Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1993 • Strona 139 z 200
  • 657 / 92 / 0
stary, to ja tak 3 miesiące się bujałem z porażoną dłonią jak tak przyspałem, zastrzyki, elektrostymulacja itp., a i tak neurolog mówiła, że szybko się poprawia.
nazywa się to czasem chorobą sobotniej nocy, że niby w sobote najebani ludzie spią i tak sobie nerwy uszkadzają. w przypadku dłoni jest to najczęściej porażenie nerwu promieniowego. mi zdażyło sie po lekkim od majki, wiec to nie offtop ;)
z nogą też miałem przygode, ale tu podejrzewam epi i utrate przytomności, brak świadków, brak wiedzy, podejrzenia tylko. z nogą gorzej, dwa miechy o kulach, a lekki niedowład czuje do dziś
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3901 / 559 / 0
A długo przysnąłeś? i w jakiej pozie?
bo ja tak jak pisze na nadgarstku. zero uscisku dloni, 4 dni jak wyzej nawet chustki czy szklanki, w sumie oslabienie trwalo z 10 do 14 dni. Jak wracalo do normy to sie czujem zajebiscie jak jakis xmen, ktory dostal nową umiejętność.


z takich glupot to najbardziej sie balem jak dostałem śnieżką prosto w oko. jakies drobinki porysowaly siatkowke i caly obraz rozmazany. bylem troche zesrany bo nie wiedzialem na ile mozna to naprawic, ale dobrze kurwa ze zyjemy w XXI wieku bo w sredniowieczu to bym dostal jakie napar od wrozbity macieja i kurwa jeszcze zmarł xD
  • 657 / 92 / 0
przysnąłem na fotelu z ręką przyduszona przedramieniem do oparcia, nie wiem ile to trwalo, ze 3 godziny, o to właśnie chodzi, że uciska się nerw nie na dłoni, tylko wierzchu przedramienia, ale to nerw odpowiadający za ruchy dłoni jest. z tą noga to sam nie wiem, jak było, nie chlałem, byłem lekko ugrzany majką, zbudziłem sie nie wiedziec czemu w kiblu na podłodze, z nogą przyduszona do wanny. i jeszcze koszmarny ból xcałego ciała, stąd podejrzewam epi, i nie wiem, może łbem wyjebałem. czytałem o przypadkach, że takiego paraliżu dostawali kolesie kładąc płytki na podłodze, za długo klęcząc w jednej pozycji.
też byłem szczęśliwy, jak sam buta zawiązałem :)
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 897 / 0
Zamiast przysypiać przed komputerem lepiej założyć słuchawki.Położyć się do łózka i można noddowac.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3901 / 559 / 0
No to pech jak mówisz raptem 3h i tak dlugo Cię trzymało :-) Albo mój fart zalezy jak patrzeć. Myslalem, ze może całą noc tak przespałeś.
Tez miales takie cos, ze reka w nadgarstku Ci uciekała w dół? :-D

Ogolnie przydarzylo mi sie takie cos ze 3-4 razy. No i zawsze po maku (a jakże), spora ilosc maku, czlowiek siedzi do 4 nad ranem przed kompem i łatwo zasnąć w durnej pozie. Za pierwszym spanikowalem, zaczalem czytac wyskoczyly mi jakies ciesnie nadgarstka i inne pierdoly, nastepne to juz wiedzialem o co kaman i ze samo przejdzie. U lekarza nigdy nie bylem bo jestem glupi i licze zawsze, ze samo przejdzie.

Jeszcze czasem potrafie sie caly obslinic albo zasnąć z glową wbitą w stół a ręce zwisają %-D
Ale nieraz i na kiblu potrafie sie zaczytac z pół godziny albo lepiej i potem mam potworne mrówki tracę czucie i chodzę szurając stopami i podpierając ścian jak dawniej moja prawie 90 letnia prababcia z balkonikiem %-D grr nienawidze tego, nieprzyjemne uczucie jak sie wstaje po takiej fest posiadówie %-D


[mention]UJebany[/mention]
Uwalony ja tam wolę siedziec przy kompiku :-) Sto lat temu jak zaczynalem brac kodeine to pamiętam, że wchodziła i czułem wręcz przymus , zeby się położyć bo faza była tak mocna. Ale pozniej się zmienilo i faza przeszla w bardziej w opiatową gadatliwosc i "spid" (co typowe i to jest zw ze zmianami receptorow i kolejnym etapem nałogu). Oglądam sobie filmiki ze sluchawami i pisze pierdoly na h %-D A jak sie polozysz to tylko muzy mozna sluchac.
Ostatnio zmieniony 24 września 2018 przez lol, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1507 / 217 / 0
^ Próbowałam nie raz. Chuj wychodzi z takich pół-świadomych noddów, tylko idzie się w kimę i prawdopodobnie wstanie dopiero za dobre 10-12 h. %-D Chyba, że skręt wcześniej zerwie z wyra.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 8104 / 897 / 0
@lol
Według mnie kwestia gustu.Ja preferuje łózko i muzyka, dopiero jak trochę schodzi kontruje benzo i wtedy siadam przed kompika :cheesy:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 657 / 92 / 0
24 września 2018lol pisze:
No to pech jak mówisz raptem 3h i tak dlugo Cię trzymało :-) Albo mój fart zalezy jak patrzeć. Myslalem, ze może całą noc tak przespałeś.
Tez miales takie cos, ze reka w nadgarstku Ci uciekała w dół? :-D

dokładnie, to się nazywa porażenie wiotkie, łapka wisi jak szmatka. co do tego, że długo trzymało, to może nacisk wiekszy bądź bardziej ukierunkowany, podobno wiek też jest istotny przy odbudowie nerwów, im człowiek starszy, tym dłużej schodzi, a ja tam młodzieniaszek nie jestem
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3901 / 559 / 0
Hexiu u mnie po kodzie wlasnie byly na poczatku cos ala nody albo też polsen, budzilem się pol godziny pozniej i faza dalej trwala w najlepsze. Ale bardzo szybko takie rzeczy mi się nie powtorzyly.
A jak to u was jest wolicie mocną fazę czy taką lekką wlasnie, zeby chwilę pofazować i potem normalnie funkcjonowac?
Czy wolicie miec fest zamułę przez cały dzień?

Bo ja to ogolnie wole raczej lzejsze fazy, mniejsze ilosci, zeby pol godziny czuc przyjemnosc a pozniej poprawe nastroju. Nie wiem nawet ile musialbym zuzyc maku, zeby doprowadzic sie do czegos w stylu noddow przy obecnych slabeuszach. Jak po 1.5 czesto nie czuje zadnej fazy to podejrzewam, ze 5kilo minimum na cos takiego. Przecież noddy to juz musi byc fest faza. Co prawda czesto zdarza sie po maku taka zamula, ze sie na chwile przysypia, ale to nie noddy. A zeby miec takie zwisanie jak sie widuje na filmach z heroinistami to pewnie z 10 kilo kurwa %-D W chuj slabe te maki. Nieraz zastanawiam sie jakby podzialaly na mnie mocarze bakalandu i czy zrobiłyby robotę. Z drugiej strony dzisiaj trafilem jakies wyjatkowo mocne paczki, zrobilem raptem 1kg i faza bardzo przyzwoita, piękna euforia z milym uczuciem w girach, no ciekawe byloby wrocic do takiego baka 01.2016 i ponownie stestować bo to byl moj ulubieniec %-D Chyba powinienem zostawiać po jednej paczce najlepszych mocarzy, zeby po latach sprobowac. I leżakować jak koneser porterów z beczki po rumie czy tam szardone %-D



[mention]KickInTheEye[/mention]
No ale ja juz tez nie taki mlodzieniec ;-) Ile masz lat? u mnie rocznik 90, czyli 28. W listopadzie stuknie 28 dokladnie :-)
Branie to juz prawie pol zycia bo od 2006 a od 2009 w ciągu :wall:
Ogolnie lepiej byc urodzonym we wczesnych miesiącach. Czy to szkoła czy sport. Sprawdzono sportowców w tym n pewno pilkarzy i odkryto, że zdecydowana wiekszosc zawodnikow, ktora odniosla sukces jest urodzona we wczesnych miesiącach. Co normalne bo jak się ma te 8-12 lat to jak ktos jest urodzony w styczniu a drugi w grudniu to robi dużą różnicę i wyłapują najzdolniejszych do ligi mazowieckiej etc.. Kiedys w klubie jak mielismy te 9-10 lat i gralismy z rok starszymi chlopakami z Agrykoli, ktorzy byli liderami swojej ligi to dostalismy 29:0 %-D A w lidze i na turniejach w naszym roczniku wszystkich ogrywaliśmy i mieliśmy zawsze pierwsze lub drugie miejce w lidze. Zrozumiale, ze ci z wczesniejszych maja wieksze szanse się przebić, a i w budzie dostawać lepsze oceny.

Kick dzięki za info, dowiedziałem się dzisiaj od Ciebie nowych rzeczy :cheesy: Choroba sobotniej nocy zapamiętam na pewno, może nawet zabłysnę w towarzystwie %-D
Ostatnio zmieniony 24 września 2018 przez lol, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 657 / 92 / 0
[mention]lol[/mention] lat 43, rocznik 75 , a jeśli chodzi o ciekawostki, to dolegliwość ta potrafi pojawić się też, gdy laska po upojnej nocy prześpi sie na ręce faceta, wtedy nazywa się chorobą kochanków, choć termin ten znalazłem tylko w papierowej książce, internet o tym milczy, w przeciwieństwie do sobotniej nocy
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1993 • Strona 139 z 200
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.