@OCPiller, wiem, że nie o to chodziło w tym poście, ale to jakie temperatury w laptopie osiąga Twoje CPU/GPU? To Ty tam benchmarki ciężkie odpalałeś przed zaśnięciem? Chyba pora zmienić pastę termoprzewodzącą...

A żołądkowa jest imho najlepsza 'ruda', 'miętowa', ale szkoda, że tylko 30%. Dlatego ostatnio wybrałam jednak deluxe, która jest tak deluxe, jak kodeina jest niedostępnym narkotykiem.

@Jamedris Ogolnie to byl stary laptop. Jakis hp taki tylko, zeby byl. Nie wiem jakie temperatury osiagal, bo nie sprawdzalem ale podczas zwyklego surfowania potrafil już nieźle podgrzewać atmosfere. Aktualnie leży w łóżku schowany i nieużywany, bo używam od dawna stacjonary.
Miętowej żołądkowej suki akurat nie lubie. Złe wspomnienia mam.
Żeby nie był offtop to właśnie godzine temu wrzuciłem te 200 mg tilidyne na pył zmieloną i zapijam sobie despami. W sumie troche mocy brakuje, można by było dorzucić do pieca .
Swąd typowy dla opio jest, szpilki źrenice. Oczy sie lekko przymykają i tak jakby rozjeżdzają. O dziwo brak jakichkolwiek nudności, ale może po prostu za mała dawka na takie negatywy.

@OCPiller chcesz nudności? To dorzuć Krupnik albo Barmańską smakową, ew. Absolut Gruszkowy - NAJGORSZA wódka jaką piłam, a testowałam wiele.

Akurat miętówka przypomina mi smak... klonazepamu i mimo 30% spokojnie da się ją pić bez zapitki, ale ze Spritem albo sprite-podobnym piciem jest po prostu pyszna, podobnie jak Bacardi czy odpowiedniki z colą/spritem. A z tą Żołądkową DeLuxe bez popity średnio mi idzie, ale jak będę musiała to się zmuszę sposobem jak przy piciu śliwowicy na Litwie.

@Jamedris Nie no, dorzuciłem właśnie drugą tilidynke 200mg xdd. Fajnie by było jak i teraz nie napotkały mnie nudności..
Ja co do alkoholi to musze sie przyznać, że mało co wybrzydzam. Wręcz uwielbiam smakowe soplice. Lubelskie też bardzo dobre.
Krupnik smakowy w sumie tak samo dobry, absoluta piłem i nie narzekam xdd.
Mi każdy likierek 30% smakuje tak w sumie. Byle nie czysta..

@OCPiller Soplice są bardzo okej, naprawdę. Orzech laskowy + mleko = monte z procentami, jak mam kupić coś dla kobiet to zawsze wybieram to z 'niższej półki', z wyższej kombinuję z winami, choć Mogen David za drogi nie jest, a ŻADNA z kobiet, z którą się spotykałam, nie wybrzydzała. Ba! Były zachwycone smakiem. Tak więc, panowie, protip. Nogi się po Mogen Davidzie niektórym paniom prawie same rozsuwają...

Ale jest jedna niepijalna Soplica - orzech włoski. Raz przypadkiem mi dali taką, bo powiedzialam "Soplica orzechowa" i była niekumata pani w Żabce. No jest obrzydliwa, ciekawe, czy podzielasz zdanie. A z dobrych rzeczy, to jeszcze te setki/dwusetki o smaku kawy z brandy, zapomniałam nazwy.

Ależ bym Cię poczęstowała moją śliwowicą, no.

@Jamedris Właśnie soplica orzech włoski to chyba jedyny smak z całej tej serii jakiego nie próbowałem. Bardzo chciałbym ale nie moge natrafić go nigdy w żadnym sklepie a nie chce mi sie do hurtowni jechac u nas w miescie xd.
Kawa z brandy to Saska, one też są dobre. Piłem również od nich bourbon z pomarańczą i również bardzo ciekawy.

Dziękuję za chęci co do śliwowicy . Również spróbowałbym.

Wczoraj 30mg olanzapiny na wieczór. Dziś o 12 poszedł 1 klonik 2mg, mała paczka tchio i 900mg Tramalu i czuć tylko mocną sedacje.

Więc ja wychodzę z założenia że jak już brać opiat rekreacyjnie to w ramach sesji na której musi być wór trawy, pare słabych piwek, rama fajek oraz Energy Drink na dzień dobry. Oraz oczywiscie Netflix odpalony i sesję mozna zaczynać Lecz co ciekawe przy kazdym opiacie to mixkowanie wygląda trochę inaczej. I postanowiłem je opisać jak to wygląda w przypadku konkretnych koników

generalnie schemat jest taki - idzie opiat , później energy drink następnie pierwsze wiadro później pierwszy browar - akcję powtarzamy srednio co godzinę dodając jeszcze fajkę po kazdym browarze na sam koniec jeszcze moze wleciec z 1mg klona na lepszy sen ale to juz naprawdę po wypicu wszystkiego i spaleniu na totalnym finiszu.

1. Majka - alko THC , faje i enerdżol - maja lubi wszystko a już najbardziej to lubi THC . Także jak tylko wjedzie gdzies po 20/40minutach (w tym czasie enerdżola wypijamy )
proponuję już pierwsze wiadro. I utrzymywać tempo przez całą sesję. Szlugi tez niezwykle fajnie po tym smakują. A alko fajnie uzupełnia bombę ale
muszą to być browary w ilosci max 5 - maxymalnie 6% choć ja bym celował w 4% i zaczynamy pić najwczesniej po 3h od przyjęcia kiedy już najlepsze minie. Ale dzięki alko my to najlepsze na lasso
i trzymamy w głowie dalej tylko na trochę inny sposób

2. Oksy - Oksy lubi się z fajkami - palić faje to ja po tej substancji lubię najbardziej ze wszystkich. alko podobnie jak w przypadku majki ale tutaj ze względu na jego tokstycznośc proponował bym zmniejszyć
ilosć piw do max 4 i znowu w miarę możliwości jak najsłabsze. Jazz jara się fajnie na oksy ale jest on na tyle mocny i tak bardzo te THC przebija że w jego wypadku wyjątkowo THC nie daje o wiele lepszej bomby. Ogólnie oczywiscie ze daje
ale jest to np o wiele mniej wyczuwalne niż w przypadku choćby tej majki. Enerdżol na dzień dobry też gdzies po 30min wiadereczko ale tutaj już ogarniamy jak jest w głowie i czy jest potrzeba walenia kolejnych wiader srednio co pół H. Po majce na pewno by taka była
tutaj bywa różnie.
3. koda - Fajki nie wchodzą już tak dobrze dlatego ograniczam je do minimum. trawa i browary dobrze się komponują . 4 razy 6% no i browary znacząco łagodzą wyrzut histaminowy. Enerdżol na dzień dobry też wskazany. Choć kodeina jest i tym opiatem który jest na tyle słaby
że czasami decyduję się nie mieszać jej po prostu z niczym co najwyżej - 2 fajkami.
4. tramadol - NYC. jedyny opiat którego nie lubię , stosuję go jako blokera skręta więc jak już jem tramadol to bez niczego. Moge jedynie dodać że dobrze mixwuje się z Enerdżolami to jak juz wiem że dzień spędze na Tramalu czasami sobie z litra kupuję i piję go cały dzień.
Kiedyś paliłem i piłem do tego mogę jedynie powiedzieć że trawa działą bardzo mocno na tym nie ma blokady przed bad tripami to samo się tyczy alko działa mocno fajnie ale daje po dupie wnętrznosciom
5. DHC - Normalnie i klasycznie enerdżol. Potem na przemian wiaderka z piwami. Tutaj jedynie się wydaje że alko dużo nie trzeba , spokojnie wystarczy 4x4%

choć aktualnie wgl jadę tylko na DHC bez żadnych mixów bo stosowane jest strikte przeciwbólowo i nie mogę sobie pozwolić na taką imprezę ;(

Zastanawia mnie, czy jeśli wczoraj przyjąłem około godziny 21, ~7-8ml niebieskiego mietka iv. To kiedy mogę znowu spotkać się z Panią H i coś poczuć?
+ to samo pytanie tyle że z buno 8mg (tyle że pod językowo, bo z tego co słyszałem to iv nawet 16mg nie ma sensu)

metadon z heroiną wzmacniają się wzajemnie. Nie przypierdol zbyt wiele.

Natomiast po buprze trzeba odczekać kilka dni. Chyba 3 albo 5, nie pamiętam. Mnóstwo razy było, użyj wyszukiwarki.