przyjęto w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii medyczne znaczenie tego pojęcia, obejmując nim nie tylko substancję obniżającą pobudliwość ośrodkowego układu nerwowego, ale także pobudzającą oraz halucynogenną, wyłączając jednocześnie alkohol spoza jego zakresu.
W rozważaniach, czy interpretacja „środka odurzającego” powinna być szeroka - jak przyjął Sąd Najwyższy w tezie glosowanej uchwały - czy też wąska (obejmująca jedynie środki odurzające w rozumieniu art. 4 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii) niezbędne wydaje się także uwzględnienie faktu, że ta sama ustawa zna jeszcze dwie inne kategorie środków objętych przewidzianą w niej kontrolą, a mianowicie: substancje psychotropowe (zob. art. 4 pkt 25) oraz środki zastępcze (zob. art. 4 pkt 27). Oznacza to, że w rozumieniu cytowanej ustawy wskazane środki psychoaktywne stanowią różne, a przy tym rozłączne kategorie. Tymczasem bliższa analiza treści definicji substancji psychotropowej prowadzi do wniosku, że pojęcia „substancja psychotropowa” i „środek odurzający” krzyżują się, to znaczy - są substancje psychotropowe, które zaliczamy do środków odurzających, jak np. amfetaminy lub LSD, i są takie, które mają wyłącznie charakter leczniczy, nie wykazując cech środków odurzających (np. witaminy PP czy B). Z drugiej zaś strony istnieją środki odurzające, które są substancjami psychotropowymi (patrz przykłady wyżej), i takie, których nie można do nich zaliczać (np. marihuana). Zachowanie owego dualizmu przy podziale substancji psychoaktywnych na substancje psychotropowe oraz środki odurzające stanowi niewątpliwie konsekwencję odpowiednich uregulowań prawnomiędzynarodowych. Chodzi tu w szczególności o Konwencję o substancjach psychotropowych z 1971 r. oraz Jednolitą Konwencję o środkach odurzających z 1961 r. Nie jest on w każdym razie podyktowany różnicą w oddziaływaniu środków odurzających i substancji psychotropowych na ośrodkowy układ nerwowy. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku można, jak już wskazano, znaleźć związki chemiczne działające w sposób zbliżony, tj. pobudzający, obniżający pobudliwość ośrodkowego układu nerwowego bądź wywołujący halucynacje. W konsekwencji, o tym, czy w rozumieniu cytowanej ustawy dana „substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy” jest środkiem odurzającym lub substancją psychotropową, decydują nie tyle jej właściwości farmakologiczne, ile przede wszystkim fakt umieszczenia jej na jednym ze stosownych wykazów: bądź w wykazie środków odurzających, bądź też w wykazie substancji psychotropowych, które stanowią załączniki do tej ustawy.
Podobna sytuacja zachodzi w odniesieniu do tzw. zamienników, czyli środków zastępczych w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Są to bowiem substancje naturalne lub syntetyczne, niezaliczone do środków odurzających bądź substancji psychotropowych, które jednak w wyniku prostych zabiegów lub też swoistych form przyjmowania, odpowiednich stężeń lub syntezy z innymi substancjami wykazują właściwości identyczne lub bardzo zbliżone do klasycznych narkotyków. Wywołują one przy tym nierzadko groźniejsze nawet skutki zdrowotne, gdyż są produkowane lub kombinowane chałupniczo, a w związku z tym są źle oczyszczone, wadliwie zestawiane, a przez to bardziej toksyczne. Do najczęściej zaliczanych zamienników należą lotne rozpuszczalniki, zwane potocznie inhalantami. Wdychanie tych substancji wywołuje nierzadko objawy podobne do upojenia alkoholowego. W literaturze przedmiotu podkreśla się, że regularnie powtarzane inhalacje substancji wziewnych o działaniu psychoaktywnym mogą łatwo rozwinąć zależność psychiczną i tym samym doprowadzić do trwałego nałogu. Niebezpieczeństwo z nimi związane pogłębia dodatkowo fakt, że ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie zawiera analogicznego załącznika obejmującego listę owych substancji. Taki stan rzeczy wynika zapewne stąd, że trudno wyobrazić sobie organizację kontroli nad produkcją i sprzedażą substancji dających efekt zamiennikowy względem substancji psychoaktywnych, których namiastkę stanowią. Niezależnie od wskazanych trudności, pojęcie środka zastępczego pozwala - w kontekście przeciwdziałania zjawisku narkomanii - objąć swym zakresem pojawiające się na rynku nowe związki chemiczne, nie mieszczące się w wykazach stanowiących załączniki nr 1 i 2 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, jednakże definicja ta nie ma większego znaczenia z punktu widzenia problematyki uregulowanej przepisami karnymi wymienionej ustawy, bowiem środek zastępczy nie został w niej ujęty jako znamię typu czynu zabronionego.
W istocie zatem, mając na względzie, że odmienność w ujmowaniu zakresu wskazanych pojęć została dokonana nie przez wskazanie cech wyodrębniających daną kategorię, lecz przez umieszczenie - rzecz jasna poza środkiem zastępczym - w określonym załączniku, trudno byłoby, stosując jedynie dyrektywy wykładni językowej, oprzeć się na wspomnianej definicji legalnej „środka odurzającego”. Dyrektywy tej wykładni pozwalają bowiem przyjąć, że definicja legalna „środka odurzającego” zawarta w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii została opracowana na użytek zwalczania narkomanii, co zresztą wyraźnie wynika z jej art. 4 in principio, a zaliczenie określonej substancji do środków odurzających oparte jest de facto na potencjale uzależnienia oraz przydatności do nadużywania, które mogą w konsekwencji spowodować wystąpienie zjawiska zależności. To właśnie działanie wywołujące nałóg stanowi właściwość wspólną dla wszystkich środków odurzających wymienionych w załączniku nr 1 do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, właściwość, na której podstawie dokonano ich kwalifikacji do czterech grup i ujęto w wykazie stanowiącym integralną część ustawy. Podkreślenie zatem owej zdolności do wywołania uzależnienia jest uzasadnione przedmiotem, jakiemu omawiana definicja ma służyć, lecz wydaje się być niewystarczające z punktu widzenia potrzeb bezpieczeństwa ruchu, które implikuje konieczność eliminowania z niego każdego, którego czynności psychomotoryczne doznały upośledzenia, niezależnie od tego, czy znajduje się pod wpływem substancji uzależniającej, czy też prowadzącej do uzależnienia. Kierując się tym ostatnim wskazaniem, należałoby przyjąć, że definicja „środka odurzającego” zawarta w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii niekoniecznie musi być uznana za wiążącą przy wykładni tego pojęcia na gruncie przepisów prawa karnego. Możliwe jest bowiem - na co zwraca się uwagę w teorii prawa - nadawanie temu samemu zwrotowi różnych znaczeń w różnych normach systemu prawa.
Warte podkreślenia jest również to, że sama ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie jest do końca konsekwentna w kwestii nomenklatury, o czym świadczy chociażby treść art. 4 pkt 30, w którym użyto określenia „substancja psychoaktywna”. Dystansując się w tym miejscu od szczegółowej analizy tego pojęcia, należy wskazać, że stanowi ono najbardziej opisową, a zarazem neutralną charakterystykę środków chemicznych wywołujących specyficzne dla siebie efekty przez zmianę normalnego działania układu nerwowego. Obejmuje ono zatem każdą substancję chemiczną, która wpływa na procesy psychofizyczne. Słowo „psychoaktywna” nie musi przy tym oznaczać, że środek ten wywołuje uzależnienie, należy jednak podkreślić, iż określenie to coraz częściej zastępuje pojęcie narkotyku, to ostatnie bowiem używane jest w różnych znaczeniach. Najczęściej odnosi się do substancji pochodzenia opiatowego, ale może także oznaczać substancje chemiczne prowadzące do uzależnienia. W języku prawniczym natomiast termin narkotyk służy często jako określenie nielegalnej substancji farmakologicznej, niezależnie od jej właściwości chemicznych. Stwierdzenie to pozwala uznać, że pojęcie substancji psychoaktywnej odnosi się również do terminów wynikających z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, nie ogranicza się jednak tylko do nich.
Dostrzegając przeto panujący chaos terminologiczny, a przede wszystkim trudności związane z dokładnym ustaleniem na podstawie językowej analizy obowiązującego ustawodawstwa karnego, jak i całego systemu obowiązującego w Polsce prawa, czy w art. 178a § 1 kk ustawodawca posłużył się pojęciem „środka odurzającego” w znaczeniu wąskim, czy szerokim, trafnie Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że konieczne jest rozważenie, do jakich rezultatów prowadzą dyrektywy wykładni systemowej i funkcjonalnej przy interpretacji tego określenia. A zatem należałoby rozpatrzeć, do jakich wyników prowadzi posłużenie się dodatkowo metodami wykładni systemowej oraz funkcjonalnej przy rozstrzyganiu wspomnianego zagadnienia prawnego.
Z punktu widzenia wykładni systemowej, która tłumaczy sens przepisu prawnego przez określenie miejsca, jakie ten zajmuje w wewnętrznej systematyce tekstu prawnego albo w systemie prawa, zwraca uwagę usytuowanie art. 178a kk w rozdziale, którego intytulacja wskazuje, że przedmiotem ochrony przestępstw w nim zawartych jest bezpieczeństwo w komunikacji. Nastawienie na ochronę tego dobra prawnego wytycza więc, słusznym zdaniem Sądu Najwyższego, ogólny kierunek wykładni przepisu art. 178a kk. Jednocześnie Sąd Najwyższy, posiłkując się dyrektywami wykładni funkcjonalnej, wskazuje, że z treści tego przepisu wynika, iż bezpieczeństwo w komunikacji jest przezeń chronione w swoistym kontekście. Chodzi w nim bowiem o ochronę tego bezpieczeństwa przed zagrożeniem wynikającym ze spożycia alkoholu lub tych środków, które na równi z alkoholem wpływają na obniżenie sprawności w zakresie kierowania pojazdami. Intencją ustawodawcy było więc spenalizowanie użycia substancji podobnych w skutkach do poprzednio wymienionych, przy czym owo podobieństwo musi dotyczyć nie tyle zdolności do uzależnienia, ile doraźnych efektów wprowadzenia ich do organizmu, w postaci zakłócenia czynności psychomotorycznych, wywołania euforii bądź apatii, omamów oraz innych zaburzeń wzrokowo-słuchowych. Można zatem przyjąć, że ratio legis art. 178a kk sprowadza się do ochrony bezpieczeństwa ruchu w drodze eliminowania kierowców prowadzących pojazdy w stanie obniżonej sprawności psychomotorycznej lub w stanie zakłócenia procesów psychicznych, które stanowią - co warto podkreślić - następstwo spożycia alkoholu albo innego środka, niekoniecznie będącego środkiem odurzającym w rozumieniu art. 4 pkt 26 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Kierując się tym ostatnim wskazaniem, należałoby zatem uznać, że w art. 178a kk chodzi o środki odurzające largissimo sensu, obejmujące nie tylko środki odurzające sensu stricto, a więc te wymienione w załączniku nr 1 do cytowanej ustawy, ale wszelkiego rodzaju substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego oddziałujące negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, których użycie powoduje, poza upośledzeniem czynności psychomotorycznych, także zakłócenie procesów psychicznych, obniżających sprawność kierującego pojazdem inne niż obniżenie sprawności psychomotorycznej. Trudno bowiem, jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy, wskazać racje, dla których obniżona sprawność psychomotoryczna (drżenie rąk, niezborność ruchów, zawroty głowy, podwójność widzenia lub osłabienie refleksu, senność, osłabienie uwagi, ospałość) miałaby być przez ustawodawcę uznana za stwarzającą niebezpieczeństwo dla komunikacji, uzasadniające kryminalizację, zaś podobnego stopnia niebezpieczeństwo związane z takimi objawami, jak zakłócenie logicznego myślenia, urojenia wzrokowe i słuchowe, zaburzenia poczucia czasu i przestrzeni, stan euforyczny lub fałszywe poczucie zwiększonej sprawności, wywołane przez zażycie środków nie zaliczonych przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii do środków odurzających - miałoby takiej kryminalizacji nie uzasadniać.
W przypadku będącym przedmiotem uchwały Sądu Najwyższego, należałoby więc przychylić się do szerszego, zgodnego ze wskazaniami wykładni systemowej oraz funkcjonalnej, zakresu interpretowanego pojęcia. Takie stanowisko oznacza, że omawiane unormowania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii trudno uznać za powszechnie obowiązujące na gruncie przepisów Kodeksu karnego. Odmienne podejście pozostawałoby w sprzeczności z kryminalnopolitycznym celem wprowadzenia tego terminu do ustawodawstwa karnego, gdyż niesłusznie z zakresu „środka odurzającego” wyłączono by substancje psychotropowe, a w ich ramach część leków, których negatywny wpływ na sprawność psychofizyczną kierowcy został naukowo dowiedziony. Jak podają źródła lekarskie, około 10-15% kierowców prowadzących pojazdy mechaniczne znajduje się pod wpływem działania różnych leków. Badania wielu ekspertów wykazały, że istnieje niewątpliwy wpływ poszczególnych leków na takie czynności niezbędne do sprawnego kierowania pojazdami, jak koncentracja uwagi i jej podzielność, czas reakcji, zdolność do podejmowania decyzji, zdolność do dyskryminalizacji bodźców, koordynacja ruchów, precyzja propriorecepcji, odporność na zmęczenie, znużenie i inne. Tymczasem warto zwrócić uwagę, że zapotrzebowanie na leki psychotropowe i ich pochodne wzmaga się systematycznie we współczesnych społeczeństwach wysokiej industrializacji. Jedne z nich mają spełniać funkcje rozładowania napięć, uspokojenia, eliminacji strachu, niepokoju, bądź niepewności, inne zaś mają powodować poprawę nastroju psychicznego, ułatwiać koncentrację i eliminować zmęczenie. Ponadto istnieje szereg środków używanych w wypadku choroby gruźlicy, epilepsji bądź stanów zapalnych, które powodują obniżenie sprawności psychofizycznej kierowcy. Groźne są tu przy tym nie tylko te, które powodują obniżenie poziomu reakcji, uspokojenie, lecz również te, które mają poprawić samopoczucie i rozładować napięcie, z tego mianowicie względu, że obniżają krytycyzm, powodując stany podobne do euforii lub dekoncentracji. Z tych samych powodów ujemnie działają wszelkie środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Wiele z tych środków wskazuje zresztą na synergetyczne właściwości z alkoholem, powodując uwielokrotnienie działania małych dawek alkoholu i odwrotnie. Podobne działanie wykazują również zamienniki środków odurzających (kleje, rozpuszczalniki, octany alifatyczne, benzen, aceton, czterochlorek węgla, butapren i inne), a zatem środki, których obrót, jak wskazano wcześniej, nie jest reglamentowany, ale które wskutek określonego sposobu użycia wykazują analogiczne właściwości do tych, które zostały uznane za odurzające przez ustawę. W tym stanie rzeczy trudno byłoby zatem uznać za racjonalne penalizowanie w Kodeksie karnym stanów związanych z użyciem przez kierującego tylko niektórych środków oddziałujących negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 13 marca 2007 r. II AKa 28/2007
1. Nie jest trafne, przywołane za odosobnionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 listopada 2005 r. II AKa 288/2005 (OSA 2006/5 poz. 26 str. 16) twierdzenie, że skoro używanie (zażywanie) narkotyków nie podlega odpowiedzialności karnej, nie podlega karze także ich uprzednie nabywanie w tym celu oraz (jak to określił skarżący) ich „przenoszenie z miejsca zakupu do miejsca wypalenia”. Teza, iż karanie osób władających tymi środkami li tylko w celu realizacji własnych potrzeb, byłoby sprzeczne z zamiarem ustawodawcy, jest zbyt daleko idące. Co więcej, sugerowana z powołaniem się na treść pisemnych motywów wspomnianego orzeczenia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu interpretacja, wbrew odmiennemu przekonaniu skarżącego, nie odpowiada ani wykładni historycznej, ani też celowościowej omawianego przepisu, a wręcz stoi z nimi w sprzeczności.
Regulacja art. 48 uprzednio obowiązującej ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Tekst pierwotny: Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468 ze zm.; Tekst jednolity: Dz. U. 2003 r. Nr 24 poz. 198 ze zm.) w pierwotnym, aktualnym do dnia 11 grudnia 2000 roku brzmieniu, w ust. 4 wyłączała karalność posiadania na własny użytek środków odurzających lub substancji psychotropowych w ilości nieznacznej. Wskazany przepis, na mocy art. 1 pkt 23 ustawy z dnia 26 października 2000 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2000 r. Nr 103 poz. 1097), został wszakże uchylony z dniem 12 grudnia 2000 roku. Natomiast analogiczny art. 62 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku już od momentu jej wejścia w życie nie przewiduje jakiegokolwiek wyłączenia karalności w przedmiocie posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych, statuując, podobnie jak miało to miejsce w poprzednim stanie prawnym, nadto typ kwalifikowany tego czynu zabronionego, polegający na posiadaniu znacznej ilości wymienionych środków (ust. 2) czy uprzywilejowany a mianowicie przypadek mniejszej wagi (ust. 3). Skoro - jeszcze na kanwie ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 roku - wyeliminowano posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych w nieznacznych ilościach na swój użytek jako okoliczność wyłączającą karalność i stan ten został utrzymany na gruncie obecnie obowiązujących unormowań, nie nasuwa zastrzeżeń, że zamysłem ustawodawcy było objęcie zakresem penalizacji również posiadania środków na własne potrzeby i to, bez względu na ich ilość, właśnie na zasadzie art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku (zob. w tej mierze także uwagi poczynione przez Wojciecha Radeckiego (w:) Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2006 r. II KK 47/2005 OSP 2006/12 poz. 145).
2. Kryterium limitującym karalność posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych z całą pewnością nie jest także długotrwałość ich dzierżenia. Jako że ustawa z dnia 24 kwietnia 1997 roku w żaden sposób nie definiuje, ale i nie ogranicza omawianego pojęcia, posiadanie w rozumieniu art. 62 tegoż aktu, a w oderwaniu od jego cywilnoprawnej definicji, sprowadza się do, jak celnie podkreślił sąd I instancji, każdego, choćby krótkotrwałego, faktycznego władztwa nad rzeczą. Przekonanie to trafne jest tym bardziej, gdy zważy się, że ustawa (m.in. w art. 54 ust. 1 czy 61) posługuje się także terminem przechowywanie, który to stan cechuje właśnie dysponowanie środkami przez pewien okres.
1. Nie jest trafne, przywołane za odosobnionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 listopada 2005 r. II AKa 288/2005 (OSA 2006/5 poz. 26 str. 16) twierdzenie, że skoro używanie (zażywanie) narkotyków nie podlega odpowiedzialności karnej, nie podlega karze także ich uprzednie nabywanie w tym celu oraz (jak to określił skarżący) ich „przenoszenie z miejsca zakupu do miejsca wypalenia”. Teza, iż karanie osób władających tymi środkami li tylko w celu realizacji własnych potrzeb, byłoby sprzeczne z zamiarem ustawodawcy, jest zbyt daleko idące. Co więcej, sugerowana z powołaniem się na treść pisemnych motywów wspomnianego orzeczenia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu interpretacja, wbrew odmiennemu przekonaniu skarżącego, nie odpowiada ani wykładni historycznej, ani też celowościowej omawianego przepisu, a wręcz stoi z nimi w sprzeczności.
Regulacja art. 48 uprzednio obowiązującej ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Tekst pierwotny: Dz. U. 1997 r. Nr 75 poz. 468 ze zm.; Tekst jednolity: Dz. U. 2003 r. Nr 24 poz. 198 ze zm.) w pierwotnym, aktualnym do dnia 11 grudnia 2000 roku brzmieniu, w ust. 4 wyłączała karalność posiadania na własny użytek środków odurzających lub substancji psychotropowych w ilości nieznacznej. Wskazany przepis, na mocy art. 1 pkt 23 ustawy z dnia 26 października 2000 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. 2000 r. Nr 103 poz. 1097), został wszakże uchylony z dniem 12 grudnia 2000 roku. Natomiast analogiczny art. 62 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku już od momentu jej wejścia w życie nie przewiduje jakiegokolwiek wyłączenia karalności w przedmiocie posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych, statuując, podobnie jak miało to miejsce w poprzednim stanie prawnym, nadto typ kwalifikowany tego czynu zabronionego, polegający na posiadaniu znacznej ilości wymienionych środków (ust. 2) czy uprzywilejowany a mianowicie przypadek mniejszej wagi (ust. 3). Skoro - jeszcze na kanwie ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 roku - wyeliminowano posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych w nieznacznych ilościach na swój użytek jako okoliczność wyłączającą karalność i stan ten został utrzymany na gruncie obecnie obowiązujących unormowań, nie nasuwa zastrzeżeń, że zamysłem ustawodawcy było objęcie zakresem penalizacji również posiadania środków na własne potrzeby i to, bez względu na ich ilość, właśnie na zasadzie art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku (zob. w tej mierze także uwagi poczynione przez Wojciecha Radeckiego (w:) Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2006 r. II KK 47/2005 OSP 2006/12 poz. 145).
2. Kryterium limitującym karalność posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych z całą pewnością nie jest także długotrwałość ich dzierżenia. Jako że ustawa z dnia 24 kwietnia 1997 roku w żaden sposób nie definiuje, ale i nie ogranicza omawianego pojęcia, posiadanie w rozumieniu art. 62 tegoż aktu, a w oderwaniu od jego cywilnoprawnej definicji, sprowadza się do, jak celnie podkreślił sąd I instancji, każdego, choćby krótkotrwałego, faktycznego władztwa nad rzeczą. Przekonanie to trafne jest tym bardziej, gdy zważy się, że ustawa (m.in. w art. 54 ust. 1 czy 61) posługuje się także terminem przechowywanie, który to stan cechuje właśnie dysponowanie środkami przez pewien okres.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 marca 2007 r. II AKa 41/2007
Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 kk polegającego na rozprowadzaniu środków odurzających, nie może mieć znaczenia fakt, że oskarżony czynił to w jednych przypadkach odpłatnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a w innych przypadkach udzielał nieodpłatnie, skoro oczywistym jest, w świetle doświadczenia życiowego, że tak zwani „dealerzy” narkotyków wielokrotnie udzielają narkotyków nieodpłatnie, w celu niejako promocyjnym, dla zwiększenia liczby późniejszych potencjalnych nabywców. W takim ujęciu udzielanie narkotyków nieodpłatnie przez osobę prowadzącą jednocześnie sprzedaż narkotyków, jest jednym, łącznym, nielegalnym działaniem, podejmowanym z góry powziętym zamiarem, jak najszerszego rozprowadzania środków odurzających.
Nie ulega wątpliwości, iż przedmiotem ochrony przestępstw określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jest monopol Państwa na produkcję i dystrybucję wymienionych w niej środków i substancji oraz zdrowie i życie ludzkie. Jednak nie chodzi tu o życie czy zdrowie konkretnych pokrzywdzonych, ale o życie i zdrowie publiczne, społeczne. Głównym celem ustawy, jak sama nazwa wskazuje, jest bowiem przeciwdziałanie zjawisku narkomanii, a więc walka z nielegalną produkcją i rozpowszechnianiem środków narkotycznych, a nie ochrona dóbr osobistych konkretnych osób.Uzasadnienie
Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 kk polegającego na rozprowadzaniu środków odurzających, nie może mieć znaczenia fakt, że oskarżony czynił to w jednych przypadkach odpłatnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a w innych przypadkach udzielał nieodpłatnie, skoro oczywistym jest, w świetle doświadczenia życiowego, że tak zwani „dealerzy” narkotyków wielokrotnie udzielają narkotyków nieodpłatnie, w celu niejako promocyjnym, dla zwiększenia liczby późniejszych potencjalnych nabywców. W takim ujęciu udzielanie narkotyków nieodpłatnie przez osobę prowadzącą jednocześnie sprzedaż narkotyków, jest jednym, łącznym, nielegalnym działaniem, podejmowanym z góry powziętym zamiarem, jak najszerszego rozprowadzania środków odurzających.
Nie ulega wątpliwości, iż przedmiotem ochrony przestępstw określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jest monopol Państwa na produkcję i dystrybucję wymienionych w niej środków i substancji oraz zdrowie i życie ludzkie. Jednak nie chodzi tu o życie czy zdrowie konkretnych pokrzywdzonych, ale o życie i zdrowie publiczne, społeczne. Głównym celem ustawy, jak sama nazwa wskazuje, jest bowiem przeciwdziałanie zjawisku narkomanii, a więc walka z nielegalną produkcją i rozpowszechnianiem środków narkotycznych, a nie ochrona dóbr osobistych konkretnych osób.
Spoiler:
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2007 r. sprawy Jerzego M. oskarżonego z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk i art. 64 § 1 kk, art. 190 § 1 kk, art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 283 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, art. 286 § 1 kk w zw. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 13 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 września 2005 r. w zw. z art. 4 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 270 § 1 kk, art. 276 kk, art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk, art. 58 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu obowiązującym do dnia 20 lipca 2006 r. w zw. z art. 4 § 1 kk w zw. z art. 12 kk, art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk i art. 64 § 1 kk, art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk i art. 64 § 1 kk w zw. z art. 292 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego od wyroku Sądu Okręgowego w O. z dnia 11 grudnia 2006 r. (…),
I. zmienił zaskarżony wyrok przyjmując, że czyny opisane w pkt I, IV, XI, XII, XIII części dyspozytywnej wyroku stanowią czyn ciągły w rozumieniu art. 12 kk, a zatem przestępstwo z art. 59 ust. 1, art. 59 ust. 2, art. 58 ust. 1, art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, art. 45 ust. 2 ustawy z dnia 25 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 kk, art. 292 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 10 § 2 kk, art. 12 kk i za to na mocy art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii przy zast. art. 10 § 3 kk wymierza oskarżonemu karę Jerzemu M. karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
II. uniewinnił oskarżonego od zarzutu popełnienia czynu opisanego w pkt VI części dyspozytywnej wyroku, w tej części kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;
III. rozwiązał karę łączną określoną w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku;
IV. na podstawie art. 85 kk, art. 86 § 1 kk wymierzył oskarżonemu Jerzemu M. karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;
V. na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 14 czerwca 2005 r. do dnia 14 marca 2007 r.;
VI. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. Marka W. 720 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz 158,40 tytułem zwrotu podatku VAT;
VII. zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.
I. zmienił zaskarżony wyrok przyjmując, że czyny opisane w pkt I, IV, XI, XII, XIII części dyspozytywnej wyroku stanowią czyn ciągły w rozumieniu art. 12 kk, a zatem przestępstwo z art. 59 ust. 1, art. 59 ust. 2, art. 58 ust. 1, art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, art. 45 ust. 2 ustawy z dnia 25 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 kk, art. 292 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 10 § 2 kk, art. 12 kk i za to na mocy art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii przy zast. art. 10 § 3 kk wymierza oskarżonemu karę Jerzemu M. karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
II. uniewinnił oskarżonego od zarzutu popełnienia czynu opisanego w pkt VI części dyspozytywnej wyroku, w tej części kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;
III. rozwiązał karę łączną określoną w pkt XVI części dyspozytywnej wyroku;
IV. na podstawie art. 85 kk, art. 86 § 1 kk wymierzył oskarżonemu Jerzemu M. karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;
V. na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 14 czerwca 2005 r. do dnia 14 marca 2007 r.;
VI. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. Marka W. 720 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz 158,40 tytułem zwrotu podatku VAT;
VII. zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.
Spoiler:
I. Jerzy M. został oskarżony o to, że:
I. w kwietniu 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Łukaszowi R. środka odurzającego w postaci 3 tabletek ekstazy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 30 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
II. w okresie od maja do lipca 2004 r. w O. działając z Łukaszem S., co do którego wyłączono materiały do odrębnego prowadzenia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Grzegorzowi M. środka odurzającego w postaci 55 tabletek ekstazy uzyskując w zamian kwotę 355 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
III. w dniu 4 lipca 2004 r. w O. działając z Łukaszem S., co do którego wyłączono materiały do odrębnego prowadzenia, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Grzegorzowi M. środka odurzającego w postaci 47 tabletek ekstazy uzyskując w zamian kwotę 329 zł oraz 1 gram amfetaminy za kwotę nie mniejszą niż 71 zł to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
IV. w czerwcu 2005 r. w O. podczas rozmowy telefonicznej groził Karolinie W. zabójstwem, przy czym groźba ta wzbudziła w niej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, to jest o czyn z art. 190 § 1 kk,
V. w okresie od lipca 2003 r. do grudnia 2003 r. w O. udzielił małoletniej Darii T. środka odurzającego w postaci trzech porcji amfetaminy, to jest o przestępstwo z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
VI. w lutym 2004 r. w O. udzielił małoletniej Darii T. środka odurzającego w postaci porcji amfetaminy, to jest o czyn z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
VII. w okresie od stycznia do grudnia 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Agnieszce W. środka odurzającego w ilości nie mniejszej niż 14 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 3.240 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
VIII. w październiku w O. podczas rozmowy groził Aleksandrze J. zabójstwem przy czym groźba ta wzbudziła w niej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, to jest o przestępstwo z art. 190 § 1 kk,
IX. w okresie od roku 2001 do 2004 w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Sebastianowi K. środka odurzającego w ilości nie mniejszej niż 108 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 3.240 zł., to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
X. w dniu 14 czerwca 2005 r. w O. bezprawnie posiadał dokumenty pod postacią karty pobytowej Kp 0009428 na nazwisko G. oraz prawo jazdy na nazwisko Greta G.n, to jest o przestępstwo z art. 275 § 2 kk,
XI. w sierpniu 2002 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Małgorzacie K. środka odurzającego w ilości 2 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 20 zł, to jest o przestępstwo z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XII. w lecie 2002 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Małgorzacie K. środka odurzającego w ilości 1 tabletki ekstazy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 10 zł, to jest o przestępstwo z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XIII. w okresie od stycznia 2002 r. do marca 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Marcie S. środka odurzającego w ilości 500 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 3.500 zł oraz 10 sztuk tabletek ekstazy za kwotę 1000 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XIV. w okresie od stycznia 2002 r. do marca 2004 r. w O. nabył pochodzące z włamań do piwnic cztery rowery za łączną kwotę 200 zł przy czym na podstawie towarzyszących transakcji okoliczności powinien i mógł przypuszczać, że zostały uzyskane za pomocą przestępstwa, to jest o przestępstwo z art. 292 § 1 kk,
XV. w okresie od 2001 r. Do 2003 r. w O. udzielił małoletniej Małgorzacie G. środka odurzającego w ilości 15 gram amfetaminy, to jest o czyn z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XVI. w okresie od 2001 r. do marca 2003 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Małgorzacie G. środka odurzającego w postaci 20 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 600 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XVII. w okresie od 2002 r. do maja 2003 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Ewie Z. środka odurzającego w ilości 72 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie 1.080 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XVIII. w okresie od grudnia 2003 r. do stycznia 2003 r. w O. udzielił Andrzejowi B. środka odurzającego w ilości co najmniej 0,5 grama amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 1.080 zł., to jest o czyn z art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XIX. w okresie 2001 r. do maja 2002 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Aleksandrze M. środka odurzającego w postaci 10 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 300 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XX. w roku 2004 w O. udzielił czterokrotnie Katarzynie K. środka odurzającego w ilości 0,4 grama amfetaminy, to jest o czyn z art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XXI. w dniu 16 czerwca 2005 r. w celu użycia za autentyczne posiadał podrobione przez siebie niemieckie prawo jazdy o nr C 9... wystawione na nazwisko H.K.P. w ten sposób, że w pusty blankiet dokumentu wkleił swoje zdjęcie oraz wpisał dane osoby Klaus Peter H., to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 i 5 kk,
XXII. w dniu 25 lipca 2005 r. w O. w celu użycia za autentyczne posiadał podrobione wcześniej przez siebie zaświadczenie o zatrudnieniu Jerzego K. opieczętowane podrobionymi pieczątkami treści Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.” ul. K. 23 telefon 4 (...) 45 Opole NIP (...) i Prezes Zarządu mgr Franciszek D. oraz Zastępca Prezesa ds. Technicznych Ryszard K., to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 kk,
XXIII. w dniu 25 lipca 2005 r. czynił przygotowania do przestępstwa poprzez częściowe wypełnienie oraz wykonanie, a następnie naniesienie na poniższych drukach niżej wymienionych pieczęci: dwóch egzemplarzy zaświadczeń opieczętowanych sfałszowanymi pieczątkami o treści Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.” oraz 98 sfałszowanych dokumentów podpisanych nieczytelnie Pierwszy Urząd Skarbowy w O.”, „Prezes Zarządu inż. Franciszek D.”, „dyrektor mgr inż. Maciej W. (...)”, „fU Woma (...)”, „F. sp. z o.o.”, „Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa”, „m. O.”, „Urząd Miasta O.”, „Powiatowy Urząd pracy”, „Inspektor ds. Płac”, „Kierownik Oddziału”, „Powiatowy Urząd Pracy”, „Główny Księgowy”, „Zastępca Prezesa (...)”, „Inspektor ds. Kadr (...)”, „Energetyka Cieplna O. (...)”, „Prezes Zarządu (...)”, „F. SA (...)”, „członek zarządu (...)”, „PHU U. (...)”, „Powiatowy Urząd Pracy (...)”, „Właściciel (...)”, „Opłata Skarbowa w wysokości (...)”, „Księgowy (...)”, to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 i 3 kk,
XXIV. w sierpniu 2004 r. w O. zaproponował Patrycji A. odbycie stosunku płciowego, płciowego gdy ta nie wyraziła zgody, za pomocą przemocy w postaci szarpania i ciągnięcia za rękę usiłował doprowadzić ją do odbycia stosunku wbrew jej woli, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonej, to jest o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk,
XXV. w maju 2004 r. w O. działając wspólnie i w porozumieniu z Ewą Z. (...), co do której prowadzono odrębne postępowanie karne w celu uzyskania korzyści majątkowej doprowadził Bank (...) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w postaci udzielenia Ewie Z. kredytu w kwocie 4.600 zł, to jest o przestępstwo z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 270 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk,
XXVI. w okresie od lipca do sierpnia 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Sławomirowi D. środka odurzającego w postaci 20 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie 350 zł, to jest o przestępstwo z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XXVII. w dniu 14 czerwca 2005 r. w O. wbrew przepisom ustawy posiadał przy sobie 4,80 grama środka odurzającego w postaci amfetaminy, to jest o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XXVIII. w dniu 13 stycznia 2004 r. w O. po uprzednim wybiciu szybu w oknie włamał się do domu jednorodzinnego skąd usiłował dokonać kradzieży, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie go przez patrol policji, przy czym działał na szkodę Ludwiki G. i Roberta K., to jest o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk,
przy czym czyny z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii opisane w pkt I - III, IX, XVII, XIX, XXVI aktu oskarżenia stanowią ciąg przestępstw o jakim mowa w art. 91 § 1 kk, a czyny opisane w pkt V, VI, XV aktu oskarżenia stanowią ciąg przestępstw o jakim mowa w art. 91 § 1 kk z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 11 grudnia 2006 r. (...) orzekł, co następuje:
I. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynów opisanych w pkt I, II, III, IX, XVII, XIX, XXVI części wstępnej wyroku, stanowiących ciąg przestępstw z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, ustalając, że oskarżony przestępstwa te popełniał w warunkach art. 64 § 1 kk i za to na podstawie tych przepisów w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności,
II. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynów opisanych w pkt VI i VIII części wstępnej wyroku to jest przestępstw z art. 190 § 1 kk uznając, że oskarżony działał w warunkach ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, a groźba na szkodę Aleksandry J. dotyczyła oblania kwasem i za te przestępstwa na podstawie art. 190 § 1 kk przy zastosowaniu art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
III. oskarżonego Jerzego M. w miejsce czynu opisanego w pkt XXVIII części wstępnej uznał za winnego tego, że w dniu 13 stycznia 2004 r. w O., działając z inną osobą, po uprzednim wybiciu szyby w oknie, włamał się do domu jednorodzinnego, skąd usiłował dokonać kradzieży dwóch aparatów fotograficznych, dwóch wibratorów, ubrań, ładowarki o nieustalonej wartości, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie go przez Policję, działając na szkodę Roberta K., nieustalonej osoby oraz Hanny Ł., przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od dnia 26 sierpnia 1996 r. do dnia 1 lutego 2000 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Moskiewskiego Rejonu miasta B. z dnia 30 czerwca 1997 r. przejętej do wykonania postanowieniem Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 sierpnia 1999 r. (...) za przestępstwo określone według prawa polskiego jako wyczerpujące znamiona art. 280 § 2 kk i 124 § 1 kw, a nadto przyjmując, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi to jest przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 283 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 283 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
IV. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt XXVII części wstępnej wyroku z tą zmianą, iż ustalił wagę środka psychotropowego - amfetaminy na 3,95 grama netto to jest przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
V. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynu opisanego w pkt XXV części wstępnej wyroku, ustalając iż oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, osobami czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od dnia 26 sierpnia 1996 r. do dnia 1 lutego 2000 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej przez Sąd Moskiewskiego Rejonu miasta B. z dnia 30 czerwca 1997 r. przejętej do wykonania postanowieniem Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 sierpnia 1999 r. (...) za przestępstwa określane według prawa polskiego jako wyczerpujące znamiona art. 280 § 2 kk i 124 § 1 kw, to jest przestępstwa z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,
VI. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt XXIV części wstępnej wyroku, ustalając że oskarżony czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od dnia 26 sierpnia 1996 r. do dnia 1 lutego 2000 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Moskiewskiego Rejonu miasta B. z dnia 30 czerwca 1997 r. przejętej do wykonania postanowieniem Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 sierpnia 1999 r. (...) za przestępstwo określone według prawa polskiego jako wyczerpujące znamiona art. 280 § 2 kk i 124 § 1 kw, to jest przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 września 2005 r. w zw. z art. 4 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,
VII. w miejsce czynu opisanego pkt XXIII części wstępnej wyroku postępowanie karne wobec Jerzego M. na podstawie art. 17 § 1 pkt 4 kpk w zw. z art. 17 § 1 kk umorzył, o to, że „od dłuższego czasu czynił przygotowania do popełnienia przestępstwa podrobienia lub przerobienia dokumentów poprzez wykonanie pieczęci o treści „O. Spółdzielnia Mieszkaniowa P.”, „Prezes Zarządu mgr inż. Franciszek D.”, „Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa”, „F. S.A (...)”, „Prezes Zarządu (...)”, „członek zarządu (...)”, częściowe wypełnienie druków zaświadczeń o zarobkach, od którego to przygotowania następnie dobrowolnie odstąpił;
VIII. oskarżonego Jerzego M. uniewinnił od zarzutu popełnienia przestępstwa opisanego w pkt XII części wstępnej wyroku,
IX. oskarżonego Jerzego M. w miejsce czynu opisanego w pkt XXI części wstępnej wyroku uznał za winnego tego, że w nieustalonej dacie po dniu 1 lutego 2000 r. w O., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, w celu użycia za autentyczne, podrobił niemieckie prawo jazdy o nr (...) wystawione na nazwisko H.K.P. w ten sposób, że w dokumencie tym wkleił w miejsce pierwotnego swoje zdjęcie oraz naniósł imitację pieczątki, to jest przestępstwa z art. 270 § 1 kk i za to na podstawie art. 270 § 1 kk wymierzył mu karę 4 (czterech miesięcy pozbawienia wolności),
X. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt X części wstępnej wyroku, przyjmując iż oskarżony ukrywał dokumenty, którymi nie miał prawa wyłącznie dysponować, to jest przestępstwa z art. 276 kk i za to na podstawie art. 276 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,
XI. oskarżonego Jerzego M. w miejsce czynu opisanego w pkt XVIII części wstępnej wyroku uznał za winnego tego, ze w okresie od grudnia 2003 r. do stycznia 2004 r. w O. działając z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu udzielił dwukrotnie Andrzejowi B. środka psychotropowego, każdorazowo w postaci 0,1 grama amfetaminy, to jest przestępstwa z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności,
XII. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynów opisanych w pkt XX, XV, V i VI części wstępnej wyroku, ustalając, że stanowią one ciąg przestępstw z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;
XIII. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynów z art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii opisanych w pkt VII, XI, XII, XIII, XIV, XVI części wstępnej wyroku, ustalając, że oskarżony popełniał je w warunkach ciągu przestępstw i art. 64 § 1 kk, będąc uprzednio skazany (...) i za to na podstawie tych przepisów w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności;
XIV. na podstawie art. 86 § 1 kk i art. 91 § 2 kk wymierzył Jerzemu M. karę łączną (...).
Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego Jerzego M., który zaskarżył ten wyrok w części tj. w pkt II, VI, XII, XIII części dyspozytywnej wyroku. Na podstawie art. 427 § 2 kpk i art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk wyrokowi w zaskarżonej części zarzucił (...).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
(...)
Sąd Apelacyjny na podstawie art. 455 kpk w odniesieniu do czynów przypisanych oskarżonemu Jerzemu M. w pkt I, IV, XI, XII i XIII części dyspozytywnej wyroku poprawił błędną kwalifikację prawną tych czynów, przyjmując kwalifikację z art. 59 ust. 1, art. 59 ust. 2, art. 58 ust. 1, art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, art. 45 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 kk, art. 292 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 10 § 2 kk i art. 12 kk.
Przypisane oskarżonemu Jerzemu M. czyny są wielokrotnymi zachowaniami i choć wyczerpują znamiona przestępstw stypizowanych w przepisach art. 59 ust. 1, 59 ust. 2, 58 ust. 1, 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz art. 45 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 27 kwietnia 1997 r. i 292 § 1 kk, wszystkie zostały podjęte w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, a zatem - zdaniem Sądu Apelacyjnego - stanowią jeden czyn zabroniony w rozumieniu art. 12 kk.
Z ustalonego stanu faktycznego wynika jednoznacznie, że oskarżony Jerzy M. w okresie od 2001 r. do czerwca 2005 r. w sposób niemal stały, a nie przypadkowy i odosobniony bądź sprzedawał środki odurzające czyniąc sobie z tego procederu prawie stałe źródło dochodu, bądź udzielał ich bez odpłatności nieograniczonemu kręgowi osób i w ten sposób realizował z góry powzięty zamiar wprowadzania do obrotu środków odurzających.
Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 kk polegającego na rozprowadzaniu środków odurzających, nie może mieć znaczenia fakt, że oskarżony czynił to w jednych przypadkach odpłatnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a w innych przypadkach udzielał nieodpłatnie, skoro oczywistym jest, w świetle doświadczenia życiowego, że tak zwani „dealerzy” narkotyków wielokrotnie udzielają narkotyków nieodpłatnie, w celu niejako promocyjnym, dla zwiększenia liczby późniejszych potencjalnych nabywców. W takim ujęciu udzielanie narkotyków nieodpłatnie przez osobę prowadzącą jednocześnie sprzedaż narkotyków, jest jednym, łącznym, nielegalnym działaniem, podejmowanym z góry powziętym zamiarem, jak najszerszego rozprowadzania środków odurzających.
Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 kk, nie może mieć też znaczenia, czy odbiorcami narkotyków były osoby małoletnie, czy też dorosłe. Kluczowym jednak - w tej sytuacji - zagadnieniem prawnym dla przyjęcia zachowań oskarżonego jako jednego czynu ciągłego, jest rozstrzygnięcie, jakie faktycznie dobro jest chronione przepisami art. 59 i 58 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a w szczególności czy jest to dobro o charakterze osobistym, o którym mowa w zdaniu drugim art. 12 kk.
Przy przyjęciu bowiem, że dobrem chronionym jest dobro osobiste, niemożliwą do przyjęcia byłaby konstrukcja czynu ciągłego z art. 12 kk z uwagi na brak tożsamości osób pokrzywdzonych. W dotychczasowym orzecznictwie z reguły przyjmowano, że dobrem chronionym wyżej wymienionymi przepisami ustawy o narkomanii jest zdrowie poszczególnych, konkretnych osób nabywających, bądź przyjmujących środki odurzające. Jest to jednak koncepcja w świetle doświadczenia życiowego i wskazań wiedzy nie do zaakceptowania. Niezasadnym jest bowiem traktowanie osób nabywających bądź przyjmujących środki odurzające jako pokrzywdzonych, których dobro osobiste w postaci ich zdrowia zostało czynem przestępczym naruszone. Nie ulega wątpliwości, iż przedmiotem ochrony przestępstw określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jest monopol Państwa na produkcję i dystrybucję wymienionych w niej środków i substancji oraz zdrowie i życie ludzkie. Jednak nie chodzi tu o życie czy zdrowie konkretnych pokrzywdzonych, ale o życie i zdrowie publiczne, społeczne. Głównym celem ustawy, jak sama nazwa wskazuje, jest bowiem przeciwdziałanie zjawisku narkomanii, a więc walka z nielegalną produkcją i rozpowszechnianiem środków narkotycznych, a nie ochrona dóbr osobistych konkretnych osób. Z tych powodów, zdaniem Sądu Apelacyjnego, traktowanie osób nabywających środki odurzające jako pokrzywdzonych nie znajduje uzasadnienia. Na marginesie należy nadto zauważyć, iż przyjęcie dla wszystkich zachowań oskarżonego Jerzego M. objętych oskarżeniem konstrukcji czynu ciągłego, pozwala na unaocznienie rozmiaru tej działalności i przydaniu jej należytej wagi społecznego niebezpieczeństwa.
W świetle powyższego zaskarżony wyrok w tej części należało zmienić przez uznanie, że czyny opisane w pkt I, IV, XI, XII i XII stanowią jeden czyn ciągły w rozumieniu art. 12 kk.
Dokonując w tym zakresie zmiany wyroku, Sąd Apelacyjny skazał oskarżonego Jerzego M. na mocy art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii przy zastosowaniu art. 10 § 3 kk na karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności. Przy czym uznał, że wszystkie okoliczności mające wpływ na wymiar kary, wyczerpująco wymienione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jest to kara odpowiednia do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości prowadzonej przez niego działalności przestępczej.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny wymierzył też nową karę łączną w wymiarze 4 (czterech) lat pozbawienia wolności.
Kara ta uwzględnia wszystkie okoliczności zarówno obciążające i łagodzące wymienione w motywach zaskarżonego wyroku. W związku z tym można uznać, że jest karą sprawiedliwą uwzględniającą teść art. 53 kk.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak na wstępie.
I. w kwietniu 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Łukaszowi R. środka odurzającego w postaci 3 tabletek ekstazy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 30 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
II. w okresie od maja do lipca 2004 r. w O. działając z Łukaszem S., co do którego wyłączono materiały do odrębnego prowadzenia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Grzegorzowi M. środka odurzającego w postaci 55 tabletek ekstazy uzyskując w zamian kwotę 355 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
III. w dniu 4 lipca 2004 r. w O. działając z Łukaszem S., co do którego wyłączono materiały do odrębnego prowadzenia, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Grzegorzowi M. środka odurzającego w postaci 47 tabletek ekstazy uzyskując w zamian kwotę 329 zł oraz 1 gram amfetaminy za kwotę nie mniejszą niż 71 zł to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
IV. w czerwcu 2005 r. w O. podczas rozmowy telefonicznej groził Karolinie W. zabójstwem, przy czym groźba ta wzbudziła w niej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, to jest o czyn z art. 190 § 1 kk,
V. w okresie od lipca 2003 r. do grudnia 2003 r. w O. udzielił małoletniej Darii T. środka odurzającego w postaci trzech porcji amfetaminy, to jest o przestępstwo z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
VI. w lutym 2004 r. w O. udzielił małoletniej Darii T. środka odurzającego w postaci porcji amfetaminy, to jest o czyn z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
VII. w okresie od stycznia do grudnia 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Agnieszce W. środka odurzającego w ilości nie mniejszej niż 14 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 3.240 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
VIII. w październiku w O. podczas rozmowy groził Aleksandrze J. zabójstwem przy czym groźba ta wzbudziła w niej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, to jest o przestępstwo z art. 190 § 1 kk,
IX. w okresie od roku 2001 do 2004 w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Sebastianowi K. środka odurzającego w ilości nie mniejszej niż 108 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 3.240 zł., to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
X. w dniu 14 czerwca 2005 r. w O. bezprawnie posiadał dokumenty pod postacią karty pobytowej Kp 0009428 na nazwisko G. oraz prawo jazdy na nazwisko Greta G.n, to jest o przestępstwo z art. 275 § 2 kk,
XI. w sierpniu 2002 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Małgorzacie K. środka odurzającego w ilości 2 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 20 zł, to jest o przestępstwo z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XII. w lecie 2002 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Małgorzacie K. środka odurzającego w ilości 1 tabletki ekstazy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 10 zł, to jest o przestępstwo z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XIII. w okresie od stycznia 2002 r. do marca 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Marcie S. środka odurzającego w ilości 500 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 3.500 zł oraz 10 sztuk tabletek ekstazy za kwotę 1000 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XIV. w okresie od stycznia 2002 r. do marca 2004 r. w O. nabył pochodzące z włamań do piwnic cztery rowery za łączną kwotę 200 zł przy czym na podstawie towarzyszących transakcji okoliczności powinien i mógł przypuszczać, że zostały uzyskane za pomocą przestępstwa, to jest o przestępstwo z art. 292 § 1 kk,
XV. w okresie od 2001 r. Do 2003 r. w O. udzielił małoletniej Małgorzacie G. środka odurzającego w ilości 15 gram amfetaminy, to jest o czyn z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XVI. w okresie od 2001 r. do marca 2003 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił małoletniej Małgorzacie G. środka odurzającego w postaci 20 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 600 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XVII. w okresie od 2002 r. do maja 2003 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Ewie Z. środka odurzającego w ilości 72 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie 1.080 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XVIII. w okresie od grudnia 2003 r. do stycznia 2003 r. w O. udzielił Andrzejowi B. środka odurzającego w ilości co najmniej 0,5 grama amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 1.080 zł., to jest o czyn z art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XIX. w okresie 2001 r. do maja 2002 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Aleksandrze M. środka odurzającego w postaci 10 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie co najmniej 300 zł, to jest o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XX. w roku 2004 w O. udzielił czterokrotnie Katarzynie K. środka odurzającego w ilości 0,4 grama amfetaminy, to jest o czyn z art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XXI. w dniu 16 czerwca 2005 r. w celu użycia za autentyczne posiadał podrobione przez siebie niemieckie prawo jazdy o nr C 9... wystawione na nazwisko H.K.P. w ten sposób, że w pusty blankiet dokumentu wkleił swoje zdjęcie oraz wpisał dane osoby Klaus Peter H., to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 i 5 kk,
XXII. w dniu 25 lipca 2005 r. w O. w celu użycia za autentyczne posiadał podrobione wcześniej przez siebie zaświadczenie o zatrudnieniu Jerzego K. opieczętowane podrobionymi pieczątkami treści Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.” ul. K. 23 telefon 4 (...) 45 Opole NIP (...) i Prezes Zarządu mgr Franciszek D. oraz Zastępca Prezesa ds. Technicznych Ryszard K., to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 kk,
XXIII. w dniu 25 lipca 2005 r. czynił przygotowania do przestępstwa poprzez częściowe wypełnienie oraz wykonanie, a następnie naniesienie na poniższych drukach niżej wymienionych pieczęci: dwóch egzemplarzy zaświadczeń opieczętowanych sfałszowanymi pieczątkami o treści Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.” oraz 98 sfałszowanych dokumentów podpisanych nieczytelnie Pierwszy Urząd Skarbowy w O.”, „Prezes Zarządu inż. Franciszek D.”, „dyrektor mgr inż. Maciej W. (...)”, „fU Woma (...)”, „F. sp. z o.o.”, „Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa”, „m. O.”, „Urząd Miasta O.”, „Powiatowy Urząd pracy”, „Inspektor ds. Płac”, „Kierownik Oddziału”, „Powiatowy Urząd Pracy”, „Główny Księgowy”, „Zastępca Prezesa (...)”, „Inspektor ds. Kadr (...)”, „Energetyka Cieplna O. (...)”, „Prezes Zarządu (...)”, „F. SA (...)”, „członek zarządu (...)”, „PHU U. (...)”, „Powiatowy Urząd Pracy (...)”, „Właściciel (...)”, „Opłata Skarbowa w wysokości (...)”, „Księgowy (...)”, to jest o przestępstwo z art. 270 § 1 i 3 kk,
XXIV. w sierpniu 2004 r. w O. zaproponował Patrycji A. odbycie stosunku płciowego, płciowego gdy ta nie wyraziła zgody, za pomocą przemocy w postaci szarpania i ciągnięcia za rękę usiłował doprowadzić ją do odbycia stosunku wbrew jej woli, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonej, to jest o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk,
XXV. w maju 2004 r. w O. działając wspólnie i w porozumieniu z Ewą Z. (...), co do której prowadzono odrębne postępowanie karne w celu uzyskania korzyści majątkowej doprowadził Bank (...) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w postaci udzielenia Ewie Z. kredytu w kwocie 4.600 zł, to jest o przestępstwo z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 270 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk,
XXVI. w okresie od lipca do sierpnia 2004 r. w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielił Sławomirowi D. środka odurzającego w postaci 20 gram amfetaminy uzyskując w zamian pieniądze w kwocie 350 zł, to jest o przestępstwo z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XXVII. w dniu 14 czerwca 2005 r. w O. wbrew przepisom ustawy posiadał przy sobie 4,80 grama środka odurzającego w postaci amfetaminy, to jest o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
XXVIII. w dniu 13 stycznia 2004 r. w O. po uprzednim wybiciu szybu w oknie włamał się do domu jednorodzinnego skąd usiłował dokonać kradzieży, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie go przez patrol policji, przy czym działał na szkodę Ludwiki G. i Roberta K., to jest o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk,
przy czym czyny z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii opisane w pkt I - III, IX, XVII, XIX, XXVI aktu oskarżenia stanowią ciąg przestępstw o jakim mowa w art. 91 § 1 kk, a czyny opisane w pkt V, VI, XV aktu oskarżenia stanowią ciąg przestępstw o jakim mowa w art. 91 § 1 kk z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 11 grudnia 2006 r. (...) orzekł, co następuje:
I. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynów opisanych w pkt I, II, III, IX, XVII, XIX, XXVI części wstępnej wyroku, stanowiących ciąg przestępstw z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, ustalając, że oskarżony przestępstwa te popełniał w warunkach art. 64 § 1 kk i za to na podstawie tych przepisów w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności,
II. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynów opisanych w pkt VI i VIII części wstępnej wyroku to jest przestępstw z art. 190 § 1 kk uznając, że oskarżony działał w warunkach ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, a groźba na szkodę Aleksandry J. dotyczyła oblania kwasem i za te przestępstwa na podstawie art. 190 § 1 kk przy zastosowaniu art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
III. oskarżonego Jerzego M. w miejsce czynu opisanego w pkt XXVIII części wstępnej uznał za winnego tego, że w dniu 13 stycznia 2004 r. w O., działając z inną osobą, po uprzednim wybiciu szyby w oknie, włamał się do domu jednorodzinnego, skąd usiłował dokonać kradzieży dwóch aparatów fotograficznych, dwóch wibratorów, ubrań, ładowarki o nieustalonej wartości, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie go przez Policję, działając na szkodę Roberta K., nieustalonej osoby oraz Hanny Ł., przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od dnia 26 sierpnia 1996 r. do dnia 1 lutego 2000 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Moskiewskiego Rejonu miasta B. z dnia 30 czerwca 1997 r. przejętej do wykonania postanowieniem Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 sierpnia 1999 r. (...) za przestępstwo określone według prawa polskiego jako wyczerpujące znamiona art. 280 § 2 kk i 124 § 1 kw, a nadto przyjmując, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi to jest przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 283 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 283 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
IV. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt XXVII części wstępnej wyroku z tą zmianą, iż ustalił wagę środka psychotropowego - amfetaminy na 3,95 grama netto to jest przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
V. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynu opisanego w pkt XXV części wstępnej wyroku, ustalając iż oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, osobami czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od dnia 26 sierpnia 1996 r. do dnia 1 lutego 2000 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej przez Sąd Moskiewskiego Rejonu miasta B. z dnia 30 czerwca 1997 r. przejętej do wykonania postanowieniem Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 sierpnia 1999 r. (...) za przestępstwa określane według prawa polskiego jako wyczerpujące znamiona art. 280 § 2 kk i 124 § 1 kw, to jest przestępstwa z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,
VI. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt XXIV części wstępnej wyroku, ustalając że oskarżony czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia w okresie od dnia 26 sierpnia 1996 r. do dnia 1 lutego 2000 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Moskiewskiego Rejonu miasta B. z dnia 30 czerwca 1997 r. przejętej do wykonania postanowieniem Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 sierpnia 1999 r. (...) za przestępstwo określone według prawa polskiego jako wyczerpujące znamiona art. 280 § 2 kk i 124 § 1 kw, to jest przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 września 2005 r. w zw. z art. 4 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 197 § 1 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,
VII. w miejsce czynu opisanego pkt XXIII części wstępnej wyroku postępowanie karne wobec Jerzego M. na podstawie art. 17 § 1 pkt 4 kpk w zw. z art. 17 § 1 kk umorzył, o to, że „od dłuższego czasu czynił przygotowania do popełnienia przestępstwa podrobienia lub przerobienia dokumentów poprzez wykonanie pieczęci o treści „O. Spółdzielnia Mieszkaniowa P.”, „Prezes Zarządu mgr inż. Franciszek D.”, „Opolska Spółdzielnia Mieszkaniowa”, „F. S.A (...)”, „Prezes Zarządu (...)”, „członek zarządu (...)”, częściowe wypełnienie druków zaświadczeń o zarobkach, od którego to przygotowania następnie dobrowolnie odstąpił;
VIII. oskarżonego Jerzego M. uniewinnił od zarzutu popełnienia przestępstwa opisanego w pkt XII części wstępnej wyroku,
IX. oskarżonego Jerzego M. w miejsce czynu opisanego w pkt XXI części wstępnej wyroku uznał za winnego tego, że w nieustalonej dacie po dniu 1 lutego 2000 r. w O., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, w celu użycia za autentyczne, podrobił niemieckie prawo jazdy o nr (...) wystawione na nazwisko H.K.P. w ten sposób, że w dokumencie tym wkleił w miejsce pierwotnego swoje zdjęcie oraz naniósł imitację pieczątki, to jest przestępstwa z art. 270 § 1 kk i za to na podstawie art. 270 § 1 kk wymierzył mu karę 4 (czterech miesięcy pozbawienia wolności),
X. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt X części wstępnej wyroku, przyjmując iż oskarżony ukrywał dokumenty, którymi nie miał prawa wyłącznie dysponować, to jest przestępstwa z art. 276 kk i za to na podstawie art. 276 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,
XI. oskarżonego Jerzego M. w miejsce czynu opisanego w pkt XVIII części wstępnej wyroku uznał za winnego tego, ze w okresie od grudnia 2003 r. do stycznia 2004 r. w O. działając z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu udzielił dwukrotnie Andrzejowi B. środka psychotropowego, każdorazowo w postaci 0,1 grama amfetaminy, to jest przestępstwa z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności,
XII. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynów opisanych w pkt XX, XV, V i VI części wstępnej wyroku, ustalając, że stanowią one ciąg przestępstw z art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;
XIII. oskarżonego Jerzego M. uznał za winnego czynów z art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii opisanych w pkt VII, XI, XII, XIII, XIV, XVI części wstępnej wyroku, ustalając, że oskarżony popełniał je w warunkach ciągu przestępstw i art. 64 § 1 kk, będąc uprzednio skazany (...) i za to na podstawie tych przepisów w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności;
XIV. na podstawie art. 86 § 1 kk i art. 91 § 2 kk wymierzył Jerzemu M. karę łączną (...).
Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego Jerzego M., który zaskarżył ten wyrok w części tj. w pkt II, VI, XII, XIII części dyspozytywnej wyroku. Na podstawie art. 427 § 2 kpk i art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk wyrokowi w zaskarżonej części zarzucił (...).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
(...)
Sąd Apelacyjny na podstawie art. 455 kpk w odniesieniu do czynów przypisanych oskarżonemu Jerzemu M. w pkt I, IV, XI, XII i XIII części dyspozytywnej wyroku poprawił błędną kwalifikację prawną tych czynów, przyjmując kwalifikację z art. 59 ust. 1, art. 59 ust. 2, art. 58 ust. 1, art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, art. 45 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 kk, art. 292 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 10 § 2 kk i art. 12 kk.
Przypisane oskarżonemu Jerzemu M. czyny są wielokrotnymi zachowaniami i choć wyczerpują znamiona przestępstw stypizowanych w przepisach art. 59 ust. 1, 59 ust. 2, 58 ust. 1, 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz art. 45 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 27 kwietnia 1997 r. i 292 § 1 kk, wszystkie zostały podjęte w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, a zatem - zdaniem Sądu Apelacyjnego - stanowią jeden czyn zabroniony w rozumieniu art. 12 kk.
Z ustalonego stanu faktycznego wynika jednoznacznie, że oskarżony Jerzy M. w okresie od 2001 r. do czerwca 2005 r. w sposób niemal stały, a nie przypadkowy i odosobniony bądź sprzedawał środki odurzające czyniąc sobie z tego procederu prawie stałe źródło dochodu, bądź udzielał ich bez odpłatności nieograniczonemu kręgowi osób i w ten sposób realizował z góry powzięty zamiar wprowadzania do obrotu środków odurzających.
Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 kk polegającego na rozprowadzaniu środków odurzających, nie może mieć znaczenia fakt, że oskarżony czynił to w jednych przypadkach odpłatnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a w innych przypadkach udzielał nieodpłatnie, skoro oczywistym jest, w świetle doświadczenia życiowego, że tak zwani „dealerzy” narkotyków wielokrotnie udzielają narkotyków nieodpłatnie, w celu niejako promocyjnym, dla zwiększenia liczby późniejszych potencjalnych nabywców. W takim ujęciu udzielanie narkotyków nieodpłatnie przez osobę prowadzącą jednocześnie sprzedaż narkotyków, jest jednym, łącznym, nielegalnym działaniem, podejmowanym z góry powziętym zamiarem, jak najszerszego rozprowadzania środków odurzających.
Dla bytu czynu ciągłego w rozumieniu art. 12 kk, nie może mieć też znaczenia, czy odbiorcami narkotyków były osoby małoletnie, czy też dorosłe. Kluczowym jednak - w tej sytuacji - zagadnieniem prawnym dla przyjęcia zachowań oskarżonego jako jednego czynu ciągłego, jest rozstrzygnięcie, jakie faktycznie dobro jest chronione przepisami art. 59 i 58 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a w szczególności czy jest to dobro o charakterze osobistym, o którym mowa w zdaniu drugim art. 12 kk.
Przy przyjęciu bowiem, że dobrem chronionym jest dobro osobiste, niemożliwą do przyjęcia byłaby konstrukcja czynu ciągłego z art. 12 kk z uwagi na brak tożsamości osób pokrzywdzonych. W dotychczasowym orzecznictwie z reguły przyjmowano, że dobrem chronionym wyżej wymienionymi przepisami ustawy o narkomanii jest zdrowie poszczególnych, konkretnych osób nabywających, bądź przyjmujących środki odurzające. Jest to jednak koncepcja w świetle doświadczenia życiowego i wskazań wiedzy nie do zaakceptowania. Niezasadnym jest bowiem traktowanie osób nabywających bądź przyjmujących środki odurzające jako pokrzywdzonych, których dobro osobiste w postaci ich zdrowia zostało czynem przestępczym naruszone. Nie ulega wątpliwości, iż przedmiotem ochrony przestępstw określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jest monopol Państwa na produkcję i dystrybucję wymienionych w niej środków i substancji oraz zdrowie i życie ludzkie. Jednak nie chodzi tu o życie czy zdrowie konkretnych pokrzywdzonych, ale o życie i zdrowie publiczne, społeczne. Głównym celem ustawy, jak sama nazwa wskazuje, jest bowiem przeciwdziałanie zjawisku narkomanii, a więc walka z nielegalną produkcją i rozpowszechnianiem środków narkotycznych, a nie ochrona dóbr osobistych konkretnych osób. Z tych powodów, zdaniem Sądu Apelacyjnego, traktowanie osób nabywających środki odurzające jako pokrzywdzonych nie znajduje uzasadnienia. Na marginesie należy nadto zauważyć, iż przyjęcie dla wszystkich zachowań oskarżonego Jerzego M. objętych oskarżeniem konstrukcji czynu ciągłego, pozwala na unaocznienie rozmiaru tej działalności i przydaniu jej należytej wagi społecznego niebezpieczeństwa.
W świetle powyższego zaskarżony wyrok w tej części należało zmienić przez uznanie, że czyny opisane w pkt I, IV, XI, XII i XII stanowią jeden czyn ciągły w rozumieniu art. 12 kk.
Dokonując w tym zakresie zmiany wyroku, Sąd Apelacyjny skazał oskarżonego Jerzego M. na mocy art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii przy zastosowaniu art. 10 § 3 kk na karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności. Przy czym uznał, że wszystkie okoliczności mające wpływ na wymiar kary, wyczerpująco wymienione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jest to kara odpowiednia do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości prowadzonej przez niego działalności przestępczej.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny wymierzył też nową karę łączną w wymiarze 4 (czterech) lat pozbawienia wolności.
Kara ta uwzględnia wszystkie okoliczności zarówno obciążające i łagodzące wymienione w motywach zaskarżonego wyroku. W związku z tym można uznać, że jest karą sprawiedliwą uwzględniającą teść art. 53 kk.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak na wstępie.
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - PcP
Rejestracja: 24 grudnia 2009
Płeć: chłopak
- ZASŁUGI
- 2814Liczba postów
- 13Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
NarkoMemy dodaj swój
Artykuły
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
sobota, 29. Październik 2022 - 13:30
Marihuana i epilepsja
czwartek, 22. Grudzień 2022 - 11:30
Najsilniejsza odmiana marihuany na świecie 2022
piątek, 7. Październik 2022 - 14:00
Newsy
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.