A jakiś czas temu zdiagnozowano u mnie bezdech, być może to właśnie opio mi tak w organizmie namieszało (zdaniem lekarki) i każde wzięcie, że tak powiem, w chuj zwiększa u mnie ryzyko wylogowania się, bo nawet po samej pregabalinie na wieczór potrafię przestać oddychać (baba nie chciała mi nawet jej więcej przepisać, żeby mnie nie mieć na sumieniu), a co dopiero po benzo czy nawet najmniejszej dawce opio. Więc trochę igram z życiem, a to niebezpieczna gra i kruchy lód.
Nie słyszałem, aby sama pregaba to powodowała.
A od kiedy to masz? Może łączenie pregaby z naltreksonem to sprawia, bo on też grzebie w receptorach opioidowych.
Powodzonka! ☺
Ale faktycznie krzywa sprawa. Trzymaj się cieplutko @Arabella841!
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Aaale, bezdech występował u mnie już po samej pregabalinie na noc (150 mg), nawet, jak nic innego do tego nie brałam. Po zarzuceniu spowalniaczy było tylko znacznie gorzej.
Teraz wszystkie leki biorę z samego rana, zaraz po obudzeniu się. Specjalnie nic na wieczór, żeby działanie zdążyło już maksymalnie osłabnąć i jest lepiej.
EDIT: w ogóle pierwsze bezdechy w życiu przydarzyły mi się po mixie pregaby z opio, a i owszem, tylko potem tygodniami potrafiłam brać samą pregę i nic innego, a te problemy z oddychaniem ciągle się utrzymywały. Właściwie odkąd mi się to zaczęło, to tak jakby już zostało, tylko z czasem działo się z coraz większą częstotliwością. a jeśli dorzucę jakieś mocne downery, to sytuacja się tylko mocno pogarsza, rzecz jasna.
@huubi "Nie słyszałem, aby sama pregaba to powodowała." no właśnie ta pani doktur, a ma już bardzo długi staż pracy w ośrodku z ćpunami, też była w szoku i twierdziła, że wcześniej się z takim przypadkiem jak mój nie spotkała a wyśpiewałam jej całą prawdę o tym, co biorę, przysięgam
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
Proszę mi tu uważać!
11 kwietnia 2022Kellerpioid pisze: @Trampkowicz Powiem Ci tak, też mam masę problemów, deprechę, problemy z prawem, jestem osobą wrażliwą, zbyt sentymentalną, też genetycznie odziedziczyłem skłonność do uzależnień, która u mnie "eksplodowała" x100. Natomiast takich ludzi jak ja i Ty jest dużo, nie każdy się wpierdala, nie każdy niszczy sobie życie. Jestem wjebany w opio, w bdz. Politoksykomania też jest. Walcz jednak z tym z całą swoją mocą, potem będzie gorzej. Też kiedyś jadłem thioco, potem już pukałem majke i.v z midasem w jednej pompie. Zaliczałem takie skręty po fencie, że się w piździe nie mieści. Jak nie zatrzymasz kuli śniegowej to będzie tylko i wyłącznie gorzej. Obecnie jestem na sybstytucji buprą, jestem w terapii, mam kobietę, którą szczerze kocham i Ona kocha mnie, więc poprawiłem na pewno swoje życie względem kilku lat wstecz. Masa pracy przede mną. Natomiast tutaj nie ma już miejsca na półśrodki. Albo się poddajemy i zaraz lece po łyżkę, albo staramy się kurwa choćby skały srały ratować życie. Jesteś na takim etapie, na jakim bardzo bym chciał być, doceń to. A wiek mamy ten sam. Pozdro dla Ciebie. A jak sie nie uda, to sobie przynajmniej nie powiesz, że nie próbowałeś.
A Tobie zazdroszczę że masz kobietę którą szczerze kochasz, nie spierdol tego ;) Bo ja jestem trochę w związku z rozsądku... Albo źle pojmuje miłość. W każdym razie trzymaj się tam kolego i do przodu.
11 kwietnia 2022Arabella841 pisze: Lol, nie wiedziałam nawet, że nie powinien, lekarka mi nic takiego nie mówiła, więc beka. A ja się naltreksonem na tyle w sumie nawet nie interesuję. (EDIT2: @LittleQueenie, ej, ale pod tym linkiem wyświetla mi się "No interactions were found between Lyrica and naltrexone. However, this does not necessarily mean no interactions exist. Always consult your healthcare provider.")
Aaale, bezdech występował u mnie już po samej pregabalinie na noc (150 mg), nawet, jak nic innego do tego nie brałam. Po
Ale na papierze te leki działają na totalnie różne receptory, tak więc interakcji być nie powinno. Nawet metabolizowane są przez inne cytochromy, tak więc tam kolizji nie ma.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
11 kwietnia 2022Trampkowicz pisze:Dzięki za odpowiedz i dobre słowo, to forum mi sporo pomogło w odstawce Tramalu. Teraz mam taki etap właśnie, gdzie albo w te albo we wte. A mój mózg to chyba teraz mój największy wróg. Wczoraj sobie obiecałem, że to była ostatnia Pala Thio. Teraz jadę z narzeczoną na Węgry (o czym zawsze marzyłem) na tydzień, więc mam nadzieje, że ten wyjazd da mi takiego pozytywnego kopa, żeby pójść do przodu bez opio.11 kwietnia 2022Kellerpioid pisze: @Trampkowicz Powiem Ci tak, też mam masę problemów, deprechę, problemy z prawem, jestem osobą wrażliwą, zbyt sentymentalną, też genetycznie odziedziczyłem skłonność do uzależnień, która u mnie "eksplodowała" x100. Natomiast takich ludzi jak ja i Ty jest dużo, nie każdy się wpierdala, nie każdy niszczy sobie życie. Jestem wjebany w opio, w bdz. Politoksykomania też jest. Walcz jednak z tym z całą swoją mocą, potem będzie gorzej. Też kiedyś jadłem thioco, potem już pukałem majke i.v z midasem w jednej pompie. Zaliczałem takie skręty po fencie, że się w piździe nie mieści. Jak nie zatrzymasz kuli śniegowej to będzie tylko i wyłącznie gorzej. Obecnie jestem na sybstytucji buprą, jestem w terapii, mam kobietę, którą szczerze kocham i Ona kocha mnie, więc poprawiłem na pewno swoje życie względem kilku lat wstecz. Masa pracy przede mną. Natomiast tutaj nie ma już miejsca na półśrodki. Albo się poddajemy i zaraz lece po łyżkę, albo staramy się kurwa choćby skały srały ratować życie. Jesteś na takim etapie, na jakim bardzo bym chciał być, doceń to. A wiek mamy ten sam. Pozdro dla Ciebie. A jak sie nie uda, to sobie przynajmniej nie powiesz, że nie próbowałeś.
A Tobie zazdroszczę że masz kobietę którą szczerze kochasz, nie spierdol tego ;) Bo ja jestem trochę w związku z rozsądku... Albo źle pojmuje miłość. W każdym razie trzymaj się tam kolego i do przodu.
Wydajesz się inteligentnym gościem. Na pewnym etapie uzależnienia inteligencja, zbytnie przeintelektualizowywanie prostych spraw, dorabianie tysięcy odcieni bieli w sprawach, które są czarne albo białe, po prostu przeszkadza. Człowiek używa też tej inteligencji jak to mawia mój terapeuta " na usługach sprytu" i coś w tym jest. Też Ci życzę tego co sam napisałeś, kilka dni temu kolejna wartościowa osoba, którą znałem odeszła, 29 lat. Ratujmy się, bo w końcu padnie na Ciebie czy mnie. Peace.
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."
Comfortably Numb
wawi112 vol2.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.