Dział poświęcony niesklasyfikowanym wyżej substancjom, których struktura zawiera w całości cząsteczkę morfiny – dihydrokodeina, etylomorfina, hydromorfon, oksykodon i inne.
ODPOWIEDZ
Posty: 5566 • Strona 450 z 557
  • 595 / 111 / 0
Ktoś ma jakieś rady dla człowieka który wydaje blisko 3 k PLN na oxy? Dziennie leci 200-300 Mg a nie mam jak zbić tolerki...
  • 2259 / 586 / 0
Taaa - przestań tyle zarabiać - to wymusi na Tobie skręta i odstawisz. Sorry ale jak masz hajs i jesteś uzależniony od Oxy i dostęp jest nieograniczony to skończy się to albo Twoją śmiercią albo Detoksem szpitalnym. Mówie to na podstawie dawek do jakich doszedłeś. Jeszcze trochę i wjedziesz w dawki zaporowe - a zrobić coś takiego przy oksykodonie to nie małe osiągnięcie!

@zolpi - BO oxy jest świętym gralem dla wszystkich którzy nie przekroczyli granicy klucia się. Jest to najlepiej działający opiat - p.o
Ty jako że się kłujesz i wiesz co robi majka i.v - nie dziw się że po oxy nie uzyskujesz tego samego co daje majka dożylnie
  • 595 / 111 / 0
Oxy posiada dawkę "sufitową"?
Właśnie się bardzo wkurwiam, bo detoksy domowe (max 1 tydz wytrzymuje) chuja dają.
A terapia 6-12 miesięczna na jaką mnie kierują skończy się wylaniem z roboty i banem na całą branżę. A zarabiam nieźle.

No i co dalej, wejście na hel? Ten brudny, obrzydliwy hel w dodatku iv, którego nigdy nie robiłem? Kurwa, boję się autentycznie.
Czy lekarze dadzą substytucję buprą jeśli nie byłem na detoksach i terapiach? - to by mnie utrzymało przy pracy i byłoby najlepszą opcją IMO...
Aha, oczywiście leczę się u psychiatry prywatnie, pisze mi paroksetynę, pregę - na zaburzenia, a dodatkowo iporel i relanium na skręty. Ale teraz jakoś będzie 5ta wizyta i słysząc ciągle tę samą gadkę (panie dr, udało się zrobić tygodniową przerwę, ale niestety po tygodniu mnie znów złamało), coraz niechętniej mi te rolki pisze, kiedyś to były 3 paki na 2 mies., a teraz tylko jedna ;/
  • 2259 / 586 / 0
Tak - Jeszcze Ci trochę brakuje ale jeśli jesz p.o to dawki 400-500 to jest max maxów. No Jak nie zamierzasz odpuścić i chcesz jeszcze trochę pozyc to się na majkę i.V przerzuć. Będzie taniej, ekonomiczniej i nie bedziesz rozpierdalał swojego ukladu pokarmowego. Helu nawet nie bierz pod uwagę bo kurwa nigdy nie wiadomo co dostaniesz i mozesz przedawkować. Hel jest dla ludzi którzy nie zarabijają tyle co Ty. i są desperatami. A majkę spokojnie ogarniesz skoro ogarniasz oxy

A jak wgl chcesz sie wyrwać ale jestes w kurwę w ciągu , jak ja ( majka, oxy, tram, dhc, ) to sie przeżuć na buprę. To jest "metadon" ale dla takich co się kłuć nie zaczęli. Zapomnij wtedy o fazie ale skręt bedzie zaleczony, mozna po tym pracowac normalnie, zyć i potem ciąc dawki . Tylko tu juz mówimy o leczeniu się a nie fazowaniu.
  • 358 / 73 / 0
Wujek, no masz rację, za dużo było kłucia, przekroczonych dawek, bezmyślnego ćpania majki. Też biorę ciągle tramca (którego staram się ograniczyć, stąd też fakt, że jestem na ciągłym niedoćpaniu, a i tak jak ogarnę temat to zaćpam, iks de). Dodatkowo wspomagam się klonazolamem, kwetą i pregabą. No, ale na niedoćpaniu jestem, więc każdy dzień od pewnego czasu to pobudka 5-6 rano - lecę do kibla i biorę jebany pył z tramca (biorę obecnie co 24h, ale ledwo wytrzymuję). Psychicznie dołek totalny, mogłabym siedzieć i płakać. Z tego też powodu, że psychicznie czuję się przechujowo, ciężko mi ogarnąć inną drogę do ogarnięcia swojego ćpuństwa i tak koło się zatacza.
Oczywiście cały czas myślę nad metadonem, ale nie mogę się wyzbyć przekonania, że to "wyrok", a nie rozwiązanie mojego problemu.
Pewnie prędzej czy później skończy się tak jak zawsze - 6 z kolei detoxem, odwiruję się i wytrzymam na dupościsku max 2-3 miesiące.

Kurwa, naprawdę, nie wiem co ze sobą zrobić. A mam dość wyjątkową sytuację, jeśli chodzi o źródełko - mam zbyt łatwy dostęp, by przy przyjmijmy detoxie móc się odciąć od środowiska. Mam trochę związane ręce i tutaj wcale się nie tłumaczę. Moje życie musiałoby się w chuj diametralnie zmienić. Poczynając od miejsca zamieszkania, po zerwanie kontaktów.
Ta świadomość towarzyszy mi już długo. Ludzie mówią mi, że "hej masz 22 lata, próbuj, zawalcz o siebie" - nawet stare ćpuny starsze o 20 lat, które po waleniu kompotu w kanał przerzucili się na metadon na "legalnie". Tylko kurwa - może i mam 22 lata, ale też 6 lat jestem w nałogu od benzo i opio na stałe w ciągach (połowę czasu waląc w kanał), bez praktycznie ŻADNYCH przerw.
Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale.
  • 2259 / 586 / 0
@zolpi Bardzo cięzko się to czyta , bo jak bym czytał o sobie... Mozna pozmieniać pewne fakty i tkwię tak naprawdę w takim samym opiatowym dzbanie jak Ty... Ja osobiscie szukam wybawienia w buprze choć powątpiewam i w to wyjście z sytuacji tak naprawdę.. ehhh
  • 1100 / 265 / 0
zdajesz sobie z pewnością sprawę @zolpi , że ćpanie tramalu, a raczej bycie ciągle nim niedoćpanym tylko pogłębia Twoje psychiczne rozbicie. Pamiętam te doły jak dziś. Jakbym miał go odstawiać, to podmieniłbym wcześniej na coś innego.
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 755 / 101 / 0
Ja się wtrace za to z innym pytaniem. Troche z dupy bo nie chodzi teraz o mnie a o moją mame, na którą nie moge patrzeć jak cierpi.
Ma problem z kregoslupem od X lat, dokumentacja leczenia to stak papierów. Dzisiaj w pracy schyliła się i praktycznie nie mogła sie wyprostować bo z bólu aż płakała, więc kolega z pracy zawiozł ją na SOR.
Rozpoznanie jest bardzo długie, praktycznie rozprawka więc nie pamiętam co dokładnie jest z jej kręgosłupem. Tak czy siak odcinek lędzwiowy jest tak załatwiony, że coś naciska jej na nerwy i dosłownie zwija sie z bólu, a do tego jakims cudem doszła lordoza ktorej nigdy u niej wczesniej nie rozpoznano.
Taki przypadek że chwyta ją ból, aż musi jechać na SOR występuje chyba już 3 lub 4 raz. Mieszkam w nieduzym miescie, lekko ponad 30k. mieszkancow. Nasz szpital to tragedia, dramat. Dostała skierowanie od lekarza rodzinnego, ale tam ostatecznie stwierdzili że nie przyjmą jej bo nie mają jak, więc jedyne co to zdjęcie kręgosłupa; pierdolony tramal 100; ketonal i.m i relanium. Dosłownie trzeci raz to samo. Brak żadnego skierowania gdziekolwiek indziej, do neurologa, nigdzie. Lekarz przeprowadził z nią tak zajebisty wywiad, że nawet nie miała okazji powiedzieć, że od wielu lat przyjmuje SSRI (fluoksetyne). Jak weźmie ten tramal to jest strasznie zakręcona, wychodzą wszelkie możliwe efekty uboczne a ja z boku to widze i nie moge patrzeć jak nadal sie męczy. I teraz sprawa wygląda tak. Nie chce na to więcej patrzeć jak szpital oraz lekarze w moim mieście działają, pomimo ze nie chciala to powiedzialem ze zaplace za jej wizyte i pomyślimy nad jakimś centrum leczenia bólu. Najbliższy jaki wyskoczył mi w duckduckgo to ten w Olsztynie, ale strona jak i opinie wydają sie dość sketchy, mam mieszane uczucia. Jest jakis cennik itd, w jakich godzinach sie rejestrować ale nie wiem.
Nie chodzi mi teraz o to aby zapisala sie tam a ja zebym podkradał jej oxykodon. Chce tylko żeby przestała sie meczyć bo widze jak bardzo to ją wyniszcza psychicznie. To bardzo energiczna i pogodna osoba, unika tabletek oprocz tych przepisanych. Dawałem jej kiedyś oxydolor 20mg jak miałem i mowila ze czula sie super pod wzgledem takim, ze nie miala noddow? halunów? jak po tramalu i ze ból znikał na tak długo, ze mogla pracować zupełnie normalnie. Wie ktoś co robić w takim przypadku? Porada u tego Neurologa na stronie niby 150 albo 180zł. Czy facet jest w stanie przepisać własnie jakies 20-40mg oxykodonu/ DHC/ morfiny, naprawde cokolwiek aby mogła póki co funkcjonować a potem myśleć o leczeniu już nie tylko farmakoterapią bo @DexPL chyba coś o tym wie, że leki to nie jest wszystko. Chce jej pomóc bo tak jak mowie, nie moge patrzec jak lezy i placze z bezsilnosci. Jedynie moze sie ruszyc jakos powoli do kuchni po cos i wrocic, pomagam jej ile moge. Myślicie że z tak długa historia leczenia, do tego bezskuteczną i beznadziejną neurolog i generalnie te centrum/klinika leczenia bólu w olsztynie by pomogła?
  • 4603 / 2177 / 1
Odpisałem PW.
Same leki to za mało. Potrzebne jest leczenie neurochirurgiczne, lub anestezjologiczne.
  • 2590 / 322 / 0
05 sierpnia 2021WujekMorda pisze:
Tak - Jeszcze Ci trochę brakuje ale jeśli jesz p.o to dawki 400-500 to jest max maxów. No Jak nie zamierzasz odpuścić i chcesz jeszcze trochę pozyc to się na majkę i.V przerzuć. Będzie taniej, ekonomiczniej i nie bedziesz rozpierdalał swojego ukladu pokarmowego. Helu nawet nie bierz pod uwagę bo kurwa nigdy nie wiadomo co dostaniesz i mozesz przedawkować. Hel jest dla ludzi którzy nie zarabijają tyle co Ty. i są desperatami. A majkę spokojnie ogarniesz skoro ogarniasz oxy

A jak wgl chcesz sie wyrwać ale jestes w kurwę w ciągu , jak ja ( majka, oxy, tram, dhc, ) to sie przeżuć na buprę. To jest "metadon" ale dla takich co się kłuć nie zaczęli. Zapomnij wtedy o fazie ale skręt bedzie zaleczony, mozna po tym pracowac normalnie, zyć i potem ciąc dawki . Tylko tu juz mówimy o leczeniu się a nie fazowaniu.
Ja kiedyś będąc na oxy P.O przekroczyłem dawki 500mg i nic nie czułem zastanawiałem się dlaczego nic nie poczułem.. ostatnio poznałem przyczynę problemu okazało się że mam zaburzenia wchłaniania i leki i jedzenie nie wchłaniają się prawidłowo .. co lepsze dostaję leki domięśniowo i również brak działania sprawdzane badaniami poziomy które były badane przed rozpoczeciem brania leków w inj domięśniowych nawet nie ruszyły po ponad 2 tyg .. co jest dla mnie dziwne .. ale pomijając offtop to oksy mnie troszkę rozczarowało biorąc iv wgl nie czuję nawet wejścia nic cokolwiek ..
ODPOWIEDZ
Posty: 5566 • Strona 450 z 557
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.