14 kwietnia 2020yuck0 pisze: Ile mg oxy p.o bym potrzebował, żeby oddać tym 75mg majki i.v?
75 iv to jakies 250mg morf po
z kolei 120 oxy o ile dobrze pamietam odpowiadalo 180 morf
czyli 2/3 z 250 daje jakies 160mg
wydaje mi sie, ze dobrze. ale moze ktos madrzejszy poprawi
ja to liczę tak (wg tego np. https://olh.ie/wp-content/uploads/2014/ ... t-2015.pdf)
iv vs po = 1:2 (trochę mało, a ja sam nie pukałem, ale tak mówi powyższe źródło) czyli z 75 majki i.v. robi się 150 p.o.
Następnie już łatwiej: oxy vs majka to 1:1,5 (oxy silniejsze) czyli 150 / 1,5 = 100 mg.
Także wrzuć 100, a jak będzie potrzeba to dorzuć. Tylko wiesz, przeliczanie i.v na p.o średnio ma sens, bo profil/krzywa działania jest całkiem inny. Weź pod uwagę że p.o się długo ładuje i nie dorzucaj za szybko bo potem za 1-2h będzie przypał.
Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. Nepenthee
14 kwietnia 2020yuck0 pisze: Ile mg oxy p.o bym potrzebował, żeby oddać tym 75mg majki i.v?
scalam - jsc/bso
Adminie, potwierdz szybko moj post, bo jak poslucha gosc tych glupot i wezmie 160 oxy na 75mg majki IV to moze sie przekrecic. A na pewno bedzie mial grubo za grubo.
120 oxy to 180mg majki ale IV nie PO jak ktos napisal. Biorac pod uwage moc 1,5 razy wieksza od majki i wchlanialnosc z przewodu pokarmowego na poziomie 60-90% to dawka doustna oxy odpowiadajaca 75mg majki IV to 50-80mg max.
Najlepiej to niech się wypowie kolega ile oxy przyjął zeby poczuć się jak po 75majki .
Majkel ja jestem przezarty i ty też więc każdy z nas ma swoje subiektywne odczucia co do działania obu substancji. Kolega jeśli ma tolerke na 75majki to wątpię żeby to zabiło 160 oxy.ale nikomu nie polecam brania takich dawek .Bo to skrajnie niebezpieczne
Na początku zaznaczę, że wyliczenia mg są dla przykładu narkomana z tolerancją około 100 mg majki na strzał dla łatwiejszego zobrazowania wyliczeń. Jeśli ktoś wali dużo więcej, trudniej to wszystko oszacować, gdyż im większa tolerancja, tym ciężej o obiektywne a raczej subiektywne eksperymenty.
Różnice i odczucia polegają imo na tym, że oxy jest bardziej selektywne w działaniu na receptory, smyra to, czego majka nie tyka, więc można mieć poczucie (na początku, zanim tolerka nie wygalopuje w przestrzeń kosmiczną), iż małe dawki oksy robią mocniej niż te same dawki majki. Po prostu receptor, który dawno nie był karmiony, nagle dostaje solidny "posiłek", gdzie reakcją jest euforia na niewielkiej dawce względem majki. Nie należy jednak się tym podpalać, pisząc "mnie robi xxx mniej oksy tak samo jak xxx dawka majki", gdyż magia oksy jednak szybko mija, a wtedy pozostaje dokładanie dawek, także tutaj WAŻNA sprawa: jeśli nie przesadzimy z podbijaniem dawek oksy, trzymaliśmy się tych okolic 80 mg -max 100 mg na strzał, powinno się okazać finalnie, iż 100 mg majki x2 na dzień zbije skręta po cugu gdzie waliliśmy taką 80kę oksy 4 razy dziennie. Pomijając to, że odczucia psychiczne dłużej będą takie, jakich oczekujemy. Wiadomo, że przy odstawce i przejściu na majkę będzie czegoś brakować na początku (w kwestii psychiki), ale organizm szybko się przestawia na majkę. No i czas działania majki to zbawienie w porównaniu do oksy, jest to nieoceniony plus.
Także dużo zależy tutaj od tolerki, preferencji i reakcji organizmu na poszczególne opio, a przede wszystkim konkluzja jest taka, że tolerka krzyżowa nie jest taka prosta w przypadku tych dwóch opio. Także można walić 100 mg majki na strzał, a 80ka oksy nas porobi na początku (zanim tolerka na stricte oksy nie urośnie) duzo lepiej, aniżeli te 100 mg majki, ale w drugą stronę możemy zejść z dawek +100 mg oksy na strzał na majkę 100 mg i prócz braku czegoś w psychice, fizycznie będziemy nasyceni na tyle, żeby funkcjonować. Po pewnym czasie na tej majce, tolerka na oksy sobie spadnie w tle w pewnym stopniu - na tyle, żeby 80ka oksy zadziałała wyśmienicie przy pierwszym strzale po przerwie.
Tak mniej więcej widzę walenie oksy i majki na zmianę, nie jest to tak czarno białe jak się wydaje, różne opio działają w różnym stopniu na nasze receptory i to tłumaczy owe zjawisko. Jest to tylko moja teoria, gdzie odczucia po owych przejściach w ciągu z jednego opio na drugie powodują ww odczucia u mnie.
A jak to zrobić / owe przejście / jak najbardziej płynnie? Najlepiej sobie lecieć na majce, jak wpadnie oksy to je walić (czasem jak chcemy stracić przytomność to oksy + majka + benzo w jednej pompce, ale to tylko dla doświadczonych zawodników), starać się nie windować tolerki na owe oksy, a jak się nam kończy to zrobić jakiś tapering dawek, pomału z nich poucinać parę mg, a potem przechodzimy na majkę solo i... do następnego takiego cyklu. W praktyce płynne przejście wyglądało by tak, aby przed przejściem z oksy na majkę, zbić dawkę oksy o połowę, a drugą połowę dorzucić z majki - czyli zamiast walić 80 mg oksy, walimy 40 mg oksy + 40 - 50 mg majki, organizm szybciej i płynniej przejdzie wtedy na majkę solo. Polecieć tak ze 2-3 dni przed przejściem na majkę solo, nawet finalnie dodać pod koniec okruszki oksy, czyli 80 mg majki + 20 mg oksy. Możemy nawet się pobawić w ten sposób, żeby na początku od wyjściowych 80 mg oksy odciąć 20 mg i te 20 mg dać z majki. Wtedy będzie to mega płynne przejście. Bardziej jasno:
kończymy cug na 80 mg oksy 4x dzień,
dzień 1: na początek 60 mg oksy + 20 mg majki,
dzień 2-3: później 40 mg oksy + 40 mg majki,
dzień 3-4: 80 mg majki + 20 mg oksy,
i następnie już walimy 100 mg majki żegnając się ze smutkiem z oksy, ograniczając strzały z 4x na dzień na 3x a finalnie na 2x. Ograniczenie strzałów im szybciej nastąpi, tym lepiej, można to zrobić podczas ww dni redukcji i przejścia.
Taki styl brania wg. mnie jest najsensowniejszy pod względem ekonomii i dbania o tolerancję. Nie ma tutaj szoku dla organizmu i wszystko idzie płynnie.
Chociaż pomijając truizm, iż dbanie o tolerancję jest arcyważne, co byśmy nie brali i w jakich kombinacjach, tutaj jednak jest to szczególnie istotne, bo gdy lecieliśmy 100 mg majki x2 na dzień, a dorwiąc oksy dochodzimy nagle do 160 mg x 5 na dzień, to jest już duży przeskok i te 100 mg majki może mieć problem ze zbiciem 100 % skręta fizycznego - wtedy tutaj trzeba będzie na początku pewnie podbić dawkę majki, ale oczywiście warto spróbować te "ściskowe" 100 mg x 2, najwyżej podbijemy na początku ponownie ilość strzałów. Także umiar i rozsądek jest najważniejszy w tych przeplatanych cyklach ćpania majki z oksy. W razie pytań czy wątpliwości co do mojej teorii zapraszam do dyskusji, użyjcie tylko / mention / żebym miał powiadomkę o cytacie, rzadko tu zaglądam ostatnio.
Bardzo dobrze to opisales i sie z tym zgadzam w stu % łap karme
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.