Idź na detoks, a nie na oxy się przerzucasz. Nie widzisz że jesteś bardzo uzależniony i kwestią czasu jest jak się zabijesz?

Ch..j ci do tego kolego. Pracujesz w monarze że takie rady udzielasz. Akurat wiem co robię i większych dawek nie używam a na oxy nie chce się przerzucać tylko mam okazję spróbować. Ale co ja się będę kaznodzieji z dupy tłumaczył.

Akurat kto jak to ale DexPl zna temat bardzo dobrze i posiada ogromną wiedzę nie tylko w temacie OPIO ale i ogólna.. zresztą zrobisz jak uważasz...

@Igoraks
Kiedyś jak będziesz zdychał zarzygany na depresji oddechowej i nikt ci nawet ręki nie poda przypomnisz sobie słowa które napisałeś. Mam nadzieję, że nikogo nie zasmucić bardziej niż Siebie.

Dokładnie..jak napisał wyżej DexPl .. za duża dawka łapiesz depresję oddechową albo zadławisz się własnymi wymiocinami .. PS lez na lewym boku chociaż jednego unikniesz ...

Jak bierze gram tramalu, to raczej ma odruch, żeby sypiać na boku ;) A przynajmniej powinien mieć.

Ogólnie przy podaniu P.O oxy działa 2/3 razy mocniej od majki(i.v nigdy niczego nie próbowałem, więc porównania nie dam).
Po oxy p.o masz chill, ale jesteś bardziej żywy i np. mi zwiększa produktywność, nie zamujaląc tak jak majka. W skrócie: euforia, chill, bdb przyswajalność p.o i da się panować w miarę nad tolerką, choć ta i tak szybko rośnie. Skręt jest bolesny bardzo, ale na szczęście dość krótki jak przy majce/helu(tutaj opieram się na opiniach znanych mi osób).
Majka dużo bardziej spowalnia, nodduje, euforia na podobnym poziomie, majka może na większym, ale trzeba większe dawki + produktywność spada okropnie.
Koda zależy jaki kto ma metabolizm, ja mam dobry i dlatego kodę lubię w dalszym ciągu, euforia wysoka, noddy podobne do majki ale dawki b.duże.

Wszystkie wyżej wymienione substancje zawsze biorę raczej z prometazyną i czasem(jednak czasem) podbijam i przedłużam działanie baklofenem.
Mój osobisty ranking Oxy+prometh,Koda+prometh,Majka+prometch i DHC+prometh na podobnym poziomie,trampek(tutaj mam mega dylemat nad kolejnością) Metadon(daje ciepełko, chill, euforie, ale również megaaaa nodding + skręt jest równie mocny, a trwa parokrotnie dłużej),buprenorfina.
Opio zawsze biorę z benzo, ale radzę wam uważam bo ja mam wyjebaną tolerkę, a i tak uważam. Osoba bez tolerki nawet przy niewielkiej ilości oxy i benzo może zajebać w kalendarz, dlatego zalecam uważać. Najlepiej sprawdzić tolerkę dawką nie większą niż 10mg p.o i ew. zwiększać ją bardzoo powoli do odpowiedniego momentu, zachowując rozsądek i rozwagę.(Choć najrozsądniej byłoby nie zaczynać z opio w ogóle.

Moim zdaniem oxycontin to przereklamowane opio. Wziąłem 40 mg, poczułem słabe pyknięcie po godzinie kolejne 40 po którym poczułem coś w rodzaju lekkiej euforii, nie wiem jednak czemu cały czas czułem też jakiś dyskomfort. To już DHC jest fajniejsze. Rzecz nie dla mnie. Dla zaciekawiony j moim wrzucaniem 1g tramalu codziennie uprzejmie objaśniam iż nie biorę go od razu, takiej dawki na raz sobie nie wyobrażam a przez cały dzień, np 400 o 6 rano przed pracą, kolejne 400 o 12:30 i 200 o 17. To tak na marginesie. I moja ulubioną pozycją do spania jest na brzuchu.

Przy gramie tramalu mogło być za mało, chociaż po 40mg i tak powinieneś coś poczuć. Myślę, że po przyjęciu na raz 80mg sproszkowanego oxy słabiej niż po tramalu nie będzie.

Kurza stopa, mocno się zawiodłem! Jako ze dawno nie bralem oksy i to byly eksperymenty na palcach jednej ręki, a ostatnie 5-6 dni ostro zjechałem z dawek i tolerancja spadła pomyślałem - ''spokojnie gościu, nie szalej, delikatnie, wrzuć 3tabsy - 120mg''

Pogryzłem, popiłem kolką i co? I lipa do chuja wacława.
10minut lekkiego wejscia jak kiedys przy 150mg kodeiny, odrobina sedacji i to na tyle.
Naprawdę liczyłem na kozak fazę przy zmniejszonej tolerancji, a tu się okazuje, ze na jakąś lepszą fazę to musiałbym jebnąć ze 400mg obstawiam :/
Minęło 30min i już czuję się normalnie..japierdole, przeciez to sie nijak ma do tego maku co ostatnio plukalem. Nie wiem ile tam musialo byc alkaloidów, skoro w ciągu czułem 1.5kg, a nieraz nawet 1kg przez wiele godzin, a tu 120mg, czyli niby odpowiednik 180mg morfy i to jeszcze po tygodniu zmniejszania dawek dauo jedno wielkie gówno. Widzialem, ze jeden kolega napisal "jak te 140mg oksy ma się do tych smiesznych maków", to naprawdę nie wiem jaki on mak płukał...

KURRRWAAA! Az mi się ryczeć chce, naprawdę.
Można to dorzucać? Albo inaczej, czy warto dorzucać?
Widzę, ze fajnie to dziala, ale teraz to nawet szkoda to zarzucac, trzeba poczekać az tolerka naprawdę porządnie spadnie...