Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 449 • Strona 38 z 45
  • 827 / 3 / 0
KeFaS pisze:
Same w sobie mało dają, ale w połączeniu z odpowiednią terapią jest to dobry sposób na pozbycie się różnych zaburzeń psychicznych.
Bo działając dają doskonały ku temu powód? - silę sugestii? Tym samym, można by rzec, że wiele substancji w polaczeniu z odpowiednią terapią może pomóc (bo to terapia tu jest prawdziwą pomocą). Jeżeli się mylę, proszę o racjonalne sprostowanie =)
Miej dystans
  • 1456 / 19 / 0
Może poczytaj trochę na temat mechanizmów działania tych substancji, bo równie dobrze można napisać, że psychodeliki nie działają, tylko silna sugestia na tripa. Oczywiście one też, w połączeniu z odpowiednią terapią, mogą być bardzo pomocne (nawet założyłem taki temat jakiś czas temu).
SSRI działają długofalowo, tak samo jak terapia. Wiele osób zbyt szybko rezygnuje i dlatego ma takie, a nie inne zdanie. A pomóc może wszystko, nawet zwykła rozmowa z przyjacielem.
Ostatnio zmieniony 06 czerwca 2011 przez kfs, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Rzeczywiście, moja pomyłka. Jednak namawiam też do przeczytania POZA MóZG Grofa. Przedstawiony jest tam naukowy punkt widzenia dt. zmian zachodzących pod wpływem LSD. Gdy pierwsze zachwyty psychodelikami miną, gdy dostrzeżemy że to nie tylko dobry chumor oev, cey, zapętlenie, czasem strach. Ale coś więcej. Dla mnie kwas, grzyby, to patrzenie ma świat, siebie z różnych perspektyw. W zależności od stanu w jakim się znajduje. Staje się wtedy "pustą tablicą", gdzie naprawdę sztuką jest aby to wykorzystać w codziennym życiu, gdy już substancja przestaje działać. Dla mnie jest to operacja na otwartym mózgu. Gdzie mam wgląd do swoich zachowań, spostrzeżeń, uczuć na kiwnięcie palca i to wszystko obserwuje z perspektyw, które normalnie zarezerwowane są dla przeżyć, sytuacji, doświadczanych w codziennym życiu. Pod wpływem, stajeje się to dostępne natychmiast, cala nasza nieświadomość wychodzi na wieszch. Jest to piękne a zarazem straszne. Skłąda się to na wszystko, całe nasze życie od samego początku. Możemy się skupić na jednej żeczy i przeanalizować ją, przez wszystkie etapy naszego życia, tylko ten fragment nas, który nas interesuje. Grof wychodzi jeszce dalej w swoich doznaniach, Do przezyć okołoporodowych a nawet wcześniej.
Przeczytajcię te dwie pozycje aby zapoznać się z punktem widzenia ludzi którzy poświęcili większość swojego życia aby zbadać to co oferują psychodeliki. Sa zaprezentowane tam punkty widzenia osób wykształconych, obytych, pracujących na uczelniach wyższych.A nie narkomanów jak by to powiedziała znaczna większość naszego gorliwie wieżącego społeczeństwa.
  • 12 / / 0
emerx pisze:
Co do zmian psychicznych – częstokroć po psychodelikach wiele osób po prostu zaczyna dostrzegać rzeczy na które nie zwracały uwagi. Teraz wystarczy dodać do tego wkręt „to jest dziwne, nigdy nie miałem tak, to coś złego”, wikipediopsychologia i już osobnik nie jest normalny (i to tu pojawia się problem).
Zenon pisze:
Gdy pierwsze zachwyty psychodelikami miną, gdy dostrzeżemy że to nie tylko dobry chumor oev, cey, zapętlenie, czasem strach. Ale coś więcej.
Ech, ciężko mi to przyznać, nawet przed samą sobą, ale obawiam się, że coś takiego miało miejsce w moim przypadku i że pod tym kątem kwas mógł mi "zaszkodzić". Zawsze byłam bardzo wrażliwą osobą, ale doświadczenia z LSD uwrażliwiły mnie już na maksa. W pozytywnym sensie: do tego stopnia, że potrafiłam płakać ze wzruszenia nad Beatlesami czy pięknem przyrody, ale za to również w negatywnym: że uświadomiłam sobie ile jest zła na tym świecie, głupoty, cierpienia. Kwas mnie zmienił raz na zawsze, heh. Brzmi to patetycznie, ale to prawda. Z jednej strony niesamowicie nauczył mnie cieszyć się życiem, doceniać to co się ma i uświadomić sobie, co w życiu jest naprawdę ważne.. A z drugiej strony wyciągnął ze mnie pewne wewnętrzne konflikty, problemy które nosiłam w sobie od dziecka, niepokoje, lęk o siebie i bliskich. Nie wiem na ile to kwestia LSD a na ile po prostu jakiego mojego errora, ale czuję, że potrzebuję pomocy. :/ Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła cieszyć się kwasem, chociaż teraz widzę, że to raczej dla zawodników silnych psychicznie.
  • 295 / 3 / 0
Nie martw się :-) Z problemami o których piszesz, idź do psychologa jak planujesz, tylko uważaj, by nie zamieszał Ci bardzo. Lęk o bliskich i siebie to oznaka troski, oby tylko nie dochodził do granic chorobowych. Nadal myślę, że LSD Ci nie zaszkodzi, tylko przestań się zamartwiać. Dobrze że jesteś wrażliwsza dzięki kwasowi. Do dziś pamiętam jak na LSD oglądałem Barake i płakałem na scenie z ludźmi grzebiącymi w śmieciach, z dzieckiem żebrzącym na ulicy.. cały ból świata odczułem, pamiętam to już na zawsze.
Głowa do góry i pamiętaj że http://www.youtube.com/watch?v=r4p8qxGbpOk

PS. mogę się założyć, że jeśli powiesz o swoich problemach psycholog i wspomnisz o LSD, podczepi pod wszystkie problemy karteczkę "to wina LSD!". Wolałbym mówić o tym, bez mówienie o kwasie, inaczej dr ułozy prosty schemat.
Uwaga! Użytkownik Nanachivos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
Hehe, kocham ten kawałek :-) Co do Barake, to słyszałam, że jest świetny, ale nie widziałam go jeszcze. Oglądałam tylko fragmenty na YT, ale muszę koniecznie obejrzeć całość. Co do psychologa, to chyba faktycznie nie będę wspominać o LSD, bo nie chcę, żeby się tego uczepił. Szczególnie, że jestem pewna, że kwas bezpośrednio nie wyrządził mi żadnej szkody, chodzi raczej o to, że chyba wyciągnął na wierzch pewne rzeczy, które we mnie siedziały. Choć mój chłopak jest zdania, że to raczej nie kwestia kwasa, tylko prędzej mj. A trochę się paliło, to fakt. Na razie postanowiłam odstawić jedno i drugie, ale do Lucy in the Sky with Diamonds wierzę, że jeszcze wrócę, jak wyjdę na prostą. :)
Ratedr dzięki za miłe słowa, pozdrawiam!
  • 827 / 3 / 0
@MrsWallace: Pomysł z odstawieniem, a przynajmniej na jakiś czas jak najbardziej jest dobry. Co do zmian psychicznych o których napisałaś. Postaraj się zrozumieć skąd wynikają owe lęki – szukaj racjonalnych powodów i sposobów na rozwiązanie problemów. Akceptuj się! Szukaj pozytywów w swoim „ja”. Naucz się akceptować szarą niedoskonała nadal rzeczywistość – niektóre rzeczy po prostu muszą takie być jakie są i nic na to nie poradzisz – rzeczywistość zmieniaj w swojej głowie.
Miej dystans
  • 12 / / 0
Słuchajcie byłam dzisiaj u psychiatry i przepisał mi leki: pramolan i bellergot. W sumie dobrze zrobiłam, że się do niego wybrałam bo sama ta wizyta mnie bardzo podniosła na duchu, no i do tego powiedział, że w ciągu miesiąca powinnam się z tego wyleczyć. :) Więc może nawet nie będą potrzebne wizyty u psychologa :) Co do kwasa, to wahałam się czy mu powiedzieć, ale w końcu tego nie zrobiłam. Myślałam o tym, bo pytał się mnie czy leczyłam się kiedyś na jakieś poważne choroby, dlatego, że czasem to może mieć wpływ i w zależności od tego można dobierać leki. Od razu sobie pomyślałam, że choroby nie, ale może LSD mi coś poprzestawiało w mózgu %-D Myślę (mam nadzieję), że jednak mimo wszystko nie, bo było dużo innych czynników w moim życiu, które mogły na to wpłynąć. Tak czy siak póki co robię detoks i ćpam tylko Beatlesów i Floydów, żyjąc wspomnieniami z tripów :-D Trzymajcie za mnie kciuki i http://youtu.be/WlBiLNN1NhQ :)
  • 449 / 9 / 0
Jestem ciekaw efektow twojej terapii MrsWallace, wiec po jej skonczeniu, pochwal sie wynikiem.
Powodzenia
  • 6 / / 0
Wiem że odkopuję stary temat. Chciałam tylko powiedzieć że dużo z tego co Kurwik pisze o mnie to nieprawda. Jego subiektywne spojrzenie na całą sprawę. Kłamstwo.Nie wierzcie w to co ludzie piszą o ludziach.
ODPOWIEDZ
Posty: 449 • Strona 38 z 45
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.