...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1788 • Strona 17 z 179
  • 5 / / 0
28 stycznia 2019WrakCzlowieka pisze:
A co brałeś? U mnie po ciągach na Thio się tak zdarzało, do tego płuca bolały, kaszel mocny i jeszcze rozwalony żołądek i same mi rzygi podchodziły w losowych momentach dnia, nawet długo po odstawce.
Wyłącznie tramal retard max 400 mg/dobe przez ostatni rok, wcześniej raczej małe ilości.
Już sama nie wiem co podpiąć pod objawy odstawienne, a co nie, bo mam ogólne odczucie złamania ducha i wycieńczenia organizmu.
Po 15 dniach od ostatniej dawki wciąż silna niechęć do życia i różne fizyczne niedogodności.
Wszystko może nas spotkać w życiu, przede wszystkim zaś nic.
M. Houellebecq
  • 3131 / 338 / 0
29 stycznia 2019jezus_chytrus pisze:
Innym razem wybiegł za mną ochroniarz z Biedronki. Złapał mnie za fraki, ale dostał z całej siły kolanem w krocze i musiał odpuścić - więcej się tam oczywiście nie pokazałem.
Nie mam specjalnie wyrzutów sumienia - hipermarkety kantują na każdym kroku, a straty mają wkalkulowane.
Piękny przyklad moralności Kalego i dorabiania ideologii do punktu widzenia z perspektywy wyłącznie własnej dupy.
Nie masz wyrzutów sumienia, że uderzyłeś niewinnego człowieka, który tylko wykonywał swoją pracę starając się bronić majątku pracodawcy? Pewnie to sobie też jakoś zracjonalizowałeś. Hipermarkety "mają wkalkulowane" na takiej zasadzie, że straty są doliczane do cen wszystkich produktów, więc de facto za złodziejstwo płacą pozostali klienci. No i ochrona, bo jak straty przekroczą pewien założony próg to obcinają im premie.
  • 12012 / 2344 / 0
Jasne, że mam wyrzuty sumienia. Chciałem pokazać, jak wyglądała moralność ćpuna (moja) w ostrym ciągu. Może niepotrzebnie o tym pisałem, bo ktoś może pójść w moje ślady...
  • 201 / 64 / 0
Czasami jak widze gdy zwykle leszczyki na ochronie chodząc przed kasami napinają się jak zawodnicy na gali MMA , to bez kradzieży mam ochotę im zajebać.


A co do oddtrutki. dziś mija dzień bez heroiny w ciągu i jak na razie jeszcze ujdzie. Trochę agresywny się zrobiłem i się cały czas masturbuję.
HERBU BAKALI vel NACIĘTA MAKÓWKA
  • 133 / 5 / 0
Może będzie tu ktoś kto wie cos o depresji poopioidowej, w moim przypadku pokodeinowej. Jeśli po przerwaniu ciągu, już po objawach fizycznych, łapie depresja to czy warto brać antydepresanty? Czy przeczekać ten okres i samo minie? Ewentualnie brac jakieś stabilizatory nastroju? Najgorzej jest, ze ciągnie do cpania a wiem że np po takim Citalu który mam, koda nie powinna działać, ale jednak boje się efektow ubocznych, zwykle gorsze jest samopoczucie na początku brania SSRI. Mam 2 tygodnie do wizyty u psychiatry i prawie 2 tygodnie do terapii uzależnień i nie wiem co ze sobą robić w tym czasie. Mam jeszcze tegretol na stabilizacje nastroju. Moze ktoś coś doradzić? Już mam nawet pomysły żeby tylko na DXM lecieć przez ten czas
Dodam że po pierwszym pół roku ciągu miałem przerwę 2 miesiące, depresja minęła bez niczego po miesiącu. Teraz byłem w ciągu od tamtej pory 3 lata
Ogólnie miałem u psychiatry stwierdzone zaburzenia depresyjno lękowe, dlatego ten Cital dostalem
  • 12012 / 2344 / 0
^
Ja też byłem w ciągu, jak dostałem pierwszy psychotrop w życiu - właśnie citalopram (Citabax). Zadziałał nietypowo - bo od razu - wziąłem na noc i rano obudziłem się innym człowiekiem. Miałem wtedy tyle energii, tyle motywacji i wigoru, że to był dla mnie najlepszy moment na odstawienie opio. Byłoby niemal bezboleśnie, bo nie odczuwałem w ogóle fizycznej potrzeby brania. Niestety nie planowałem odstawienia i żarłem kodeinę dalej. Na początku działała jakby przytłumiona, ale szybko wszystko wróciło do normy.

@oralnydzikus
To zazwyczaj inwalidzi są - przynajmniej jeszcze kilka lat temu nikt zdrowy nie mógł liczyć na taką posadę.
  • 100 / 14 / 0
@hydroo też morduje mnie zły nastrój i stany depresyjne, ale zdecydowałem się przeczekać i po dwóch tygodniach od przerwania ciągu jest poprawa. Biorę niby benzo, ale są to małe ilości, raz dziennie, plus benzo biorę niecały miesiąc i właśnie odstawiam. Sam ciąg na kodzie też był krótki, bo trwał dwa tygodnie i kilka wyskoków w grudniu, więc przy Twoim 3. letnim ciągu nie wiem czy wsparcie farmakologiczne nie będzie lepszym rozwiązaniem niż męczenie się, bo tak naprawdę to nie wiadomo kiedy Cie puści.
  • 341 / 53 / 0
2 miesiace siedzialam kiedys na detoksie od opio, wypisali mnie po 2 tyg na terapie i zemdlalam w poczekalni, wiecie jak w krychnowicach jest w innym budynku terapia a "toksyczni" w innych.... po 2 msc na innym dtx wyszlam na 0,8 mg bupry dziennie. z 4 cwiartek helu na 0,8 bupry. To jest moj najwiekszy sukces. Ale czas jaki trwa takie odtrucie moje to koszmar. Nie rozumiem jak niektorzy pojecza 3 dni czy tydzien i po skrecie... Nic. Niedlugo zaczynam znowu...
Codzień mówisz słodko weź mnie lub się skręć
nie chciałam rozstania przez miłość do ciebie
odkryłam druga twarz ma na imie śmierć
duszy ci nie oddam, w narkomańskim niebie

by kometh
  • 133 / 5 / 0
30 stycznia 2019jezus_chytrus pisze:
^
Ja też byłem w ciągu, jak dostałem pierwszy psychotrop w życiu - właśnie citalopram (Citabax). Zadziałał nietypowo - bo od razu - wziąłem na noc i rano obudziłem się innym człowiekiem. Miałem wtedy tyle energii, tyle motywacji i wigoru, że to był dla mnie najlepszy moment na odstawienie opio. Byłoby niemal bezboleśnie, bo nie odczuwałem w ogóle fizycznej potrzeby brania. Niestety nie planowałem odstawienia i żarłem kodeinę dalej. Na początku działała jakby przytłumiona, ale szybko wszystko wróciło do normy.
Oo to mnie pocieszyłes. Bo bałem się tego citalu i że będzie gorzej. Niby co człowiek to inaczej działa ale spróbuję. Ja chcę odstawić to definitywnie. Ewentualnie kiedyś coś tam sobie brać na sportowo ale na pewno nie opio. A alkohol nie jest dla mnie zupełnie, depresję mam po nim.
Teraz byłem po tej 5 dniowej abstynencji i od tamtej pory to już chyba 6 dzień ciągu na DXM kodzie i relanium. Fizycznych objawów się nie boje bo mój organizm dobrze sobie radzi i po 3 letnim ciągu tylko 1 dzień był straszny po kroplówce. Aktualnie wziąłem znowu DXM 250mg, wypite też 600mg kody w prochu i w wodzie i rano 10mg relanium.
Wiec ten Cital wezmę wieczorem już jak zejdzie wszystko, czy poczekac jeszcze lepiej? W razie mam jeszcze 15mg relanium 3tab i tegretol na stabilizację nastroju i w tej chwili pozytywne nastawienie oczywiście w związku z przyjętymi w tej chwili substancjami :extasy:
Dzięki wszystkim za rady!
  • 44 / 4 / 0
Co do deprechy po detoksie to standard. Im dłuższy ciag tym gorzej. Nic nadzwyczajnego. Są dwie opcje przetrwać na sucho wspierajac się np wiarą, ze minie - bo kiedyś minie. Albo sprobować buprenorfiny. Wiem, wiem temat rzeka, też opioid ale dla mnie to jedyna opcja kiedy jak ręką odjął - deprecha nie wystepowała a dało się normalnie funkcjonować. Dodam że przerabiałem i opcje drug free z abstynencją 5 lat i buprę, na dziś komuś młodemu polecałbym pierwszą a starym ćpakom B.

Wspomaganie sie benzo czy SSRI to strata czasu, kasy. Już lepiej przejść na sucho zająć czymś głowę.
30 stycznia 2019hydroo pisze:
Może będzie tu ktoś kto wie cos o depresji poopioidowej, w moim przypadku pokodeinowej. Jeśli po przerwaniu ciągu, już po objawach fizycznych, łapie depresja to czy warto brać antydepresanty? Czy przeczekać ten okres i samo minie? Ewentualnie brac jakieś stabilizatory nastroju? Najgorzej jest, ze ciągnie do cpania a wiem że np po takim Citalu który mam, koda nie powinna działać, ale jednak boje się efektow ubocznych, zwykle gorsze jest samopoczucie na początku brania SSRI. Mam 2 tygodnie do wizyty u psychiatry i prawie 2 tygodnie do terapii uzależnień i nie wiem co ze sobą robić w tym czasie. Mam jeszcze tegretol na stabilizacje nastroju. Moze ktoś coś doradzić? Już mam nawet pomysły żeby tylko na DXM lecieć przez ten czas
Dodam że po pierwszym pół roku ciągu miałem przerwę 2 miesiące, depresja minęła bez niczego po miesiącu. Teraz byłem w ciągu od tamtej pory 3 lata
Ogólnie miałem u psychiatry stwierdzone zaburzenia depresyjno lękowe, dlatego ten Cital dostalem
ODPOWIEDZ
Posty: 1788 • Strona 17 z 179
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.