Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 3542 • Strona 165 z 355
  • 1505 / 159 / 0
pletzturrko, powstanie uzależnienia fizycznego, zależy od dwóch czynników:
primo - osobniczej skłonności do wpadania w uzależnienia, organizmu nie zmienimy, powtarzam, chodzi o uzależnienie fizyczne,
secundo - od tego, jaki opioid przyjmujemy, uzależnienie powstaje najszybciej w wypadku przyjmowania opioidu o krótkim czasie działania, zauważ, że np. gdy przyjmujemy związek z grupy fentanyli, to wystarczą czasami dwa tygodnie do pełnego uzależnienia, w wypadku buprenorfiny potrzeba nam ponad dwa miesiące.
I nie ma w tym żadnej sprzeczności, bo w jednym i drugim przypadku przyjmujemy taką samą ilość dawek;
fentanyl dziennie 5 dawek x 14 dni daje nam 70 dawek razem,
buprenorfina 1 dawka x 70 dni też wychodzi 70 dawek razem.
Je ne regrette rien.
God Fuck USA
Prawica jest bardziej odrażająca od obrzyganej :kotz: , psiej kupy leżącej na trotuarze.
PiS-ory brudne liżą wory, a Kukizowcy i narodowcy pałają miłością do cipy owcy.
KORWiN vs. Nowoczesna: bitwa dwóch gówien w sedesie.
  • 879 / 186 / 5
Wybaczcie zmianę tematu, ale znalazłam bardzo ciekawy wynalazek w Internecie

https://www.youtube.com/watch?v=3IjagQmeh08#t=55
Akcja od 0:42

Okulary pokazujące rozkład żył i zastawek w czasie rzeczywistym. Pewnie za 30 lat będą w każdym szpitalu co raz na zawsze rozwiąże problem znikających żył. Cyk cyk i wenflon w żyle, bez pudła.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 714 / 45 / 0
[quote="stary dziad"][/quote]
Dziadzie, opisywana przez ciebie sytuacja to uzależnienie osoby, która dopiero zaczyna ćpać. Powiedz mi natomiast czy uzależnienie fizyczne może wrócić jeśli ćpa się raz na tydzień po 3-4 miesiącach przerwy po odstawce majki IV po kilkuletnim ciągu. Czy powrót do ćpania niedzielnego, czyli przyjmowanie raz w tygodniu, na przykład dwa-trzy strzały w niedzielę, są w stanie wywołać skręta i męczyć fizycznie takiego zawodnika? Kwestię psychiczną pomijam celowo w tym przykładzie - chodzi o typowe objawy (nawet lekkie!) skręta fizycznego. Będę wdzięczny za odpowiedź.
  • 879 / 186 / 5
No przecież Ci napisał, że nie.
stary dziad pisze:
Co innego w wypadku, gdy od odtrucia minęły powiedzmy trzy - cztery miesiące, wtedy jeden raz nie wystarczy.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 714 / 45 / 0
Przecież napisałem, że chodzi o jeden raz na tydzień, ale przez dłuższy czas. Czy to nie będzie za często? Co innego raz na miesiąc a raz na tydzień.
  • 127 / 11 / 0
Fizycznie nie koniecznie, ale inaczej ma się sprawa jeśli chodzi o uzależnienie psychiczne. Może się okazać że raz na tydzień będzie Ci mało, i będziesz to zwiększać...
  • 714 / 45 / 0
Wiem, chodzi o aspekty czysto fizyczne. Tydzień to przy krótko działających opio wydaje się wystarczającym minimum aby trzymać się z dala od uzależnienia fizycznego, skrętów i innych sraczkowatych nieprzyjemności.

Inna rzecz, że już bupra raz na tydzień powinna z czasem człowieka uzależnić - czy coś źle rozumuję? W końcu ma kosmiczny okres półtrwania i jak weźmie się średnio-dużą dawkę jednej niedzieli, to do następnej niedzieli organizm wcale całkowicie się nie oczyści. Uzależnienie fizyczne może więc powoli się skradać za plecami bupro-użytkownika i w najmniej oczekiwanym momencie jebnąć go skrętem po organizmie.
  • 1130 / 48 / 0
Hehe, ciagnie Jacka do lasu jak widac :)
Pod koniec wrzesnia 2014 odstawilem opio po 5 latach brania kodeiny i kilku miesiacach PST. Z poczatkiem pazdziernika bylem juz wyzerowany, schodzilem z maku kodeina. Po 3,5 miesiaca w polowie stycznia zlamalem sie przeplukalem pol kilo mocnego bakallandu. To byl jednorazowy wyskok i na tym zakonczylem na jakis czas. Skret po tych 3,5 miesiacach pojawil sie jak najbardziej. Nie byl tak intensywny jak normalnie przy PST, czyli do tygodnia kurwicy, ale od momentu rozpoczecia przezylem 2-3 dni tradycyjnej degrengolady z cieknaca dupa, nosem, rozjebaniem i ok. miesiacem problemow ze snem. Tak, ze osobiscie uwazalbym i raczej odradzam.
  • 1889 / 71 / 3
Little_Jack pisze:
Przecież napisałem, że chodzi o jeden raz na tydzień, ale przez dłuższy czas. Czy to nie będzie za często? Co innego raz na miesiąc a raz na tydzień.
Nawet nie próbuj, bo nie dasz rady. Nawet kodę ciężko brać w takim systemie.
stary dziad pisze:
pletzturrko, powstanie uzależnienia fizycznego, zależy od dwóch czynników:
primo - osobniczej skłonności do wpadania w uzależnienia, organizmu nie zmienimy, powtarzam, chodzi o uzależnienie fizyczne,
secundo - od tego, jaki opioid przyjmujemy, uzależnienie powstaje najszybciej w wypadku przyjmowania opioidu o krótkim czasie działania, zauważ, że np. gdy przyjmujemy związek z grupy fentanyli, to wystarczą czasami dwa tygodnie do pełnego uzależnienia, w wypadku buprenorfiny potrzeba nam ponad dwa miesiące.
I nie ma w tym żadnej sprzeczności, bo w jednym i drugim przypadku przyjmujemy taką samą ilość dawek;
fentanyl dziennie 5 dawek x 14 dni daje nam 70 dawek razem,
buprenorfina 1 dawka x 70 dni też wychodzi 70 dawek razem.
Bardzo dziękuję za odpowiedź i poszerzenie wiedzy. :heart:
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
  • 1831 / 488 / 0
ambiwalencja pisze:
No okej, NW bierze weekendowo, ale weźmy pod uwagę że w przerwach lubuje się w gieblu (proszę o korektę, jeśli się mylę :D) A czy są tutaj jacyś, którzy biorą TYLKO opio, tylko sportowo… ?
Przez pierwsze jakieś pięć lat leciałem ze wszystkim na sportowo, później jakiś tam alkohol dzień w dzień, MJ ostro czasem szła. "HardDrugs" od czasu do czasu. Wjebałem się a gabanergiki można powiedzieć przez ostatni rok, chciałem zresztą też to zaznaczyć. Po opioidach czuję fizyczną błogość, rozkosz, ale nie naruszają one praktycznie mojej sfery psychicznej, nie miałem nigdy poczucia po opioidach, że "teraz czuje się naprawdę szczęśliwy i spełniony". Tego doznaję po gbl, czy dobrym benzo. Ilurozycznego stanu mówiącego ci, że "tak powinieneś czuć się zawsze". Trafila kosa na kamień, ot co. Także widzicie, z mojej strony żadne osiągnięcie, że nie wjebałem się do tej pory w opioidy- po prostu podatność osobnicza i tyle. Inny profil neurochemiczny/charakterologiczny jak sądzę. Czysty czil, który jednak gdy trwa zbyt długo zaczyna mnie nudzić. Cenię go jednak za spokój, klarowność umysłu, i gaszenie ciśnienia na gabanergiki. :-D

Widzisz Ambi, mówisz o "przerwach" w stosowaniu opioidów przeze mnie- wymowne. Ja liczę te od giebla, wrzucenie opio to dla mnie jak wypad do kina. Czy liczysz czas w "przerwach" pomiędzy kolejnymi pójściami do kina, i czym je wtedy zapełniasz? ;-) Ale skoro już mówimy o częstotliwości- średnio pewnie wyjdzie raz na miesiąc, czy dwa. Najdłużej w tym okresie rok przerwy, miałem jednak też trzydniowy epizod, w którym codziennie po pracy dopalałem sobie do giebla w mixie z benzo i stymulantami B-F'a %-D To było największe natężenie brania opio w mojej "karierze".

Jedyną zabawką z tej grupy, której poczułem realny potencjał uzależniający to -uwaga- powszechnie nieszanowany w tym dziale, plastikowy gówno-opioid tramadol. Pociąga mnie w nim właśnie ten profil SNRI szczególnie. Taki musk. Taka karma. :-D Ale pomimo codziennego dostępu nigdy nie wpadłem w ciąg.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
ODPOWIEDZ
Posty: 3542 • Strona 165 z 355
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.