Jak to jest w końcu z tym jaraniem z folii, myślałam że to mit. Jak rzeczywiście przypal to lece kupic crackpipe

Nie wiem, czy to właściwy temat, jeśli nie, proszę o przeniesienie.
Doznałem dość poważnego uszkodzenia kolana w wypadku samochodowym, zerwanie więzadeł, całkowite pęknięcie łękotki. Od ręki dostałem tramal w butli, ale po ponad tygodniu działanie zaczęło słabnąć. Dawki były trochę większe od medycznych (do 2g dziennie), także chciałbym zapytać, czy jest sens prosić lekarza o coś mocniejszego? Jeśli tak, to o co? DHC, czy może udało by się otrzymać morfinę? Jeśli to ma znaczenie, to chodzę do prywatnego ortopedy. O co warto pytać?

Proszę o możliwie szybką odpowiedź, za niedługo mam kolejną wizytę.

DHC spokojnie(to "tramalowa półka" tylko lepsze), 120mg bez refundacji obecnie, 60mg z(weź więcej opakowań), ale jak to prywaciarz to nie wiem czy ma umowe z nfz. Coś mocniejszego(na recepte "różową"), mozęsz spróbować oxycontin, bo wielu lekarzom nie kojarzy sie tak powaznie jak morfina(ale z tą też bym spróbował, tylko używaj słowa MST, nie morfina...)-generalnie mów że nie możesz sobie pozwolić na leżenie w łóżku i potrzebujesz mocnych środków przeciwbólowych żeby funkcjonować, a jełśi nie to zasugeruj zmiane lekarza. Pewnie jeszcze trochę hajsu z Ceibie zgarnie(rehabilitacji póxniejsza itd) więc może mu zależeć żebyś był zadowolony. Po za tym co to ma być za proszenie się, tramal to się na okres kobitą daje, jesteś dorosły, miałes powazny wypadek, nawet w PL masz prawo do odpowiedniej kuracji przeciwbólowej...

PS-zastanów się nad kupnem "fitmax cissus" świetny suplement na chrzastkowo-ścięgnowe sprawy(obecnie używam i wyleczył mi chrupiące kolana), polecam poczytac na forach poświęconych kulturystyce.

PS2-Mam nadzieje że juz jesteś wjebany w opio, bo jeśli nie to właśnie zamierzasz isę wjebać i to z impetem....

@Better world
Dzięki za rzeczową odpowiedź. Jakbyś mógł jeszcze napisać o jakie opakowania pytać, byłbym wdzięczny. Nie wiem, czy jest sens męczyć się z MST 10 mg. Co do tramadolu na bóle kobiece - to ironia? Nigdy nie miałem problemów ze zdobyciem tramadolu, nawet na "fikcyjne" schorzenia, ale zawsze u nowego lekarza dostawałem pogadankę, jaki to ten lek nie jest narkotyczny. Jedynym wyjątkiem był pediatra!, do którego poszedłem z braku innych lekarzy, a dostałem nawet benzo na sen.

PS-Jem już kostki kolagenu, ale zainteresuje się tym. Lubię swoją nogę i chciałbym, żeby jak najszybciej wróciła do stanu sprzed wypadku.

PS2-Czy istnieje jakaś obiektywna skala wjebania? Ja już przekroczyłem pewną linię i przekraczam następne, a z każdą kolejną trudniej jest wrócić. Nie będę się usprawiedliwiał, bo i po co? Nie jesteśmy w gabinecie psychologa.

Spoko, jeśli chodzi o MST to myślę że conajmniej 30mg, patrząć przyszłościowo najlepiej 60+ (zreszta czym większe tym lepsze ale setek Ci nie dadzą raczej). Oxycontinu to może 20mg, lepiej 40.

Co do Tramalu to o dziwo tak jest, laski wyrywają to na bóle miesiączkowe-generalnei w PL jest niechęć do opioidowych leków przeciwbólowych, ale też trzeba pamiętać że potrafią one nie jednego wciągnąć w niezłe bagno, dlatego ciężko się dziwić lekarzom że jednak przestrzegają przed tymi środkami. Musisz mówić ze już kiedys brałeś leki opioidowe(wymysl coś) i jesteś świadomy zagrożenia. Dobrą drogą będzie także narzekanie na złe samopoczucie po Tramalu, wymioty, kręcenie w głowie, kłopot z koncentracją itd(niektórzy faktycznie kiepsko reagują na ten opioid, np ja), oraz JUŻ słabe działanie przeciwbólowe w stosunku do w/w i w związku z tym poproszenie o coś innego. Łatwo w ten sposób dostać DHC jesli lekarz ejst świadomy co to kodeina, ciężej oxycontin i mst, ale myslę że duże dawki DHC też Cię zadowolą póki co. (teraz tak myslę, że puki nie walisz w instalacjie to morfina jest głupim pomysłem, lepiej oxy albo własnie DHC-wynika to z kiepskeij biodostępności morfiny P.O. )

Kolagen ponoć nic nie daje, bo jest całkowicie trawiony(tak z skrócie z tego co pamiętam). Podobnie z glukozaminą-cissus ma tam jakieś ketosterony i jest to coś zupełnie innego od większości "stawFlexów". Na mnie działa naprawdę zauważalnie.

Jasne, Twoja sprawa, wiem że i tak nic nie da gadanie... Ja byłem wjebany mocno 3 lata, obecnie jestem czysty juz trochę czasu i po prostu współczuje ludziom którzy robią ten sam błąd co ja... ale co zrobić, każdy sam się musi sparzyć, obyś nie zaczał na grubo, a jak zaczniesz to żębys mógł keidyś przestać.

Pozdr i nie daj sobie wmawiac doktorkowi co mu się podoba, masz swoje prawa i możesz żądać dobrze działjacego na Ciebie lekarstwa zamiast syfiastego Tramalu.

Mam pytanie... Czy opio wpływa w jakiś sposób na znieczulenie jakie jest podawane u dentysty? Jeśli tak to na 2 pytania to się rozkłada:
1. Czy jak mam w soobie dużą ilość opio to może znieczulenie słabiej działać?
2. Czy jak mam dużą tolerancję na opio (ale w danym momencie jestem czysty) to znieczulenie może słabiej działać?

Pozdrawiam

Generalnie opio nie ma wpływu na znieczulenie dentystyczne. Chyba że na zgięciu jesteś i organizm jest przeczulony na jakiekolwiek bodźce.

Próbował ktoś może akstrakcji morfiny z opio, na podstawie tego przepisu: Staropolski mmm :) pill@

Przepis znalazłem na hypie.
(Tutaj jest link: http://hyperreal.info/node/2198 )

Ostatnio oglądałem dokument o heroinie na National Geographic i tam właśnie było pokazane jak "chłopi" w Afganistanie przeprowadzają ekstrakcję morfiny z opio w blaszanym korycie ustawionym na palenisku. Jeden gość gotował opium z wodą, drugi dał cały wór wapna gaszonego i po jakimś czasie chlorek amonu (salmiak).

Chodzi mi o proporcje jakie trzeba zachować przy ekstrakcji.

to stary dobry przepis aptekarzy. chlorek amonu-salmiak(jego r-r wodny) można też stosować do ekstrakcji słomy. fajnie sie freebase wytrąca, bo amoniak ulatnia sie jako gaz, a r-r jest na tyle zasadowe-od rozpuszczonej w wodzie części amoniaku, że morfina wypada jako wolna zasada. nie trzeba tak pilnować ph. ze słomy jest nieco wiecej roboty bo najpierw sie ja ekstrahuje woda z dodatkiem Ca(OH)2 . przed ekstrakcją należy pozbyć sie tłuszczy i balastu-benzyna. smiało można stosować umieszczony w poście powyżej przepis. szczególnie polecam poczatkujacym makochemikom bo trudno spartolić. odczynniki b.tanie i ogólnodostepne, nawet w nawozach do roślin-chlorek amonu.

Jako ciekawostkę podam, że dawno temu sprzedawano zestawy do lutowania w "Składnicy harcerskiej" - taki sklep dla majsterkowiczów za komuny- w zestawie obok lutownicy elektrycznej, pasty lutowniczej, jako rzecz do czyszczenia grotu lutownicy była dodawana m.in. wielka kostka salmiaku.
Ot, taki mały offtop.