Ludzie bez papierów (w tym ja) wyciągają retardy setki i dwusetki bez zająknięcia, więc u Ciebie pójdzie jak po maśle, jestem tego pewna.
@przodownik, przyjacielu. Wybacz, że tak wprost, ale: czym się zajmujesz na codzień?
Nie odbieraj tego źle, to po prostu czysta zazdrość z mojej strony
Obowiązki dnia codziennego nie pozwalają mi na bycie spizganą każdego dnia. Mam tu na myśli przysypki o których mówisz, nie pobudzenie które u mnie występuje.
jeśli chodzi o dragi, to dzisiaj poszła tabletka MST Continus bez przegryzania i jednak korci, aby dorzucić, bo jednak słabiej z mocą. chyba skuszę się jeszcze na 3-4 tabletki DHC Continus, bo akurat wpadła mi dzisiaj recepta na kolejną paczkę, co oczywiście zachęca do raczenia się, bo nie muszę oszczędzać.
with regards, przodownik
Problem w funkcjonowaniu zaczyna się dopiero w braku i dopiero wtedy jest to widoczne... widowiskowo. Na zgięciu nie ma mowy o robocie, ale w "stabilnym" uzależnieniu (no, wiadomo, o co chodzi) przy w miarę stałych dawkach nie ma mowy już, niestety, o przysypkach czy noddach. Do czegoś takiego to albo upnięcie dawki o 100% albo iście szatańskie miksy. Nigdy mnie nie wyrzucono np. z zajęć z powodu przysypek, natomiast jak w okresie covidowym pojawię się w stanie przedskrętowym wśród ludzi to źrenice, poty, kichanie i łzawienie budzą zrozumiały obecnie lęk. Jakiś czas temu temperatura mi skoczyła tak, że nie przeszłam kontroli termometrem jeszcze przed przejściem na wszystko zdalne i był kierunek DOM. ;)
A tam istny bieg do strzykawy, niestety, i wycie do księżyca (bo jakoś wieczorem wróciłam) w poszukiwaniu kabli. Dziś to samo (szukanie) mnie tak wymęczyło, że na noc chyba oxy po prostu wrzucę rozkruszone dojapnie i do rana powinny mnie te 3x80mg w opcji minimum jako-tako utrzymać... Nie pośpię, ale i tak miałam czytać. Już na pukawki 5ml się przerzuciłam, igły 25mm przy tym wyglądają komicznie i są okropne w manewrowaniu, a żeby dosięgnąć do kabla na dłoni (między kostkami, knykciami) muszę wpychać 16mm igłę po same jaja, tzn. kontrolkę i jeszcze na dopchnięciu podawać na ślepo, trzecia ręka by się przydała. Cuda, istne cuda, a i tak nie zawsze się uda. Krew nie chce do kontrolki wpływać i co jej zrobię? Pojawia się za to bez problemu jak już zrezygnowana wycofuję igłę albo poruszam nią. Chyba, że trafię sobie cudem w jakąś żyłę, a raczej kablisko głębiej, mające spore ciśnienie. Bo niestety lodowate ręce/stopy i ogólne odczucie obezwładniającego zimna jeszcze przed gilem b. mocno mi utrudnia nawet podawanie, wiadomo, naczynia się zwężają, a ciśnienie mimo wszystko spada.
Towar jest, sprzęt jest, kabli niet - istne piekło, zwłaszcza jak drugiej osobie podam za I razem.
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
wracając do funkcjonowania, to przyznaję rację. na skręcie prędzej by ktoś pomyślał, że jestem na fazie, bo zachowanie w tym przypadku odstaje od normy, tym bardziej, że wracają też zaburzenia psychiczne maskowane opioidami i też są dla otoczenia zauważalne. paradoksalnie to po opioidach wyglądam bardziej "trzeźwo" niż bez nich.
a na dodatkowe DHC się jednak skusiłem
with regards, przodownik
W końcu przyjdzie czas żeby to odstawić.
Na razie czytam o PST, kratomie, żeby wypróbować. Z makiem jest lipnie, Kratom też ciężko ogarnąć, chyba nie wiem na 100 % więc czasem sobie kode dorzucę i dalej będę się dokształcać z nich abym mógł spróbować.
@tatarak brzmi bardzo poważnie, aż dziwne że tylko 37 tramadolu na to dostajesz. Myślę, że o cokolwiek byś nie poprosił to nie powinno być problemu. Z takimi papierami nie musisz nawet zbytnio aktorzyć, po prostu mów wprost że to na Ciebie nie działa.
Ludzie bez papierów (w tym ja) wyciągają retardy setki i dwusetki bez zająknięcia, więc u Ciebie pójdzie jak po maśle, jestem tego pewna.
Jest jednak nadzieja na przyszłość. Pobiorę kilka razy od niego te Forte i może mnie przerzuci na chociaż retatdy setki.
Na szczęście zostają jeszcze nieoficjalne źródła, ale za adekwatną cenę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.