...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 64 z 179
  • 591 / 144 / 0
Terapeutycznie mówi się, że pacjenta można uznać zdrowym/wyleczonym po okresie 5ciu lat abstynencji.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 60 / 3 / 0
Ja siebie niuwazam za çpuna biore bupre bo niepotrafie poradzic sobie z deprwsja ktora jest wywolana przez traume. . Leki na depresje nic niedaja a tez ryja beret wiec narazie jestem na nalych dawkach bupry ktora mi pomaga. . Niech mi ktos pomoze to odstawie z dnia na dzien .
  • 591 / 144 / 0
@rahimologia
Dobry mechanizm wyparcia.
Jak na razie to nie różnisz się niczym od ćpuna/lekomana. Nie potrafisz sobie poradzić z trudnymi emocjami i wybierasz najszybszy sposób ich regulowania. Droga na skróty. Jeżeli szukasz naprawdę pomocy, a nie znieczulenia, to idź na psychoterapię, bo tam się rozwiązuje takie problemy. Tylko nie oczekuj natychmiastowych efektów. Niekiedy na nie się czeka latami i wyje po nocach.
Btw. z ciekawości przejrzałem sobie Twoje posty i imałeś się różnymi substancjami, próbowałeś nawet odstawić buprę, waliłeś ją czasami w klame(typowo ćpuńskie). Dlaczego skoro ci pomaga ?
Żeby nie było. Nie przypierdalam się i współczuje skoro zmagasz się z wielką traumą, ale pewnych rzeczy nie jesteś w stanie chyba jeszcze zobaczyć, jak chociażby to że powoli Cię pożerają opiaty, które mają niesamowity potencjał antydepresyjny.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 60 / 3 / 0
Po pierwsze nigdy nic nie wstrzykiwalem sobie w zyle . Nie wiem jak ludzie mogą to robić przeciesz to jest straszne pozatym boję się igieł . Kurwa i ty mówisz , że o mnie coś wiesz i , że czytałeś moje posty brawissimo no kurwa wale w żyłe i ty takie brednie wypisujesz pod moim adresem bo czytałeś . Po drugie kurwa skad wiesz , że terapie pomagaja skad wiesz , że mi pomoga . Byłem przed braniem bupry i wielu specjalistów i kurwa zero pomocy . Pierdolenie że tak musi byc a tak niejest itp z ich strony . Mimo to kurwa szukam dalej pomocy szukam i chuja dostaje więc mi nie pierdol , że niepróbowałem .
  • 591 / 144 / 0
Pieprzysz kocopły. Och mam depresję biorę buprę, robię sobie od niej detoksy, och znowu biorę buprę, czasami walne w klame, przykleje na dziąsło. Wcześniej ojej tramal, ekstrakcja antka, DHC. Ale ćpunem nie jestem, bo nie walę w żyłę. No mistrz. Przypomina mi się spotkany kiedyś koleś co walił ok 8 browców dziennie po pracy, bo miał lekkie zaburzenia psychiczne, ale alkoholikiem nie był, bo jak sam mówił wódki to on nie pije.
A teraz weź głęboki oddech i chwytaj odznakę ćpuna. Witamy w rodzinie.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 60 / 3 / 0
Nie brałem nigdy w żyłę nie pisz pod moim adresem takich rzeczy . To że ty walisz po kablach to twoja sprawa . Nie czuję się po buprze naćpany tylko delikatnie wyciszony i zmotywowany do pracy itp . Nigdy nieprzejroczyłem dawki powyrzej 2 mg dziennie . obecnie jestem na 0, 4 i jest ok . tramal i DHC przyjmowalem rowniez w dawkach terapeutycznych co nie nazwał bym ćpaniem . Nie zataczam sie i nie pruje do ludzi . Mieszkam z narzeczona nie kradne rodzica pieniedzy jestem powazny facet a nie cpun . Mam zamiar brac przez jakis czas 0,4 i zejsc jeszcze niżej żwby syndeom odstawienia był łagodniejszy . Kurwa nie użalam się nad sobą że niby depresja czlowieku to jest choroba a nie moj wymysl wiec zaleczam ja w ten sposob . Nawet jezt gdzies w necie ze bupra miala byc stosowana w pokonywaniu tej choroby ale lek jest w fazie badan ... Czytalem duzo o tej substancji zanim ja wzialem nie wiem czemu jest tyle info na temat bupry ze ma byc stosowana w leczeniu depresji . Miedzy innymi wpadlem w to gówno . Gdybym wiedzial ze tak sie wpierdole zostal bym na doraznych dawkach trampka ktory mnie nieuzaleznil tak jak ta zjebana bupra o ktorej tez duzo czytalem na forum ze to lajtowe itp ..
  • 60 / 3 / 0
Ćpun to ktos co pierdoli wszystlo i wszyatkich bapierdala w klame albo w nocha i ma wyjebane na rodicow na swoje zycie wypierdala znajomych i nic nie szanuje . No ale ty juz mnie oceniles widze ze tu wszystkich misrzysz swoja miara i wrucasz do jednego wora . Przed stanem depresyjnym nigdy niebralem opio lekow zjebanych na lęki tylko jarałem zioło jal normalny obywatel miałem znajomych i toczyłem normalne życie . Nie moja wina że ludzie to toksyczne kurwy , że gdy tobie się powinie noga oni tez się zawinął ale na pięcie zdala od ciebie
  • 591 / 144 / 0
No widzisz ja też mam depresję. Walić w klamę oznacza do nosa. Po kablu here waliłem kilka razy, klony kilkanaście. Wypraszam sobie. Och, foch.

Bierzesz buprę od dwóch lat. Jesteś od niej uzależniony. Żaden psychiatra nie przepisał ci jej na depresję, a więc sam się zaleczasz.

I teraz najważniejsze. Nałogowe regulowanie emocji, uczuć jest ćpaniem, a to właśnie robisz i każdy ćpun też. Co drugi zresztą ma jakieś zaburzenia psychiczne, lub się ich nabawi. Dawka jest mało istotna. Status materialny, społeczny, sukcesy na polu zawodowym, czy w życiu prywatnym mają mało wspólnego z terminologią. Ćpun to nie tylko koleś z dworca, ale też ten pachnący po którym nic nie widać z dobrą pracą psem, kotem, krową i też ten co sobie jedynie ziółko popala. Jak chodziłem na grupę motywacyjną, to zgadnij kto stanowił największą grupę ludzi chcących wyrwać się z nałogu? Ludzie palący zioło.
Daje sobie łeb uciąć, że gdybyśmy się spotkali na ulicy, to byś kociej mordy dostał gdybyś się dowiedział, że ćpałem więcej niż połowę swojego życia. Bo nie wyglądam i w ciągach też przeważnie nie wyglądałem.

Widzisz, ja też mam partnerkę, zajebiste dwa psy, w ciągach też miewałem związki, od 2007 utrzymałem jedną i tę samą pracę pomimo rozpierdolu opiatowego, później też benzodiazepinowego. Jedynie co, to zawaliłem po maksie i się w robocie nie rozwinąłem. Co nadrabiam od dwóch lat. O rozjebanym łbie nie będę pisał, ale walcze, by kiedyś odzyskać choć trochę starego "ja" i nauczyć się żyć w społeczeństwie.

Doskonale rozumiem, jaką ulgę dają opiaty, jak wybijają cię w górę, ale pomimo właściwości antydepresyjnych jest to kurewski depresant i bardzo podstępny, złudny rodzaj używek. Który zagnieżdza ci się w komórkach i po jakimś czasie daje o sobie bardzo mocno znać.

Oceniam, bo takich jak Ty chociażby na tym forum jest/było od groma, którzy coś tylko zaleczali, a potem kończyli w heroina/fentanyl wątek ogólny. Wielu z nich już nie żyje. Choć nie przeczę na buprze, czy metadonie da się żyć latami w zadowalający sposób. Jednak bycie niewolnikiem takich leków jest dla mnie ciężkie, bo po jakimś czasie mogą pojawić się duże skutki uboczne.
Życzę ci żebyś nie obudził się po latach z przysłowiowym palcem w dupie i w jakiś inny sposób pokonał swoją traumę. Bo droga którą wybrałeś jest drogą do nikąd.

PS zrób eksperyment i idź do jakiegokolwiek terapeuty od uzależnień. Może ci rozjaśni sytuację w jakiej się znalazłeś.
PS2 Wybacz coś mi się pojebało i źle przeczytałem o waleniu w nos. Napisałeś, że Cię ciągnie, ale tego nie robisz. Wycofuje, mój błąd i przepraszam.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 60 / 3 / 0
Nie walilem po kablach i niechce bo wiem , że to droga do nikad . bupra pokazała mi , że pójście w dalszą drogę by mnie sponiewierała na amen . Teraz już wiem , że droga jaką wybrałem problemu nierozwiąże . Co innego gdyby nie było zespołu odstawiennego po buprze jednak gdy chcę odstawić dotyka mnie . Zimno jest przeszywające wiwm , że mam problwm z depresją i teraz kolejny z uzależnieniem . Szkoda , że nie wymyslili w miare skutecznych lekow na depresje i ludzie sie nie na wlasne zyczenie czesto wkrzaniaja w tego typu subatancje . Mowisz ze dwa lata juz niwbierzesz nic to oby tak dalej .
  • 434 / 107 / 0
Wyciągnijmy teraz wszyscy prawidłowe wnioski z dyskusji panów @rahimologia i @thermogrippp: buprenorfina to pierdolone gówno, które utrudnia ostateczne rzucenie opiodów.
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 64 z 179
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.