Skonczylo sie na 3 strzalach dziennie: 120 mg rano, 120 mg po poludniu i 120 mg wieczorem (czyli prawie caly listek, bo sa pakowane po 10) Czasami walilem jeszcze wiecej, to zalezalo. Tabsy Oxycontin normalnie jakby byly stworzone do przerabiania i.v - zmyc/zdrapac tylko otoczke i na jebany pył - a że to retardy to jak chwile pogotujesz, ten caly plastik, powidon i inne swinstwa (dodatki) zlepia sie w jedno i zostaje Ci czysciutki chlorowodorek oksykodonu, nie trzeba nawet filtrowac, bo jak mowilem reszta laczy sie w czesc na lyzce. Coz, faza piekna, niestety krotko dziala i uzaleznia jak sam skurwysyn :/
Gdyby nie to i pare innych rzeczy, pewnie do dzisiaj bym walil.
Jest jeszcze ktos kto walil oksy (oprocz Squarepantsa)??
No i finalnie zabawa zakonczyla sie detoxem w Wawie i dlugim "pseudoleczeniem" buprą na programie metadonowym.
Jak dostawalem plastry to zawsze sie wygrzalo, a one biedne myslaly, ze mi plasterek taki maly na 3 dni wystarcza, bo po tychze 3 dniach wymiana na nowy.
Czego to czlowiek nie robil... Jak doczytalem sie pelnego skladu Oxycontin 40 mg, wylapalem przez co te pryszcze, zawieral powidon-400 bodajze, takze uwazajcie! To jest ten nowy oksykodon.
W starym nie bylo tego, dodali to specjalnie, po zlosci cpunom, a cpun to cpun.... I tak zajebie, najwyzej (...)
Pozdro,
Blue.
trippy_eye pisze:Czy oksykodon wychodzi w monarowskich multitestach na mocz?(z góry dziękuję za odpowiedź :-) )
Za to jako ciekawostke powiem, ze na drugi dzien (chyba sie cos jarneli) zrobili mi znowu multitesta i wyszlo opi a nic nie bralem oprocz suboxonu. :rolleyes:
Ktorys z metabolitów na pozniejszej drodze metabolizmu jest jedynie wykrywalny (no chyba, że juz te testy usprawnili - bo ja mowie o sytuacji majacej miejsce jakos rok temu).
Pozdro,
Blue.
Ostatnio wziełam 100mg na shoota bylo slabo dziwne troche bo po ok 6godz wystarczylo 60mg bym dostala jakiejś głupawki przez godz gadalam samee głupoty i smiałam sie cały czas po ok dwóch godz usnełam .Tu wlaśnie nasówa sie pytanie głównie do autora watku bo pisala że po dużej ilości działa jak dysocjant ja tak też troche sie czułam więc czym to jest spowodowane?mzliwe jest to żeby oxy działa jakos wybiurczo mam na myśli coś takiego jak np.tramal?
uzywam i Oxycontinów 80 i oxydorole . Potrafie również robic przerwy z minimalna iloscią metadonu dla zabicia skręta.
BTW Ktoś ma jakiś pomysł, jak poza benzo sobie poradzić z ciśnieniem na te cholerne oxy? Dziadostwo psychicznie strasznie wciąga, więc radzę uważać!
Nie, nie tylko ty masz taki problem. Poczytaj ten wątek, wątek o buprze również. Ja za Ciebie nie będę wstukiwać haseł w wyszukiwarkę. Znajdziesz kilka osób, które reagują niestandardowo. Na każdego te substancje działają trochę inaczej. Nie każdy czuje się błogo, nie każdy wymiotuje, nie każdy odstawia z łatwością i nie każdemu pomagają substytuty lub prowadzą do jeszcze większego wjebania.
Mechanika skręta to obszerny wątek, a jest ona podyktowana Twoimi indywidualnymi skłonnościami. Należysz do grupy osób, które wyjątkowo mocno reagują pod względem objawów fizycznych, co pociąga za sobą łańcuszek reakcji psychicznych. Tutaj zachodzi proces lawinowy i jesteś świadkiem apogeum własnych odczuć. Niestety wiąże się to z faktem, że po odstawieniu i ponownym zażyciu, skręt fizyczny będzie dopadał Cię znacznie szybciej, możliwe, że już wraz z 3-4 dawką. Nie wspominam już o objawach psychicznych, bo sam na chwilę obecną jesteś w stanie określić, w jakie gówno się wpierdoliłeś. Wszystkie objawy, których teraz doświadczasz będą jeszcze silniejsze. Dodaj do tego fakt, że sam się nieźle nakręcasz.
Widzę, że tak bardzo chcesz się wyciszyć i wytrenować swoją psychikę, że nic w związku z tym nie osiągasz. To błędny tor działania, bo im więcej o tym myślisz, tym większe figle będzie Ci płatać Twój przećpany mózg. Siła autosugestii jest bardzo duża. Tak samo, jak osoba cierpiąca na bezsenność - tak bardzo stara się zasnąć, że ostatecznie nie jest w stanie. Żadne techniki relaksacji Ci nie pomogą. Pewnie - może znajdą się tu tacy, co będą Ci polecać suplementy i medytację. Z góry życzę powodzenia.
Nie masz co liczyć na złoty środek, który uwolni Cię od myśli o przygrzaniu. Zawsze, gdy przyjdzie Ci do głowy wspomnienie o tej słodkiej błogości, poczujesz mentalne ssanie i będziesz miał dwie opcje - upierdolić się znowu lub zmotywować do rzucenia.
Pojęcie "kontrola umysłu" traci sens w uzależnieniu od opioidów. Mówię Ci to jako osoba, która przerobiła wszystkie substancje z tej grupy (dostępne w aptece, jak i na ulicy), tysiące miksów, kupę zapaści, detoxów, substytucji, odstawek, szpitali, a historia moich przepraw przez uzależnienie od morfiny/heroiny/fenta i prób jego pozbycia się nie ma końca, więc daruj, ale relaksik na nic się nie zda.
Sytuacja jest bardzo klarowna: jesteś uzależniony fizycznie i psychicznie od oxy. Mam nadzieję, że potrafisz się do tego przyznać, a nie kryjesz się, jak kolejne zakłamane ścierwo na tym forum. Nic Ci nie pomoże, jeśli nie zdecydujesz się odstawić i nie brać, a nie jedynie zrobić przerwę celem zmniejszenia tolerancji. Substytucja metadonem, ewentualnie ośrodek/detox, psychoterapia - indywidualna lub grupowa i konkretne leczenie.
Jak na razie dużo psioczysz, a nic nie robisz. Muszę przyznać, że rozbawiło mnie "sięganie po techniki relaksacji". Jesteś wjebany w nałóg. Uświadom to sobie. Nie ty się bawisz dragami, tylko one Tobą i nie ty będziesz im dyktował, jak mają Tobą poniewierać.
Badania nad psychodelikami blokują przepisy?
Niemcy w obliczu "fentanylowej fali". Eksperci biją na alarm.
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
Palenie fajki wodnej wcale nie jest nieszkodliwe
Fajki wodne zyskują coraz większą popularność, szczególnie wśród młodych osób. Wiąże się to z powszechnym przekonaniem, że palenie sziszy jest nieszkodliwe dla zdrowia. Nic bardziej mylnego!
Stan Massachusetts chce zalegalizować psychodeliki. Co to oznacza?
Massachusetts dąży do legalizacji psychodelików w 2024 roku, co może uczynić go trzecim stanem USA, który wprowadzi takie prawo. Jakie zmiany czekają na pacjentów?
Pojawił się postulat wprowadzenia ceny minimalnej za alkohol. Rząd pracuje nad nowymi rozwiązaniami
Ostatnia afera z alkotubkami może mieć znacznie poważniejsze skutki niż wycofanie feralnego produktu ze sklepów. Okazuje się bowiem, że rząd rozważa wprowadzenie ceny minimalnej za alkohol. Taką informację przekazał na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.