Zaciągać do pompki dopiero jak ostrygnie na łyżce?

Tak, dopiero jak ostygnie. Jak zaciągniesz ciepłe, to będzie się wylewać.

To normalne że to tab napierdala jak wypadnie mi sie z kabla? Kurwa podałem z 4/5 strzykawki i wypadłem trochę podałem pod skórę. Niepierwszy raz wypadłem zazwyczaj napierdala to miejsce przez 2-3 dni i potem przechodzi. Zostało mi trochę w pompce i na łyżce mogę dopełnić strzykawkę resztka z łyżki i trzymać to aż do jutra? Już dobrze jestem zrobiony.

Normalne. Nie chcę Cię straszyć, ale podawanie opium obok żyły, to bardzo głupi pomysł, może się paprać. Przypomnij sobie, jak wygląda to coś, co masz na łyżce tuż przed filtracją. Wygląda nieapetycznie, delikatnie mówiąc.
Obserwuj i jak się nie wchłonie, leć do lekarza, czy na sor. Zawsze przy opium uważaj podwójnie. Oby się jednak wchłonęło.

Na przyszłość, nie rób zastrzyków z opium! A jeżeli już koniecznie musisz, to oprzyj rękę, tę, którą podajesz o drugą, by pierwsza nie drgnęła. Nie patrz na strzykawkę, ile już poszło, a całą uwagę skoncentruj na igle. Uważaj, żeby się nie wsuwała ani nie wysuwała do/z żyły.

Lodówka.

Wchłania się ładnie jak ostatnio, tylko zaczerwienienie takie sporawe jest, normalnie zniknęło bez problemu ostatnio pewnie teraz też bez problemu.Nadmienie ze tolerke mam dość słaba więc i moje opium jest mało stężone, ten płyn nawet nie jest brązowy, taki wodnisty może lekko żółtawy.A i bólu wcale mocno nie czuję tylko jak dotknę to lekko.Ale mam w takim razie pytanie czy jutro mogę jebnac resztę w to samo miejsce? Znaczy nie w dokładnie to samo ale chodzi mi ze kilka milimetrów obok tego gdzie nie trafiłem?

Nie, tam już nie wal. Sam pisałeś, ze przechodzi po 2-3 dniach. Jeszcze pewnie będzie obrzęknięte to miejsce.
W opium są też i inne alkaloidy, nie tylko m. Pewnie stąd to zaczerwienie.

Już prawie zeszło. Coś mi się obiło o uszy że to przez histamine czy wyrzut histaminy,nie wiem. Może przez kode czy inne alkaloidy.

Tak, przecież to właśnie zasugerowałem piętro wyżej:-P

Sorry ze mecze ale wlasciwie po co do lodówki? Co to ma na celu? Widzę zedytowales że jednak nie przegotowywac? Czy tak a jeśli tak to co to ma na celu? Chce wszystko wiedziec, mieć klarowna sytuację.

Do lodówki, dlatego że w lodówce jest maksymalnie 5 stopni i nic nie powinno wyrosnąć. Tak, wykasowałem, bo skoro nic nie wyrośnie, to nie trzeba gotować. Niby można, nie zaszkodzi, ale sensu większego nie widzę.

Teraz jest lato i przez 24h może się trochę bakterii namnożyć. Bezczelne świnie dzielą się nawet co 20 minut. W godzinie 20-stu minut jest 3, a godzin w dobie 24. Wychodzi, że 20 minut w dobie jest 72.
Pewnie napiszesz, że robisz czysto, ale niech ci dwie baterie zostaną. Podnieś teraz 2 (dwie bakterie) do potęgi 72 (okres podziału co 20minut), jak w informatyce, i... o kurwa, pirogen! :)
A w lodówce będą tylko dwie bakterie (może trochę więcej).
Gotowanie nie uchroni od pirogena.