...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 40 z 179
  • 90 / 15 / 0
@Dycha Gratuluje i trzymam kciuki naprawdę szczerze.Też bym nie wybrał nagłego odstawienia,niestety czasami jak brakło tramadolu to człowiek to przechodził,cos okropnego.Obecnie jestem na małej dawce 200 mg tramadolu na dobę, w tym tyg. wybieram się do lekarza po buprenorfinę 0,4,też byłem na detoxie na odtruciu z tramadolu,wjechałem na dużej dawce wtedy jakieś 1500 mg,przez pierwsze dwa dni myślałem że ten detox mi nic nie pomaga i sie wypiszę, na trzeci dzień mój stan zaczynał się powoli normować.Na detoxie jest łatwiej,przynajmniej człowiek nie ma pod ręką tego piepszonego tramadolu,bo w domugo miałem aż za dużo,a jak brakło to do lekarza.Sama wiesz z doświadczenia zapewne, jak człowiek fizycznie cierpi gdy nagle przestanie brać,zwłaszcza będąc na dużej dawce.Ja właśnie miałem tak że psychicznie też czułem że potrzebuję tego mimo iż fizycznie dobrze się czułem.Ale głównie to cierpienie fizyczne było najgorsze.Ogólnie to od 2,5 roku targam juz na tym tramadolu z przerwami.Nie poddaję się.Dam radę :)
Ostatnio zmieniony 05 maja 2019 przez BodTram, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 96 / 6 / 0
Stare lata?
Byś się ździwił 😁
  • 96 / 6 / 0
@BodTram To podobna sytuacja z tym detoxem w szpitalu.
Mi od razu po przyjęciu dali bunundol.
Tobie też?
Ja niestety nie trzymałam zaleconych dawek.
Nie wiem do końca jak tramal skręca,ale bunundol odstawiłam z dnia na dzień...kicha straszna.
Jednak moje próby odstawienia tak Tramalu,poszły na marne.
Psychicznie nie do przyjęcia....fizycznie bym dała radę.
Po bunondolu tylko na ciało padło...ciągło mnie tylko przez by przerwać ból....zwłaszcza nogi i ramiona. Taka wieeeeeelka grypa.
Psychicznie nie miałam powodu do brania...albo tak się w głowie zatrzymało.
Tramal brałam w tabletkach tramaparu. Dużo ale nie jestem w stanie przeliczyć na mg.
Nawet nie pomyślałam żeby z bunon...
zejść w szpitalu...ni ch..a...nie po tym,z jaką obojętnością lekarzy się tam spotkałam...sama poprosiłam o zmniejszenie dawki chciażby.
Nie było wyjścia....musiałam sama. Nie potrafiłam zredukować...nie wiedziałam nawet co mnie czeka. Nic nie przeczytałam o zespole odstawiennym. Początek był jak Hiroszima...teraz jestem jak nowonarodzona...tylko trochę radioaktywna ;)
Zaczynam pod koniec tygodnia terapię.
Nie chcę już opio.
Idź po ten bunondol...tylko grzecznie tam proszę :)
Jestem z Tobą...i trzymam kciuki.

Na gratki jeszcze za wcześnie,ale i tak dziękuję.
  • 11997 / 2343 / 0
Odstawienie krótko działających opioidów jest bardziej "gwałtowne", ale trwa krócej. Odstawienie długo działających - odwrotnie.
Tramal umieściłbym gdzieś po środku.
  • 90 / 15 / 0
@Dycha Ja ostatnim razem byłem na detoxie byłem na początku 2018 r. w styczniu.Był to mój trzeci detox szpitalny w życiu.Powiedziałem sobie ze jak sam do końca roku 2017 nie odstawię to jadę na detox.Tak zrobiłem.Przed detoxem nie mialem już dla siebie litości z tramadolem,dawki 1500+,nie przespane noce.Wjechałem n ten detox,taki mały przy monarze,trzy małe sale.Na drugi dzień na 100% już dostałem bupre 3x dziennie 0,4 mg.Zaczęło to schodzić ze mnie,masakra,przez te pierwsze dwa dni to agonia,myślę sobie nic mi nie pomaga ten detox,ale nie miałem sił się wypisać.Dopiero od trzeciego dnia cos tam delikatnie się zaczęło normować.Bardzo mi przeszkadzało na tym detoxie to że nie było tam spokoju,ciszy.Wiesz jak człowiek w takim momencie potrzebuje ciszy,snu,przede wszystkim snu.W tych warunkach gdzie było tylko 3 sale,jedni przychodzą z innej sali na czyjąś,śmiechy,gadania,a Ty zdychasz,bo oni zdążyli już odparować,albo chłopak wysał na taki detox dziewczyne bo zioło paliła,wiesz,jak tu porównywać w ogóle zejście z takich dawek tramadolu z taką osobą.Oczywiście nie mam nic tutaj do takich osób.Tylko był bardzo dotkliwy dla mnie brak tego spokoju,snu.W końcu po tygodniu sie wypisałem,przyjechałem do domu,jakiś czas byłem bez tramadolu i wróciłem.Personel był tam ok,nie powiem,miły.Spotkałem się też tak jak piszesz ,ale to w innym ośrodku już z obojętnością ze strony personelu.Co do terapii to myślę że jeśli potraktujesz to naprawdę poważnie to przyda Ci się bardzo,nie wiem bo nie znam twojej historii,czy to pierwsza twoja terapia czy nie,ale mozna przydatne,wartościowe rzeczy z niej wyciągnąć dla siebie.Myślę że podstawą do wszystkiego są nasze chęci.Ogólnie nie jest teraz u mnie źle, nie biorę nic poza tym tramadolem i czasami benzo,dawniej niestety było więcej tych substancji,mixy,szukanie ciągle czegoś nowego.Teraz juz nie,mam inne podejście do tego.Ale detoxu nie chcę zaliczać szpitalnego,wiem że mogę to zrobić umiejętnie w warunkach domowych,poza tym mam swoje obowiązki życiowe.Chociaż zdrowie uważam że na pierwszym miejscu powinno być.Ale jak juz pisałem,zrobię to poza detoxem.
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 96 / 6 / 0
Ja na detoxie w szpitalu miałam osobne wejscie na sale...taka izolatka.
Tak musiało być.
Nie mogę wyjaśnić
Nie miałam z nikim kontaktu ale pielęgniarzem okazał się tam mój znajomy.
To przez niego poznałam tam 2 osoby,którym zniżano dawki.
Mnie nie....dziwna to była kolej rzeczy.

Eeeeeeetam...szkoda wspominać. To było dwa lata i siedem miesięcy temu.

@BodTram
Ten tramal to też nie jest obojętny na zdrowie.
Jak tam Twoja wątroba?
...bo ja na heparegenie jestem.

....a Dycha dzisiaj do roboty poszła jak za dawnych czasów.
Powoli kreatywność wraca,ale bardzo powoli,więc sobie za dużo nie narzucam.
Mam więcej siły....trochę mi się w oczach pitoli i nie mogę długo głowy pochylać,ale jest już stanowczo lepiej.
Warto było.
Jak sobie przypomnę ten rowerek...i ten bezruch.
...ale kichanie jeszcze jest :)
Śmieszne to czasami...zwłaszcza jak w trakcie rozmowy jestem.
Rany...co ci ludzie sobie wtedy myślą :)
Pozdrawiam odtruwaczy.
Trzeba do przodu.

Scalono - wildwolf.
  • 1851 / 215 / 36
Gratuluję wytrwałości, no i unikania benzo. Jeszcze kilka tygodni i będziesz jak nowa.
Wtedy najtrudniej.... No, ale to temat nie na ten wątek.
  • 96 / 6 / 0
Wcale nie jest łatwo i teraz @wildwolf
Takie tam zastanawianie się...a co by było gdyby tak tableteczkę wziąć?
Tramaparek mały...tak jeszcze chwilkę przed terapią.
...i tak z trzy razy na dzień mam
Szkoda by było,nie?
Wiem
To właśnie mijający czas na trzeźwo,jest tutaj moim sprzymierzeńcem.
Jednak jak to w życiu,dużo spiny jakiejś...DOM,rodzina,robota.
Kilaka razy tak się wkur....m,że o mały włos...wtedy ta hydroxyzyna.
W sumie to jak placebo,ale daje dojść do odpowiednich wniosków nim głupotę odwalę.

Dobroson sobie zostawiłam na naprawdę ciężkie noce,ale to ostatecznie,bo mam po nim wysypkę.

Z taką setą na twarzy,ale przyznam,że wiele Ci zawdzięczam.
Dzięki.

...i teraz pokornie...to jeszcze nie koniec. Wiadomo.
Grzecznie czekam co będzie dalej.
Za miesiąc czeka mnie duże zaangażowanie w robotę. Niby fajnie,ale....szkoda rezygnować. Zobaczymy jak to zniosę bez bunondolu.
Warto spróbować.
Kłaniam się Wszystkim i idę spać...bez niczego :)
  • 90 / 15 / 0
@wildwolf Popieram,jak najmniej benzo,a najlepiej wcale,kiedyś byłem bardzo ostro w to wje....,co ja przeszedłem podczas odstawiania to koszmar.Według mnie o wiele gorzej jest odstawić benzo niż opio.
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / 15 / 0
@Dycha Badanie wątroby robiłem dokładnie rok temu.Wyniki były bardzo dobre.W tamtym czasie stosowałem sylimaryne 70,cysteine.Sylimaryne biorę do dnia dzisiejszego i bardzo sobie chwalę,pije zieloną herbatę,na żołądek stosuję siemię lniane,banany.Na odbudowę flory bakteryjnej jogurty,czasami kefir,do tego młody jęczmień.Podejrzewam że i teraz wyniki wyszły by dobre,choć wiadomo na podejrzeniach się to nie opiera,ale badaniach.
Ruch,praca bardzo dobrze wpłyną na Twój organizm,jeśli chodzi o takie psychiczne głody to psychika nasza właśnie tak działa jak piszesz,a może jedną tab.,z czasem to będzie coraz rzadsze.Wiadomo początki najgorsze są,ale Ty ten początek najgorszy właśnie masz już za sobą, z czasem będzie tylko lepiej.Bądz bardzo uważna,bo właśnie u osoby uzależnionej jak cos zaczyna się układać dobrego w życiu to wtedy łatwo można to spieprzyć.Ja tak miałem przynajmniej parę razy.
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 40 z 179
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.