AquaSky pisze:

THC i tujon(Absynt) rozpuszczalnik nitro czy benzyna, teź bardzo źle rozpuszczają sie w wodzie... Jednak organizm potrafi to nawet dotkliwie odczuć.

Żywica - substancja zawarta w niektórych roślinach, najczęściej w drzewach, szczególnie iglastych Służy do zabezpieczania miejsc będących ranami drzewa. Żywica ma analogiczne znaczenie, co płytki krwi w ciele kręgowców

Dr Tunga Salthammer, dyrektor Instytutu Chemii Technologii i Badań Środowiska w Braunschweig, bardzo ostrożnie podchodzi do zagadnienia powrotu do natury. „Największy błąd — mówi, —jaki popełniliśmy w ostatnich latach na fali ekologii, to wzmożenie zużycia produktów naturalnych. To może zabrzmieć paradoksalnie, ale nawet natura w nadmiarze może szkodzić".

Naukowcy z Instytutu Badań Drewna Fraunhofer z Braunschweig, zajmujący się badaniami drewna, przeprowadzili szereg doświadczeń nad powietrzem w wypełnionych drewnem konstrukcjach budowlanych. Wyniki badań byty nieoczekiwane. Jeśli w pomieszczeniach mieszkalnych użyjemy drewna drzew iglastych, które dodatkowo jeszcze zostanie zaolejowane, wówczas niebezpiecznie wzrasta stężenie naturalnych związków organicznych, które stają się groźne dla zdrowia. Mowa tu o terpenach - naturalnie uwalniających się zapachowych cząsteczkach drzew iglastych, które każdy z nas może poczuć w trakcie spaceru po lesie iglastym. To, co tak pięknie pachnie w lesie i czym w formie ekstraktu polewamy rozgrzane kamienie w saunie, może w większych stężeniach i w dłuższej perspektywie czasu być niebezpieczne

Hazards

Turpentine is an organic solvent. Its vapor can irritate the skin and eyes, damage the lungs and respiratory system, as well as the central nervous system when inhaled, and cause renal failure when ingested, among other things. Being combustible, it also poses a fire hazard.
[edit] Medicinal elixir

Turpentine and petroleum distillates such as coal oil and kerosene have been used medicinally since ancient times, as topical and sometimes internal home remedies. Topically it has been used for abrasions and wounds, as a treatment for lice, and when mixed with animal fat it has been used as a chest rub, or inhaler for nasal and throat ailments. Many modern chest rubs, such as the Vicks variety, still contain turpentine in their formulations.

Taken internally it was used as treatment for intestinal parasites because of its alleged antiseptic and diuretic properties, and a general cure-all[6][7] as in Hamlin's Wizard Oil. Sugar, molasses or honey were sometimes used to mask the taste. Internal administration of these toxic products is no longer common today.

Turpentine was a common medicine among seamen during the Age of Discovery, and one of several products carried aboard Ferdinand Magellan's fleet in his first circumnavigation of the globe.[8]

Turpentine was a common additive in cheap gin until the 20th century and gave it its characteristic juniper berry flavor without the need for pricier distillations with aromatic spices and berries.[9]