Mam tylko jedno wytłumaczenie :faza po Oxach jest tak miękka,delikatna,jak nie przymierzając wata, a kiedy przyzwyczaiłem organizm do tej waty, wtedy nawet majka sprawia wrażenie waty szklanej. Napiszcie co o tym myślicie, co kilka głów to nie jedna...
Dlatego jeśli ktoś walił majkę długi czas, potem zaczął walić oxy i przestał zupełnie majkę to kurwa UWAŻAJCIE i to naprawdę mocno, bo można sobie krzywdę zrobić.
A co do wejścia po majce, o którym pisałeś... Za pierwszym razem jest chujowo, ale już 2-3 raz i dalej znowu tak samo działa. Polecam też do majki brać antyhistamine (alertec albo hydroksyzyna w moim przypadku). Wystarczy że raz na 48h wezmę i jest git.
DLATEGO UWAŻAĆ Z MAJKĄ PO OXY !!
Ja też zauważyłem, że oxy daję zdecydowanie mocniejsze ciśnienie na zajebanie kolejnego strzała niż majka, ale najgorsze jest to, że działa straszliwie krótko. Ja po 6-7h już mam ochotę zajebać, a po 8-10h to już rzyganie się zaczyna. A przy majce to dopiero po 10h zaczyna mnie coś męczyć, po 13-14h jest już skrętowo, a rzyganie to 17-20h.
16 stycznia 2017schecter pisze: Oralna biodostępność to jedna z największych zalet oxy, warto pamiętać o tym. Podobnie jak sensowny system extended release. Jedna z najlepszych opcji dla niekłujących (vide moi). Ponadto przy odpowiedniej samodyscyplinie relatywnie długo można trzymać się niezmienionych dawek. Tyle że dotyczy to raczej poszukujących "stabilizacji", a nie goniących za wrażeniami z czasów debiutowania, jak (zapewne) większość opiofilów...
Właśnie dlatego oxy to dla mnie TOP jeśli chodzi o opio.
Majka mnie zamula.
Fent to wypierdala z butów
Po trampku czuje się jak zombie
Kody nie lubię. A raczej nie lubię się pierdolić z ekstrakcją.
A Oxy jest genialne. Jak trzymam się dawek (nie przekraczam 50/60mg na dobę) to wiele miesięcy można funkcjonować. Do tego dostałem znowu tabsy z naloksonem. Z jednej strony nie można pukać ale z drugiej mogę się normalnie wysrać
Jest subtelnie, spokojnie, bez rozpierdolu jak po fencie i długo działa. Nie mam zaburzeń apetytu czy snu jak po majce, po ktorej nic nie jadłem. Jedyny minus to po 50mg+ na raz mam już problemy ze swędzeniem. Będę musiał się zaopatrzyć w jakieś antyhistaminy w aptece następnym razem.
zresztą w Polsce też mamy ampułki takie same jak do morfiny tj 10mg/ml i tak się chyba podaje
Inna kultura brania p.o. ? Zmywanie otoczki rzecz jasna ma być, tak?
Tak de facto będzie to moje niejakie 'rozdziewiczenie' z tym środkiem, bo jak brałam 3 lata temu, to receptory miałam zapchane buprą, a tolerancje na poziomie jakieś 1500mg kodeiny.
Co ciekawe: facet z PLB wolał mi sprzedać oxy niż dhc.
co ma tyłek jak błyszcząca cielęcina,
Rymować...... dobrze nie rymuje,
bo w głowie jej ino buprenorfina.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.